Odpada Lacky, gronkowiec jest od 4 lat, a Detoks+ brałem od czerwca bieżącego roku. Przyjmowanie Detoks'u+ nie zwiększyło bólu i zapalenia powiek.
Jeżeli gronkowiec był wcześniej a ścieżką wydalania toksyn były oczodoły to użycie detox+ mogło nie zwiększyć przyczyn, ale mogło przedłużyć bytowanie gronkowca w oku. Oczywiście podaje scenariusze prawdopodobne. Detox spowodował wypychanie toksyn z wewnątrz do zewnętrznych tkanek, co częściowo mogło spowodować ich nagromadzenie w tkance powieki.
Tu trzeba sobie odpowiedzieć na jeszcze jedno pytanie. Mistrz na pewno zna odpowiedz.
Czy bytowanie gronkowca i paciorkowców na słabej tkance lub na toksynach może powodować, że zdrowa tkanka znajdująca się blisko słabej tkanki również po czasie stanie się słabą tkanką, która stanie się pożywką dla gronkowca? I czy brak blokady gronkowca może powodować rozrastanie się obszaru zapalnego? Gronkowiec w wyniku przetwarzania toksyn i martwych komórek wytwarza toksyny, które mogą wnikać pomiędzy komórki tkanki zdrowiej co w konsekwencji może powodować również jej osłabienie? I wtedy taka tkanka również stawałaby się żerowiskiem dla gronkowca. O gronkowcach i paciorkowcach mówi się że pożerają człowieka żywcem, to może o to chodzi?
Pierwsze piszesz
2. Teraz odżywiam się tak jak napisałem w opisie na początku wątku, suplementacja obejmuje tylko witaminy i minerały co kilka dni, kiedyś też tak brałem. Czyli suple bez zmian.
A teraz piszesz
nie przyjmuję supli, i nic się nie zmienia z objawami i odprowadzaniem toksyn.
Już się pogubiłem czy bierzesz te suplementy czy ich nie bierzesz?
Srebro? Doustnie? A nie wyjałowię flory? Chyba poprzestanę tylko na wodzie propolisowej. Ile i jak często ją pić?
Nie doustnie, przykładać na miejsce gdzie występował czyrak. Florę wewnętrzną możesz wyrównać za pomocą MO lub PMO.
Trochę się zastanawiałem na tym, dlaczego tak jest, że często osoby mające problemy z prostatą to osoby trenujące na siłowni. Prawdopodobnie jest tak jak mistrz napisał
Organizm jest w stanie przyswoić, czyli wykorzystać na potrzeby metabolizmu znikome ilości witamin i minerałów, a te ilości w normalnym pożywieniu wzbogaconym koktajlami z błonnikiem są w wystarczającej ilości. Do tego należy dodać witaminy produkowane z błonnika przez bakterie acidofilne. Ponadnormatywne, niespotykane w naturze ilości witamin i substancji mineralnych w trakcie leczenia suplementami nie mają najmniejszego znaczenia w budowie komórek, a jedynie służą do dezaktywacji toksyn. Czy to jest źle? Oczywiście, ponieważ organizm mając duże ilości antidotum, które w nadmiarze jest rzecz jasna szkodliwe - uwalnia większe ilości toksyn, których zadaniem jest dezaktywacją antidotum. Tym sposobem wymuszamy na organizmie szybsze tempo oczyszczania, nie dbając, że newralgicznym punktem jest wątroba i jej ograniczone możliwości.
Wątroba nie nadąża z usuwaniem toksyn, dlatego duża ich część trafia do nerek gdzie w dużej ilości trafiają do moczu. Następnie odkładają się w prostacie i tkance wokół prostaty a cześć jest wydalana. Np. HMB zwiększa produkcję testosteronu a testosteron odpowiada za prawidłowy rozwój prostaty.
I teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co by się stało z prostatą gdyby nie było grzybicy i stanu zapalnego prostaty? Czy można przewidzieć według Ciebie, co by się dalej działo z twoimi narządami płciowymi? (Zadaniem prostaty jest zapewnienie męskiemu nasieniu odpowiedniej, jakości, a więc płodności)
Lacky, w jaki sposób wzmacniasz wątrobę rodziców - zmielonym ostropestem, czy masz w zanadrzu jeszcze jakiś wynalazek
?
U rodziców ostropest. Na sobie sprawdzam karczocha w formie zalewanej.