Panie Józefie, ale sęk w tym, że akurat ja nie mam małopłytkowości, krzepliwość krwi też w normie, jedynie hematokryt jest zaniżony (33,8, a norma od 37), a wysyp czerwonych kropek jest nasilony w trakcie picia MO. Owszem przed rozpoczęciem może gdzieś tam miałam ich kilka, ale teraz to lekka katastrofa
. Odżywiam się o wiele racjonalniej niż przed trafieniem na forum, nie idealnie, ale staram się w miarę możliwości, żeby i w pracy np. zjeść surówkę.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że tu na forum oprócz mnie i atiny spotkałam jeszcze parę osobników, które mają lub miały podobne problemy:
- wątek Geodety - co prawda Marcin przechodził boreliozę, a przy niej petocje to jeden z objawów, ale przy leczeniu i piciu MO ten proces się nasilił;
- spadek czerwonych krwinek:
http://mikstura.kei.pl/forum/2970.htm#21918- czerwone kropki :
http://mikstura.kei.pl/forum/2015.htm#23043Może to jest jakiś temat do przemyślenia.
Panie Józefie, w trakcie 0,5-rocznego picia MO na bazie oliwy z oliwek poprawiła mi się praca układu trawiennego, częsciowo oczyścił się układ oddechowy, kręgosłup jest o niebo lżejszy, ale te wybroczynki mnie bardzo martwią. Wpadłam w nerwicę i tylko patrzę czy nie wychodzą nowe
.