Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 12:00 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Mózg - sposób myślenia a depresja  (Przeczytany 76351 razy)
lacky27
« : 23-05-2008, 21:39 »

Zróbmy taką małą analizę w formie pytań i dyskusji. (przeszukałem Internet nie znalazłem takich informacji)

Do osób, które mają depresje, - jaki sposób myślenia u was występuje?

1.   Werbalny - myślenie za pomocą słów. Wszystko, co słyszycie, co czytacie zapamiętujecie bez konieczności stworzenia obrazu w myślach. Pamiętacie tekst taki jak go czytacie lub słyszycie. (lepiej rozwinięta lewa półkula mózgu)

2.   Niewerbalny - myślenie za pomocą obrazów, wizualizacji pojęć. Wszystko, co słyszycie lub czytacie musicie przetworzyć na obraz, aby zostało w pamięci. Słowa niezrozumiałe nie potraficie zapamiętać, bo nie można ich przetworzyć na obraz. (lepiej rozwinięta prawa półkula mózgu)

3.   Mieszany - Część tekstu prostego zapamiętujecie w czasie słuchania i czytania a część przetwarzacie na obrazy, aby móc je zapamiętać. (brak przewagi jednej z półkul mózgu)

4.   Inny - Zawsze przecież może być coś jeszcze.

Napiszcie, dlaczego sądzicie, że ten sposób myślenia u was występuje i jaka jest według was u was przyczyna depresji i jaki rodzaj depresji u was występuje.
Zapisane
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #1 : 31-05-2008, 21:58 »

A więc u mnie występuje bardzo zaburzony sposób myślenia. Dopisuję się raczej do punktu czwartego, ponieważ mam straszny chaos i bałagan w głowie. Do tego dochodzą zaburzenia świadomości i wiele innych psychicznych   dolegliwości. Z fizycznych doliczę nadwagę, bóle głowy, bardzo słabą pracę układu pokarmowego, dziwną plwocinę i wiele innych. Ogólnie - wrak człowieka. Jak pisałem wcześniej, przyczyną mojego stanu były głownie narkotyki twarde i pracoholizm. Piję MO (z propolisem) od około miesiąca. Mój stan się pogorszył zdecydowanie, ale walczę dalej. Wspomagam się następującymi suplementami: Bio-selen+cynk(Nordic) plus dwa razy dziennie olej roślinny omega 3(Perilla), wieczorem piję kefir z dwoma wyciśniętymi ząbkami czosnku. Kiedy nastąpi choćby minimalna poprawa? Jakie suplementy powinienem jeszcze dorzucić, aby ukoić nerwy, agresję do ludzi, depresję i bezsenność? Wszyscy mnie namawiają na leki psychotropowe... co robić? Nie wiem, jak długo tak wytrzymam... Pomóżcie.
Dzięki,
pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 10:13 wysłane przez Solan » Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #2 : 01-06-2008, 07:06 »

Cytat od: "maciass26"
Wszyscy mnie namawiają na leki psychotropowe..

Maciass nie chce obrażać tych osób, ale być może nie wiedzą jak Ci pomóc i myślą, że to jest jedyne wyjście.
Tobie potrzebne jest wsparcie i chęć wysłuchania przez inną osobę.
Ja uważam, że musisz się wziąć w garść i pokazać im właśnie, że wyjdziesz z tego bagna Sam.

Cytat od: "maciass26"
co robić?

 wiele odpowiedzi znajdziesz tu na forum, pytaj, w miarę możliwości Ci pomożemy http://mikstura.kei.pl/forum/1170,45.htm
http://mikstura.kei.pl/forum/1057.htm#5877
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #3 : 01-06-2008, 07:45 »

Cytat od: maciass26
Wszyscy mnie namawiają na leki psychotropowe... co robić?

