Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 16:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MO a alergia.....  (Przeczytany 17315 razy)
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« : 03-08-2008, 23:21 »

Witam,

Mój synek jest alergikiem, niedawno pisałam w innym wątku o silnym pogorszeniu stanu skóry, dostałam od Was wiele rad, wypróbowałam je, niestety dalej jest beznadziejnie.....
Cały czas zastanawiamy się  skąd tak silne pogorszenie utrzymujące sie już piąty miesiąc.Niestety w głowie mam od jakiegoś czasu jedną myśl, ze jest to spowodowane piciem MO i podawaniem suplemonów wzmacniajach organizm polecanych tu na forum.Przed tym pogorszeniem synek pił blisko pół roku Miksturę co spowodowało znaczny wzrost odporności, przestał chorować , łapać infekcje bakteryjne i wirusowe i to czywiście super poprawa ale najprawdopodobniej wzrosły też bardzo reakcje obronne organizmu na alergeny, kiedyś mały bawił się na dywanie i było znośnie, teraz wystrarczy, że lekko dotknie czegos z kurzem, natychmiast widać ogniste plamy na ciele, nie sposób pozbyć sie roztoczy  wszedzie, tym bardziej pyłków na dworze, które też widzę, że mają takie samo silne działanie, wcześniej  również była reakcja uczuleniowa ale nie tak silna! ........i to jest straszne  Smutny Nie umiemy sobie już poradzić z fatalnym stanem skóry synka, jeszcze bardziej nie umiemy sobie poradzić ze świądem, który jest już nie do zniesienia towarzyszy synkowi cały czas.....
Na przemian chce mi się krzyczeć ze złości i płakać z bezsilności bo nikt nie umie pomóc mojemu synkowi, ani medycyna konwencjonalna ani naturalna, nikt,  nie ma żadnego leku, który spowodowałby zniknięcie świądu; dlaczego???Moze jest jakiś lekarz/lek za granicą,który mógłby pomóc?...... rodzina, znajomi wszyscy są przejęci stanem małego, oferują nam pomoc finansowa, oddam wszystkie pieniądze tylko ,zęby ktoś mógł pomóc mojemu małemu
Prawie nie wychodzimy z małym na dwór, co trzy, cztery godziny wkładamy małego do wanny z chłodną wodą, tylko to przynosi mu ulgę, ale tylko na jakąś godzinę, w nocy też wkładamy go do wody, cały czas ktoś jest przy małym, żeby go drapać bo jak zostawimy go samego to drapie się z taką wściekłością, że natychmiast krew się leje:( Nie może jeść spokojnie, bawić się o spaniu nie wspomnę.
Alergolog przepisała Enkorton- silny steryd, powiedziała, że nie można używać maści sterydowych w tym momencie bo musielibyśmy smarować calutkie  ciało, i dlatego teraz tylko steryd do wewnątrz może pomóc- nie podałam tego leku jeszcze bo wiem, że to świństwo, ale czasami myślę, że powinnam to zrobić, żeby ulżyć małemu........
Juz wiele mamy pogorszeń skóry na swoim koncie ale teraz to już jest masakra, nigdy nie było tak żle przez tak długi okres, teraz nie pomaga absolutnie nic, aloes, maści z witaminami,drogie, specjalistyczne kosmetyki, żyworódka, leki homeopatyczne, zmiana proszku na eko kule, wszystko prane i sprzątnę bez przerwy, dieta itd....
Jełśi jest tak jak myśle, że to podawanie MO spowodowało nasilenie alergii, poprzez wzocnienie odporności i tym samym silniejszą walkę organizmu z alergenami,  to jak sobie teraz mamy poradzić, co dalej robić????????
Panie Słonecki, proszę niech Pan nam pomoże....
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 03-08-2008, 23:50 »

W tej sytuacji podanie Enkortonu wydaje się rozsądną decyzją. Jeśli Państwo zanurzacie syna w wodzie, to niech zawsze w niej będzie olej. To bardzo ważne!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #2 : 04-08-2008, 11:34 »

No więc taki jest finał podawania MO? - stosowanie sterydów na dalsze miesiące?Bo jednorazowe podanie Enkortonu oczywiście nic nie zmieni, chwilowa ulga a po kilku dniach powrót do poprzedniego stanu i co dalej?znowu steryd?.........
Panie Słonecki niech Pan w takim razie przyzna, ze stosowanie MO w przypadku alergii jest bardzo ryzykowne, korzyść w postaci poprawy odporności owszem bardzo mnie  cieszy ale o tak dużym nasileniu objawów alergicznych to już nikt nas nie uprzedzał i tak samo teraz nikt nie umie teraz pomóc, nawet Pan......bo zalecenie podania sterydu to jest dla mnie żadna pomoc....
Co mamy w dalszej perspektywie?Czekać kilka lat, podając sterydy zanim alergia przejdzie?O ile w ogóle przejdzie.....Przed MO nie było tak źle żeby podawać sterydy, jakoś sobie radziliśmy, chociaż było też ciężko......

Panie Słonecki pisze Pan w swojej książce:
"Alergię można wyleczyć.Wystarczy przecież usunąć wrota zakażenia i przyczyna alergii przestaje istnieć.Można to zrobić przez systematyczne stosowanie MO.Jednak trzeba się liczyć z tym, że to może potrwać długo i problemy ze zdrowieniem mogą być bardzo uciążliwe" i tutaj proszę dodać co to znaczy "uciązliwe problemy", żeby inni wiedzieli w co się pakują- a to jest sytuacja kiedy pomimo iż jelita są już wolne od nadżerek organizm i tak dalej reaguje na alergeny i może jeszcze reagować na nie przez 2-3lata, ponadto wzmożona odporność organizmu powoduje kilka razy silniejszą reakcję obronną na alergeny, a to podsumowując oznacza 2-3 lata silnego pogorszenia stanu zdrowia.
Niestety nie mieliśmy świadomości na co się decydujemy zaczynając leczenie MO i wzmacniając odporność, chcieliśmy uciec od sterydów i antybiotyków i po pół roku leczenia pakujemy się w ten syf ponownie.To porażka na całej linii........

A olej dodaję do kąpieli od początku roku, na przemian z nadmanganianem potasu.
Może Pan podejrzewa mnie o histeryzowanie, proszę podać mi adres na priva to wyślę zdjęcia jak wygląda mój synek.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 04-08-2008, 11:46 »

O ile się dobrze orientuję, to nie podaje Pani synowi MO, tylko okrojoną wersję. Podaje Pani cytat o reakcjach organizmu w usuwaniu uczuleń, to mogłaby Pani zapoznać się z opisem alertu histaminowego, żeby było pełniej. Skoro cierpienia syna są takie jak opisywane, to Encorton powinien je zasadniczo złagodzić, a to z kolei powinno umożliwić przeprowadzenie pełnej kuracji MO. A w ogóle to proszę wziąć pod uwagę, że MO nie jest lekiem, jest przeznaczona bardziej dla zdrowych, by utrzymali swoje zdrowie, i nie można mieć pretensji, że nie leczy, a już o gwarancjach kuracji w ogóle nie może być mowy. Ale postaram się Pani pomóc, proszę odebrać informację na PW.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grzegorz
« Odpowiedz #4 : 04-08-2008, 12:38 »

Czyżby alergia na roztocza? Mając wybór sterydy, czy próba usunięcia reakcji alergicznych BICOMem - wybrałbym to drugie. Nikt nie daje gwarancji, ale też nie ciągnie to za sobą takich skutków ubocznych (poza pustą kieszenią). A wtedy MO jak pisał Mistrz, będzie mogło rozwinąć skrzydła.
Zapisane
Beata M.
« Odpowiedz #5 : 04-08-2008, 12:47 »

Przeczytalam bardzo uważnie Twój post i chociaż wiem ,że masz ogromny kłopot i jestes przerazona ,jednak muszę tutaj swoim zwyczajem stanąc w obronie zdrowego rozsądku.Jakim jest nasze podejście do jakichkolwiek metod leczenia czy to naturalnych czy to innych.
Trzeba oddać J .Słoneckiemu ,że nigdy nie stawiał siebie na piedestale uzdrowiciela i w pierwszej ksiązce wyraznie napisano ,że te porady i rady są dla ludzi ZDROWYCH.a CHORY może z nich korzystać ,gdy już wyzdrowieje.
Zdrowy rozsądek powinien towarzyszyć nam zawsze i wszędzie .I nie można właśnie iść na wygodnictwo i zdać się na czyjes słowo.Choćby było ono napełnione niewiadomo jaką nadzieją.Nie mozna uzalezniać zdrowia bliskiej osoby i zaprzestać leczenia farmakologicznego.Tylko dlatego ,że tu tak napisano.!
Każdy z nas musi umiec odróżnić chorobę od ochrony przed chorobą .
Idea tego forum to nie jest wmawianie ,że od Mo wyzdrowiejesz ,tylko ,ze stosując się do rad oraz stylu zycia preferowanego na forum ,ktorego dopelnieniem jest Mo ,mozna skutecznie chronic swój organizm .Ale lekkomyslnością jest wierzyc ,że Mo pomoże w wyleczeniu.Gdy jesteś już chora i to poważnie.
Nie mozna kogos obarczać za to odpowiedzialnością .Na milość boską !!!!
Nie bądzmy lekkomyślni.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #6 : 05-08-2008, 00:17 »

