Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 21:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Uczulenie na oliwę z oliwek  (Przeczytany 66484 razy)
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #20 : 26-07-2008, 20:16 »

Witajcie! Już wiem dlaczego nie mogę opanować stanu skóry małej w zeszły piątek mała miała szczepienie a ja głupia w_ogóle nie połączyłam tego faktu z tym zaostrzeniem wysypek SmutnySmutnySmutny:(Pozatym popełniłam błąd tego typu, że zapomniałam że przez 2 tygodnie od szczepienia nie powinnam podawac małej owoców, nie mogłam zrozumieć dlaczego owoce które wcześniej tolerowała teraz jej szkodzą? Dopiero dziś gdy już kompletnie się załamałam widząc pogarszający się stan skóry dziecka spadły mi klepki z oczu i zaświtało mi w głowie: SZCZEPIENIE!!!!!Poradzcie co robić? Wprowadzić MO pomimo wysypki podając np po jednej kropelce np. przez kilka dni alocit a potem dodawać resztę składników i powoli zwiększac dawkę? Czy może wcześniej podać polecaną tutaj na forach THUYĘ aby oczyścić organizm po szczepieniu? A może już na nią za późno? Ojjjjj, ale nabroiłam sama nie mogę w to uwierzyć ,ale zmęczenie spowodowane samodzielną opieką na dzieckiem doprowadza czasem niestety do takich tragedii SmutnySmutnySmutnySmutnySmutny Poza_tym pije MO i jestem niesamowicie zmęczona, ale to nie temat do tego postu...Co do prania piorę ubranka małej i nasze w płatkach mydlanych lub płynie do prania tej samej firmy co płatki mydlane...Pozdrawiam
Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #21 : 28-07-2008, 09:00 »

Dzięki Pablo  Błędy spowodowane były pośpiechem z powodu płaczącego dziecka,pozdrawiam.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 28-07-2008, 10:13 »

Fiołek. Pani w ogóle nie nadaje się na matkę! Ma Pani pstro w głowie!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #23 : 28-07-2008, 10:44 »

OSTRO!!!! Ale w sumie sama czasem też tak myślę,że w dzisiejszych czasach mało kto nadaje sie na matkę. Nie czytając licząc tylko na opiekę lekarzy(antybiotyki,leki, szczepienia), jedząc to co oferują sklepy z żywnościa,kupując wszystkie inne produkty oferowane przez sklepy, moge taką etykietkę przykleić wszystkim współczesnym  matkom . Nie dośc że jest mi trudno to Pan mnie dobił, ale dziekuję teraz wiem, że nawet na Waszą pomoc nie mam co liczyć, więc nie widzę sensu żeby szukać tutaj pomocy Wasze zachowanie jest gorsze od zachowania lekarzy do których idzie się do gabinetu jak do BOGA bojąc sie wyrazić swoje zdanie bojąc sie powiedzieć prawdę żeby nie zostać zjechanym tak jak ja dzisiaj najlepiej to kogoś zjechać to jest najwygodniejsze prawda?

Dodano

p.s. Nie chciałam rozpisywać się w tym wątku na temat mojego stanu po wprowadzeniu MO, ale muszę . Oto objawy które towarzysza mi po wprowadzeniu MO: otępienie, ospałośc ,niesamowita nerwowość,brak radzenia sobie z codziennymi obowiązkami związany właśnie z dziwną mgłą umysłową, poważnie zastanawiam się czy w moim przypadku MO bardziej szkodzi czy pomaga?
Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #24 : 28-07-2008, 10:58 »

Fiolek, kubel zimnej wody w postaci postu Mistrza ma raczej za zadanie otrzasnac Ciebie niz zniechecic, chociaz wiem,ze nie nalezy do tych przyjemnych.No ale nie chodzi tutaj o to by sobie mile slowka prawic.
Nie ma tutaj miejsca na obrazanie sie czy zrazanie , wszak chodzi nie o Ciebie nawet a o Twoje dziecko. Samej musi byc Ci ciezko, wychowujac dziecko. Dlatego pytaj i korzystaj z rad tutaj zawartych.

Dodano

Cytat od: "fiołek"
Wasze zachowanie jest gorsze od zachowania lekarzy do których idzie się do gabinetu jak do BOGA bojąc sie wyrazić swoje zdanie bojąc sie powiedzieć prawdę żeby nie zostać zjechanym tak jak ja dzisiaj najlepiej to kogoś zjechać to jest najwygodniejsze prawda?

Wolisz,zeby super uprzejmy lekarz robil Ci wode z mozgu przepisujac chociazby antybiotyki niz zeby ktos zyczliwy wyrazil prawde nawet te niemila? Mysle,ze troszke zlosc Cie poniosla, wszak rad tutaj mnostwo juz otrzymalas.
Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #25 : 28-07-2008, 11:01 »

Dziekuję,wcale się na nikogo nie obrażam poprostu jestem niestety wrażliwą osobą, źle znosze krytykę. Od nastolektich lat jestem sama, sama sobie radze w życiu, poległam w walce z lekarzami o swoje zdrowie, szukam pomocy gdzie indziej trwa to juz długie lata a takie krytyki niestety tylko mnie zniechęcają, a nie dają tzw. kopa....A co do "złej matki" gdym nią faktycznie była olałabym sprawę żyła jak wszystkie moje znajome pchając w dzieciaka wszystko co oferują w reklamach,karmiąc sztucznym mlekiem,pchając chemiczne leki itd. Fakt szczepię ale nie dojrzałam jeszcze do tego żeby nie szczepić jak wiele matek, które odwiedzają Wasze fora. Co do zdania Mistrza na temat szczepień kiedyś też był nimi zachwycony teraz zmienił zadnie po jednej publikacji ( to u mnie już zasiało ziarno niepewności i lekką nieufność do poglądów Mistrza to moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać).Pozdrawiam
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #26 : 29-07-2008, 15:23 »

Cytat od: "fiołek"
teraz wiem, że nawet na Waszą pomoc nie mam co liczyć, więc nie widzę sensu żeby szukać tutaj pomocy

Fiołek...nerwy nerwami, ale spokojnie przeczytaj swój wątek...NIKT CI NIE CHCIAŁ POMÓC??????
Od samego początku każdy pisał uprzejmie próbując Ci jakoś pomóc.
O szczepieniach było wiele i jest coraz więcej mówione , nie tylko na tym forum . Konsekwencje są straszne i nie mówmy tu o jednej publikacji. Wystarczy poczytac co piszą matki dzieci, które po zakichanym szczepieniu z dzieci super rozwijających się stały się dziecmi autystycznymi.

Cytat od: "fiołek"
Co do zdania Mistrza na temat szczepień kiedyś też był nimi zachwycony

A tu to juz pojechałaś . Ja nigdy nie przeczytałam peanów Mistrza na temat szczepionek. Owszem Mistrz zmienił zdanie to prawda, ale pamietaj tylko krowa zdania nie zmienia. Człowiek mądry szuka , weryfikuje i ciągle dąży do poznania prawdy .
Czego i Tobie życzę .
A na naszym forum zawsze można uzyskac pomoc i  sądzę ,że jeszcze nie jeden raz się o tym przekonasz.
Pozdrawiam
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #27 : 29-07-2008, 16:31 »

Nie mówię że nikt mi nie pomógł, ale wyzywać kogoś od ludzi nie nadających sie na rodziców dokładnie na matki to... brak mi poprostu słów..ja szczepię i będę szczepić to mój wybór nie myślę żeby to przesądzało o tym jaką jestem matką!!!!
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #28 : 29-07-2008, 16:33 »

Cytat od: "fiołek"
ja szczepię i będę szczepić


Pewnie ,że to Twoja sprawa, ale mam pytanie.
Czemu z taka stanowczością mówisz o tych szczepieniach?
Co z twojego punktu widzenia jest ok. w szczepieniu?
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #29 : 29-07-2008, 20:50 »

