Sklepy Biedronki

[Lady]

Mistrzu czy można kupować w Biedronce?Trochę boję się tego sklepu    chodzi mi o mięso, owoce i warzywa.Kupiłam tam olej winogronowy taki jakby trochę gęstszy niż w innym sklepie, niby wyprodukowany we Włoszech, ale co do jakości to nie wiem. :looka:

[Mistrz]

Biedronka to duży koncern, więc nie polecam, ale doświadczenia jako takiego nie mam, ponieważ omijam a priori.

[Rysiek]

Lady, jak coś co kosztuje grosze, tak wnioskuję z reklam i opowieści osób tam kupujących, sam nie chodzę do Biedronki, może być dobre, skoro produkt faktycznie dobry kosztuje trzy razy więcej...

[Piotr]

chodzi mi o mięso, owoce i warzywa.

Mięsa, owoców, warzyw nie należy kupować w żadnym supermarkecie. Nieważne czy to będzie Real, Tesco, Geant, Biedronka czy  jeszcze coś innego.
Produkty bardziej trwałe jak olej można się zastanowić, bo specjalnie nie mamy wyjścia i gdzieś to trzeba kupić. Niska cena nie musi oznaczać niskiej jakości, bo niektóre firmy sprzedają podobne produkty pod różnymi markami dla różnych segmentów rynku. Dla bogatych po wyższej cenie, dla biedniejszych i liczących każdy grosz po niższej cenie w innych sklepach mniej więcej to samo.

[Rysiek]

Niska cena nie musi oznaczać niskiej jakości, bo niektóre firmy sprzedają podobne produkty pod różnymi markami dla różnych segmentów rynku. Dla bogatych po wyższej cenie, dla biedniejszych i liczących każdy grosz po niższej cenie w innych sklepach mniej więcej to samo

Nie zgodzę się. Jeżeli jeden producent robi ten sam produkt po różnych cenach to nigdy ten tańszy nie będzie tak samo dobry jakościowo jak ten droższy. Zawsze będzie mu czegoś brakować...
Tak jest np z elektroniką - produkuje się na sprzedaż w sklepach firmowych i na sprzedaż w Media Markt. W tym drugim przypadku na gorszych podzespołach. Urządzenia sanitarne produkuje się na sprzedaż w eleganckich salonach z łazienkami i na sprzedaż w Castoramie - z gorszych jakościowo materiałów. Samochody, np. Renault i Dacia. Ten sam producent, te same linie montażowe, a jakość...? No właśnie, tak samo jest z żywnością.

[Loret]

Nie zgodzę się. Jeżeli jeden producent robi ten sam produkt po różnych cenach to nigdy ten tańszy nie będzie tak samo dobry jakościowo jak ten droższy.

Nie jest to do końca prawdą, bo może z miesiąc temu w sklepie Carrfeour widziałam szal za 20zł, a ten sam i tego samego producenta w Galerii Centrum kosztował około 50 zł. Myślę, że nie jest to tylko pojedynczy przykład, bo ekskluzywne sklepy windują sobie ceny, a jakość pozostawia wiele do życzenia.

[Laokoon]

Wszyscy macie racje, jednak pewna ogólna zasada jest taka ze mieso z marketow nie jest najlepsze. Zreszta jak macie kogos znajomego albo odpowiednio porozmawiacie to dowiecie sie ze to najczesciej nie jest nawet swieze mieso. To samo dotyczy innych produktow takich jak ryby, warzywa, owoce.

W wielu innych sklepach tez nie jest najlepiej, w supermarketach jest z tym tragicznie/ Juz sama kwestia swiezosci sprawia ze najrozsadniej jest kupowac u Rzeznika ktory ma moze maly punkcik ale zorientowany jest tylko na jeden typ produktu.

BiedAronka niestety jest chyba najgorszym z mozliwych sklepow, choc pewnie inne tez mu dorownuja. Co do jedzenia puszkowanego i konserwowanego to te tansze produkty pozornie tej samej firmy maja wiecej sztucznych dodatkow.

Nie da sie tego uogolnic ale jednak trzeba przyjac ze tak to funkcjonuje i lpeiej kupic mniej zdrowszego badziej odzywczeo jedzenia niz wiecej taniego zapychacza ktory nas nie odzywi/

Dodano

Nie zgodzę się. Jeżeli jeden producent robi ten sam produkt po różnych cenach to nigdy ten tańszy nie będzie tak samo dobry jakościowo jak ten droższy.

Nie jest to do końca prawdą, bo może z miesiąc temu w sklepie Carrfeour widziałam szal za 20zł, a ten sam i tego samego producenta w Galerii Centrum kosztował około 50 zł. Myślę, że nie jest to tylko pojedynczy przykład, bo ekskluzywne sklepy windują sobie ceny, a jakoś ma wiele do życzenia.

