Farbowanie włosów

(1/36) > >>

Shpeelka:
Ja mam pytanie odnosnie farbowania. Czy wy farbujecie wlosy czy moze zrezygnowalyscie z chemii? (pasemka, balejaz itp.)

Margoled:
Ja farbuję (od 20 lat) na "jasny złoty brąz" i jest to kolor zblizony do mojego naturalnego.Jak spotykam ludzi ze szkoły, to myślą, że się nie starzeję, a jestem prawie całkowicie siwa   Jak próbowałam coś zmienić i rozjaśnić włosy, to były słabe i brzydkie.Mam wniosek, że farbowanie ciemnymi kolorami mi nie szkodzi, a rozjaśnianie-tak

Editho:
Ja farbowałam kiedyś, całe lata.Teraz moje maluszki odrastają i odpoczywają. Mam śliczną perukę więc mam problem z głowy.
Może kiedyś bedę farbować ale na pewno ziołowymi mieszankami.
Co do szkodliwości to jestem zupełnie przekonana ,że każdy rodzaj chemii czy to bląd czy brąz jet szkodliwy dla włosów. Przecież to sztuczne i bardzo agrestywne.

Margoled:
Zgadzam się absolutnie, że kazda farba jest szkodliwa (jak napisałam jedna bardziej, druga mniej); ja mam grube i całkiem białe włosy i próba zafarbowania ich mieszankami ziołowymi jest zawsze nieudana .Jak się to mówi "nic nie chwyta" i wychodzi mi wstrętny kolor musztardopodobny :mrgreen:

Editho:
Jak miałam te swoje mądre 18 lat to własnie tak zrobiłam. Najpierw za radą Mamy zrobiłam henną, ale szybko mi sie znudziło i nałożyłam chemię na włosy. Nic się nie stało ,włosy nie powychodziły , ale kolor bardzo słabo złapał.Henna obkleja włos i stąd taki marny efekt.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona