Nasiona durnoty

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

1. Czy spożywanie dzień w dzień po 2 łyżki stołowe nasion: dyni, słonecznika, konopi, sezamu, maku, chia oraz siemienia lnianego może się wiązać z jakimiś problemami zdrowotnymi na dłuższą metę? Oczywiście wszystkie te nasiona rozłożone w ciągu dnia na 2-3 KB.

2. Dlaczego w sklepie Biosłone nasiona konopi są takie tanie? W internecie ceny są ok 10-20 razy większe. Jeśli są to nasiona przeznaczone jako karma dla ptaków, może to oznaczać, że nie są najlepszej jakości a już na pewno nie wolne od GMO.

3. Czy to prawda, że długotrwałe spożywanie siemienia lnianego podnosi poziom estrogenów podobnie jak soja? Jeśli tak, to dobrym rozwiązaniem byłoby zastąpienie tych nasion ich niewystępującym w Polsce kuzynem czyli nasionami chia.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Nikt nie odpowie? Wątek był wyświetlony 105 razy.

[Shadow]

Echelon91,

Co do punktu pierwszego:

W artykule:

http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy

Możemy przeczytać:

"Oprócz trzech składników podstawowych, do koktajlu można dodać jeszcze jeden – czwarty składnik wymagający zmielenia. Choć wybór jest tutaj duży, to jednak w pierwszym kroku nie dodajemy więcej składników niż cztery. Najlepsze efekty uzyskuje się dodając nasiona ostropestu albo orzechy – laskowe lub włoskie, a także siemię konopne i mak. "

Jak widać, w momencie wymieniania przykładowych składników jakie można dołożyć do podstawowych 3 składników jest użyta alternatywa a nie koniunkcja(czyli "lub" a nie "i"). Co oznacza, że wybieramy tylko jeden z wymienionych a nie kilka.

Składników w pierwszym etapie, czyli etapie mielenia nasion, ma być nie więcej niż cztery.

[Udana]

Nikt nie odpowie? Wątek był wyświetlony 105 razy.

A niech:
1. Nie. Jeśli stosujesz się do zasad KB.
2. Bo takie sklep ma ceny. Czy cena zabezpiecza przed GMO?
3. A czyja to prawda?

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Jakie jest uzasadnienie tego, że "w pierwszym kroku nie dodajemy więcej składników niż cztery."? Nie wiemy czy Słoneckiemu chodziło o coś istotnego, czy może coś błahego np. że większa ilość się nie zmieści do młynka albo byłaby zbyt duża ilość tłuszczu roślinnego lub omega 6 (w zależności od nasion).

2. Bo takie sklep ma ceny. Czy cena zabezpiecza przed GMO?

Udana, ale takie sklepy mają również certyfikaty które bardzo trudno podrobić, a te nasiona ze sklepu biosłone są z myślą jako karma dla ptaków więc zapewne najgorszej jakości.

3. A czyja to prawda?

Fitoestrogeny są naturalnym składnikiem siemienia lnianego i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi.

[scorupion]

i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi

I niektórym mężczyzną rosną większe niż kobietą, ja już mam prawie jak Doda, a piję dopiero sześć lat.

[Shadow]

Jakie jest uzasadnienie tego, że "w pierwszym kroku nie dodajemy więcej składników niż cztery."? Nie wiemy czy Słoneckiemu chodziło o coś istotnego, czy może coś błahego np. że większa ilość się nie zmieści do młynka albo byłaby zbyt duża ilość tłuszczu roślinnego lub omega 6 (w zależności od nasion).

Czy jak byś wrzucił po łyżce stołowej każdego nasiona świata lub chociaż połowy i to wypił, to czułbyś się po tym dobrze? Przesada w żywieniu nie pomoże w zdrowieniu. Im bardziej urozmaicisz i udziwnisz posiłek tym większy problem z jego przetworzeniem ma Twój organizm. Dlatego zaleca się używać  maksymalnie 4 rodzaje nasion do jednego koktajlu.

2. Bo takie sklep ma ceny. Czy cena zabezpiecza przed GMO?

Udana, ale takie sklepy mają również certyfikaty które bardzo trudno podrobić, a te nasiona ze sklepu biosłone są z myślą jako karma dla ptaków więc zapewne najgorszej jakości.

Czyli jak mam nasiona z certyfikatem, to są super świetnej jakości, bez GMO i mogę spać spokojnie? A jak tego certyfikatu nie ma to jest to GMO i cienka jakość? Niestety lub "stety" certyfikaty nie idą w parze z jakością jeśli chodzi o jedzenie.

3. A czyja to prawda?

Fitoestrogeny są naturalnym składnikiem siemienia lnianego i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi.

A to Ci dopiero. Gdzie są moje piersi? hehe

[Nieboraczek]

Fitoestrogeny są naturalnym składnikiem siemienia lnianego i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi.