Szalik ma byc cieply i ladny pewnie, no a do tego przydaloby sie zeby byl naturalny. Ale to jednak nie jest pokarm. Tutaj funkcjonuja troszke inne zasady. Carrefour sprzedaje przy okazji wszystko i utrzymuje sie z X produktow, a w Galerii pewnie jest to sklep skoncentrowany na sprzedazy ubran i musi sie z tego utrzymac.

[Lady]

Zauważyłam, że w Biedronkowych produktach jest dużo Eeee.Fuj tego nie kupuję,ale wodę mineralną mają tańszą. oczywiście mówię o takiej markowej.

[Maria]

Widziałam linię produkcyjna,z której schodził ten sam produkt do dwóch różnych opakowań:drogiej marki i Biedronki.
Obserwuję wypowiedzi ludzi ,którzy nie mają problemów finansowych ?

[Rysiek]

Obserwuję wypowiedzi ludzi ,którzy nie mają problemów finansowych ?

Wydaje mi się, że zdrowie jest bezcenne... I wbrew pozorom wcale nie trzeba majątku wydawać żeby zdrowo zjeść

[Marcin]

Trzeba brać jeszcze jedno pod uwagę, w sklepikach, w których ruch jest duży towar schodzi szybko i jest zawsze świeży, nie leży tygodniami i nie jest „odnawiany na zapleczu”, bo nie ma takiej potrzeby gdyż jest wykupywany. Ja zawsze upatruje sklepików przy jakichś zakładach pracy czy większych skupiskach ludzi bo wtedy jestem pewny że kupuję coś świeżego (mówcie o sklepikach nie supermarketach).

[Lady]

U mnie jest nowy, nieduży sklep Biedronki i ruch tam większy niż w innych, bo taniej i zawsze to coś nowego w małej mieścinie.

[Mistrz]

Ale towar żywnościowy do hipermarketów produkowany jest masowo, a to znaczy, że musi długo leżeć w magazynach, zanim jakaś jego partia zejdzie.

[Marcin]

Ale towar żywnościowy do hipermarketów produkowany jest masowo, a to znaczy, że musi długo leżeć w magazynach, zanim jakaś jego partia zejdzie.

Dlatego zaznaczyłem, że mówię o sklepikach a nie hipermarketach które rządzą się niestety niechlubnymi „zasadami”.

[Mistrz]

No jasne. Też kupuję wyłącznie w małych sklepikach, gdzie ruch jest duży, a producent nie dodaje do mięsa wody, czy mączki do wędlin. Na zdrowiu nie opłaci się oszczędzać, bo to za drogo kosztuje.

[Zazula]

Racja, żywność też kupuję tam, gdzie widzę najdłuższą kolejkę, tam zawsze wszystko jest świeżutkie  
A w Biedronce kupuję np chusteczki do nosa...  

[martinka]

a producent nie dodaje do mięsa wody, czy mączki do wędlin

a propos, dla tych którzy jeszcze nie widzieli, proponuję obejrzeć sobie program "Uwaga! Czy wiesz, co jesz - wędliny": http://pl.youtube.com/watch?v=m0Z_C0C59JI
 - cz. I i http://pl.youtube.com/watch?v=BC7gijwTUXU - cz. II

[Piotr]

Nie zgodzę się. Jeżeli jeden producent robi ten sam produkt po różnych cenach to nigdy ten tańszy nie będzie tak samo dobry jakościowo jak ten droższy. Zawsze będzie mu czegoś brakować...

Tak, tylko w przypadku żywności lepszy jakościowo produkt to najczęściej trwalszy, nie psujący się szybko, czyli przeładowany chemią. Zatem to, że jest droższy nie musi znaczyć, że jest zdrowszy.

[Rysiek]

Tak, tylko w przypadku żywności lepszy jakościowo produkt to najczęściej trwalszy, nie psujący się szybko, czyli przeładowany chemią

Jedzenie jest faszerowane chemią właśnie po to żeby mogło być tańsze, zarówno w produkcji jak i później na półce w sklepie. A takie, które jest robione w jak najbardziej naturalny sposób, z dobrych jakościowo składników zawsze będzie droższe ale właśnie z powodu braku w nim chemii a nie jej nadmiaru.

[Laokoon]

Pytanie co jest co. Z jednej strony chemia uzywana jest do konserwowania z drugiej rowniez przy produkcji, w zaleznosci od produktu wyglada to roznie.

Przyjac trzeba ze zdrowy naturalny produkt ma swoj okreslony czas przydatnosci do spozycia. Ale dochodzi do tego takze jakosc produktu. Wezmy na to chleb, przyrzadzony na zakwasie bez zadnych spuchlniaczy itp, jest bardzo smaczny i swiezy przez dobry tydzien. Natomiast chleb pieczony na drozdzach przy pomocy chemii najczesciej swizy jest tylko dzien, dwa.