Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 05:03 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 23   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ciężka alergia na wszystko - błędne koło braku wchłaniania  (Przeczytany 306828 razy)
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #20 : 07-09-2016, 12:26 »

Dzisiaj umówiłam się na wizytę do Mistrza. Chciałam się upewnić, czy jest to poprawny adres gabinetu Strzelce Opolskie, ul. Kościuszki 6?


Zapisane
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 24.09.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 667

« Odpowiedz #21 : 07-09-2016, 14:27 »

Tak.
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #22 : 08-09-2016, 15:56 »

Na wizycie Mistrz powiedział, że odsłoniły mi się nadżerki po piciu mikstury. Mam również lamblie. Zalecenia to dieta monotematyczna, oraz mogę pić napar z glistnika. Mistrz powiedział, aby włączyć ziemniaki i kapustę gotowaną w rosole przez około 4 godziny.
Wczoraj czułam się bardzo dobrze po wizycie, rano obudziłam się bez lęków i kołatania serca. Na drugie śniadanie zjadłam połowę małego ziemniaczka i pojawiły się znowu te lęki. Delikatnie burczało mi w brzuchu i kichałam. Na obiad zjadłam gotowanego indyka i nawet po nim jest mi jakoś ciężko na żołądku, pocę się cały czas, burczy mi w brzuchu i coś mnie gniecie po lewej stronie w miejscu, gdzie kończą się żebra.
Dzisiaj ugotuję kapustę w rosole, ale już nie wierzę, że mi nie zaszkodzi.
Praktycznie wszystko mi szkodzi oprócz mięsa.
I co ja mam jeść? Brać coś przeciwlękowego (nie dam rady inaczej) i jeść te węglowodany? Czy to bardziej nie zaszkodzi? Czuję się naprawdę źle po gotowanych warzywach, nie wspominając o innych węglowodanach.



Wieża to jest np. w szachach... Jeżeli w coś wierzysz to wyłącznie przez "rz" confused
//ArtComp
« Ostatnia zmiana: 08-09-2016, 17:06 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #23 : 09-09-2016, 17:38 »

Ale gafa, przecież się odmienia wiara - wierzę.
Dzisiaj rozmawiałam z Mistrzem i nie będę na razie jadła warzyw, które ewidentnie mi szkodzą. Rozpocznę picie naparu z glistnika i będę go piła przez trzy miesiące. W razie konieczności wspomogę się hydroksyzyną, chciaż mam nadzieję, że nie będę musiała. Będę też piła sok z aloesu rano na czczo w dawce 50 ml i spróbuję pić rumianek.
Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #24 : 09-09-2016, 20:44 »

Cytat
Będę też piła sok z aloesu rano na czczo w dawce 50 ml

Przy silnych objawach alergii pijemy "50 ml alocitu z soku z aloesu".
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #25 : 12-09-2016, 17:31 »

Aleos i rumianek odstawiłam, bo źle się po nich czułam. Glistnik piję, ale dzisiaj również mam przelewania w jelitach.  Na razie jednak go zostawię i zobaczę co się będzie działo dalej. 
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #26 : 17-09-2016, 10:49 »

Glistnik piję cały czas i czuję się po nim dobrze. Wprowadziłam mięso z królika, jagnięcinę i jest ok. Wczoraj zjadłam gotowanego buraczka, takiego prosto z ogródka i znowu pogorszenie samopoczucia, tzn. gorszy sen, przelewania w jelitach, zawroty głowy po nagłym wstaniu, dziwny posmak w buzi, odczuwam większy głód (czyli zaraz po zjedzeniu mięsa jestem głodna), jest mi cały czas gorąco i mam lekki dyskomfort z lewej strony pod żebrem (jakby podrażnione jelito?).
Plusem jest to, że nie mam już silnego lęku po zjedzeniu węglowodanów.
Mam pytanie do Mistrza czy mogę jeszcze coś wprowadzić, aby przyśpieszyć wygojenie nadżerek? Pytam, ponieważ boję się być tylko na samym chudym białku bez węglowodanów.
Próbowałam pić na wygojenie nadżerek gotowane siemię lniane (oczywiście samą tą galaretkę), ale też się źle po nim czułam.
« Ostatnia zmiana: 17-09-2016, 11:55 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #27 : 17-09-2016, 12:30 »

Po co kombinować z 2 rodzajami mięsa?
Moja rada: królik gotowany do miękkości + ryż (biały) + gotowana marchewka. Bez KB. Dodatki: masło (jeżeli tolerujesz), tłoczone na zimno oleje "Kujawskie": z pestek dyni, słonecznikowy, rzepakowy.
Ryż ze zmielonym siemieniem + tłuszcz, najlepiej smakuje potraktowane blenderem. W drugiej wersji razem z marchewką wszystko zmiksowane. Siemienia nie żałować, dodawać na kilka minut przed końcem gotowania.
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #28 : 17-09-2016, 14:02 »

