Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 18:17 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Skuteczny sposób na kurzajki - prosty i przetestowany  (Przeczytany 259193 razy)
Mydlarka
« Odpowiedz #40 : 27-03-2011, 20:33 »

Sposób z cytryną sama wypróbowałam na sobie dwa razy i jest świetny. Nic innego tak dobrze i szybko nie działa. No, może domestos.

Aby uniknąć wypalenia zdrowej tkanki, najpierw w miejscu gdzie jest kurzajka, naklejam kawałek plastra bez opatrunku, w którym wycinam dziurę wielkości kurzajki (w ten sposób chronię zdrową skórę, a kurzajka jest odsłonięta), przykładam cytrynę i zaklejam całość kolejnym plastrem.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2011, 09:55 wysłane przez Apollo » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #41 : 06-12-2012, 10:22 »

Od dwóch tygodni stosowałam cytrynę do usunięcia kurzajki z pięty mojej córki. W ciągu dnia czasem nakładałam dużą ilość maści ichtiolowej, by łatwiej jej było chodzić do szkoły. Wczoraj odeszła kolejna warstwa. Kurzajka była duża, z każdym dniem robiła się coraz bardziej biała i wystająca. Od wczoraj powierzchnia jest właściwie już płaska. W środku jakby lekkie zagłębienie z czarną plamką. Możliwe, że ten czarny kolor pozostał od maści. Ale na zdjęciach w necie też widziałam podobne plamki, choć ona nie ma takiej bardzo czarnej. Nie znam się na tym. Co mam robić dalej? Czy cytrynę już odpuścić. Nie jestem pewna, czy korzeń wyszedł cały. Może używać jakiś krem lub ocet jabłkowy?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #42 : 06-12-2012, 17:40 »

Wiem, że sposoby na kurzajki są różne i różnie skuteczne. W przypadku mojej córki pomogło smarowanie zmywaczem do paznokci bez acetonu.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #43 : 30-07-2013, 11:04 »

Mistrzu, czy bioenergoterapia jest pomocna w przypadku kurzajek? Na dłoniach mojego synka pojawiło się ich bardzo dużo w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Cierpliwie czekam z najdzieją, że oganizm sam sobie z nimi poradzi, część z nich jakby przysycha, ale widze, że pojawiają się kolejne.
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #44 : 30-07-2013, 11:08 »

W przypadku kurzajek bioenergoterapia raczej nie jest skuteczna.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #45 : 30-07-2013, 11:12 »

Co Mistrz poleciłby na pozbycie się kurzajek? Jaki sposób byłby skuteczny, kurzajek jest dużo, nie wiem jak sobie z nimi poradzić.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 11:19 wysłane przez Monika » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #46 : 30-07-2013, 11:44 »

Monika, ja przetestowałam okłady ze skórki cytryny (pisałam wyżej). Teraz jest zupełnie normalna skóra. Wszystko się zagoiło i nie ma żadnego śladu ani nawrotów. Czy syn pije MO? Moja pije 4 lata, choć teraz od maja ma przerwę.
« Ostatnia zmiana: 01-08-2013, 19:29 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #47 : 30-07-2013, 12:12 »

Monika, ja przetestowałam okłady ze skórki cytryny (pisałam wyżej). Teraz jest zupełnie normalna skóra.
Lenka, ale tych kurzajek jest naprawdę dużo, prawie każdy palec ma po kilka, a na dwóch palcach kilka jest zbitych razem. Pojawiają się na nich takie czarne kropki. W tym przypadku musiałabym wszystkie paluszki dziecka poowijać skórką cytryny.
Czy syn pije MO? Moja pije 4 lat, choć teraz od maja ma przerwę.
MO niestety nie chce pić, ale wszystkie infekcje odchorowuje bez żadnych leków od ponad 5 lat, nawet wysokiej gorączki nie zbijam niczym. Ogólnie to zdrowe i silne dziecko, dobrze się rozwija, codziennie kilka godzin na świeżym powietrzu, nawet w deszczowe dni. Problemy skórne już prawie odeszły w zapomnienie, czasem coś zaswędzi, wtedy ocet jabłkowy domowej roboty pomaga. Na diecie bezglutenowej i bezmlecznej syn jest praktycznie od urodzenia, cukier w śladowej ilości przy okazji urodzin, gdzie ja sama piekę ciasta, torty bezglutenowe oczywiście. Dieta jego jest zgodna z ZZO, podstawa to mięso (jagnięcina, wieprzowina, wołowina), do tego warzywa, owoce sezonowe, woda do picia.
Teraz te kurzajki się przyplątały, najchętniej poczekałabym, żeby organizm sam sobie z nimi poradził, ale widzę, że ich przybywa.
« Ostatnia zmiana: 07-03-2016, 14:35 wysłane przez Gloria » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #48 : 30-07-2013, 13:26 »

No to jest problem. Niektórzy pisali o zastosowaniu silnej chemii np. domestosu. Chociaż ja się wzdrygam na taki sposób.

Ale tak sobie myślę, jeżeli u mojej córki pomogła skórka cytryny namoczona w occie, to może posiekać  drobno skórkę cytryny, zamoczyć  w occie jabłkowym, ale silnym, kupnym, dodać trochę soku z cytryny (albo już nawet nie) i po dobie stania robić okłady lub smarować taką miksturą rączki malucha. Gdy będzie narzekał na jakieś pieczenie robić przerwy i smarować miejsca maścią z  wit. A. ja stosowałam też maść ichtiolową, która wyciąga ropę. Chciałam przez to, by paskudztwo ze środka zebrało się do kupy w jednym miejscu i w końcu odpadło.

