ewa75
|
|
« : 14-08-2008, 07:16 » |
|
Mam pytanie odnośnie wzrostu wagi podczas kuracji MO. Rozpoczęłyśmy razem z dwiema koleżankami ponad 2 miesiące temu, z tym, że wszystkie mamy zmniejszony apetyt, jednak tylko ja przybieram na wadze i od początku kuracji mam już 4 kg na plusie. Czytałam w książce o głodzie komórkowym i zwiększonym zapotrzebowaniu na subst. odżywcze, ale o tym można (chyba?) mówić przy zwiększonym apatycie, a tutaj jest odwrotnie, pomimo dużej aktywności w okresie letnim ....... Jak to rozumieć i czego się spodziewać w dalszych etapach kuracji? Dziękuję z sugestie - Ewa.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-06-2016, 19:05 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #1 : 14-08-2008, 08:16 » |
|
Nie martw się tym, a tłumacz sobie to tym, że MO działa przyczynowo, atawistycznie, prozdrowotnie, holistycznie, adekwatnie - na organizm. Logika działania organizmu, czasami dla nas jest nielogiczna. I to bardzo dobrze, bo człowiek ma zaśmiecony mózg różnymi teoriami, które czasami, albo więcej niż czasami - są dla człowieka złudne i dostarczają problemów. Wydaje mi się, że na Twoim etapie kuracji jest kumulacja toksyn w organizmie. Może być tzw. scukrzanie zdefektowanego białka komórek. Związki azotowe utrzymują w komórkach wodę niezbędną do rozpuszczania toksyn. To wszystko to waga pozorna. W toku kuracji, waga będzie się zmieniać, więc nie przejmuj się tym. Jest tylko kwestią czasu, kiedy organizm, po samouleczeniu (jeśli nie będziesz go poganiać ani wyręczać), doprowadzi do wagi optymalnej (nie mylić z Optymalnymi, czyli z ruchem dietetycznym).
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-11-2011, 10:47 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
ewa75
|
|
« Odpowiedz #2 : 14-08-2008, 08:33 » |
|
ZIBI, dziękuję, przy tych nadprogramowych kg czuję sie lżej na duchu.... A zatem "powoli naprzód", pozdrawiam ewa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 14-08-2008, 08:56 » |
|
Logika działania organizmu, czasami dla nas jest nielogiczna. I to bardzo dobrze, bo człowiek ma zaśmiecony mózg różnymi teoriami, które czasami, albo więcej niż czasami - są dla człowieka złudne i dostarczają problemów. O to chodzi Zibi! Na tym cała sztuka polega, by, jak powiada klasyk: Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-11-2011, 10:48 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Rumpelteazer
|
|
« Odpowiedz #4 : 15-03-2009, 13:38 » |
|
Ja początki stosowania MO miałam straszne. Przedtem przez kilka miesięcy byłam na diecie ułożonej przez dietetyka, gdyż miałam spore problemy z nadwagą (po wypadku podczas jazdy konnej na bardzo długo musiałam zrezygnować z ćwiczeń ruchowych - skutki wstrząśnienia mózgu, które zresztą odczuwam do dziś, no i mi się strasznie przytyło). Udało mi się z pomocą dietetyka zrzucić 9kg. No i zaczęłam stosować MO... i przybrałam na wadze 11kg... oczywiście nawyki z diety zostały i teoretycznie dalej powinnam chudnąć... Nie muszę ukrywać, że się załamałam... Nie zaprzestałam jednak picia MO. Teraz waga znów zaczęła spadać. Tylko spadek ten zauważyłam po rozpoczęciu kuracji Paraprotexem - od 2marca 2 kg mniej. I nie wiem czy to dzięki Paraprotexowi, czy może po prostu mój organizm przyzwyczaił się już do MO...
Proszę nie zaczynać zdania małą literą. Proszę zapoznać się z Regulaminem (pasek u góry strony). //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-03-2009, 14:26 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #5 : 15-03-2009, 14:28 » |
|
Gdyby Paraprotex powodował utratę wagi, to byłby na niego popyt, że ho ho.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lady
Offline
Płeć:
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374
|
|
« Odpowiedz #6 : 15-03-2009, 16:28 » |
|
Ja najpierw przytyłam 3 kilo, teraz chudnę. Jem mniej, ale nie czuję się głodna. Nie mam żadnych chętek. I gdybym nie ćwiczyła to pewnie waga stałaby w miejscu, a tak już 4 kilo schudłam.
|
|
|
Zapisane
|
pozdrawiam Ania
|
|
|
|