Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 22:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 13   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak zostać ekspertem Biosłone?  (Przeczytany 173784 razy)
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #140 : 23-12-2015, 12:59 »

Tak sobie właśnie myślę, że szeroko nazywanej niezdrowej żywności nie powinno się w ogóle pokarmem nazywać.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
scorupion
« Odpowiedz #141 : 23-12-2015, 13:05 »

No właśnie - czy to ma sens? Skoro bowiem jest żywność zdrowa, to powinna być także chora. Nieprawdaż?

Na zasadzie analogii powinno tak być. Ale słowo "chora" w tym układzie zastępowane jest słowami: niezdrowa, trująca, nieświeża, chorobotwórcza, szkodliwa, toksyczna itp. Ot i semantyka.
Zapisane
Mario
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 15.09.2009
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 52

« Odpowiedz #142 : 23-12-2015, 22:49 »

Żywność to żywność, nie może być zdrowa albo niezdrowa. Jak sama nazwa wskazuje, żywność to coś co żywi/odżywia. Może być jedynie bardziej odżywcza bądź mniej odżywcza, ale musi być odżywcza. Jeżeli jest w ogóle nieodżywcza to to nie jest żywność. Ot.
Zapisane
Mario
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 15.09.2009
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 52

« Odpowiedz #143 : 23-12-2015, 23:04 »

A odpowiadając bezpośrednio na postawione pytanie, zdrowa żywność jest to hasło wymyślone i propagowane przez lobby handlowe, np. przez sklepikarzy typu eko, bio, sro, cudownie uderzające w świadomość lub nieświadomość ludzi, a mające na celu potrojeniu zysków ze sprzedaży produktów wartych co najwyżej 1/3 ich ceny handlowej.
Zapisane
Dasiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17.10.2013
Wiadomości: 127

« Odpowiedz #144 : 24-12-2015, 12:26 »

Dla mnie to taka w której nie ma pestycydów, antybiotyków i metali ciężkich oraz nie jest przemysłowo przetwarana. Zdrowa żywność to taka, która zdrowia nie odbiera.
Zapisane
Gobel23
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 60

« Odpowiedz #145 : 26-12-2015, 12:55 »

Każdy spożywany pokarm niesie ze sobą korzyści (zyski), ale i koszty.
Bilans zysków do kosztów jest chyba kluczowy.
W ten sposób uwzględniamy różnice zarówno między jednostkami (wpływ danego pokarmu na daną jednostkę), jak i między produktami (np. różnice w uprawie czy hodowli).
Ważny jest natomiast bilans całościowy. Jeżeli jakiś pokarm zawiera składniki niezbędne (nie da się ich zdobyć z innych pokarmów), jednak koszt ich uzyskania dla organizmu jest duży, to koszty należy równoważyć innymi pokarmami.
Zatem zdrowe żywienie, bo chyba w tym kierunku trzeba iść, to takie, które pozwala w maksymalnym stopniu wykorzystać potencjał organizmu do rozwoju, czy przeżycia w danych warunkach.

Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #146 : 31-12-2015, 11:06 »

Kolejne mordercze pytanie w morderczy egzaminie na Eksperta Biosłone: Co to jest zdrowa żywność?
Tom 2 str. 80 Istota odżywiania
Wokół odżywiania narosło mnóstwo fikcyjnych teorii, mitów, a także zwyczajnych nieporozumień. Prawdę mówiąc, już chyba nikt nie wie, co jest zdrowe, a co niezdrowe, a ci, którym się wydaje, że wiedzą albo (częściej) wierzą w to, że wiedzą, zazwyczaj popełniają kardynalne błędy, uganiając się za jakąś (w ich mniemaniu) zdrową żywnością, której tak naprawdę nigdy nie było, nie ma i nie będzie. No bo co w żywności może być zdrowego? Nic. A jeśliby nawet taka żywność gdzieś się znalazła – zdrowa, nieskalana, to co z tego? Czy nasz przewód pokarmowy przerobi ją na coś innego niż kał, jak to zwykł robić z każdą żywnością?