Niektórym meżczyznĄ, to szkoła podstawowa słabo poszła, bo meżczyznOM, to chyba wtłoczyli do głowy odmianę przez przypadki.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Fitoestrogeny są naturalnym składnikiem siemienia lnianego i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi.

Niektórym meżczyznĄ, to szkoła podstawowa słabo poszła, bo meżczyznOM, to chyba wtłoczyli do głowy odmianę przez przypadki.

Nie pouczaj mnie "mondralo" od tego tutaj jesteś żeby poprawiać literówki. Telefon czasami sam zmienia słowa na domyślne. Znam perfekcyjnie 3 języki a maturę z polskiego zdałem na 88%, a ty? Poza tym radzę zaznajomić się z polskimi znakami "moderatorze".

Mnie tam nic nie zapewnia. Dawno zauważyłam, że duża ilość soli mi szkodzi, że źle się czuję po przesolonym. Przekonałam się o tym dotkliwie w zeszłym roku, podczas podróży powrotnej ze Strzelec Opolskich, z wiztyty u Mistrza. Podróż długa i męcząca. W restauracji dostałam mocno przesolony cały obiad. Zjadłam, bo nie było siły i czasu aby czekać na nowe zamówienie. Do końca podróży czułam się bardzo źle. Po powrocie, w nocy, nie spałam, miałam lęki. Mój organizm traktuje przesolone jak toksynę do zneutralizowania.

Normalnie funkconujący człowiek, czyli każdy SM-owiec zanim stał się SM-owcem (może oprócz zakonnic), przebywa na słońcu również zimą, kiedy słońce jest bardzo ostre, a śnieg skrzypi pod nogami. Ci, którzy nie są chorzy na SM, nie przebywają w zimie na słońcu więcej, niż ci, którzy zachorowali.

Plomb amalgamatowych nigdy nie miałam ani innego źródła tręci. Kolejny wymysł medyczny w etiologii SM. Chelatacja w kroplówkach nic mi nie dała.

Rozmawiałam z panem Paździerzem kilka lat temu, z jego żoną kilkakrotrnie. Tak jak napisał Mistrz wyleczył się po pierwszym rzucie. Dużo schudł, przeszedł na dietę warzywno-owocową i je pastę Budwig kilka razy dziennie. Stosuje olej lniany, który pani Paździerz sprzedaje teraz.

czyli wsród nauczycielek. Zakonnicy nie spotkałam, nauczycielek mnogo.

Cudzysłów jest dlatego, że tak naprawdę to wcale nie jest "jakiś" powód. Powód jest konkretny: mur mentalny zastsowany wobec konkretnych osób.

A skąd wiadomo, że tak nie ma? SM nie pojawia się nagle, w kilka dni, jak grypa na przykład. Rozwija się latami, a poźniej następuje rzut.

Jelita mam nadal nieszczelne, na dworze przebywam w ciagu całego roku tyle, co kot napłakał, tłustych ryb nie jem, a rzuty ustały. Nieprawdopodobne? A jednak. Po latach składania puzzli na czuja, wreszcie znalazłam obrazek i poskładało się wszystko.

Nic nie zmienisz jesli zamiast kapusty będziesz jadł ogórki kiszone. Masz za słabe trawienie na to, na razie nie jedz kiszonego. Twoje odżywianie jest dobre.

Tyle znalazłem klikając tylko w jedną z 33 stron Twoich postów. 10 błędów na kilkanaście postów to niedopuszczalna frekwencja dla moderatora.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Echelon91,

Co do punktu pierwszego:

W artykule:

http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy

Możemy przeczytać:

"Oprócz trzech składników podstawowych, do koktajlu można dodać jeszcze jeden – czwarty składnik wymagający zmielenia. Choć wybór jest tutaj duży, to jednak w pierwszym kroku nie dodajemy więcej składników niż cztery. Najlepsze efekty uzyskuje się dodając nasiona ostropestu albo orzechy – laskowe lub włoskie, a także siemię konopne i mak. "

Jak widać, w momencie wymieniania przykładowych składników jakie można dołożyć do podstawowych 3 składników jest użyta alternatywa a nie koniunkcja(czyli "lub" a nie "i"). Co oznacza, że wybieramy tylko jeden z wymienionych a nie kilka.

Składników w pierwszym etapie, czyli etapie mielenia nasion, ma być nie więcej niż cztery.

W moim przypadku KB jest śniadaniem i chcę, żeby było ono jak najbardziej wartościowe i syte aby mnie długo "trzymało". Jestem raczej za urozmaicaniem posiłków, więc tego typu powód jest mało istotny.

i niektórym mężczyzną mogą np po tym rosnąć piersi

I niektórym mężczyzną rosną większe niż kobietą, ja już mam prawie jak Doda, a piję dopiero sześć lat.

