Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 15:58 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zapalenie oskrzeli (grzybica oskrzeli)  (Przeczytany 38253 razy)
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« : 20-10-2008, 07:47 »

Mam pytanie do tego, kto wie, albo do Mistrza.
Otóż swego czasu, ok 7 lat temu, ciągle chorowałam. Przez ponad rok miałam stale przeziębienia, które w ekspresowym tempie(ok 2 dni) zmieniały się w zapalenia oskrzeli ( jakkolwiek super bym ze sobą w początkowej fazie nie postepowała i tak przechodziło na oskrzela). Zresztą i wcześniej też tak było, ale nie tak często-gęsto. Wtedy chorobowałam co 2, trzy tygodnie. Od tego czasu nie choruję na choroby infekcyjne.
Jednak wtedy, gdy chodziłam posłusznie do lekarki, ale nieposłusznie się z nią kłóciłam o dobór leków, ona mi ciągle mówiła, że zapalenie oskrzeli leczy się tylko antybiotykami i że ona nie może mi podać nic innego. I że jeśli nie wyleczę oskrzeli, to przejdzie na zapalenie płuc, a potem to dopiero będzie problem.. Zresztą , już miałam zapalenie płuc i o mało wtedy nie umarłam ( ale dosłownie, nie w przenośni). Zawsze się bałam, gdy mówiła, że mi przejdzie na płuca Smutny
Na forum mówi się o grypie, anginie ( której nigdy nie miałam), o przeziębieniu. A co się robi z zapaleniem oskrzeli?

Dodano

Pytam się o to, bo czuję, że zapalenie oskrzeli znów mnie wkrótce spotka.
No i może jeszcze dodam, że zawsze źle to przechodziłam - wysoka temperatura, gardło, nos, wszystko zawalone, do kitu oddech, totalne osłabienie, po prostu musiałam leżeć. Pamiętam, jak kiedyś spotkałam osobę chorą na zapelnie oskrzeli - rozpoznałam chorobę po kaszlu - byłam w szoku, bo wzięła antybiotyk i chodziła normalnie, niska temperatura...
« Ostatnia zmiana: 07-05-2009, 17:37 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 20-10-2008, 07:51 »

Tzw. zapalenie oskrzeli jest niczym innym, jak wydalaniem ropy z organizmu w postaci wydaliny zawierającej fragmenty ciał komórek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #2 : 20-10-2008, 07:52 »

Więc co na to? Prawoślaz?

Dodano

Chodzi mi o to, że chcę teraz postąpić inaczej, ale nie wiem jak.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 20-10-2008, 07:53 »

Cytat od: "biedrona"
Więc co na to? Prawoślaz?
Nic. Prawoślaz tylko wówczas, gdy wydalina zanadto zgęstnieje i nie jest możliwe jej odkasłanie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #4 : 20-10-2008, 07:58 »

Zwykle od początku przeziębienia leżałam posłusznie w łóżku. I zawsze zmieniało się to w zapalenie oskrzeli. Podobno naszą koleżankę mam w oskrzelach, więc kiedyś znów mnie to spotka. Jaką mam inną perspektywę niż tą, jaką wczesniej?

Dodano

A z zapaleniem płuc też nic Pan radzi?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 20-10-2008, 08:03 »

Mieszanka oczyszczająca drogi oddechowe, a także kuracja Detoxem+, to metody bardzo skuteczne w usuwaniu grzybicy tchawicy i oskrzeli. Wiążą się rzecz jasna z wystąpieniem objawów zapalenia oskrzeli.

Dodano

Cytat od: "biedrona"
A z zapaleniem płuc też nic Pan radzi?
Z zapaleniem płuc należy bardzo dobrze potwierdzić diagnozę, najlepiej u trzech lekarzy, bowiem często diagnozy są "na wyrost",albo po prostu błędne. Jeśli zapalenie płuc się potwierdzi to, według mojej wiedzy, należy wykonać antybiogram i zastosować celowane leczenie antybiotykami.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #6 : 20-10-2008, 08:07 »