Maciass, mam nadzieję, że nie posłuchasz tych ludzi. Zacząłeś oczyszczać organizm, który potwornie zatruwałeś. Naturalne jest to, że efekty oczyszczania będą u Ciebie nieprzyjemne i trudne do wytrzymania.
Jeśli zaaplikujesz sobie psychotropy, zatrujesz organizm do imentu.
Czy wiesz, że takie "leki" pozostają w Twoim organizmie co najmniej przez rok?
Bliska mi osoba przechodziła depresję w zeszłym roku. Obecnie ma bardzo wiele problemów ze zdrowiem, nie wspominając o tym, że depresja najwyraźniej zamierza powrócić.
Większość z nas na forum kiedyś czymś się truła - narkotykami, alkoholem, nikotyną czy antydepresantami, nie wspominając już o śmietnikowym jedzeniu.
Nie sądzę, żeby dodatkowa suplementacja coś tu pomogła. Ważne, żebyś żył inaczej, czyli zdrowo się odżywiał, dużo spał, przystopował z pracą.
Codziennie pół godzinki przed spaniem melisa.
Dobrze by było również, abyś na tym trudnym etapie dodatkowo już nie oczyszczał organizmu, ponieważ możesz sobie zrobić krzywdę.
Zamiast o psychotropach, pomyśl o wizycie u dobrego i sprawdzonego bioenergoterapeuty.
Z własnego doświadczenia wiem, że to korzystne i może Ci w tych trudnych chwilach pomóc.
No i nie poddawaj się... bo walczysz o najważniejszą sprawę: O SWOJE ZDROWIE - w każdym jego aspekcie.
Jak Ty wygrasz, to wygrają z Tobą także Twoi najbliżsi... więc chyba warto.
Ja trzymam za Ciebie kciuki.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 10:11 wysłane przez Solan » Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
lacky27
« Odpowiedz #4 : 03-06-2008, 22:36 »

Cytat od: maciass26
Witam ,
A więc u mnie występuje bardzo zaburzony sposób myślenia. Dopisuję się raczej do punktu czwartego, ponieważ mam straszny chaos i bałagan w głowie. Do tego dochodzą zaburzenia świadomości i wiele innych psychicznych   dolegliwości. Z fizycznych doliczę nadwagę, bóle głowy, bardzo słabą pracę układu pokarmowego, dziwną plwocinę i wiele innych. Ogólnie - wrak człowieka. Jak pisałem wcześniej, przyczyną mojego stanu były głownie narkotyki twarde i pracoholizm. Piję MO (z propolisem) od około miesiąca. Mój stan się pogorszył zdecydowanie, ale walczę dalej. Wspomagam się następującymi suplementami: Bio-selen+cynk(Nordic) plus dwa razy dziennie olej roślinny omega 3(Perilla), wieczorem piję kefir z dwoma wyciśniętymi ząbkami czosnku. Kiedy nastąpi choćby minimalna poprawa? Jakie suplementy powinienem jeszcze dorzucić, aby ukoić nerwy, agresję do ludzi, depresję i bezsenność? Wszyscy mnie namawiają na leki psychotropowe... co robić? Nie wiem, jak długo tak wytrzymam... Pomóżcie.
Dzięki,
pozdrawiam.
Trochę się przeraziłem tym, co napisałeś. Samo stwierdzenie „narkotyki twarde” to dla mnie coś spoza mojego świata.
Ale skupmy się na temacie. Najpierw postaram się wyjaśnić, o co chodziło mi w pytaniu a potem dam Ci parę porad jak poprawić Twój stan.


Zadałem to pytanie dlatego, że z mojej analizy wynika, że pomiędzy skłonnościami danej osoby do zaburzeń związanych z depresją lub zaburzeń psychicznych a jej sposobem myślenia, występują zależności.

W zależności od tego, która półkula mózgowa u człowieka jest lepiej rozwinięta, to człowiek w różny sposób odbiera sygnały z zewnątrz i w różny sposób przetwarza informacje. I tak, jeżeli mózg ma lepiej rozwiniętą lewą półkulę mózgową, to występuje u danej osoby myślenie werbalne, czyli słowami - to, co słyszy, zostaje mu w pamięci. Taka osoba ma problem z tym, aby tworzyć w myślach obrazy, ogólnie słabo potrafi wizualizować pojęcia, których używa. Ale za to ładnie pisze i używa dużo słów specjalistycznych, często niezrozumiałych dla ludzi z lepiej rozwiniętą prawą półkulą mózgu.

Teraz mamy osobę z lepiej rozwiniętą prawą półkulą mózgu, która aby coś zrozumieć musi wszystko, co słyszy przetworzyć na obraz (po prostu sobie wyobrazić). Cały czas jak czyta coś, słucha czegoś, ciągle jego mózg przetwarza informacje na obrazy. Po pewnym czasie robi to na tyle automatycznie, że nawet tego nie zauważa. Ten sposób myślenia występuje u dyslektyków, tylko że oni to robią jeszcze n razy szybciej od innych ludzi.

I teraz, znając przyczynę depresji i schizofrenii, czyli że wynikają one z toksemii w organizmie lub grzyba mózgu, to czy ta przyczyna działa na wszystkich.

Jeżeli ktoś, kto nie potrafi tworzyć obrazów, tworzyć wizji przyszłości, nie zastanawia się nad życiem (czyli osoba z lepiej rozwiniętą lewą półkulą) ma dużą toksemię lub grzyba mózgu, to prawdopodobnie i tak u niego depresja lub schizofrenia nie wystąpi (lub będzie niewielka), bo jego mózg nie jest w stanie w taki sposób myśleć.

