Łuszcząca i przesuszona skóra na twarzy i na dłoniach

[Angela]

Mam bardzo przesuszoną skórę, na twarzy najbardziej i na dłoniach. Stosuję maść ochronną z wit.A, do tego maść cynkową ze względu na silny trądzik. Mam wodniste, ropne wypryski od wielu lat - na nosie, żuchwie, na brodzie. Stosowałam wiele maści i nadal mi wyłazi to dziadostwo. Na domiar złego, mimo nawilżania skóry twarzy, łuszczy mi się skóra i jest bardzo ściągnięta bez nałożenia kremu nawilżającego, maści ochronnej z wit. A. Na dłoniach skóra jest tak sucha, że schodzi skóra mimo nawilżania. Nie wiem, co mam stosować, żeby poprawić kondycję skóry na twarzy najbardziej. Napiszcie, co jest skuteczne.

[KasikKa]

Ja przestałabym stosować maść z wit. A. Większość maści obecnych na rynku ma w swoim składzie pochodne parafiny. A te tworząc na skórze warstwę okluzyjną sprzyjają rozwojowi bakterii beztlenowych (zaskórniki, wypryski itp).

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm

Produkty destylacji ropy naftowej.

Nie wchłaniają się z jelit i skóry. Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry.  Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni.

http://www.amara.pl/produkty/surowce-farmaceutyczne-do-receptury-aptecznej/podloza/wazelina-biala.html

[Brer]

Z tą parafiną się zgadza, nie stosuj takich maści na tego typu cerę.
A próbowałaś nawilżać skórę zwykłą oliwą z oliwek, ewentualnie mieszaniną oliwy z octem jabłkowym?
I jedz buraki, jak często tylko dasz radę i w jakiejkolwiek postaci.

[Nieboraczek]

Gliceryna z apteki, krople z wit. E, kwas hialuronowy.


http://www.doz.pl/apteka/p1761-Vitaminum_E_krople_doustne_300_mg__ml_10_ml

http://www.doz.pl/apteka/p19951-Glycerolum_85_86_plyn_30g

https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Kwas-hialuronowy-1/239

[Tashideley]

Moim ostatnim odkryciem jest olej Monoi, oczywiście tylko taki w 100% naturalny, bez domieszek. Rewelacyjnie natłuszcza skórę i ma przepiękny zapach. Polecany zwłaszcza dla suchej i podrażnionej skóry.

[Angela]

Kwas hialuronowy akurat mam, ale nie wiedziałam, że jest na moją skórę tak ważny. Myję twarz wodą, często zimną bez niczego, a potem zmywam wacikiem z wodą i octem jabłkowym, nakładam maść cynkową a potem maść z wit.A. Zapisałam już wasze wskazówki co muszę kupić. Czasem myję twarz olejem z pestek winogron i z ciepłą wodą, ale nie widziałam poprawy. Moja dieta jest bez glutenu, choć to różnie bywa. Od wielu lat staram się nie jeść cukru białego. Może czegoś jem za mało, warzyw pewnie. Mam cerę także naczynkową i to jest uciążliwe, tak jak wypryski i swędzenie.

[Nieboraczek]

Naczynka uspokajają się, kiedy skóra jest nawilżona, mniej napięta.

[Ajja]

Ja kilka lat temu postanowiłam zrezygnować z drogeryjnych kosmetyków i zastąpiłam je na tyle na ile mogłam kosmetykami bliższymi naturze. Przetestowałam różne firmy i ich produkty. Moim faworytem do dnia dzisiejszego jest Biochemia Urody. Mam suchą cerę (atopową) z trądzikiem i pękającymi naczynkami. Dzisiaj mój problem jest minimalny. Walczę bardziej z bliznami jakie mi po trądziku zostały. Oczywiście kosmetyki nie są jedyną zasługą poprawy cery, ale na pewno dużo pomogły. Poniżej podaję linki do kosmetyków Biochemii Urody, które stosuję i po których mam widoczne efekty:
* wieczór - zmywanie makijażu http://www.biochemiaurody.com/sklep/olejekmyj.html
              - tonizowanie skóry http://www.biochemiaurody.com/sklep/hydrolathelichrysum.html
                                      lub http://www.biochemiaurody.com/sklep/hydrolattilia.html
              - nawilżanie skóry http://www.biochemiaurody.com/sklep/serum-rebuild.html