Ten pewnie nawet nie zauważył literówki i przepisał z błędem. ehh... gratuluję piersi Scorupionie.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Czyli jak mam nasiona z certyfikatem, to są super świetnej jakości, bez GMO i mogę spać spokojnie? A jak tego certyfikatu nie ma to jest to GMO i cienka jakość? Niestety lub "stety" certyfikaty nie idą w parze z jakością jeśli chodzi o jedzenie.

Jakość widać na pierwszy rzut oka jak się porówna np. warzywa ze stoiska EKO a tymi dostępnymi ogólnie. Oczywiście mogą się zdarzać oszustwa, ale myślę, że warto zaryzykować bo kupując te tanie i bez certyfikatów mam 99% pewność, że są modyfikowane genetycznie i kropione chemią.

[Opiotr]

W czym Widzisz problem? Kupuj sobie po prostu nasiona 'eko' i z certyfikatami...

[scorupion]

Nie pouczaj mnie "mondralo" od tego tutaj jesteś żeby poprawiać literówki.

Co za chamstwo.

ehh... gratuluję piersi Scorupionie.

Reszty nie widziałeś.

Znam perfekcyjnie 3 języki a maturę z polskiego zdałem na 88%, a ty?

Niesamowite, oniemiałem z podziwu, a przecinka nie umiem postawić?

Ten pewnie nawet nie zauważył literówki i przepisał z błędem

Przystosowałem się do twojego poziomu, żebyś rozumiał co się do ciebie pisze.

[Luciano]

Próbujesz kreować się na ciętego inteligenta, aczkolwiek wypadasz jako głupiec. Wrzuć na luz, chłopie, a być może otrzymasz wartościową odpowiedź. Ponadto, skoro wiesz lepiej od nas, to dlaczego zadajesz nam te pytania? Chcesz zmusić nas do zmiany zdania? Podawane przez nas informacje, a już w szczególności te podawane przez największy autorytet Biosłone, są poparte wieloletnim zgłębianiem wiedzy i, co najważniejsze, ogromnym doświadczeniem.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

Próbujesz kreować się na ciętego inteligenta, aczkolwiek wypadasz jako głupiec. Wrzuć na luz, chłopie, a być może otrzymasz wartościową odpowiedź. Ponadto, skoro wiesz lepiej od nas, to dlaczego zadajesz nam te pytania? Chcesz zmusić nas do zmiany zdania? Podawane przez nas informacje, a już w szczególności te podawane przez największy autorytet Biosłone, są poparte wieloletnim zgłębianiem wiedzy i, co najważniejsze, ogromnym doświadczeniem.

Ale jakie informacje? Nie dostałem żadnej sensownej odpowiedzi tylko różnego rodzaju zaczepki i prowokacje. Nie dziwię się, że forum umiera skoro tak traktujecie użytkowników.

[scorupion]

Nie dziwię się, że forum umiera

A to co za bełkot?

skoro tak traktujecie użytkowników.

A ty jak potraktowałeś Nieboraczka? Słoma z butów wyłazi tak wysoko, że człowieka nie widać.

[Echelon91 vel Tsin vel Hurricane]

A ty jak potraktowałeś Nieboraczka? Słoma z butów wyłazi tak wysoko, że człowieka nie widać.

To ona mnie pierwsza zaatakowała. Nie dość, że nie spełnia swojej roli jako moderator, to jeszcze robi zbędny offtop obrażając przy tym innych.

A to co za bełkot?

To już nie to co kiedyś. Teraz jest zaledwie kilku aktywnych użytkowników na krzyż, a na forum pojawia się tylko parę nowych postów dziennie.

[Solan]

Nieboraczek bardzo dobrze spełnia swe zadanie jako moderator, a także jako korektor. Jako polonistka z wykształcenia, na pewno nie robiłaby literówek i nie gubiłaby czasem ogonków ze zwykłego niedbalstwa. Niestety, jako osoba chora na SM, przez które od kilku lat siedzi na wózku i ma problemy z władzą w rękach, faktycznie - może się jej to zdarzać. No po prostu niedopuszczalne! Jak ona tak może!

[scorupion]

To ona mnie pierwsza zaatakowała.

Ślepy jakiś jesteś? Pierwszy byłem ja, a będzie ciekawiej, bo się roztroiłeś hehehe.

Teraz jest zaledwie kilku aktywnych użytkowników na krzyż, a na forum pojawia się tylko parę nowych postów dziennie.

Eliminuje się padalców, wariatów i popaprańców.

[Udana]

Echelon91 vel Tsin vel Harricane

No nie! Znów? Po co Ci to?
Jak orzekłaś forum umiera, to po co tu ciągle zaglądasz?

To ona mnie pierwsza zaatakowała. Nie dość, że nie spełnia swojej roli jako moderator, to jeszcze robi zbędny offtop obrażając przy tym innych.

Za Nieboraczka to należy Ci się siarczysty policzek. Jakbyś był prawdziwym mężczyzną, to powinieneś sam sobie go wymierzyć.