Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 15:47 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Walka z grzybem An Dy  (Przeczytany 31318 razy)
An Dy
« : 09-11-2008, 11:54 »

Czesc Biedronko.
Wpadlam zobaczyc co sie dzieje na bioslone i trafilam na twoj post. Jak wiesz, (jesli pamietasz) z innego forum gdzie zesmy sie spotkaly wiele  miesiecy temu, wybralam inna droge walki z grzybem. I ..... chce ci powiedziec ze moge sie zakwalifikowac do zaleczonych. Juz od jakiegos 1.5-2 miesiecy. Nadal stosuje diete (ciut poszerzona) i pije rozne ziolka aby podtrzymywac osiagniety rezultat, aby nie dopuscic do nawrotu. Jak wiemy przyczajona candida moze w nas czatowac jeszcze pare lat. ALE CZUJE SIE REWELACYJNIE. Jedyny drobny problem (jaki powoli tez znika) to dosc miekkie stolce (dysbioza) ale juz nie 'jogurtowe'. Chyba warto bylo pojsc swoja droga.
Pozdrawiam.

----
Proszę uzupełnić profil --> http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5048.0 //Rysiek
« Ostatnia zmiana: 09-11-2008, 14:19 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #1 : 09-11-2008, 12:41 »

An Dy. Może podzielisz się z nami szczegółami dotyczącymi swojego zdrowienia.

Twój entuzjazm jest bowiem niejasny co do intencji, skoro napisałaś go właśnie w momencie, w którym jego adresatka przeżywa pogorszenie objawów. Mogłaś napisać pw, a napisałaś post skierowany do Biedronki - widoczny dla wszystkich. Powiedziałaś A, powiedz i B.
Po pierwsze, nie jest powiedziane, że problemy Biedrony mają podłoże grzybicze. Problem jest dopiero analizowany. Po drugie, dzięki forum Biosłone zrozumieliśmy, że nie walczymy z grzybicą. Po trzecie piszesz
Cytat
moge sie zakwalifikowac do zaleczonych... Jedyny drobny problem (jaki powoli tez znika) to dosc miekkie stolce
Wiele osób pijących Miksturę osiąga taki stan już po 1-1,5 miesiąca. Skoro jednak uważasz
Cytat
CZUJE SIE REWELACYJNIE
i
Cytat
Chyba warto bylo pojsc swoja droga.
to możesz to opisać.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2008, 22:51 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #2 : 10-11-2008, 13:33 »

AnDy osmieliłam się podać Twoją drogę dochodzenia do zdrowia.Z góry przepraszam jesli możesz być niezadowolona,ale chyba będzie wszystko ok.
Po skontaktowaniu sie z An dy na priv podała mi linka do wglądu a oto co napisała:
Kilka słów o sobie:
Walcze z candida od pierwszych dni stycznia 2008 (wedrowke z Wami zaczelam od 196 strony). Na pograniczu utraty przytomnosci, z problemami w utrzymaniu rownowagi, z gardlem pelnym 'budyniu' trafilam do lekarza, ktory postawil diagnoze: candidoza. Jak potem 'wyczytalam' to tlumaczylo takze trawajace od wielu miesiecy swedzenie rak, glowy, ramion, kurcze brzucha, b. intensywne gazy, dosc luzne stolce ale jeszcze nie biegunkowe, potworne migreny i bezsennosc (max 2-3 h snu dziennie) choc generalnie bylam potwornie zmeczona i ciagle w stanie 'zombi', problemy z pamiecia, koncentracja i bez checi do zycia.
'Poszlam' droga farmakologiczna (Diflucan [fluconazol], Sporanox [Itraconazol] na przemian) wspierajac to ziolami, suplementami, czosnkiem.
Objawy (glowne): bezsennosc; zawroty glowy; niby pogarszajacy sie wzrok, niby bo dokladne badania pokazaly ze dioptrie nie drgnely ani troche tylko widzialam jak przez mgle; potworne kurcze lydek; koncentracja; pamiec; gazy; swedzace: rece i przedramiona, glowa; b.bolesne wypryski na twarzy i glowie; lupiez ustapily po paru tygodniach leczenia. Inne zniknely pozniej.
Maj: Skurcze jelit dopiero po wytluczeniu ameby, ktora zostala znaleziona po prawie 5 miesiacach leczenia. Skurczom towarzyszyla biegunka (6-8 razy dziennie) i przez ostatni tydzien, dwa przed wykryciem zaczelo sie tez uczucie 'tlustych warg'.
Sierpien: wyglada na to ze moja tarczyca hashimoto stala sie wydajniejsza. Skutek wybicia candidy? czy tez moze wplyw Selenu zalecanego zarowno przy walce z candida jak i przy problemach z autoagresja? Nie dowiem sie ale faktem jest, ze dawka suplementu hormonow tarczycowych zostala zredukowana juz o ponad 50 %
Wrzesien: biegunkowy stolec utrzymywal sie bez zmian. Dopiero regularne, codzienne porcje kapusty kiszonej (jeden z lepszych probiotykow) zaczely zmieniac sytuacje na lepsze, choc wczesniej bralam rozne probiotyki.
Od poczatku wrzesnia pije tez czysty sok z aloesu (wzmacnianie, oczyszczanie). Gdzies po drodze (lipiec) pilam zielona glinke i mam zamiar do niej wrocic.
Pazdziernik: po okresowej poprawie z kapucha, sprawa wyglada na uparta. Znow jest 'luzno'.
DIETA: Nie mialam i nie mam zadnego ustalonego jadlospisu. Na poczatek wyrzucilam z menu wszystko co znajdowalam ze jest zakazane (no moze z jakimis malutkimi wyjatkami). Zero cukru (przez 4 miesiace nie jadlam nawet owocow, pisalam o tym na forum), zero laktozy, rzecz jasna chleb bezdrozdzowy, zero gotowych wedlin (pieke do dzis kurczaka lub indyka by miec do chleba), gotowanie obiadow w domu i .....na okraglo byl to kurczak, indyk (smazone, duszone, z jarzynami a la wok), ryba lub kasza gryczana. Czasem sadzone jajka. Do tego tylko brazowy ryz, micha salaty (mieszanka co wpadlo pod reke), czasem zamiast ryzu (albo pol na pol) byly gotowane warzywa. Ryby smazone na masle ziolowym, kurczak, indyk smazono-duszony. Sniadanie to jakas pasta jarzynowa, tunczyk z wody czyli natural, jajo. No i plasterki upieczonego przeze mnie kurczaka czy indyka. Podobnie wygladaja moje lunche tyle ze do tego dochodza jakies rozne jarzyny, warzywa. I tak na okraglo. Duzo ziol, przypraw.
Pilam i pije duzo miety pieprzowej, herbate z mniszka, pokrzywe. Jem duzo orzechow, pestek z dyni, Jak juz mnie nosi na cos slodkiego biore wafle ryzowe, smaruje pasta sezamowa albo migdalowa i posypuje zmielona stewia. Gdzies od czerwca pojadam owoce tzn. biale grejpfruity, kiwi, jablka. Jak byly wisnie to wcinalam bez ograniczenia ale czeresnie musialam sobie ograniczac. Na bardziej slodkie jeszcze sobie nie pozwalam.
Od czerwca/lipca pozwalam sobie na serki kozie.
O ziemniakach czy makaronach nadal nawet nie mysle. Kiedys na poczatku sprobowalam makaron gryczany i ..... bylo mi okrutnie mdlo ale moze juz czas cos dodatkowo wprowadzic.
Powodzenia An Dy, An_dy, An-dy


