Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 19:20 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kuracja sokiem z czarnej rzepy  (Przeczytany 100214 razy)
Lukre
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 165

« : 19-03-2017, 08:57 »

Cytat
coach zdrowia
i
Cytat
ogólnie dobrze gadał
Myślałem, że kuracja rzepą nie może mi już bardziej dawać w kość, ale właśnie doszły omamy wzrokowe!

Cytat od: Scorupion
Luciano, jaka kuracja? Okłady, sok czy surówki? Ja ze dwadzieścia lat temu, wedle przepisu Tombaka, tarłem rzepę na tarce, wyciskałem z tego sok i piłem po trzy łyżki dziennie. Obrzydliwe w smaku.
Scorupion, jakie zauważyłeś efekty picia soku z czarnej rzepy?

Luciano, napisz coś więcej.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 20:04 wysłane przez Gloria » Zapisane

"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
scorupion
« Odpowiedz #1 : 19-03-2017, 15:24 »

Nie pamietam, stosowałem wtedy kilka kuracji sokowych. A wytłoczyny z rzepy mieszałem z miodem i po ukwaszeniu zżerałem.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 19:02 wysłane przez Gloria » Zapisane
Alston
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33
MO: 12.2016
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 21

« Odpowiedz #2 : 21-03-2017, 13:18 »

Ja dostałem przepis na sok z rzepy będąc na wizycie ostatnio w Strzelcach. Będzie o tym chyba w nowej książce.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 19:03 wysłane przez Gloria » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #3 : 21-03-2017, 15:48 »

Przepis na sok musi być beznadziejnie prosty - jak w Gersonie. Czyli miażdżymy w wolnoobrotowej wyciskarce i natychmiast wypijamy. Ja nie miażdżyłem tylko tarłem, bo nie było wyciskarek, a sokowirówka się nie nadaje. Problemem może być ustalenie dawki, trzy łyżki dziennie to niezbyt wiele, trzynaście gersonowskich szklanek to pewnie za dużo.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 19:03 wysłane przez Gloria » Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #4 : 21-03-2017, 17:36 »

Ja nie miażdżyłem tylko tarłem, bo nie było wyciskarek, a sokowirówka się nie nadaje.
Niby dlaczego sokowirówka się nie nadaje? Ja wypijam codziennie pół szklanki tego soku z sokowirówki.

Czyli miażdżymy w wolnoobrotowej wyciskarce i natychmiast wypijamy.
Jakby ktoś Cię posłuchał, to mógłby sobie poparzyć przełyk albo dostać zapalenia żołądka. Tego soku nie wolno pić od razu, bo jest bardzo ostry. Ja odstawiam na 3 godziny, a potem dodaję jeszcze pół szklanki soku z marchwi, selera lub pietruszki dla smaku.  
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 20:03 wysłane przez Gloria » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #5 : 21-03-2017, 17:49 »

Po pierwsze nikogo nie zachęcam i to nie jest przepis.
Ja piłem od razu i nic sobie nie poparzyłem, zawsze można rozcieńczyć.
Wypijamy od razu, bo jakieś składniki czynne mogą się unieczynnić. Wyciskarka, bo glikozydy w czasie miażdżenia rozpadają się na te składniki czynne, jakieś tam. Sokowirówka je zniszczy albo nie dopuści do utworzenia. Dokładnie nie wiem, dywaguję.
Lipa to co robisz. Jeszcze mieszanie z innymi sokami, a fuj.
Odkryliśmy ten twój tajny sposób na kamienie w woreczku hehehe?
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 19:03 wysłane przez Gloria » Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #6 : 21-03-2017, 18:59 »

Ja po wypiciu soku z buraka, marchewki, selera i czarnej rzepy dostałam takiej jazdy jelitowej, że na długo to popamiętam. Na pewno ta jazda była przez czarną rzepę, gdyż po raz pierwszy dodałam ją do tego soku i myślałam, że mi bebechy powykręca. Cierpiałam całą noc.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 19:10 wysłane przez Gloria » Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #7 : 21-03-2017, 19:50 »

Ja piłem od razu i nic sobie nie poparzyłem, zawsze można rozcieńczyć.
Miałeś albo starą, albo kiepskiej jakości rzepę. Gwarantuję, że dobrej rzepy nie wypijesz od razu po sporządzeniu, bo wypali pół przewodu. O Helusia jest tego przykładem, a ja znam osobę co dostała zapalenia żołądka.