Mówię Wam: pożywienie ma dostarczyć organizmowi potrzebne mu substancje odżywcze, tj.: tłuszcze, białka, węglowodany, witaminy, minerały i wodę. I tyle. Żadnych cudownych właściwości pożywienie nie ma, a w dzisiejszych czasach dobrze jest, jeśli przynajmniej pożywienie nam nie szkodzi, co już jest sukcesem nie lada.

W przeciwieństwie do naturalnych składników pożywienia, konserwanty* uszkadzają delikatny nabłonek jelitowy powodując powstawanie w nim nadżerek, czyli mikroskopijnej wielkości uszkodzeń, przez które w sposób niekontrolowany do organizmu przedostaje się zawartość przewodu pokarmowego, tj. części nie strawionego pokarmu, a także wszystkie wymienione toksyny. Wszystkie te substancje są oczywiście toksyczne i trzeba je wydalić. Mamy wówczas do wydalenia nie tylko substancje powstające w organizmie w naturalnych procesach życiowych, ale także te „nadprogramowe”, które przez nieszczelności jelit przedostały się do organizmu. A co się dzieje, gdy ilość toksyn przekroczy zdolności organizmu do ich wydalenia? Odpowiedź jest oczywista: chorujemy.
* nie tylko konserwanty, ale również inne sztuczne/chemiczne/toksyczne substancje znajdujące się w żywności, szczególnie przetworzonej

Należy starać się jeść żywność naturalną/organiczną/naturalnie bogatą w składniki odżywcze i starać się nie jeść przemysłowej/fabrycznie przetworzonej, żeby jak najmniej chemii/toksyn dostarczać organizmowi.

Zdrowej żywności nie ma.
Jest żywność (wszelkie produkty przeznaczone do jedzenia).
Jest układ pokarmowy, który zależnie od swojej kondycji może spowodować, że dana żywność będzie dla człowieka szkodliwa (niezdrowa) lub korzystna (zdrowa).
Jeśli zjemy coś „super zdrowego”, a nasz układ pokarmowy jest chory i nie potrafi tego odpowiednio strawić i wchłonąć, a na dodatek jest dziurawy i wpuszcza do środka co popadnie, to będzie to dla nas szkodliwe (niekorzystnie wpłynie na nasze zdrowie, czyli będzie niezdrowe).
Jeśli natomiast zjemy coś „normalnego”, a nasz układ pokarmowy jest zdrowy i potrafi to odpowiednio strawić i wchłonąć, a na dodatek jest szczelny, to będzie to dla nas korzystne (przyczyni się do utrzymania zdrowia, czyli będzie zdrowe).
« Ostatnia zmiana: 26-01-2016, 13:31 wysłane przez Gloria » Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #147 : 01-01-2016, 06:46 »

Scorupin palnął kiedyś:
A egzamin ze ściągą w ręku? No sorry...
Owo "no sorry" to, jak mniemam, zarzut, że co to za egzamin, w którym odpowiedzi są na wyciągniecie ręki - w "Zdrowiu na własne życzenie". A kto powiedział, że egzamin na Eksperta Biosłone jest dla koziołków Matołków?


    Westchnął cicho nasz koziołek
    i znów poszedł biedaczysko
    po szerokim szukać świecie
    tego co jest bardzo blisko.

Jedynie Gloria okazała się nie być koziołkiem Matołkiem, gdyż wyczerpujących informacji dostarczyła z tego, co jest bardzo blisko - ze ściągi, z której każdy możne skorzystać.

