Szczecin

[Żabka]

Hello
Jeden sklep jest na Sikorskiego "Wakame" - polecam, bo duży wybór produktów.
Drugi na 5-go lipca, zaraz za rondem z radiem i tv.
Trzeci na Jagiellońskiej zaraz za skrzyzowaniem z Wojska polskiego.
Czwarty na Ślaskiej.
Piekarnia z chlebkiem na zakwasie na Rayskiego przy placu Grunwaldzkim.

Dodano

Sorki, ale nie znam dokładnych adresów.

[Marlenka]

Ten chleb przy  placu Grunwaldzkim, to rzeczywiście niezły. Dziękuję 
Mam pytanie do szczecinianinów lub okolicznych:
               Czy możecie polecić jakiś pewniak sklepu mięsnego?

[Żabka]

Ze sklepami mięsnymi to inna bajka. Wątpię, że istnieje jakiś ekologiczny. Zwierzęta wszędzie są karmione podobnie. Pozostaje obgotowywanie.

[Grzegorz]

Wędliny są w ekologicznym na Jagiellońskiej (w połowie drogi między dpetakiem Bogusława a al. Wojska Polskiego.

[Marlenka]

Dziekuję, sprawdzę te wędliny na Jagiellońskiej 
Oczywiście też obgotowuję, jednak domownicy domagają się jeszcze czegoś innego, lubią różnorodność.

[Eovo]

Na oś słonecznym obok heliosów koło urzędu skarbowego jest ekologiczny gdzie również są wedliny

[Kozaczek]

Na ul. Rayskiego, na przeciwko piekarni otwarto sklep z wędlinami. Wędliny robi się na miejscu i też - wędzi. Widać pzez szybę produkcję i wędzenie. Są droższe, ale bardzo smaczne.

[Kozaczek]

Sklep mięsny -na Manhattanie " U Andrzeja" - bardzo polecam. Rąbanka, podroby, skórki itd. Proszę porozmawiać z ekspedientkami. Mięso z Pyrzyc.

Nr stoiska 17B - jeszcze raz polecam. Wywiad przeprowadziłam kilka razy. Co do mięsa, to rewelacja. Po zakupach, w domu, jak po świniobiciu. Świeżynka, wątróbka itp. Jestem przekonana, że po pierwszych zakupach nie będziecie chcieli innego mięska. Smacznego.

[Magdalenka]

Czy na terenie Szczecina doszły jakieś godne polecenia sklepy, gdzie dostanę dobre mięsko, śmietanę i swojskie jaja?
Słyszałam, że na targu na turzynie co sobotę rozstawiali się okoliczni rolnicy. Ktoś wie czy to jeszcze funkcjonuje?

Gdzie wy się zaopatrujecie?

[Kozaczek]

Magdalenka, jak dobrze się rozejrzysz na "matahanie", to wszystko kupisz.

[Magdalenka]

W takim razie zajrzę tam przy najbliższej okazji. Wcześniej się wstrzymywałam, bo dochodziły mnie słuchy, że tamtejsze stragany zaopatrują się np. w selgrosie, czy makro.
Czas to zweryfikować

[Kozaczek]

Czy ja napisałam coś o straganach? Naucz się szukać na nosa! Ma jaja, ma masło, śmietanę - pytaj o kurę, kaczkę. Jest gościu, który ma swoje warzywa. Tylko kilka kilogramów. Poznasz, pokrzywione, nic nie mają wspólnego z tymi na straganach.
Ma też jabłka z parchem. Ja ich nie kupuję, bo umiem sama znaleźć w lesie, na trasie.

[Magdalenka]

Manhatan już odwiedziłam, niestety mieszkam na drugim końcu miasta i byłam tam tylko na chwilę, zdążyłam jedynie kupić mięso z "U Andrzeja", które to wcześniej polecałaś.
W przyszłym tygodniu będę miała więcej czasu to obejdę targowisko i tak jak piszesz, poszukam na nosa.
Dzięki Kozaczku!