Odkryliśmy ten twój tajny sposób na kamienie w woreczku hehehe?
Nie, to tylko jeden z elementów całej strategii. Sama rzepa to za mało, żeby rozpuścić kamienie w pęcherzyku. Sprawa jest bardzo skomplikowana, bo żadne płyny, które pijemy nie docierają bezpośrednio do pęcherzyka, poza tym kamienie, które są na USG są uwapnione, czyli twarde.
« Ostatnia zmiana: 21-03-2017, 20:03 wysłane przez Gloria » Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #8 : 21-03-2017, 19:57 »

Niezadługo pojawi się na portalu artykuł o kuracji sokiem z czarnej rzepy.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #9 : 21-03-2017, 21:50 »

I wtedy będzie można podjąć rzeczową dyskusję, gdy interesaci zapoznają się z tematem. Póki co jedynie Scorupion pisze z sensem.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
scorupion
« Odpowiedz #10 : 21-03-2017, 23:15 »

Cytat
Miałeś albo starą, albo kiepskiej jakości rzepę. Gwarantuję, że dobrej rzepy nie wypijesz od razu po sporządzeniu, bo wypali pół przewodu. O Helusia jest tego przykładem, a ja znam osobę co dostała zapalenia żołądka.
Piłem od razu po łyżce stołowej, nic nie wypaliło, rzepa była normalna. Być może większe ilości są szkodliwe, trzeba by rozcieńczać. O ile dobrze pamiętam, to nie miałem żadnych sensacji.
Piłem też sok z kartofli, a potem ogrzewałem żołądek termoforem, niby miało pomóc na wrzody. I tu nie dałem rady, musiałem przerwać z powodu bólu.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #11 : 21-03-2017, 23:30 »

I wtedy będzie można podjąć rzeczową dyskusję, gdy interesaci zapoznają się z tematem. Póki co jedynie Scorupion pisze z sensem.

To wypij sobie z pół szklanki świeżo zrobionego soku i zobaczysz jaki jest sens wypowiedzi Scorupiona na własnym przełyku.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #12 : 21-03-2017, 23:40 »

Ty Piotrze jakiś stupor masz? Chyba piszę o trzech łyżkach, a większe ilości ewentualnie rozcieńczone.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #13 : 22-03-2017, 07:54 »

Cytat
Miałeś albo starą, albo kiepskiej jakości rzepę. Gwarantuję, że dobrej rzepy nie wypijesz od razu po sporządzeniu, bo wypali pół przewodu. O Helusia jest tego przykładem, a ja znam osobę co dostała zapalenia żołądka.
Piłem od razu po łyżce stołowej, nic nie wypaliło, rzepa była normalna.

To się zdecyduj ile tych łyżek piłeś, bo wcześniej pisałeś o trzech. Plątasz się strasznie w zeznaniach. Może to jeszcze pozostałość po diecie Kwaśniewskiego?
Są rzepy łagodne, bo taką kiedyś kupiłem w supermarkecie, ale są pewnie pozbawione większości wartości. To tak jak chrzan uprawiany, który nie jest ostry, nie da się go porównać do  chrzanu dziko rosnącego.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #14 : 22-03-2017, 08:49 »

O ile wiem to rzepa nie występuje w dzikim stanie.
Może zrób tak: pozbądź się stuporu, przeczytaj jeszcze raz cały wątek. Dla ułatwienia - jedna łyżka trzy razy dziennie.
Właśnie wypiłem z rzepy kupionej rano na rynku, nie ma problemu, lekko ostre, obrzydliwe w smaku. Większą ilość, czyli gdzieś ze dwieście mililitrów rozcieńczyłem wodą, na wszelki wypadek zdemineralizowaną i też chlapnąłem. Efekt taki sam.
Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #15 : 22-03-2017, 09:38 »

Sok z rzepy rozcieńczamy właśnie w proporcjach pół na pół z wodą demineralizowaną. Wszystko będzie dokładnie opisane w książce i na portalu.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
scorupion
« Odpowiedz #16 : 22-03-2017, 09:53 »

Taka woda jest uniwersalnym rozcieńczalnikiem, który nie zmienia właściwości chemicznych roztworu. Stosuje się w produkcji leków, kosmetyków, a nawet do mieszania z płynami samochodowymi.
Pojedynczy sok z rzepy, buraka, marchwi, selera będzie czymś innym niż mieszanka tych soków.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #17 : 22-03-2017, 18:02 »

Sok z rzepy rozcieńczamy właśnie w proporcjach pół na pół z wodą demineralizowaną. Wszystko będzie dokładnie opisane w książce i na portalu.

Ciekawe kto będzie w stanie wypić sam sok z wodą. Zmieszany z innym sokiem da się wypić, choć od samego zapachu większość ludzi dostaje obrzydzenia.

Właśnie wypiłem z rzepy kupionej rano na rynku, nie ma problemu, lekko ostre, obrzydliwe w smaku. Większą ilość, czyli gdzieś ze dwieście mililitrów rozcieńczyłem wodą, na wszelki wypadek zdemineralizowaną i też chlapnąłem. Efekt taki sam.

To świetnie, że rozcieńczyłeś, szybko się uczysz. smile
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #18 : 22-03-2017, 19:36 »

Ciekawe kto będzie w stanie wypić sam sok z wodą.
Mistrz napisał w nowej książce, że jest to "Kuracja nie dla mięczaków".
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #19 : 04-04-2017, 20:01 »

Sok z rzepy o tej porze roku nie ma już zbyt wielu składników. Za to sok ze świeżej pokrzywy i mniszka momentalnie postawił mnie na nogi po przebytym zapaleniu zatok.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!