A teraz weźmy osobę z lepiej rozwiniętą prawą półkulą mózgu. Sam sposób myślenia tej osoby – tworzenie obrazów, ciągłe analizy sytuacji, porównywanie, tworzenie zależności - wygląda jak depresja lub schizofrenia. A teraz do tego dochodzi toksemia lub grzyb - czynności wizualizacji mózgu zostają zaburzone. Mózg tworzy obrazy niezgodne z rzeczywistością lub negatywne, wynikające z ciągłej analizy przykrych doświadczeń.
Osoby, u których ta przewaga półkul nie jest taka duża, prawdopodobnie skłonności do depresji przy toksemii mają mniejsze - w zależności, w którą stronę jest ta przewaga.
I to chciałem właściwie zweryfikować. Bo jeżeli tak jest, to zawsze się da pobudzić lewą półkulę, aby mózg mniej reagował na toksyny. Ale to by było tylko gaszenie lampki bez likwidacji przyczyny.

Co do Twojego problemu, to czy stwierdzenie, że problemem były narkotyki oznacza, że już nie są? Bo jeżeli nie, to żadna kuracja Ci nie pomoże.
Pijąc PMO lub MO będziesz się coraz gorzej czuł, bo uwalniane toksyny będą podrażniały jeszcze bardziej mózg. I możesz tego nie wytrzymać. Dlatego aby zminimalizować działanie wydzielanych (czyli aby stan się nie pogarszał), zrób tak.
Przepis na wzmacnianie organizmu z szybszym odprowadzaniem toksyn z dostarczaniem dodatkowych składników odżywczych.

Zrób wody propolisowej w proporcjach 50g kitu na 0,5 litra wody.
Zrób standardowo tak jak w przepisie w temacie PMO.

Jak uzyskasz 0,5 litra wody propolisowej, kup sobie wodę mineralną niegazowaną - może być Żywiec (on pasuje najlepiej do tego, ale niestety jest w plastiku).

Teraz codziennie z butelki 1,5 litra odlej 100 ml wody i zamiast tego wlej do niej 100ml wody propolisowej. Wymieszaj całość i pij 3x dziennie po szklance. Czyli taką butelkę powinieneś wypić w ciągu 2 dni.

Przed wlaniem do szklanki wymieszać zawartość butelki.

Pij wtedy, gdy się gorzej czujesz.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 10:33 wysłane przez Solan » Zapisane
Maciass26
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168

« Odpowiedz #5 : 04-06-2008, 15:13 »

Dzięki za słowa wsparcia i dobre rady, bardzo miło smile. A więc do rzeczy - hulaszcze życie (junk food, narkotyki, alkohol, papierosy) zakończyłem 3,5 roku temu. Od tamtej pory nie mogę "wrócić do siebie". Na początku brałem różne psychotropy (okres około 2,5 roku) i funkcjonowałem jak roślina. Rok temu się zdenerwowałem, odłożyłem wszystkie leki i wróciłem z powrotem do Anglii (do dziewczyny, pracy i na studia). Wytrzymałem kilka miesięcy i 2 miesiące temu wróciłem do kraju, bo nie dałem rady (fizycznie i psychicznie). Zacząłem szukać innego sposobu na doprowadzenie się do porządku i w ten sposób trafiłem na to forum. Oczywiście jestem również w trakcie różnych badań, bo chcę wykluczyć ewentualne inne choroby, bo coś mi tutaj nie pasuje. Ostatnio zwiększyłem dawki czosnku do 4 ząbków wieczorem i zapadam w głęboki sen jak dawniej, tylko że jak się budzę, to jestem nieprzytomny i dopiero po południu dochodzę do siebie. Jak nie zjem czosnku wieczorem, to nie ma mowy o śnie, dziwne. W psychotropy nie dam już się nigdy w życiu wkręcić.