Z zażenowaniem przyglądam się tej dyskusji: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=30064.msg222287#msg222287, gdzie Biosłonejczycy, zamiast powołać się na tutejsze źródła, fanzolą farmazony. Stąd kolejne mordercze pytanie w morderczym egzaminie na Eksperta Biosłone: Co to jest sprzężenie zwrotne?
« Ostatnia zmiana: 10-01-2016, 21:41 wysłane przez Gloria » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #148 : 01-01-2016, 08:25 »

Może i fanzolą, ale pewnie mają w tym jakiś cel msn-wink. Nie, nie, do roli eksperta nie pretenduję, ale niniejszy wątek też ciekawą jest lekturą.
Zapisane

I'm going through changes
scorupion
« Odpowiedz #149 : 01-01-2016, 09:36 »

Scorupin palnął kiedyś:
A egzamin ze ściągą w ręku? No sorry...
Owo "no sorry" to, jak mniemam, zarzut, że co to za egzamin, w którym odpowiedzi są na wyciągniecie ręki - w "Zdrowiu na własne życzenie". A kto powiedział, że egzamin na Eksperta Biosłone jest dla koziołków Matołków?

I nic nie zmieniam. Co to za egzamin ze ściągą w ręku, obojętnie jakiej dziedziny wiedzy by nie dotyczył. Lipa, nie egzamin.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #150 : 01-01-2016, 10:09 »

Właśnie dlatego jest on taki morderczy, że dotyczy rzeczy prostych, nieskomplikowanych - zwyczajnych, z którymi borykamy się na co dzień, a nie jakichś wiórków kokosowych...

Cytat
Co to za egzamin ze ściągą w ręku, obojętnie jakiej dziedziny wiedzy by nie dotyczył. Lipa, nie egzamin.
Mieć ściągę, to jedno, umieć z niej korzystać, to drugie. Drugie przekracza widać możliwości intelektualne wielu.
« Ostatnia zmiana: 01-01-2016, 10:26 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #151 : 01-01-2016, 11:33 »

Zgoda, ale w takim wypadku mamy egzamin na eksperta w umiejętności wyszukiwania odpowiedzi w materiale wskazanym przez egzaminatora.

A tu intelektualna ciekawostka:
Cytat
Prawie jedna trzecia zwolenników Partii Republikańskiej w USA w piątkowym sondażu poparła zbombardowanie... królestwa Agrabah. Sęk w tym, że takie królestwo istnieje tylko w bajce wytwórni Walta Disneya

Demokraci byli lepsi? No w pewnym sensie:
Cytat
pracownia badań opinii publicznej pokazała też wyniki sondażu przeprowadzonego wśród zwolenników demokratów. Oni z kolei w 19 proc. poparli bombardowanie nieistniejącego królestwa, 36 proc. głosujących było natomiast przeciwnych.

Co tu wymagać od biednych czytelników forum Biosłone.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #152 : 01-01-2016, 11:43 »

A co mnie mogą obchodzić demokraci, republikanie i i inni sranie?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #153 : 01-01-2016, 11:57 »

Cytat
mamy egzamin na eksperta w umiejętności wyszukiwania odpowiedzi w materiale wskazanym przez egzaminatora
Nie znam innej formuły egzaminu, chyba że zgaduj-zgadula...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #154 : 01-01-2016, 12:50 »

Ekspert jest specjalistą, autorytetem w jakiejś dziedzinie, musi więc posiadać wiedzę. Nie można sprawdzić czy kandydat na eksperta posiada tę wiedzę, jeśli na egzaminie ma dostęp do materiałów źródłowych, bo normalnie zerżnie.
Ten tu egzamin miałby sens, gdyby przebiegał w czasie rzeczywistym albo na żywo, bez możliwości korzystania z książek i portalu.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #155 : 01-01-2016, 14:25 »

Skoro to jest takie proste, to dlaczego egzaminowanym idzie tak licho?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #156 : 01-01-2016, 15:38 »

Bo wygląda jakby uczestnicy nie brali udziału w egzaminie, a w luźnej dyskusji.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #157 : 01-01-2016, 15:41 »

A niby czym to się rożni? Ekspert Biosłone to fachowiec potrafiący korzystać z podręcznika, nawet w luźnej dyskusji. To znacznie trudniejsze, niż pleść głupoty o polityce bez sensu i bez potrzeby.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #158 : 01-01-2016, 15:54 »

Czym się różni egzamin od dyskusji?
Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #159 : 01-01-2016, 15:58 »

Jeśli się nie mylę, to w tym przypadku egzaminator użył dyskusji jako formy egzaminu.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 13   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!