Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 01:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co sądzicie o colostrum?  (Przeczytany 4326 razy)
Lilia8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: aktualnie nie stosuję
Wiadomości: 27

« : 07-07-2016, 14:15 »

Co myślicie o suplementacji siarą (colostrum) dla osoby z ciężką niewydolnością układu odpornościowego (przypadki autoagresji łącznie z toczniem)? Nie jestem zwolennikiem takich metod, natomiast osoba chora jest oporna na stosowanie diety monotematycznej, próbuje też usilnie zajść w ciążę. Próbuje od kilku lat. Teraz, po diagnozie i wykryciu tocznia lekarze stwierdzili, że lepiej zajść w ciążę teraz, póki "nie jest tak źle", a po urodzeniu dziecka "zacząć się leczyć". Wiadomo jak zareagowałam na te słowa. Nikt za nikogo życia nie przeżyje i moje przekonywanie do stosowania diety też nic nie przyniosło. Zastanawiam się czy ta cała suplementacja siarą może tą pacjentkę chociaż wspomóc, czy ma to w ogóle sens, jeśli siara jest przetworzona do formy proszku.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa. Krishnamurti.
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #1 : 07-07-2016, 19:39 »

Cytat
Nikt za nikogo życia nie przeżyje i

Otóż to, po co być wrogiem.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #2 : 08-07-2016, 12:11 »

Co my mamy Ci napisać, przecież wiesz, że tutaj na forum nie wierzymy w żadną suplementację bez zmiany podejścia do zdrowia. A suplementy traktujemy jak leki, poczytaj artykuły na Portalu.

Ona musi wiedzieć, czy chce zdrowia, czy tymczasowego pozbycia się problemu, czy samej cudownej suplementacji, i w jakim celu? Miałam ostatnio przypadek koleżanki l.40, u której w szpitalu stwierdzono tocznia i zalecono jej leki z grubej rury (na leczenie malarii, bardzo toksyczne dla wątroby). Skonsultowała się z lekarzem, który patrzył szerzej i  nie potwierdził tego rozpoznania, wręcz zanegował i zalecił, co prawda też inne badania, ale i  dietę, samokontrolę itp. Zmieniła nawyki, sposób odżywiania zdobyła wiedzę, zaczęła sama kontrolować lekarzy i po pół roku poszła do tego szpitala i okazało się, że tocznia (w wynikach) nie ma! Jakie było zdziwienie gdy się okazało, że w ogóle nie brała leków. Ale moja koleżanka była w miarę świadoma, wzięła zdrowie w swoje ręce, zdobyła wiedzę, bo ona wiedziała czego chce, no i przestała ślepo ufać lekarzom.
Zainteresowana osoba musi chcieć, inaczej nie pomożesz.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Lilia8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: aktualnie nie stosuję
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #3 : 08-07-2016, 12:53 »

Wiem, nie muszę teraz czytać. Masz jednak rację - sama musi chcieć. Tylko ręce mogę rozkładać.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa. Krishnamurti.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!