Editho, jeśli chodzi o bioenergoterapię, to myślę tutaj, że trzeba w to wierzyć, a ja niestety nie wierzę. Byłem u Zbyszka Nowaka (nie pytajcie, ile wziął za 15 minut). Powiedział, że nie jest źle i wyjdę z tego. Zalecił pić jego naenergetyzowaną wodę, kupić płytę DVD i czerpać od niego energię uzdrawiającą, do miesiąca pojawić się u niego ponownie. Co mi dało do myślenia: gdy podałem rękę przy powitaniu Panu Nowakowi, bardzo szybko ją zabrał i strzepnął kilka razy. Podczas sesji, gdy mnie dotykał, to mył co chwilę ręce. Co na to Pan Józef, jeśli to czyta? Aha, wspomniał coś jeszcze o pęcherzykach na płucach (RTG szybko zrobiłem i wyszło, że w płucach wszystko oki, w poniedziałek spirometria, jutro biorezonans). Po wizycie nie odczułem najmniejszej poprawy. Według mnie prawdziwy uzdrowiciel nie powinien brać za to pieniędzy, jeśli posiada taki dar. Tak więc z bioenergoterapią dałem sobie spokój. Wierzę w siebie i PMO. smile


Lacky27, podoba mi się ta teoria na temat półkul, a więc jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie miałem kiedyś rozwiniętą prawą półkulę mózgu, kiedyś msn-wink. Dzięki za przepis, na pewno sobie zapodam. Tylko teraz pytanie, można go łączyć z PMO? I jak często?

Zakupiłem ostatnio saunę domową (total sauna), świetna sprawa dla tych, co mają problemy z wysiłkiem tak jak ja teraz - polecam zdecydowanie.

Dzięki jeszcze raz za wszystko.

Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2010, 10:40 wysłane przez Solan » Zapisane

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.
WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
Grzegorz
« Odpowiedz #6 : 04-06-2008, 17:18 »

Ostatnio Mistrz trochę się śmiał z Nowaka i jego plastikowych butelek ładowanych przez TV smile
15 minut to i tak długo, jak na magika. A w prawdziwą bioenergoterapię nie trzeba wierzyć, żeby działała. Fakt, zawsze to lepiej wychodzi, gdy ktoś ogólnie w daną terapię wierzy niż wątpi.
A z tym czosnkiem, to chyba mocno ciśnienie spada, dlatego tak szybko nie możesz się dobudzić rano.
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #7 : 04-06-2008, 21:28 »

Maciass ja jak umierałam pojechałam bez wiary do Pani z Kalisza , która mi pomogła jak najbardziej namacalnie.I to nie raz.
Pytałam o to Mistrza .
Oto odpowiedź.
Mistrz
Cytat
Bioenergoterapia to oddziaływanie jednego organizmu na drugi, więc nie można uznać, że jest to działanie wyłącznie objawowe. W chorym organizmie tworzą się strefy zadrażnień – nadpola albo podpola energetyczne, czyli zamknięte strefy energetyczne, w których albo brakuje bioenergii, albo jest jej nadmiar, co uniemożliwia swobodne krążenie energii, zwane harmonią energetyczną. Doświadczony bioenergoterapeuta może w serii zabiegów, trwających kilkadziesiąt minut, usunąć owe strefy zadrażnień i tym sposobem przywrócić harmonię energetyczną, czym w zasadniczy sposób wspomaga organizm w procesie zdrowienia.


Dodano

To nie magia !
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #8 : 04-06-2008, 21:48 »

Ja byłam kiedyś na "zlocie" u Pana Nowaka, ale w sumie raczej w ramach ciekawostki. Moim zdaniem to słaby bioenergoterapeuta, a przede wszystkim "biznesmen". I zgadzam się, że nie trzeba w nią wierzyć, aby pomogła. I nie rozumiem także, dlaczego wielu ludzi uważa, że jak jest jakiś bioenergoterapeuta, uzdrowiciel, to musi za darmo. A niby czemu? Uzdrowiciel nie zasługuje na to, aby opłacić rachunki, kupić samochód, pojechać na wakacje? Czy nie poświęca pacjentowi swojego czasu, który mógłby poświęcić na coś innego? Czy nie przekazuje mu swojej wiedzy nie wykorzystuje swoich umiejętności na które pracował latami? Pieniądze są dobre, ale warto je dawać temu, kto na nie zasługuje! A zasługuje bardziej osoba z "darem" niż naciągacz! Takie jest moje zdanie!

Dodano

Bioenergoterapeuci strzepują i myją ręce ze "złej" energii pacjenta. Chyba kit Ci wcisnął z tym "nie jest źle" ale co miał ci powiedzieć. Mnie wszyscy mówili, że jest tragicznie i powiem Ci, że wolałabym usłyszeć tą Twoją wersję. Jest bardziej optymistyczna.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
lacky27
« Odpowiedz #9 : 04-06-2008, 22:40 »

maciass26
Cytat
Dzięki za przepis , na pewno sobie zapodam.Tylko teraz pytanie , można go łączyć z PMO? I jak często?


