Rozcięcie skóry na twarzy

[Mmagmma]

Zdarzył się dziś młodej wypadek i pierwsza w życiu trauma z pogotowiem i zszywaniem rany. Ma opatrunek i zalecenie do zmiany opatrunku w przychodni. Zasadniczo mam zamiar przemywać jej ranę co dwa dni alocitem przy samodzielnej zmianie opatrunku i zgłosić się dopiero na zdjęcie szwów za jakiś tydzień. Mała ma 7 lat i założone 4 szwy pod okiem. Zależy mi, aby nie pozostała jej jakaś mocna blizna. Dodam, że mamy aktualnie nawrót problemów skórnych i mocne swędzenie skóry i wysypka od pasa w górę z wyłączeniem jedynie owłosionej skóry głowy.  Problem zimnych stóp i dłoni. Jest ponownie na DP I i pije rano sam alocit. Po prostu jakaś kumulacja...
Boję się, że organizm wykorzysta ranę do wydalania toksyn i nie będzie się chciała ładnie zagoić. To jest jednak twarz u dziewczynki. Proszę o wsparcie w postępowaniu.

[Shadow]

Częste zimne stopy i dłonie bez powodu to problem raczej energetyczny. Sam miałem ten problem i nie mam pewności, czy da się to naprawić samą dietą, ale po wizytach u Mistrza dłonie i stopy grzeją mi jak grzejniki. Jesteś z małopolski, nie myślałaś o wizycie u Mistrza z tym problemem?

Co do reszty, ciężko mi doradzić, gdyż nie mam praktycznej wiedzy, na temat solidnych rozcięć skóry.

[Tachikoma]

Spróbować oleju rokitnikowego. Nie wiem, czy nic nie nasili z oczyszczaniem, ale na świeże rozcięcie w moim przypadku się sprawdził. Aż jeszcze poleciałam do lusterka dokładnie obejrzeć mój łuk brwiowy, który sobie rozcięłam rok temu. Skóra bardzo ładna, jedyne czego się można dopatrzyć w niewielkim stopniu to tego, że nie wszystkie włoski odrosły. Chyba to ważne, że zaraz jak się skaleczyłam, to smarowałam strupa. Jakoś mocno się tym nie przejmowałam. Tyle z praktyki.
Jeszcze można próbować miąższu z aloesu wymieszanego z oliwą z oliwek i witaminą A. Ja tego nie stosowałam, ale się dzielę sposobem.
Jeść galarety i zupy kolagenowe.