Pamiętam, jak ona mnie straszyła zawsze, że jak nie "wyleczę" tego zapalenia oskrzeli, to mi przejdzie w zapalenie płuc, "bo mi przecież przechodzi", a jak przychodziłam do niej z tym zapaleniem oskrzeli, to mi mówiła np "jeszcze dwa dni i przeszłoby na zapalenie płuc".
Brrr. BałAM się.
A o co chodzi z tym "przechodzeniem"? Że infekcja się rozszerza, czy jak?
Dziękuję za odpowiedzi, zwłaszcza, że wiem, że Pan za tymi tematami nie przepada.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 20-10-2008, 08:12 »

Cytat od: "biedrona"
A o co chodzi z tym "przechodzeniem"?
Nie mam pojęcia. To taki idiotyzm służący lekarzom do sprzedaży antybiotyków z użyciem strachu. Zarazki przejawiają tzw. powinowactwo, zwane też tropizmem tkankowym, czyli ścisłe reguły zakazujące im swobodne przechodzenie z jednej tkanki na drugą. A więc w naturze takie rzeczy nie zdarzają się, a jedynie w chorych głowach lekarzy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #8 : 20-10-2008, 13:18 »

Mam jeszcze dwa pytania. Chyba się nadają tematycznie...
Kupiłam dziś korzeń prawoślazu oraz korzeń mydlnicy(do włosów). Z tego, co czytałam na forum, to korzeń służy rozrzedzeniu wydzieliny i ułatwić odksztuszanie, a nie hamować kaszel. A czytam na nim : "środek osłaniający i przeciwkaszlowy". A na mydlnicy " środek wykrztuśny w nieżytach dróg oddechowych, zwłaszcza ze skąpą i gęstą wydzieliną".


Czasem mam dni, gdy kaszlę i wykasłuję taką białą albi żółtą wydzielinę. Ale bardzo opornie to wykasływanie idzie. Ci, co słyszą, twierdzą, że to kaszel suchy, a ja czuję, jak mi się to wszystko przesuwa. Nie spieszy mi się do "normalnego" zapalenia oskrzeli, chyba będzie lepiej jak się pozbędę części. Czy stosowanie naparu z soli jodowanej a tego, co Pan podaje, różnią się działaniem? Czytałam, że jod rozpuszcza wydzielinę..
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Izunia 3ch
« Odpowiedz #9 : 20-10-2008, 19:46 »

Biedrona-kiedyś, gdy moje dzieci często chorowały z zapalenia oskrzeli wyprowadziła ich homeopatka lekami konstytucjonalnymi (Misia tylko Calcareą, a Maksia Pulsatillą), a mieli już przepisane antybiotyki przez ich lekarza rodzinnego...a poszłam tylko na osłuchanie....Powodzenia i trzymam kciuki!
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 20-10-2008, 20:00 »

Cytat od: "biedrona"
Czy stosowanie naparu z soli jodowanej a tego, co Pan podaje, różnią się działaniem? Czytałam, że jod rozpuszcza wydzielinę..
Tak. Rożnica jest w tym, że ja podałem metody wyleczenia grzybicy dolnych dróg oddechowych.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #11 : 25-10-2008, 09:34 »

Acha! Dziękuję!
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #12 : 27-11-2008, 16:54 »

Cytat
Cytat od: "biedrona"
A o co chodzi z tym "przechodzeniem"?
Nie mam pojęcia. To taki idiotyzm służący lekarzom do sprzedaży antybiotyków z użyciem strachu. Zarazki przejawiają tzw. powinowactwo, zwane też tropizmem tkankowym, czyli ścisłe reguły zakazujące im swobodne przechodzenie z jednej tkanki na drugą. A więc w naturze takie rzeczy nie zdarzają się, a jedynie w chorych głowach lekarzy.

Panie Józefie co się własciwie dzieje w organiźmie na przykładzie Biedrony ,że z "zapalenia" oskrzeli "przechodziło "  na płuca? .
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 27-11-2008, 20:35 »

Cytat
Panie Józefie, co się właściwie dzieje w organizmie na przykładzie Biedrony, że z "zapalenia" oskrzeli "przechodziło" na płuca?
Nie wiem, jak taka sytuacja może mieć miejsce. Zarazki, w przeciwieństwie do medycyny, respektują prawa natury, a te każą im przestrzegać powinowactwa, zwanego też tropizmem tkankowym. I tak np. wirusy wątroby atakują wątrobę, H. pylori bytuje w żołądku, a wirus zapalenia oskrzeli zasiedla śluzówkę oskrzeli bądź tchawicy. O "przechodzeniu" na inne tkanki nie słyszałem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Martucha
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #14 : 28-11-2008, 09:50 »