* poranek - przecieram twarz wacikiem nasączonym jednym z wyżej wymienionych hydrolatów
               - nawilżanie - olejek lub masło             
                  http://www.biochemiaurody.com/sklep/o-butters-oils.html
                  Podaję link do różnych produktów ponieważ, jak każda kobieta, lubię zmiany.
                 Aktualnie używam http://www.biochemiaurody.com/sklep/oil-rosamoschata.html

Po załagodzeniu zmian trądzikowych zaczęłam stosować kwasy na pozbycie się blizn. W moim przypadku najlepiej sprawdza się ten: http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikpha6.html

Jeżeli chodzi o wydajność produktów, to podane produkty wystarczają mi na miesiąc czasu. Hydrolat jest bardziej wydajny, ale ja smaruje nim również całe ciało jeżeli czuję, że skóra jest zbyt sucha, więc również wystarcza mi na miesiąc. Gdybyś zdecydowała się smarować dłonie serum odbudowującym na noc (ja tak robię) to wtedy miesięcznie potrzebujesz dwóch buteleczek.
Nie wliczając kwasów, które są bardziej kuracją niż stałym elementem pielęgnacji, to na taki zestaw wydaję ok.100 zł miesięcznie.

Powtórzę za Nieboraczkiem - nawilżanie. Dobrze nawilżona skóra poradzi sobie z wieloma problemami.

[Angela]

Niestety moja skóra jest w kiepskim stanie, swędzi i piecze , a do tego czerwienię się jakby podrażniona jest, fakt że się nie łuszczy teraz ale wyglądam gorzej niż przed zastosowaniem gliceryny . Zawsze tak mam bąble wyskakują i skôra strasznie swędzi gdy nawilżam skorę. Na razie odstawiam glicerynę i wit.E bo mi nie służy, ale przynajmniej łuszczenie ustało w zamian dostałam bąbli strasznie swędzących i czerwonych.Nie jem glutenu i jakoś nie ma to znaczenia w moim przypadku.

[Magdamagdalena]

Spróbuj maseczki z miodu. W internecie są przepisy. Ja stosowałam po prostu sam miód (z lenistwa), zamiast kremu oliwę z oliwek lub olej kokosowy. Wprawdzie cerę mam ciągle suchą, ale zawsze to coś pomaga.

[Mistrz]

Przyczyną nadmiernego złuszczania się naskórka nader często bywa niedobór kwasu linolowego: http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy#pestki_slonecznika

[Magdamagdalena]

Spróbuję przez jakiś czas pić KB z dwoma porcjami pestek słonecznika i po pół porcji pestek dyni i siemienia albo nawet tylko z trzema porcjami słonecznika. Zawsze to lepiej działać wewnętrznie niż zewnętrznie.

[Angela]

Niestety nie moge jeść zbyt dużo słonecznika bo mam alergię na ustach, wtedy pojawia się opuchlizna i swędznie, pieczenie. Z miodu robiłam maseczkę jakiś czas temu ale chyba mam uczulenie bo strasznie swędziało tak jak po propolisie, chyba że tak się goi że swędzi .Kb piję bez słonecznika bo obawiam się swędzenia twarzy.Widzę że maść ochronna z wit.A na razie znowu zaczęła dobrze wpływać na moją skórę po kilku dniach od odstawienia nadal jej używam od wczoraj.

[Mistrz]

Dobrym źródłem kwasu linolowego jest olej z wiesiołka.

[Angela]

Zaczęłam jeść słonecznik z łupinami, ale wypryski nadal się pojawiają. Jest poprawa niewielka i już alergia na słonecznik jest niewidoczna, może mi przeszła, nie wiem sama. Olej z wiesiołka u mnie może spowodować tycie, bo po tranie przytyłam aż 8 kg, teraz próbuję schudnąć i opornie mi idzie. Obawiam się, że olej z wiesiołka do łykania spowoduje jeszcze więcej kilogramów. Chyba że mam tego nie łykać tylko smarować się nim?