Ponieważ nie mogę założyć wątku w dziale "Dyskusje o artykułach z Portalu wiedzy o zdrowiu", postanowiłam założyć wątek na forum ogólnym (może zostanie przeniesiony na właściwe miejsce). Zakładam go, ponieważ nie doczekałam się
konkretnej odpowiedzi na moje uwagi w wątku
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=29076.0. Aby ułatwić zadanie podsumuję i rozwinę to, co tam napisałam:
Generalnie twierdzę, że ostatni akapit w artykule http://portal.bioslone.pl/obalanie-mitow/miod-a-drozdzaki jest oparty na całkowicie błędnym założeniu, że miód nie fermentuje.Podstawowym przykładem fermentacji miodu jest
produkcja z niego alkoholu na zasadzie analogicznej do produkcji wina z owoców. Jedyne składniki używane w produkcji klasycznego miodu pitnego to: naturalny miód i woda (w różnych proporcjach) oraz drożdże. Czyli jedyną pożywką dla drożdży w tym wypadku są cukry zawarte w miodzie. Miód pitny jest trunkiem, który produkowany był już w czasach starożytnych, czyli wiedza o tym, że miód fermentuje nie jest żadnym nowatorskim odkryciem (za to nie mieli wtedy wiedzy potrzebnej do podrabiania miodu, cukier spożywczy został odkryty wiele wieków później).
Oczywiście skoro jest możliwe wykonanie z miodu alkoholu, jak najbardziej można też zrobić
ocet miodowy. Jest on stosunkowo mało popularny (co ciekawe, chyba najpopularniejsze jego użycie jest w hodowli gołębi), prawdopodobnie ze względu na wysoką cenę miodu, w porównaniu z innymi składnikami, na bazie których ocet można wykonać. Jednak przepisy, jak i gotowy produkt, są do znalezienia w internecie. Ponadto miód z powodzeniem używany jest, zamiennie z cukrem, do wspomagania fermentacji np. octu jabłkowego, co oznacza, że jest on
równie dobrą pożywką jak cukier.
Fermentacja miodu może zachodzić nie tylko w warunkach zainicjowanych przez człowieka, przykłady kiedy miód fermentuje można znaleźć tutaj:
http://www.portalpszczelarski.pl/artykul/318/sfermentowany_miod_pszczeli.html.
Błędne mniemanie, że miód nie fermentuje wywodzi się zapewne z faktu, że owszem w przypadku prawidłowego przechowywania, odpowiednio "suchy" czyli odwodniony miód nie ma prawa sfermentować. Ale tak samo nie fermentują cukier spożywczy czy suszone owoce,
na litość Boską, czy słyszał kto, by cukier w cukierniczce sfermentował? Bez obecności rozcieńczalnika, jakim jest zwykle woda, proces fermentacji nie zachodzi, a w miodzie (mimo jego płynnej konsystencji) zawartość wody jest znikoma, o co pszczoły bardzo się starają, dokładnie osuszając każdą kroplę przed zmagazynowaniem w szczelnie zamkniętych po napełnieniu pojemnikach
http://www.zpzp-przemysl.pl/index.php/miod.
Podsumowując powyższe fakty nie ma chyba wątpliwości, że
miód fermentuje, czyli jest dobrą pożywką dla drożdży podobnie jak inne cukry. Jedyne co może nieznacznie utrudniać proces fermentacji miodu, to jego właściwości antyseptyczne i antybiotyczne, nie są jednak one wystarczające by procesowi temu zapobiegać.