Hania miała taką wielką twardą gulaję na pięcie, która bolała ją gdy chodziła. Wszystko razem trwało chyba około dwóch/trzech tygodni. Moczyła to też w wannie i później zaczęła to odrywać warstwami. Na końcu smarowałyśmy w/w maścią i skóra sama się zregenerowała.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #49 : 30-07-2013, 13:26 »

Stary wypróbowany sposób na kurzajki to sok z glistnika.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #50 : 30-07-2013, 13:49 »

Mistrzu, Lenko dziękuję. Poszukam w okolicy glistnika i będę smarowała te kurzajki.
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #51 : 30-07-2013, 13:49 »

Wypróbowałam sok z glistnika (jaskółcze ziele - chwast, kórego wszędzie pełno). Trzeba go stosować często i dość długo.
O wiele szybszym sposobem jest zastosowanie lapisu w sztyfcie (kupowałam w aptece za grosze, ale nie mam pojęcia, czy jeszcze można go dostać).
Należy smarować wszystkie kurzajki, ale jest szansa, że jak usuniemy kurzajkę "matkę", to pozostałe same znikną.
Pomysły z domestosem to jakaś porażka. Mam nadzieję, że myślące osoby czegoś takiego nawet nie próbują.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 19:26 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #52 : 30-07-2013, 18:28 »

U nas był długo stosowany sok z żyworódki, ale efektów nie było. Ostatecznie zastosowałam wartner, http://www.nokaut.pl/medycyna-konwencjonalna/wartner-krioterapia-aerozol-do-usuwania-brodawek-50-ml.html. Pomogło.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
E-natka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: ja od 1.12.2012, mąż i córka 01.02.2012
Wiadomości: 97

« Odpowiedz #53 : 31-07-2013, 22:01 »

Moniko, nie śmiej się z tego, co napiszę tylko po prostu zrób tak: przy najbliższej pełni weź synka na dwór i niech nasiusia na te ręce pokryte kurzajkami. Potem poczekajcie aż wyschną i niech idzie spać.
Tym sposobem mój tata "wyleczył" wszystkich w naszej rodzinie z takim problemem. W tym mojego sceptycznego męża.
Mój tato zna ten sposób od swojej ciotki, a wszyscy pochodzą ze wschodu.
Nie wiem, co ma do tego wszystkiego pełnia, ale już w następnej mój mąż nie miał śladu po kurzajkach, a miał ich na obu dłoniach chyba setki. Od tamtej pory ani śladu.
W każdym razie gdybym nie widziała na własne oczy, to może i bym się śmiała.

Drugi sposób, na który się kiedyś natknęłam czytając forum, to zawiązanie na nitce tyle supełków, ile kurzajek i wyrzucenie tej nitki do toalety, podobno jak nitka zginie kurzajki znikną. I uwaga, ten sposób wypróbowałam na moim synku, który siku robi jeszcze w pieluchy, więc trudno u niego byłoby z obsikaniem nóg - bo tam własnie pojawiło się osiem kurzajek. Supełki zrobiłam sama, dałam mu nitkę do rączki i pokazałam, żeby wrzucił do toalety i zapomniałam o sprawie. Po niespełna trzech tygodniach po kurzajkach śladu nie było i nie ma:).
« Ostatnia zmiana: 07-03-2016, 14:49 wysłane przez Gloria » Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #54 : 01-08-2013, 09:05 »

Drugi sposób na który się kiedyś natknęłam czytając forum to zawiązanie na nitce tyle supełków ile kurzajek i wyrzucenie tej nitki do toalety, podobno jak nitka zginie kurzajki znikną.
Ten sposób już zastosowałam na początku lipca, kurzajki niby trochę przyschły i wyszły jakieś czarne kropki na nich, ale do zniknięcia im jeszcze daleko, a pojawiają się następne.
Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
E-natka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: ja od 1.12.2012, mąż i córka 01.02.2012
Wiadomości: 97

« Odpowiedz #55 : 01-08-2013, 12:24 »

To spróbuj z moczem sposobu.
Zapisane
Pola53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172

« Odpowiedz #56 : 22-09-2013, 21:32 »

Mój syn też ma na stopie coś, co przypomina kurzajkę. Ona boli przy chodzeniu. Próbował ją usunąć przy pomocy cytryny moczonej w occie, ale poza skórą wokół nic nie zeszło. Teraz próbuje glistnika. Powiedzcie mi, czy to jest kurzajka i czy to może boleć, bo bez tej wiedzy możemy narobic bzdur. 
http://imageshack.us/scaled/landing/545/1ykn.jpg
« Ostatnia zmiana: 02-10-2013, 11:16 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

kocham dzieci i zwierzęta smile Staram się pomagać jednym i drugim
Osci
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 25.05.2013
Wiadomości: 208

« Odpowiedz #57 : 23-09-2013, 07:26 »

Miałem kiedyś kurzajki i dokładnie tak wyglądały. Mnie nie bolały, może nad kurzajką jest jakiś nerw czy kość, która przy chodzeniu jest uciskana.
Zapisane
Agnieszka_B
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.06.2011 do 01.04.2015 przerwa na zdrowienie
Wiadomości: 113

« Odpowiedz #58 : 23-09-2013, 07:28 »

Według mnie jest to kurzajka. Moja starsza córka, już od roku, też ma w tym miejscu. Nic z nią nie robię. Córka znosi ją dzielnie, choć jej trochę przeszkadza. Samo wyszło - samo przejdzie. Moje kurzajki również pojawiają się i z czasem same znikają.
Zapisane
Margoled
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170

« Odpowiedz #59 : 23-09-2013, 10:08 »

Myślę, że samo nie przejdzie, tylko się rozprzestrzeni. Radzę potraktować to glistnikiem, albo jakimś zamrażaczem z apteki.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!