Cytat
O ile się dobrze orientuję, to nie podaje Pani synowi MO, tylko okrojoną wersję.


Tak, teraz podaję tylko olej z aloesem ale wcześniej przez blisko 6 miesięcy podawałam wersje z cytryną i po tym okresie zaczęło sie pogorszenie.

Cytat
mogłaby Pani zapoznać się z opisem alertu histaminowego


pasożyty?o to Panu chodzi?.....proszę od razu pisać na co chce Pan mnie  nakierować, jeśli czegoś co jest istotne nie uchwyciłam, o czym jeszcze nie było mowy i jest to ważne dla mojego synka to proszę mi o tym napisać czy wyjaśnić, jeśli Pan znajdzie chwile .........


Cytat
Encorton powinien je zasadniczo złagodzić, a to z kolei powinno umożliwić przeprowadzenie pełnej kuracji MO.


To jak długo miałabym podawać Enkorton, zeby przyniósł dłuższą poprawę, która umożliwiłaby podawanie MO?5 dni podawania sterydu przynosi natychmiastową poprawę, która trwa jeszcze 3-5 dni, góra tydzień, potem wszystko wraca.Chyba nie zaleca Pan stosowanie sterydu tygodniami?......


Cytat
i nie można mieć pretensji, że nie leczy,


A czy ja mówię, że MO nie leczy?Oczywiście, że leczy, wzmacnia odporność i goi nadżerki jelit, ale przy okazji daje też bardzo niepożądany efekt, nasilenie alergii w sposób naprawdę bardzo dotkliwy przez wzmożoną walkę wzmocnionego sytemu   odpornościowego z alergenami.
Pisząc ten post własnie chodziło mi o to ,żeby naświetlić  sprawę pogorszenia, bo jeśłi ktoś będzie chciał się leczyć z alergii, zażywając MO niech ma świadomość, że to może być droga przez mękę, i sam niech podejmie decyzję czy się na to decyduje czy nie.
Można powiedzieć Panie Józefie, że ja mam pretensje, że nie mówi Pan wyraźnie właśnie o tym fakcie, jakiem są przykre skutki uboczne leczenia alergii przez MO i na czym one dokładnie polegają .Przecież to jest szalenie istotne, zwłaszcza w przypadku mojego synka, który ma silną alergię pokarmową i wziewną bo w momencie głębokiego  nasilenia objawów w długim okresie czasu to  może przynieść naprawdę fatalne skutki.
Może nie opisał Pan leczenia alergii i związanych z tym  objawów poniważ MO nie została jeszcze przetestowana wnikliwie na alergikach i sam Pan dokładnie nie poznał tych skutków ubocznych.

Cytat
A w ogóle to proszę wziąć pod uwagę, że MO nie jest lekiem, jest przeznaczona bardziej dla zdrowych


No Panie Józefie teraz to już się chyba pogubiłam....w swojej ksiązce zaleca Pan leczenie alergii przez stosowanie MO "Alergię można wyleczyć....stosując systematycznie MO", innymi słowy zaleca Pan lek na chorobę, alergia to choroba a MO to lek- czy nie tak?
Zgadzam się, że MO jest świetnym środkiem utrzymującym zdrowy organizm w dobrej kondycji, ale przecież faktem jest, że mnóstwo osób  z tego forum zażywa MO z powodu licznych dolegliwości, traktując Mo jako lek, jeszcze oczywiście plus dieta i inne suplementy, czy takie postępowanie jest błędem?

