Duszności

[betty]

Witam
Od 15 czerwca piję MO na razie nie miałam żadnych dziwnych objawów ,ale wczoraj zaczęłam z detoksem stóp z euceryną i 5-raz posmarowałam włosy maścią w/g wskazań LACKIEGO -dziś od rana boli mnie ucho ,nie jest to ból ciągły ale przychodzi na parę sekund i czuję jakby ktoś mi coś w nie wkładał-w dzieciństwie często bolały mnie uszy i leczyłam olejkiem kamforowym(chyba tak się to pisze).
Mam jeszcze pytanko co zrobić bo mam duszności i ciężki oddech.RTG nic nie wykazało ,testy alergiczne i rozszerzone badania krwi wyszły bardzo dobrze przy badaniach pasożytów wyszedł tasiemiec nieuzbrojony , glista ludzka i lamblie.Zastanawiam się czy przyczyną są larwy glisty bo z tego co czytałam to uwolnione larwy przez ścianki jelita przedostają się do naczyń krwionośnych i rozpoczynają wędrówkę do płuc. Jest to konieczne, ponieważ do dalszego rozwoju potrzebują tlenu. Docierają więc do pęcherzyków płucnych. Tam dwukrotnie linieją. Po osiągnięciu 2 mm długości zaczynają wędrówkę w górę przez oskrzeliki, oskrzela, krtań do tchawicy, skąd odruchowo przełknięte, dostają się do żołądka i stąd do jelita. Tu dorastają.Wybrałam już zentel i vermox ale jakoś duszności nie ustępują.Co Pan mógłby mi polecić ,z niecierpliwością czekam na diagnozę jeżeli to wogóle możliwe na odległość i jakieś wskazówki, będę bardzo wdzięczna.

[Mistrz]

Mam jeszcze pytanko co zrobić bo mam duszności i ciężki oddech.

Od kiedy występują te duszności?

A z tą glistą, to mogłaby się Pani przestać wygłupiać...

[betty]

Duszności występują około 3 lat a co do pasożytów  po krótce opowiem swoją historię około 5-7 lat temu wyszło ze mnie 15 cm paskudztwo .Poszłam do lekarza rodzinnego z umytym świństwem a było to płaskie,żółte i miało paseczki(tasiemiec) .Pokazałam pani doktor a ona stwierdziła ,że to glista ludzka -uwierzyłam bo wyszedł brak uważania na lekcji biologii.Ja mogłam nie wiedzieć ale Pani doktor i tu potwierdza się to co pisze dr.Janus i Pan.Nasi lekarze nie mają pojęcia nie tylko do leczenia ale i identyfikacji pasożytów. Dostałam Vermox i myślałam,że temat jest zamknięty tylko coraz gorzej się czułam .Chodziłam do tej samej pani doktor bo mam duszności,senność  brak sił i chęci do życia.A ona twierdziła ,że to stres w pracy ,duszności bo- i tu się przyznaję pale papierosy -a wszystkie wyniki łącznie z rtg klatki super.Zmieniłam lekarza chociaż tamten to moja super kolezanka.Od nowego dostałam skierowanie do alergologa i znowu testy super , badania rozszeżone też super a ja dalej nie mam czym oddychać-dopiero alergolog zleciła badanie na pasożyty i tu zapaliła mi się lampka.Siedziałam w internecie godzinami i tak trafiłam na to forum.Nie dodałam ,że robiłam 3-krotne badanie kału i nic nie wyszło dopiero aparatem w Międzylesiu wykryto różne świństwa i między innymi tasiemca , glistę ludzką ,lamblie i naturalnie candida też była. Wybrałam już zentel , vermox i aktualnie biorę macmiror na lamblie.Sama nie wiem w co wierzyć ale odnośnie tasiemca to jestem pewna bo widziałam go naocznie kilka lat temu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

[Mistrz]

To mi wygląda na grzybicę tchawicy, a metoda skuteczna na tę dolegliwość to mieszanka oczyszczająca drogi oddechowe.

Walcząc bezkrytycznie z pasożytami można narobić sobie dodatkowych kłopotów. Jedyny wyjątek stanowi tu tasiemiec uzbrojony, którego należy pozbyć się przy pomocy medykamentów. Aby go zdiagnozować, należy systematycznie oglądać stolec. Jeśli rzeczywiście jest zagnieżdżony w przewodzie pokarmowym, to muszą w stolcu być widoczne części odwłoka.

Larwa glisty ludzkiej w płucach przebywa ok. 3 tygodni i daje objawy podobne do astmy, z atakiem kaszlu na czele.

[Mistrz]

Objawy należy zakwalifikować jako grzybicę tchawicy. Doraźnie radzę zastosować stabilizowany tlen OxyMax, natomiast docelowo kurację Detoksem+, w czasie której objawy niestety nasilają się.