Wiesz co nie upieram się że szczepienia są ok ale tez nie staram się popadać w nowa "modę" nieszczepienia, nie jestem osobą która szczepi dziecko na wszystko szczepię na to co obowiązkowe w kalendarzu szczepień jedyne na co dałam się niestety namówić to na szczepienie na pneumokoki mamy ostatnią dawkę i zamierzam jej dziecku nie podać na_razie jeszcze biję się z tą myślą ale stan dziecka po szczepieniu w zeszłym tygodniu daje mi dużo do myślenia, po_prostu z jednej strony boje się nie szczepic na_razie jeszcze nie ma aż na tyle dowodów że szczepienia są aż takie złe fakt wspomniałam wyżej że zauważyłam że po szczepieniach córeczka ma okropne wysypki zaostrza się azs ale jeszcze bardziej boje się konsekwencji nieszczepienia (wystąpieniu chorób na które szczepi się dzieci, a raczej tego co może po sobie zostawic taka choroba) na szczęście jak na_razie mała pod względem fizycznym i psychicznym rozwija się ok jakby było inaczej pewno zaniechałabym szczepień, modlę się każdego dnia  i obserwuję mała czy nie ma jakiś niepokojących objawów np. cofania się w rozwoju. Z tego co napisałam to wynika że nie zupełnie mam zdanie na TAK albo na NIE po_prostu stoję pośrodku i szczepie na wypadek gdyby jednak za chwilę okazało się że nieszczepienie jest gorsze od szczepienia bo na to tez nikt nie da 100% gwarancji prawda? To jest moje zdanie nie każdy musi się ze mną zgadzać...Pozdrawiam

Dodano

PS. Moje stanowisko w tej chwili spowodowane jest również postawą mojego męża, jeśli chodzi o szczepienia,  on oczywiście nie chce słyszeć że nie szczepimy...na_razie to muszę sama siebie przekonać że nie zaszkodzę dziecku nie szczepiąc go żebym mogła i męża uświadomić ...

Dodano

Ale wracając do tematu mojego postu, który nie dotyczy szczepień tylko oliwy z oliwek i wprowadzania MO u mojej 18 m-cznej córeczki...Mam oczywiście pytanie: Co dalej mam robić? MO wprowadziłam jej końcem czerwca alocit + oliwa z oliwek pojawiły się swędzące wysypki szczególnie w okolicy szyi i klatki piersiowej (wysypki były już długo przed opisywanym powyżej szczepieniem) i teraz nie wiem dalej zacząć od oleju z oliwek i obserwować . Dodam, że jak wprowadzałam posiłki córeczce to dodawałam, do samodzielnie przygotowanych posiłków, oliwę z oliwek i po podaniu takiej zupki mała w trakcie jedzenia robiła kupkę rzadką, no po_prostu zaraz z niej wyrzucało co zjadła, dlatego zrezygnowałam, po jakimś czasie ( po eliminacji innych podejrzanych produktów)  z dodawania oliwy z oliwek do zupek, zastąpiłam ją olejem rzepakowym(ekologicznym) i biegunki ustąpiły, ale po jakimś czasie pojawiły  się zaparcia. Więc proszę o odpowiedź - zacząć od oliwy z oliwek czy oleju kukurydzianego?
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #30 : 30-07-2008, 12:17 »

Widzisz Fiołek nie bardzo wiem co Ci odpowiedzieć.

Chcesz pominąć szczepionki w tym temacie...ok. to nie temat o szczepionkach.Tyle,że dla mnie nie można zdrowia swojego czy swojego dziecka traktować wyrywkowo.
 Ale to twoja sprawa i meża.
A co masz zrobić?
Jeśli  jak piszesz przupuszczasz ,że uczulenie jest na oliwę , to chyba sama musisz zadecydować i podać z  kukurydzianym olejem.
My nie mamy gotowych recept na forum. Mój Syn pije teraz na winogronie i ma zaparcia i jest obsypany jak diabli, a było super.Czyli trzeba zmienić. Odstawiałam MO na kilka dni i jestem zmuszona pomyśleć nad zmianą oleju, ale również nad wszystkim co prócz oleju mogło do tego doprowadzić. Nikt mi nie napisze (nawet pytać nie będę ) co mam zrobić.
Każdy organizm inaczej na wszystko reaguje.
Co do oleju rzepakowego czy to z tesco czy ekologicznego to jedno i to samo. Dziadostwo.
Fiołek jak opanujesz swoje myślenie bedzie Ci łatwiej.
na razie czuję ogromny zamęt.

