Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #200 : 13-11-2017, 19:37 » |
|
Pytałem się z ciekawości, bo jak wiadomo na Biosłone nie leczy się lekami, więc rzeczywiście nie mam o tym pojęcia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #201 : 13-11-2017, 22:42 » |
|
Na Biosłone na ogół nie, ale na pozostałych forach tak. Specjalnie zdziwiony nie jestem, że tego też nie zauważyłeś.
U Elizki wystąpił przypadek, który moim zdaniem kwalifikuje się do leczenia. Wściekły krętek pokonał siły obronne organizmu, kwestia czasu, kiedy wlazłby w nerwy. Trzeba jak najszybciej przerwać ten pochód, a potem dopiero myśleć co dalej. Dalej może być na przykład wszystko to, co proponuje Biosłone, oczywiście za wyjątkiem propozycji Piotra.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:42 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #202 : 14-11-2017, 13:07 » |
|
Scorupion, badania robiłam wszystkie razem, łącznie z tym na boreliozę, dlatego je napisałam, bo kilka dni temu otrzymałam ostatni wynik.
Co do laktozy z mojego jogurtu, to jej tam nie ma, bo jest fermentowany 24 h w odpowiedniej temperaturze i laktoza jest zjedzona przez bakterie. Mleko mam ze wsi prosto od krowy. Do koziego nie mam dostępu, a takie sklepowe to tylko jest homogenizowane.
Ze zdobyciem tego Galavitu to chyba problem jest w Polsce, bo nigdzie go nie znalazłam.
Probiotyki wydaje mi się, że mam dobre w tym vivomixie, tam jest 8 szczepów w bardzo dużej ilości, a inne mam jeszcze z jogurtu, bo cały czas robię z innymi szczepami bakterii.
Co do mojego stanu zdrowia, to nadal utrzymuje się temperatura, ból gardła i katar - a myślałam, że już przechodzi. I co najdziwniejsze drętwieją mi ręce, szczególnie lewa, nawet jak jest wyprostowana, ale jest to delikatne i nie uciążliwe.
Wizytę mam w piątek, ciekawe co dalej - mam tylko nadzieję, że teraz antybiotyk będzie raz na kilka dni, jak to w pulsach.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:44 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #203 : 14-11-2017, 14:09 » |
|
Co do laktozy z mojego jogurtu, to jej tam nie ma, bo jest fermentowany 24 h w odpowiedniej temperaturze i laktoza jest zjedzona przez bakterie. Tak? Rób jak chcesz, ale wiedz, że ja tu nic nie proponuję bez powodu. Probiotyki wydaje mi się, że mam dobre w tym vivomixie Jak wyżej. Co do mojego stanu zdrowia, to nadal utrzymuje się temperatura, ból gardła i katar - a myślałam, że już przechodzi. I co najdziwniejsze drętwieją mi ręce, szczególnie lewa, nawet jak jest wyprostowana, ale jest to delikatne i nie uciążliwe. Herx. Będzie nawracał i co ciekawe - mogą odezwać się organy, które do tej pory nie dawały żadnych objawów. Trzeba być na to przygotowanym. Wściekły krętek tam siedzi i po oczyszczeniu krwi będzie wyłaził. Ze zdobyciem tego Galavitu to chyba problem jest w Polsce, bo nigdzie go nie znalazłam
Nie no, pewnie. Ludzie bez nóg włażą na Mount Everest, a ty nie możesz zdobyć Galavitu. Piszę w tym wątku nie tylko dla ciebie, ale dla wszystkich, którzy chcieliby w przyszłości zawrzeć związek partnerski z kleszczem, pieczętując go pocałunkiem hehehe.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:45 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.252
|
|
« Odpowiedz #204 : 14-11-2017, 15:00 » |
|
Wściekły krętek tam siedzi i po oczyszczeniu krwi będzie wyłaził. dla wszystkich, którzy chcieliby w przyszłości zawrzeć związek partnerski z kleszczem, pieczętując go pocałunkiem. Kurczę, Scorupion, Ty masz talent dramatyczny. Ale jakoś dziwnie Ci wierzę, że to może być prawda... też już nie mogę słuchać ludzi, którzy 5 lat mówią, że ciągle się oczyszczają, stosują detoksy i ciągle są na początku. Ale fachowcem w tym zakresie nie jestem, bardziej słucham intuicji.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:45 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #205 : 21-11-2017, 12:43 » |
|
Dostałam antybiotyk fromilid uno i mam go brać dwa dni w tygodniu pod rząd przez około 1,5 miesiąca.