Nie wiem czy przeczytałeś cały mój wątek, ale pisałam, że po węglowodanach się bardzo źle czuję. Przeczytaj post wyżej jakie mam reakcje po węglowodanach.
Naprawdę próbowałam już wielu, np. ziemniaki w mundurkach, ryż biały, marchew gotowana cztery godziny, brokuł, kapusta biała gotowana w rosole, kalafior, cukinia, fasolka szparagowa, burak.
To nie jest moje jakieś widzimisię, że nie jem warzyw, bo naprawdę bardzo bym chciała je jeść i gdyby tak było, nikomu bym głowy tutaj nie zawracała. Z olejem jest tak samo jak po zjedzeniu węglowodanów, a próbowałam troszkę oleju kokosowego i oliwy z oliwek.
No, chyba że mam się źle czuć i na siłę je jeść - tylko czy mi to na zdrowie wyjdzie?
Wczoraj zjadłam buraka i do teraz mnie lekko pobolewa lewa strona zaraz pod zakończeniem żebra.
« Ostatnia zmiana: 17-09-2016, 14:04 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #29 : 17-09-2016, 15:15 »

A może tu chodzi o nietolerancję pestycydu lub nawozu? Organicznych próbowałaś?
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #30 : 17-09-2016, 15:20 »

Elizka, piłaś aloes, czy alocit?

Właśnie alocit ma za zadanie leczyć nadżerki. Czy nie za szybko zrezygnowałaś z picia alocitu?

Jeśli tolerujesz tylko mięso to pozostań na nim przez jakiś czas, jestem pewna, że natura upomni się o swoje.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #31 : 17-09-2016, 15:33 »

Spróbuj przez kilka dni bez ryżu i tłuszczu.
Siemię lniane zastąpi ryż i tłuszcze (brązowe siemię ma sporo węglowodanów i tłuszczu). Zatem królik + marchewka ugotowana do miękkości ze zmielonym siemieniem dodanym pod koniec. Całość podgotowana kilka minut i zmiksowana.
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #32 : 17-09-2016, 16:31 »

Asia buraczka miałam z ogródka mamy, inne warzywa były ze sklepu.
Kalina piłam alocit, tzn. aloes rozcieńczony z wodą, pół na pół. Może masz rację, spróbuję jeszcze raz pić alocit.
Spróbuję też jeszcze pokombinować z tymi warzywami.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 17-09-2016, 17:06 »

A jak reaguje Pani organizm na ocet jabłkowy?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #34 : 17-09-2016, 18:13 »

Octu jabłkowego nie próbowałam. Mam taki BIO z Rossmanna.
« Ostatnia zmiana: 19-09-2016, 08:02 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #35 : 17-09-2016, 19:29 »

To nie ma na co czekać, tylko nastawiać ocet. Mamy taką pogodę, że może już po dwóch tygodniach będzie gotowy. Ten ze sklepu się nie nadaje. Nie przejmuj się, że warzywa ci nie służą. Jak tylko będziesz mogła to dorzucisz je do jadłospisu. Na siłę niczego nie jedz, ale głodzić się też nie ma sensu. Po prostu jak odczujesz głód to zjedz mięso. Najważniejsze, abyś postępowała konsekwentnie, zaś plan działania już masz.

Lęki cię już opuściły a to duży sukces!
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #36 : 18-09-2016, 08:31 »

Wczoraj wieczorem spróbowałam octu jabłkowego (kupiony), jedną łyżeczkę na szklankę wody i poczułam takie ciepło na żołądku. Po 20 minutach zjadłam indyka, a po godzinie wypiłam glistnik i rozpoczęło się straszne przelewanie w jelitach. Rano uczucie niepokoju przeplatane ze stanami depresyjnymi. Do tej pory są przelewania w jelitach, także ocet się nie przyjął.
Dla mnie to wygląda jakbym nie trawiła węglowodanów i tłuszczy. Być może sama sobie na to zapracowałam, o czym nie wspominałam tu na forum, tzn. piłam sodę oczyszczoną rano na czczo przez około dwa tygognie, bo myślałam, że mam zakwaszony organizm. Jak wcześniej pisałam, nie umiałam pozbyć się jeszcze kilku przypadłośći, np. niepokoju, lekkich stanów depresyjnych, nieświeżego oddechu, kłopotów z pamięcią, zmęczenia. Do tego brałam betainę hcl z pepsyną na zakwaszenie żołądka (tak, wiem bez sensu). Odstawiłam też kawę, po której nie miałam problemów z wypróżnieniem. Właśnie po tym wszystkim zaczęły się moje problemy, ale może się mylę.
Mam pytanie do Mistrza, czy trawienie powróci samo kiedyś, czy nie ma na co liczyć, tylko wspomóc organizm i jak?
A może mój tok rozumowania jest błędny?
Mam jeszcze problem z wypróżnieniem. Nie wypróżniłam się od prawie tygodnia i nie wiem co robić.
« Ostatnia zmiana: 18-09-2016, 08:39 wysłane przez Elizka » Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #37 : 18-09-2016, 11:39 »

Dodam jeszcze, że często mi się odbija, nawet po wodzie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #38 : 18-09-2016, 13:29 »

Obawiam się, że mamy oto błędne koło braku wchłaniania.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #39 : 18-09-2016, 13:59 »


Błędne koło braku wchłaniania
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/bledne_kolo_braku_wchlaniania
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 23   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!