Dziękuję za odpowiedź. Jestem troche spokojniejsza, bo może moje dziecko nie zaraziło się ode mnie candida
Niestety w pierwszym miesiącu życia dostał odparzeń na pupie i to był jak sądze grzyb, bo przeszło właśnie po clotrimazolum.
Ale mamy właśnie cały czas problemy z jego zdrowiem:
Ostatnio miał własnie zapalenie krtani, nie wiem dokładnie jak do tego doszło bo mamy z mężem kilka teorii
*suche powietrze w domu , mieszkamy także obok producenta waty szklanej....
* miał chrypkę-b, dużo krzyczy i płacze przy ubieraniu, jak go na chwile zostawiamy samego w łożeczku - jedym słowem chrypka nie lubi jak sie mówi a juz na pewno krzyczy i sobie tym pogorszył
* syropy itp nie pomagałay
Mnie pomagaja zawsze czosnek i cebula ale niemowlaki nie moga jeszcze.
Dostał nagłego zapalenia krtani i musieliśmy szybko jechać do szpitala, gdzie podano mu na rozkurczenie krtani hydrokortyzol.
I oczywście, żeby go niby zabezpieczyć przed infekcja bakteryjną dostał antybiotyk -Zinnat
Ne chciliśmy mu tego podawać ale lekarka powiedziała, że jak to juz trwa 4 dni to jest konieczne bo mogły się jakieś bakterie w gardle rozwinąć, bądź przedostać.
No i teraz minęło już 2 tygodnie po tych lekach a on ma nadal odparzenia na pupie.
Ja podaje mu PROBACTI4 i jest trochę poprawa, ale co dalej?
Nawilżamy powietrze nawilżaczem elektrycznym i wieszamy mokre pieluchy na kaloryfer.
Proszę o radę, nadmienię jeszcze, że miał już drugi raz zapalenie gardła ale tym razem skończyło się na zapaleniu krtani..........