Czyli w takim razie zapalenie płuc powoduje wirus? A co z bakteriami czy one też nie mają możliwości przemieszczania się z oskrzeli do płuc?
Mnie pediatra też straszyła, że w przypadku małych dzieci od kataru może się rozwinąć zapalenie płuc, ponieważ spływająca wydzielina dostaje się do płuc i powoduje stan zapalny. Ale mnie już nie bierze takie gadanie i u synka katar minął po tygodniu bez żadnych komplikacji i oczywiście bez leczenia.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #15 : 28-11-2008, 10:53 »

Cytat
Mnie pediatra też straszyła, że w przypadku małych dzieci od kataru może się rozwinąć zapalenie płuc
O tym nie słyszałem, ale że od "leczenia" kataru w przyszłości może "rozwinąć się" pacjent... to pewne, jak amen w pacierzu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #16 : 28-11-2008, 11:24 »

To znaczy, że organizm sam wpuszcza daną bakterie albo wiruska do oskrzeli,  albo sam wpuszcza inną do płuc? I to jest właśnie to niby przejście? Nie wiem  jak zapytać, ale czy chodzi właśnie o to? To organizm sam decyduje, że oczyści sobie oskrzela, a jak stwierdza ,że płuca też należy to kontynuuje czyszczenie przez wpuszczenie bakterii do płuc?
Ale jak mamy już zapalenie płuc to wtedy pisał pan, żeby zrobić antybiogram i celowane leczenie antybiotykiem i co wtedy z oczyszczaniem płuc? Może poto ten antybiotyk jak jest uciążliwe zapalenie płuc, a czy można sobie czekać z zapaleniem płuc?
Drążę temat bo jest na czasie i być może za chwilę pojawi się u mnie .
« Ostatnia zmiana: 28-11-2008, 15:07 wysłane przez hajdi » Zapisane
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #17 : 28-11-2008, 14:34 »

Być może za chwilę....
Hop, hop!!! A co to za "czarnowidztwo"?
Zapalenie płuc to nie taki tam sobie katarek i nie pojawia się nagle ani znikąd. Trzeba sobie na nie "zapracować".
A objawy oczyszczania przypominające zapalenie oskrzeli z ciężkim kaszlem można łagodzić odstawiając na pewien czas MO lub wspomagając się mieszanką oczyszczającą i prawoślazem.

U mnie od wczoraj pojawił się kaszel, najpierw bardzo suchy, męczący i bolesny. Wieczór przeleżałam opatulona w koce i odpoczywałam. Dzisiaj kaszel nadal boli, ale wyraźnie zmienił się w bardziej wilgotny i czuję, że coś tam się odrywa. Nie mam przy tym gorączki, osłabienia ani żadnych innych objawów więc jestem pewna, że to oczyszczanie i nie przejmuję się za bardzo.
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #18 : 28-11-2008, 17:46 »

Czy ja wiem, czy trzeba zapracować na zapalenie płuc? Ja miałam jak miałam 9 lat. Nie przypominam, abym sobie "zapracowywała". Nic nie pomagało, żaden ( z tego co pamiętam, na chybił-trafił) antybiotyk. Wiecie co mi pomogło? Bańki....Wtedy miałam najwyższą temp w życiu, jaką pamiętam - 41,6 stopni. Przyszła taka pani, postawiła bańki i w końcu się ruszyło. Miesiąc leżałam!
« Ostatnia zmiana: 28-11-2008, 20:38 wysłane przez Pablo » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #19 : 28-11-2008, 18:22 »

Oj, Biedrona, to krucho z Tobą było... Dobrze, że te bańki.
Mnie też ostatnio bańki postawiły na nogi - tyle, że u mnie to na stany zapalne nerwów wokół kręgosłupa.

Z tym "zapracowaniem" to miałam na myśli np duży spadek odporności, jakieś poważne zaniedbanie organizmu, np. "przechodzenie" zwykłej infekcji lub coś takiego. Ale może nie mam racji, nie upieram się.
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!