Halluxy

[Helusia]

Mistrzu - nie wiem już co mam robić. Czy tylko została operacja, która i tak do końca nie daje nadziei? Zaczęło się miesiąc temu. Ból palucha, obrzęk opuszki palca, nie mogłam tak normalnie chodzić, robiłam wszystko (aloes, fastum,altacit, przepis Tombaka jodyna z amoniakiem , ihtiol) i nic tzn coraz gorzej. A najgorzej w nocy ciągnie aż do kostki i trochę powyżej (rwie ,piecze)Wieczorem myślę jakie bvotki ubrać rano. Od zawsze miałam halluxa i płaską stopę lecz do tej pory nigdy nie bolał. Co dalej mam robić? Nie sądzę żeby to mnie tak wzięło po 11 miesiącach picia MO. To chyba nie ma żadnego związku? Czy rzeczywiście pozostała tylko operacja? Bo przecież z takimi nerwobólami nie idzie żyć.Może i na to ma Pan jakąś radę?  

[Mistrz]

Było już na forum o wkładkach do butów i rozpórkach stosowanych w postępujących halluksach. Proszę poszukać w wyszukiwarce.

[żmijka]

Helusia, nie wiem czy cię to pocieszy ale też tak miałam, w kwietniu chyba.
Bolał gad do upojenia. Ale ja nie czekałam tak długo, gdy nie przechodziło kilka dni, włączyłam niesterydowy środek przeciwzapalny, które to środki, jako "kręgosłupowiec" mam cały czas na podorędziu. Wprawdzie staram sie ich nie używać ale ponieważ jako "kobieta pracująca" muszę być na chodzie i to na wysokich obrotach, to w pogotowiu mam zawsze.
Lekarz mi chętnie zapisuje żeby się mnie pozbyć, bo innej koncepcji i tak dla mnie nie ma.
Tak więc po ok. 2 tygodniach przeszło i na razie cisza...
Natomiast ty mnie zmartwiłaś tą informacją, że tombakowa jodyna z amoniakiem nie działa.
A ja wciąż sobie obiecywałam, że jak tylko będę mieć trochę wolnego czasu, to się rozejrzę za tą wodą amoniakalną...

[Grzegorz]

Doraźną pomoc można upatrywać w stosowaniu urządzenia przeciwbólowego MIM-2:
http://www.magnet-medic.pl

[Alicja]

Helusia, mi pomaga urządzonko, które trzyma duży palec w odpowiedniej pozycji. Stosuje się to na noc, rano jest po bólu. Do kupienia w sklepach medycznych. Fakt, że moje halluksy nie są wielkie, ale potrafią boleć jak diabli.

[Helusia]

Dzięki wszystkim za porady i zainterseowanie. Chcę powiedzieć że mam wkładki do butów , ropórki silikonowe, aparat korekcyjny "Marcin" chyba wszystkiego próbowałam bez żadnego efektu. Paluch jest obrzmiały, twardy,bolący, ciągnie aż do kostki. Jutro wybieram sie do rodzinnego niech mi w końcu coś da, albo skieruje do ortop;edy.
Żmijka a co za środek Ty używasz kiedy boli, bo nie napisałaś ? Może podpowiem lekarzowi? A może ktoś jest po operacji na halluksy i podzieliłby się swoimi wnioskami?  

[Mistrz]

Jednak warto rozważyć wkładki do butów przeciw halluksom. Są one firmy Schell, czy jakoś tak. Wiem, że wielu kobietom pomogły, nie raz.

[Helusia]

Mistrzu -  Gdybym miała nadzieję że ta wystająca kość się jakoś wchłonie to byłabym cierpliwa.Proszę mi wierzyć że wszystkiego próbowałam - bez rezultatu, a wręcz coraz gorzej, kość większa , paluch się wykrzywia, no i jeszcze zaczęło boleć. Byłam dzisiaj u rodzinnego i dał mi tymczasowo lek przeciw zapalny Dicloratio uno, aby zlikwidować obrzęk i ból, (bo to trwa nieustannie od 30.04.07) no i skierowanie do ortopedy. Chcę powiedzieć że Ja nie jestem taka szybka do krojenia, zobaczę jak po tym lekarstwie się poczuję. Ale z drugiej strony Panie Józefie to taka szpotawa noga w sandałkach sam Pan przyzna że nie jest ciekawa (mnie np. to wkurza, nieestetyczne) To nie jest proste podjęcie jakiejkolwiek decyzji. Pozdrawiam  

[Mistrz]

Jasne, że tak! W chirurgii czy lekach nie ma niczego złego prócz to, że ludzie sięgają po nie pochopnie, nie wyczerpawszy innych możliwości.