Samopoczucie - cały czas zmęczenie, senność, nic mi się nie chce, jakieś dziwne pobolewanie w karku, a raczej taka sztywność. Przelewania w jelitach jak były, tak są, a do tego odbijanie po posiłku nawet po kilka razy.
Pytałam się doktora M., kiedy mogę oczekiwać jakiejś poprawy i jest to co najmniej pół roku, bo mówi, że leczy przyczynę, a nie objawy. Pytałam go, czy miał podobny przypadek, to opowiadał o pacjencie, którego objawem był tylko ZJD i gastrolodzy go leczyli 10 lat z mizernym skutkiem. Podobno jakie było zdziwienie tego gastrologa, że ta osoba miała boreliozę.
Ogólnie to przytyłam - ważę teraz 58 kg i dostałam wczoraj okresu po ponad roku przerwy. No dzieje się, dzieje.
A, i pytałam go, czy to wczesna borelioza, bo mam dodatnie IgM, to stwierdził, że tego nie da się tak zinterpretować. Może być albo wczesna, albo stara, ale na pewno aktywna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:47 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #206 : 21-11-2017, 13:44 » |
|
samopoczucie - cały czas zmęczenie, senność, nic mi się nie chce, jakieś dziwne pobolewanie w karku, a raczej taka sztywność Herx, a pobolewanie w karku jest jednym z najczęstszych objawów boreliozy. Wyłażą krętki, które do tej pory nie były aktywne. Ogólnie to przytyłam - ważę teraz 58 kg i dostałam wczoraj okresu po ponad roku przerwy. No dzieje się, dzieje No to jesteś na ścieżce i kursie hehehe. Nic tylko się cieszyć. Pisałem w którymś innym czysto floodingującym wątku, że niewyjaśnione zatrzymanie miesiączki często bywa jednym z pierwszych objawów działalności krętka, który nie jest przyczyną chorób. A, i pytałam go, czy to wczesna borelioza, bo mam dodatnie IgM, to stwierdził, że tego nie da się tak zinterpretować. Może być albo wczesna, albo stara, ale na pewno aktywna. Zgadza się, po każdym wyrzucie robi się aktywna. Ja po czym innym określiłem, że nie jest późna. Elisa będzie pomagała ci monitorować przebieg leczenia. kiedy mogę oczekiwać jakiejś poprawy i jest to co najmniej pół roku W najlepszym przypadku, może być znacznie dłużej. Radziłbym ci się zainteresować tymi lekami, które wymieniłem powyżej. I usuwać na bieżąco toksyny, dbać o nerki i wątrobę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:48 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #207 : 22-11-2017, 10:05 » |
|
Scorupion, jak mam dbać o nerki i wątrobę jak nie mogę żadnych ziół, nawet len, ostropest jest zakazany.
Galavitu nie znalazłam w necie do kupienia, a wydaje się być ciekawy. Gdzie go kupić?
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:48 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #208 : 22-11-2017, 12:48 » |
|
Scorupion, jak mam dbać o nerki i wątrobę jak nie mogę żadnych ziół, nawet len, ostropest jest zakazany Bo widzisz, żeby dbać, to można coś brać albo czegoś unikać. Na teraz ta druga wersja. Ja po tym 1,5 miesiącu antybiotyki zmieniłbym na zioła i ewentualnie delikatnie wprowadzał miksturę. Antybiotyk jest złem koniecznym, długie zażywanie może przynieść więcej problemów, niż korzyści. Musisz obserwować, myśleć i reagować. Galavitu nie znalazłam w necie do kupienia, a wydaje się być ciekawy. Gdzie go kupić? U naszych przyjaciół Moskali w aptece.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:49 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #209 : 22-11-2017, 13:07 » |
|
Czy 2 dni w tygodniu raz dziennie branie antybiotyku może poczynić takie duże szkody?