Cytat
o gwarancjach kuracji w ogóle nie może być mowy

 
"Ale w najgorszym razie wszystkie alergie powinny ustąpić najpóźniej po trzech latach" - rozumiem, że w tym zdaniu nie ma cienia gwarancji......

a o skutkach ubocznych powinna być mowa?......


Cytat
te porady i rady są dla ludzi ZDROWYCH.a CHORY może z nich korzystać ,gdy już wyzdrowieje.


Czyli w przypadku mojego synka najpierw powinnam wyleczyć go sterydami i antybiotykami(co jest nie mozliwe) a potem dopiero zastosować MO, czy tak mi radzisz Beato?

Cytat
Nie mozna uzalezniać zdrowia bliskiej osoby i zaprzestać leczenia farmakologicznego.Tylko dlatego ,że tu tak napisano.!


Zaprzestałam leczenia farmakologicznego dlatego, że sterydy(które w przypadku alergii mają jakiekolwiek skuteczne działanie) to okropne świństwo a stosowanie ich latami to już jakiś obłęd, a nie dlatego, że ślepo zawierzyłam Panu Słoneckiemu.

Cytat
Przeczytalam bardzo uważnie Twój post


mam inne wrażenie.....

Cytat
Ale lekkomyslnością jest wierzyc ,że Mo pomoże w wyleczeniu.


Może nie wierzyłam w to jakoś strasznie ale rzeczywiście miałam nadzieję, że MO pomoże mojemu synkowi w wyleczeniu, jak wiele innych osób tutaj na tym forum wierzy w  to również lecząc różne choroby i dolegliwości.


Pozdrawiam:)
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 05-08-2008, 00:23 »

A czy otrzymała Pani moja wiadomość na PW?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #8 : 07-08-2008, 08:52 »

novalijka chyba lekko przesadziłaś, że MO jest lekiem to skrót myślowy. Mistrz wiele razy powtarzał, że MO nie jest lekiem jako takim bezpośrednio na nic nie wpływa. Leczy nadżerki i czyści jelita, czyli wzmacnia organizm, a dalej sprawy reguluje organizm.
Rozumiem cię w pełni bo też miałem i mam alergie skórne. MO piję już półtora roku, teraz miesiąc czasu piłem PMO. Efekt na razie jest taki, że alergie mam cały czas, tylko różnica jest taka że w zeszłym roku latem jeszcze przyjąłem dwa zaszczyki sterydowe, w tym roku spokojnie poradziłem sobie delikatnymi maściami.
Wiem również, że całego ciała się nie wysmaruje i współczuje twojemu dziecku, ale nie obwiniaj za to Mistrza. Na tym forum znajdziesz porady jak już pisała Beata M., i jak chcesz to korzystasz jak nie to nie.
Co do efektów, nie mogą się nasilić to Mistrz opisywał w swoich książkach i również pisał o tym, że są nawroty objawów chorobowych.
Także wyluzuj trochę !!!
Ja rozumiem, że mam czasy gdzie każdy by chciał wszystko na już i od razu, ale organizm to nie komputer i nim rządzą trochę inne prawa, on po prostu potrzebuje czasu. Jest to frustrujące, ale nic z tym nie zrobisz, a walczyć ze organizmem dziecka chyba nie chcesz.

Dodano

Aha jeszcze co do tych 3 lat, to też weź pod uwagę że odżywianie i stan ogólny organizmu jest ważny. U jednego uporządkuje się większość spraw w 2 lata, a u innego 4.
Ktoś pisał na forum, że u niego sluzówka nosa po ok. 3 latach doszła do porządku, a Mistrz pisałem w książkach, że 3 miesiące.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #9 : 27-12-2008, 22:32 »

Witam serdecznie:)

Panie Józefie kilka miesięcy temu myślałam, że podawanie synkowi MO spowodowało bardzo znaczne nasilenie objawów alergii.
Myliłam się, picie MO nie może powodować uczulanie się na kolejne pokarmy, pyłki czy roztocza kurzu domowego itd. Przepraszam Panie Józefie za moje mylne wnioski dotyczące picia MO. 
To silne pogorszenie było spowodowane przez zakażenie glistą ludzką.Po jej usunięciu(leczenie było we wrześniu) nastąpiła wyraźna ulga, stan skóry poprawił się znacznie, rzekome ataki astmy zniknęły.
Teraz w miarę radzimy sobie z pielęgnacją skóry, która jednak nadal bardzo małego swędzi zwłaszcza w nocy, mały nadal reaguje na wiele alergenów ale jeśli je eliminujemy cały czas z otoczenia to sytuacja jest znośna.
Jak tylko zrobiło się trochę lepiej wprowadziłam małemu pełną wersję MO, na szczęście nie uczula go cytryna jak mi się wydawało podczas tego silnego pogorszenia, kiedy to właściwie myślałam już, że wszystko go uczula.
Bardzo się cieszę, że synek może pić MO bo chociaż nadal bywa ciężko to na szczęście zdrowienie organizmu cały czas trwa.Mały jest radosny, pełen energii, zdrowo się odżywia.