[Helusia]

Dziękuję Mistrzu za Pana opinię. Myślę że mamy podobne zdanie.Pozdr.

[Oliwka]

Mam haluxy 30lat, zaczęły mi się robić w wieku 15l. Dołożyłam sobie noszeniem obcasów, ciasnym obuwiem. Ostatnio miałam zabiegi i ćwiczenia od ortopedy, pomaga to na krótko.Czytałam na forum o haluxach,że operacja na stałe pomaga niewielu osobom. Często po 2latach znowu one rosną, a operacja na kościach bolesna. Poza tym osłabia się stopa, więc dobre to jest dla osób które mało chodzą. Sama boję się co będzie za 20lat, chyba zacznę chodzić na rękach, bo już teraz stopy wyglądają okropnie, całe szczęście, że rzadko mnie bolą. Na pocieszenie dodam,że koleżanka miała operację 15lat temu i jest ok, ale ja się boję. Mam to chyba dziedziczne, bo mojemu ojcu zrobiły się w wieku 70lat, a babcia chociaż chodziła na bosaka też je miała.

[Helusia]

Oliwka - jaką metodą koleżanka miała robioną operację może wiesz? i gdzie?Tak na wszelki wypadek lepiej wiedzieć. Życzę Ci zdrowych nóg bo ostatnio   wiem co to znaczy kiedy bolą

[żmijka]

Żmijka a co za środek Ty używasz kiedy boli, bo nie napisałaś ?

Helusia, przepraszam za brak odpowiedzi, ale byłam poza domem, bez dostępu do internetu. Są jeszcze takie miejsca ...
Wracając do środka przeciwbólowego, powiem choć zapewne nie jestem tu przykładem do naśladowania - jest to cataflam. To silny i szybko działający środek przeciwbólowy, stosowany m.in. po operacjach ortopedycznych, czyli jest skuteczny przy bólach kostnych.
Co do operacji - wahałabym się, znam różne relacje, nie zawsze pozytywne.
Pozdrawiam serdecznie.

[Helusia]

Zapamiętam cataflam - może się przydać , dzięki Żmijka>rzeczywiście relacje są różne jedne ok inne tragedia, ale naprawdę już opadają mi ręce. Może zna ktoś dobrego ortopedę od tych spraw z Poznania Pozdrawiam

[Oliwka]

Nie wiem jaką metodą operowali koleżankę, ale przez tyle lat wiele się zmieniło.

[Helusia]

Byłam wczoraj u ortopedy - zrobił usg palucha i powiedział, że jest mały krwiaczek. Nie wie od czego (może źle stanęłam) dał właśnie cataflam 50 - to o czym pisała żmijka
Powiedział że z operacją nie mam się tak śpieszyć, bo ten krwiaczek to nie od halluxa.Na pewno jest nieunikniona ale mam jeszcze trochę poczekać. On twierdzi że tak źle stopa nie wygląda, a ja nie mogę dobrać sobie sandałków bo wg mnie źle wygląda.Tylko mnie się wydaje że na 100% to oni nie potrafią jeszcze tego zabiegu zrobić - stąd taka jego diagnoza :okok:

[olina]

Byłam operowana na początku września.
W internecie znalazłam stronę kilnikiw której stosują małoinwazyjną metodę usunięcia halluksów a co najważniejsze nie zakładają gipsu. Po zabiegu wstałam już na drugi dzień i chodziłam w takich śmiesznych sandałkach, a ból jest znikomy. Po pięciu tygodniach pomału zakładałam własne buty. Nie mam żadnej sztywności w palcach, nogi mi czasem trochę puchną ale to podobno normalne przez jakiś czas. Jestem bardzo zadowolona i gorąco polecam taki zabieg innym potrzebującym. Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć coś więcej i ma jakieś pytania, to chętnie podzielę się moimi spostrzeżeniami to piszcie olina123@poczta.onet.pl.
Pozdrawiam Olka

[Asia61]

A czy znacie metody ludowe na Halluxy? Jeśli tak, to przytoczcie tutaj.
Wiem, że takowe istnieją, obiło mi się coś o uszy z przykładaniem słoniny.