Chciałam się już trzymać jednej metody, ale to też zależy, bo jak coś się będzie działo i odczuję, że nie idzie w dobrą stronę, to nie będę na siłę brała antybiotyku. Zioła na własną rękę tęż wolałabym nie brać, tylko musiałabym poszukać jakiegoś dobrego zielarza, co zna się na rzeczy. Jak takiego znasz, to proszę o namiar, bo nigdy nic nie wiadomo.
Z tym galavitem to faktycznie problem, żeby go dostać, a szkoda. Jeszcze będę szukać, może znajdę aptekę internetową.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:50 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #210 : 23-11-2017, 09:32 » |
|
Scorupion, a co z kinfekcjami? Z tego co wiem, doktor M. nie leczy ich, a zapomniałam go o to spytać. Czy jest teraz sens robić dalsze badania na koinfekcje?
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:50 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #211 : 23-11-2017, 12:56 » |
|
to opowiadał o pacjencie którego objawem był tylko ZJD i gastrolodzy go leczyli 10 lat z mizernym skutkiem. Podobno jakie było zdziwienie tego gastrologa, że ta osoba miała boreliozę. Dla mnie to żadne novum, widziałem wielu zdziwionych. Ty też byś się leczyła dziesięć lat na alergię i błędne koło. Chciałam się już trzymać jednej metody Każdy by chciał. Teoretycznie taką jest mikstura, ale teoria swoje, a życie swoje. Wysłałem ci kilka materiałów, po przeczytaniu będziesz wiedziała z jakim problemem masz do czynienia. Ciężko będzie z tą jedną metodą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #212 : 24-11-2017, 22:41 » |
|
Koinfekcje są jeszcze trudniejsze do zdiagnozowania niż borelioza. W twoim przypadku najlepiej zaczekać te półtora miesiąca, zobaczyć, co przeszło albo się zmniejszyło, a co nie. I na podstawie objawów klinicznych skojarzyć.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2017, 08:51 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #213 : 21-12-2017, 10:44 » |
|
Dosyć długo nic nie pisałam, ale nie chciałam opisywać dzień w dzień każdego objawu jaki miałam. No więc tak to wygląda:
na plus: - przytycie do 61 kg albo i lepiej (czyli przynajmniej 6 kg na plus), - powrót okresu - brak zgagi po ziołach - muszę je pić bo kruczenia jelit są nie do przeżycia. Mam nadzieje, że to nie wpłynie negatywnie na leczenie antybiotykiem, - oddech się poprawił, - ustały mrowienia rąk, o których chyba nie pisałam bo nawet nie zwracałam na nie uwagi - nie były w ogóle uciążliwe.
na minus: -naprawdę duże problemy z pamięcią i koncentracją - muszę się bardzo pilnować w pracy i sprawdzać po sobie wszystko co robię - tak to jeszcze nigdy nie miałam, - pogorszenie wzroku, - po antybiotykach pojawił się duży wystający brzuch, - często po posiłku pojawiają się gazy, ale przeważnie bezwonne, - pojawiają się biegunki po posiłku, - żołądek czasami pobolewa, - odbijanie się po posiłku, a nawet po wodzie.
W czasie leczenia były różne objawy: uczucie zimna, fale gorąca, pulsowanie w uszach, piski w uszach, totalne zmęczenie, bóle pleców, wszystko leciało mi z rąk. Wydaje mi się, że objawy te odeszły. Jeżeli chodzi o psychikę jest w miarę dobrze, ale to zasługa pregabaliny (antylękowy). W sprawie kruczenia jelit nic się niestety nie zmieniło - jak było tak jest.