Ach jeszcze jedno .
Zastanawiasz się czy MO Ci pomaga czy szkodzi.
Kiedy organizm pozbywa się toksyn to często towarzyszą temu nieprzyjemne objawy.
I o tych objawach są tysiące postów na forum.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Grażyna
« Odpowiedz #31 : 30-07-2008, 13:12 »

Cytat od: "Editho"
Jeśli jak piszesz przupuszczasz ,że uczulenie jest na oliwę , to chyba sama musisz zadecydować

Zgadzam się z Editho. Zdaje mi się, że - dopóki karmisz piersią - nie podawaj córce MO, sama eksperymentuj ze składem mikstury, pośrednio mikstura pita przez Ciebie odbije się na dziecku, ale w słabszym stopniu. Kiedy już będziesz miała pewność, w jakiej postaci pić MO, będziesz to mogła wdrożyć córce po kropelce.
Ponadto wspomniałaś coś o modlitwie. Rzeczywiście modlitwa lub medytacja dwa razy dziennie pozwoliłaby Ci uspokoić nerwy. Nabrać pewności siebie. Wiedzieć lepiej, co dobre, co nie. Jeśli pozwolisz sobie na ciągły niepokój, naprawdę wszyscy będą Cię mieli dość, a dziecku to nie pomoże.
Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #32 : 30-07-2008, 14:40 »

Witam! Zgadzam się z wami dziewczyny,że moje wiedza jest niekompletna i teraz mam w głowie wielki zamęt szczególnie po przeczytaniu książek Pana Słoneckiego...Doszło do tego że czuję się bezradna, zagubiona, no coś nie do opisania dlatego zdecydowałam się zalogowac na forum, żeby poszukać pomocy. Nie mogę poradzić sobie ze zmianą, wyrzuceniem ze swojego życia przyzwyczajeń, które wpajano mi od małego (chodzi szczególnie o leczenie, dietę).Wracając do szczpień, nakłoniłam męża do rozmowy na ten temat przeczytałam mu tylko kilka fragmentów z książki na temat szkodliwości szczepień a do tego powiązałam stan zdrowia małej z tym co tam piszą i co się stało? Mąż powiedział że zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do kolejnego szczepienia, bardzo mnie zaskoczył bo naprawdę do tej pory nie chciał nawet słyszeć na ten temat. Jeśli chodzi o stan zdrowia dziecka o którym wcześniej wspomniałam chodzi o to że w lutym mała miała szczepionkę MMRII tydzień po niej dostała gorączki dochodzącej do 40 stopni ciężko było ją zbić ,lekarz pediatra na moje pytanie, czy to konsekwencje szczepienia, odparł stanowczo "nie" więc nie szukałam przyczyny, mała tylko gorączkowała potem znalazłyśmy się w szpitalu z powodu poparzenia i po 3 tygodniach od szczepienia mała biegnąc uderzyła się w kant ławy rozcięła brew lewą po kilku dniach zauważyłam że mala ma prawą źrenice wiekszą od lewej tzn jak się zwężały to do tego samego rozmiaru a jak się rozszerzały to prawa wiecej od lewej wystraszyłam się i znowu poszliśmy z mała do pediatry prowadzącej mała od urodzenia ta w sumie mnie wyśmiała, że szukam zdrowemu dziekcu chorób wyszliśmy od niej z niczym (czułam tylko, że jestem walnietą matką, która szuka dziury w całym, mąż popierał lekarkę to mnie jeszcze bardziej dobiło). Zagroził mi rozwodem i odebraniem małej spod mojej opieki więc przestałam szukać, ale po miesiącu nie widząc zmiany w wyglądzie źrenic nie mówiąc nic mężowi pojechałam na konsultacje z neurologiem dziecięcym. Lekarka na początku wizyty powiedziała, że dziecko się super rozwija i ona pod względem neurologiczym nie widzi nic niepokojącego, ale posiedziała z małą pobawiła się i przyznala, że żrenice są różne, tylko nie caly czas, że to trzba zauważyć (nie wiecie jaką poczułam ulgę, że ktoś to widzi oprócz mnie...)
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 30-07-2008, 14:54 »

No tak. Rzeczywiście sytuacja Pani jest nie do pozazdroszczenia. Ale powiem Pani, że matka ma jak lwica walczyć o zdrowie dziecka, nie bacząc na konsekwencje, ryzykując nawet rozwodem. Ale ku temu jak widać nie zmierza, gdyż do męża docierają jednak rzeczowe argumenty. Wierzę, że da Pani córce to co najważniejsze - zdrowie. A o to w tym wszystkim chodzi. Powodzenia. My jesteśmy z Panią.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #34 : 30-07-2008, 15:18 »