W kwestii glisty.
Wiem doskonale, że tępienie tego pasożyta jest bardzo trudne i czasem nawet bezsensowne.Jednak uważam, ze dobrze zrobiliśmy podejmując walkę z glistą skoro przyniosło to małemu tak widoczną ulgę.Właściwie nie mieliśmy wyjścia w naszej sytuacji, kiedy pasożyt powodował uczulanie się na kolejne alergeny a skóra to była jedna wielka rana.
Czy po eliminacji pasożyta będzie już całkowicie dobrze?Nie wiem....
Codziennie daję synkowi MO, pestki dyni, czosnek, jego dieta jest bardzo zdrowa....nic więcej już chyba nie mogę zrobić...

Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam:)

Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 27-12-2008, 22:38 »

Cytat
Wiem doskonale, że tępienie tego pasożyta jest bardzo trudne i czasem nawet bezsensowne.Jednak uważam, ze dobrze zrobiliśmy podejmując walkę z glistą skoro przyniosło to małemu tak widoczną ulgę.Właściwie nie mieliśmy wyjścia w naszej sytuacji, kiedy pasożyt powodował uczulanie się na kolejne alergeny a skóra to była jedna wielka rana.
Tak, w takiej sytuacji nie ma na co czekać - trzeba działać, bo objawy tego po prostu wymagają. Cieszę się, że synek jest na drodze ku zdrowiu. Jeszcze kilka wybojów, i będzie dobrze!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Jurek56
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04-04-2007
Skąd: Siedlce
Wiadomości: 66

« Odpowiedz #11 : 28-12-2008, 19:40 »

novalijka - W jaki sposób pozbyliście się glisty?
Zapisane

Jurek
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #12 : 28-12-2008, 21:37 »

Cytat
Jeszcze kilka wybojów, i będzie dobrze!


Taką mam nadzieję Panie Józefie:)
Za jakiś czas się odezwę....póki co wielkie dzięki za życzliwość i pomoc dla mojego synka!!!


UWAGA:
* Proszę o uzupełnienie swojego profilu o płeć oraz datę rozpoczęcia stosowania Mikstury oczyszczającej (MO), wg 5 punktu regulaminu ==> http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?action=rules
* Nieuzupełnie danych może skutkować ostrzeżeniem i ograniczeniem konta. // Rysiek


« Ostatnia zmiana: 28-12-2008, 22:18 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #13 : 02-02-2009, 17:52 »

Witam!
Mój synek dalej pije MO, koktajle błonnikowe, z dieta ogólnie sobie radzimy.
Niestety swędzenie i drapanie to dalej norma, najgorsze są noce.

I tutaj mam pytanie; co jakiś czas synek ma bardzo silne ataki świądu połączone z zaczerwienieniem i obrzękiem buzi i rączek;wtedy skóra robi się gorąca jak ogień, na skórze pojawiają sie bąble zlewające się ze sobą, mały drapie skórę do krwi.Taki atak trwa ok godzinę, dla małego ten świąd jest bardzo trudny do zniesienia,płacze i drapie się tak jakby skórę chciał zerwać z buzi i rączek. Od czego to może być?

Te ataki nie są nowością w tamtym roku tez sie często zdarzały i tez nigdy nie wiedzieliśmy co jest ich powodem.  Nigdy nie zaobserwowałam, żeby to było związane z natychmiastową alergią na jakiś produkt z diety lub coś z zewnątrz, chociaż zastanawiałam się tysiąc razy czy coś może małego uczulać i brałam pod uwagę różne pokarmy ale wniosek cały czas nasuwa mi się jeden, że te ataki występują niezależnie od tego co mały je i gdzie jest.
Jak Pan myśli Panie Józefie od czego to może być i jak małemu pomóc w takiej sytuacji?