Na dzień dzisiejszy jem dwa posiłki dziennie białkowo-tłuszczowe, czyli mięsa, jajka, tłustą śmietanę, jogurt, masło, smalec gęsi, wieprzowy. Tłuszczu to jem naprawdę dużo, mój organizm się go b. domaga. No i oczywiście probiotyki - one ratują mi życie. Bez nich było by krucho, niestety. Zioła, które piję na osłonę żołądka i stany zapalne: prawoślaz, rumianek, porost islandzki, lukrecję DGL. Próbowałam też siemię lniane i o dziwo moje jelita zaczęły je tolerować, bo kiedyś miałam po nim mega rewolucję. Tym razem buntuje się żołądek - trochę boli. Odpuściłam go sobie na jakiś krótki czas, ale będę cały czas próbowała. No więc tak - przy braniu leków antydepresyjnych, antybiotyków 2 razy w tygodniu muszę pić zioła, bo inaczej jelita szaleją i to dosłownie - nie do przeżycia, do tego probiotyki bo inaczej dzieje się to samo.
Myślę nad włączeniem w najbliższym czasie ziół na boreliozę: czystek, rdest,szczeć pospolita, do tego antybiotyk brany tak jak do tej pory. Co myślisz o tym Scorupionie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #214 : 21-12-2017, 11:42 » |
|
Nie jadłbym śmietany, jogurtu, uważał na masło, bo nabiał przy chorych jelitach, to samobójstwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Elizka
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202
|
|
« Odpowiedz #215 : 21-12-2017, 11:53 » |
|
Tak, wiem nabiał nie jest najlepszy dla chorych jelit, ale to mleko ze wsi. Jogurt jest bez laktozy, i piję tylko szklankę dziennie. Tak się zastanawiam, bo na diecie gaps są ludzie i też piją jogurt z mleka i im się te jelita regenerują. Mnie się wydaje, że to raczej chodzi o nabiał taki ze sklepu, bo to mleko nie ma nic wspólnego z mlekiem ze wsi, i tak też mówi Natasha Cambell. A poza tym taki jogurt działa na mnie uspakajająco, i z lekami świetnie się komponuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #216 : 21-12-2017, 12:44 » |
|
Pochodzenie mleka nie ma tu znaczenia, nabiał jest szkodliwy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukre
Offline
Płeć:
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #217 : 21-12-2017, 13:36 » |
|
Piotrze, najbardziej szkodliwe to jest głupie myślenie.
|
|
|
Zapisane
|
"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #218 : 21-12-2017, 18:51 » |
|
Elizka, możesz poprosić Piotra, aby szczegółowo przedstawił schemat samobójczego wpływu nabiału podczas chorowania na boreliozę. Na pewno chętnie to opisze. Myślę nad włączeniem w najbliższym czasie ziół na boreliozę: czystek, rdest,szczeć pospolita, do tego antybiotyk brany tak jak do tej pory. Co myślisz o tym Scorupionie? Nie, albo rybki albo akwarium. Patrz czy antybiotyk za bardzo nie psoci, kiedy zacznie trzeba odstawić i wtedy zioła, olejki i Zapper w dowolnej kolejności. Zioła też potrafią zaszkodzić, szczególnie szczeć i andrographis, olejki i Zapper są bezpieczniejsze. Najlepiej brać wszystko pod opieką kogoś mającego pojęcie. Wskazane badania wątroby, nerek i trzustki. Ogólnie widać, że jest dobrze, stosunkowo delikatne te herxy. Biegunka może być po nadmiarze tłuszczu lub abax psoci, śmietanę, masło i jogurt w niewielkiej ilości możesz jeść, ograniczyć węglowodany. Probiotyki bierz te, które wypisałem. Sensacje jelitowo-żołądkowe jeszcze potrwają, może nawet z rok, ale powinny sukcesywnie maleć. Masz farta, bo wczesna diagnoza i leczenie. Te mrowienia to taki delikatny wstęp do koszmaru. Nieleczone oczy to droga do ślepoty albo co najmniej znacznego upośledzenia. Na oczy i głowę abaxy działają najsłabiej, lepsze są zioła, a jeszcze lepsze olejki. Z psychiką widzę, że dużo lepiej, za jakiś czas pomyśl o zmniejszaniu i odstawieniu pregabaliny. Przeczytaj co pisałem w kleszczowym zapaleniu mózgu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357
|
|
« Odpowiedz #219 : 22-12-2017, 09:15 » |
|
Tak, tak, truj się nabiałem i łykaj abaxy, to są najlepsze zalecenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|