W twoim stanie to łączenie jest wskazane. To co wypłukasz zastąpisz zawartością z pitej wody. Pij około miesiąca potem zrób przerwę i zobaczysz czy Ci coś to dało.
Zapisane
króliczek123
« Odpowiedz #10 : 05-06-2008, 12:46 »

Ja myślę za pomocą odtwarzania obrazów wszystko co czytam, oglądam, odtwarzam, to wszystko za pomocą obrazów, więc wynika z tego, że mam prawą półkulę bardziej rozwiniętą i wszystko się zgadza tak jak piszesz - często mam myśli negatywne, zły humor itd., fobia itp. Z pewnością mam grzyba w głowie lub toksemię, albo i jedno, i drugie. Wkrótce przechodzę do etapu 3 PMO, czy to pomoże aby w końcu pojawiła się taki szeroki uśmieszek na mojej mordce smile? Aha, przed całą kuracją miewałam bardzo często myśli o śmierci, po półrocznym stosowaniu MO minęło jak ręką odjął.
« Ostatnia zmiana: 23-12-2010, 17:00 wysłane przez Solan » Zapisane
Oliwka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2005
Skąd: Polska
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #11 : 05-06-2008, 13:28 »

Ja też mam lepiej rozwiniętą prawą półkulę i podobne objawy.Czy należy stosować jakieś ćwiczenia aby pobudzić lewą?
Zapisane

nie można przyrody inaczej zwyciężyć niż przez to, że się jej słucha
Shpeelka
« Odpowiedz #12 : 05-06-2008, 13:32 »

nie wiem czy akurat tej kwestii to pomaga,ale nauczyli nas w szkole mojeje,ze aby np cwiczyc pamiec,poprawic prace mozgu  szybkie zapamietywanie nalezy wykonywac cwiczenia manualne rekami np probowac polaczyc 2 palce srodkowe jednej reki przy oderwanych od nich palcach :malym i wskazujacym, albo polaczyc palec maly z zareczynowym biggrin wskazujacy ze srodkowym a,el srodkowy odlaczyc od zareczynowego.. i tak manewrowac palcami.Jst to ciezkie ,ale w ten spsob wlasnie cwiczy sie mozg.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 05-06-2008, 13:34 »

A jeśli już ktoś jest po ślubie i nie ma palca zaręczynowego?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
AgaAga
« Odpowiedz #14 : 05-06-2008, 13:35 »

Cytat od: Mistrz
A jeśli już ktoś jest po ślubie i nie ma palca zaręczynowego?

To... po nim  
Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #15 : 05-06-2008, 13:36 »

haha  dobre sobie, to ma pozostale 9
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #16 : 05-06-2008, 13:42 »

Można też wykonywać znak nieskończoności oczami.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Grażyna
« Odpowiedz #17 : 06-06-2008, 09:28 »

Cytat od: "Shpeelka"
probowac polaczyc 2 palce srodkowe jednej reki przy oderwanych od nich palcach :malym i wskazujacym, albo polaczyc palec maly z zareczynowym

To jak je oderwać?
Może masz jakieś rysunki - tylko bez krwi proszę, bo dzieci są.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #18 : 06-06-2008, 09:45 »

Cytat od: "biedrona"
Można też wykonywać znak nieskończoności oczami.
Nie jest to proste, ale i tak łatwiejsze od tego:
Cytat od: "Shpeelka"
polaczyc 2 palce srodkowe jednej reki
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Shpeelka
« Odpowiedz #19 : 06-06-2008, 09:47 »

Juz daje, tylko prosze o wyrozumialosc  wzgledem tych koslonowatych rysunkow naughty
Jedna kartka to jedno cwiczenie, chodzi o przechodzenie z jednego ulozenia palcow w drugie.jak najdokladniej i najszybciej
 


Jst jeszce jedno cwiczenie,ale nie rozrysuje tego, Chodzi o to by polozyc reke na podlodze, tzn obydwie czy tam na stole  tak by opuszkami palcow dotykac podlogi taki cos ala pajak. I w tym samym czasie np podnosic do gory np dwa wybrane palce prawej reki pozostawiajac na podlodze reszte palcow. Z druga reka robimy to samo tylko uzywajac innych palcow. I tak na przemiac. Chodzi o koordynacje ruchow.

Swietnym cwiczeniem tez jest po prostu taniec. Np w ukladzie jazzowym sa figury koordynujace prace rak i nog, co innego robia nogi a co innego rece.  Majac juz z tym  problem musimy w szkole jeszce mowic tekst, ktory nie ma byc wymawiany z rytmem tanca tylko tak jakbysmy normalnie mowili tj z emocjami itp  

Ale cos,, praktyka czyni mistrza.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!