Tak sobie myślę, ze gdybym wiedziała, że te ataki świądu, zmiany skórne i podrażnienia to efekt oczyszczania to bym się nie przejmowała, byłabym spokojna , że wszystko idzie w dobrym kierunku, że mały nie meczy się na darmo..........ale martwię się ,że może dalej szkodzą jakieś robale, które powodują,że stoimy sobie w miejscu......Smutny


Pozdrawiam:)
« Ostatnia zmiana: 02-02-2009, 18:20 wysłane przez novalijka » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #14 : 04-02-2009, 22:18 »

Witam ponownie smile

Proszę jeszcze o radę w sprawie oleju jako składnika MO;
W sumie to mały jest długo już na oliwie z oliwek(odliczając wszystkie przerwy to już 9 miesięcy) ponieważ za każdym razem kiedy chciałam wprowadzić o. kukurydziany pogorszenie na skórze było silne, ogniste zmiany szczególnie na buzi, więc myślałam, że to jeszcze nie czas i wracałam do oliwy z oliwek.
Prześledziłam tutejsze wątki dotyczące oleju kukurydzianego i wile jest przypadków pogorszenia stanu skóry po wprowadzeniu tego oleju, brana jest też pod uwagę alergia na olej kukurydziany.Mój synek nie reaguje alergią na kukurydzę więc chyba na olej nie może mieć alergii.

Coś mi mówi, ze powinnam dalej próbować z tym olejem kukurydzianym ale dlaczego jest taka silna reakcja na niego, czy to może z wątrobą jest coś nie tak i nie może sobie poradzić z nadmiarem toksyn?Dodam, że synek jak był mały to miał silną przedłużającą się żółtaczkę ale nie wiem czy to ma znaczenie...

Tak więc dla dobra zdrowia synka zostać przy oliwie z oliwek czy próbować olej kukurydziany dalej ....?


Pozdrawiam:)
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Voldin
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.06.2008 - 30.05.2011
Wiadomości: 309

« Odpowiedz #15 : 05-02-2009, 15:27 »

Osoby, które źle się czuły po oleju kukurydzianym próbowały z lnianym, ponoć z niezłym skutkiem. Kiedyś na forum ktoś polecił mi takiego linka:
www.wparku.pl
Może z lnianym spróbuj.
Pozdrawiam i powodzenia!
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #16 : 05-02-2009, 20:43 »

Tak, czytałam o lnianym oleju ale na forum  jest tyle róznych informacji, ze czasami się już w tym gubię.Staram się trzymać książek Pana Józefa bo wtedy mam w miarę jasność we wszystkim.
Raczej nie będę próbować lnianego, bo co by to dało?Czy synek zdrowiałby szybciej, wolniej czy tak samo?Nie mam pojęcia i dlatego nie będę eksperymentować.

Dalej się waham z kukurydzianym bo jednak małego ostro sypie ale chyba muszę dalej próbować....

Pozdrawiam:)
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Voldin
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.06.2008 - 30.05.2011
Wiadomości: 309

« Odpowiedz #17 : 06-02-2009, 09:47 »

Z tego co rozumiem to olej lniany nie ma ani niczego przyśpieszać, ani spowalniać. Ma on podobną gęstość do oleju kukurydzianego i dostarczy pozostałe składniki mikstury w podobne miejsce, co olej kukurydziany. Jeżeli Twój synek źle reaguje na olej kukurydziany to może lniany być dla niego rozwiązaniem.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #18 : 06-02-2009, 20:23 »

Cytat
Jeżeli Twój synek źle reaguje na olej kukurydziany to może lniany być dla niego rozwiązaniem.


Tylko może synek ma prawo źle reagować na olej kukurydziany bo to proces oczyszczania i nic innego tutaj się już nie wymyśli.......a alergii na kukurydzę nie ma.......

P.S Dzisiaj chciałam zrobić przerwę w podawaniu MO, zobaczyć czy małego będzie trochę mniej swędzieć ciałko a synek powiedział, że z łóżka nie wstanie jak mu miksturki nie dam:)....oczywiście dostał....smile

Pozdrawiam
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 07-02-2009, 01:27 »

Cytat
Tak więc dla dobra zdrowia synka zostać przy oliwie z oliwek czy próbować olej kukurydziany dalej ....?
Tak, pozostać na oliwie z oliwek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!