Przepraszam pewno znowu pełno błędów, ale z garmatyką u mnie kiepsko a pośpiech też daje swoje mała śpi więc mam tylko chwilkę żeby coś napisać. Wracając do tego co wyżej piszę...Pani doktor zbadała mała jeszcze raz znowu stwierdzając, że jak na razie mała rozwija się bardzo dobrze, że sama nie wie od czego ta róźnica w wliekości źrenic. Aby chronić siebie (tak stwierdziłam po tym co mówiła) dała małej skierowanie na tomograf ale ja czytając o konsekwencjach takiego prześwietlenia nie zdecydowałam się na nie. A teraz po lekturze o szodliwości szczepień zastanawiam się czy wygląd źrenic nie jest konsekwencją szczepienia i czy mała w przyszłości będzie normalnym dzieckiem? Dla Was idealnych matek to co piszę tutaj musi być starszne ale nie będe owijać w bawełne tak było a teraz jest tylko strach co będzie dalej. Niedawno córeczka miała ostatnie obowiązkowe szczepienie,pod koniec roku w planie była 4 dawka prewenaru( przeciwko pneumokokom), ale już wiemy że jej nie podamy. Grażynko dziekuję tobie bardzo za radę na razie nie będę podawać małej MO, od tego ostatniego szczepienia ledwo mi się udaje doprowadzić skóre do ładu. Po kąpieli w oleju winogronowym jest lepiej. Aż się boję poruszyć ten temat( ale chodzi o zdrowie mojego dziecka, więc proszę o radę), nie radzę sobie z posiłkami dla małej wszystko co bym jej nie podała to ostatnio szkodzi, nawet to co wcześniej było ok, czy macie jakieś propozycje co mogła bym podawać do jedzenia a czego bezwzględnie powinnam unikać? Już sama nie wiem gdzie na ten temat szukać odpowiedzi i rad. Bardzo brakuje mi madrej książki która opisuje jak mądrze odżywiać tak małe dziecko. Ksiązki, poradniki które można kupić w księgarniach nie nadają się , nie odpowiadają na moje pytania.Wszędzie dookoła tylko słoiczkowe jedzenie schematy które u mojej córeczki nie sprawdzaja się, wybaczcie jeśli to pytanie jest głupie, jestem tak zagubiona że mam już dość nawet życia:(SmutnySmutnySmutnySmutnySmutny :zalamany: Pozdrawiam.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #35 : 30-07-2008, 15:27 »

Głowa do góry, będzie dobrze. Proszę tylko nie kąpać córki inaczej, jak z dodatkiem oleju. To bardzo ważne! Niestety, nie mam większego pojęcia o karmieniu dzieci, ale z tego co pamiętam, to małym chorowitym dzieciom podawano niegdyś potrawkę z młodych, jeszcze nie opierzonych gołębi. Był to badaj bardzo skuteczny sposób. Teraz chyba jest sezon na młode gołębie...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #36 : 30-07-2008, 15:34 »

Mistrzu Dziekuję bardzo za radę , u nas organizują targi z gołębiami,królikami może uda mi się zdobyc młodziki. Cudem udało mi się zdobyć wiejskie kurczaki,ale podałam i niestety wysypa, luźny,zielony stolec:(
Zapisane
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« Odpowiedz #37 : 31-07-2008, 07:33 »

Cytat od: "fiołek"
Aż się boję poruszyć ten temat( ale chodzi o zdrowie mojego dziecka, więc proszę o radę), nie radzę sobie z posiłkami dla małej wszystko co bym jej nie podała to ostatnio szkodzi, nawet to co wcześniej było ok, czy macie jakieś propozycje co mogła bym podawać do jedzenia a czego bezwzględnie powinnam unikać?

Może warto wykorzystać rady Pana doktora z tego artykułu: http://www.drjanus.pl/przepisy/dieta-dla-dziecka-ponizej-1-roku-zycia
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #38 : 31-07-2008, 10:28 »

Artykuł pozwala ogólnie się zorientować o co chodzi , ale problemu nie rozwiazuje. Jak zauważyłam na naszym forum brak jest konkretnych przepisów na jedzonko dla maluszków. Dlatego też w dziale dla " Brzdąców, mam i tatusiów" , a nie w kulinarnym zakładam    nowy temat "Jak żywić niemowlaka-przepisy"
Wszystkie Mamy proszę o wpisywanie  swoich pomysłów na karmienie dziecka . Szczególnie proszę te Mamy , których dzieci mają problemy związane z trawieniem  różnych pokarmów.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #39 : 31-07-2008, 11:45 »

Dziekuję jesteś kochana:)smilesmilesmilesmilesmile
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!