Dodano
Cytuję An-Dy: "Na poczatek proponuje abyscie zajrzeli na forum w kafeterii http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3896628&start=0 a tam odnalezli moj nick i poczytali co opisalam w swoim profilu (klick na moj czarny nick). Potem odpowiem na bardziej szczegolowe pytania jesli bedziecie mieli.
Z tego sie wychodzi. Przynajmniej ja wyszlam. Mam jeszcze drobne problemy ze stolcem ale z tego co wiem odbudowa prawidlowej flory to droga dluzsza niz samo pozbywanie sie grzyba.
Powodzenia
An Dy"
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #3 : 10-11-2008, 14:14 »

Dziękuję, Olimpio. Ja na podane forum nie mam potrzeby zaglądać, bo ja także "wyszłam z grzybicy" - obecnie po ponad 4 latach od przeczytania Zdrowia na własne życzenie i pójścia drogą wyznaczoną przez Biosłone, a właściwie przez Pana Słoneckiego ( zarówno zaleceń BIOMOLu co do suplementacji, jak i suplementów proponowanych przez dr Janusa, stosowałam niewiele). Obecnie jestem całkowicie wolna od objawów kandydozy i znacznie bardziej wolna od toksemii - bez farmakologii. Świadczy o tym choćby stan moich stawów. Od roku, po raz pierwszy od 1997 gdy w szpitalu ponad miarę zostałam nafaszerowana lekami, zasypiania nie utrudnia mi ból bioder, a ze schodów zbiegam, gdyż i stawy kolanowe mi się zregenerowały. Wyleczone są zatoki. Infekcje są rzadkie, krótkie i mijają bez komplikacji (dawniej po każdej infekcji jakiś stan zapalny - przerobiłam wszystkie wzdłuż układu oddechowego). Biegunki odeszły w zapomnienie. Tak więc mam prawo do stwierdzenia, że droga, którą wybrałam z Biosłone, doprowadziła do radykalnej poprawy zdrowia.
Z pewnością są zbieżności między tym, co zastosowała An Dy i tym, co zaleca się na naszym Forum. An Dy nie jest jeszcze całkiem zdrowa, ale poprawa jest duża i wynika już choćby z zaprzestania jedzenia zakazanych produktów. Ale teraz, po poprzednich przechwałkach, przynajmniej jest sprawa rzetelnie dopowiedziana.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 10-11-2008, 14:23 »

A po mojemu to tylko bałamucenie samego siebie. Bez usunięcia przyczyny nie można być zdrowym,a tylko się leczyć, szukając najlepszych lekarzy, probiotyków i diet. Co to za zdrowie - od wrześnie do dziś?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #5 : 10-11-2008, 15:47 »

Zdrowa będzie wtedy, gdy będzie mogła to powiedzieć po odstawieniu na dłuższy czas wszystkich suplementów. Wydaje mi się, że ciągle jakieś przyjmuje.
Zapisane
An Dy
« Odpowiedz #6 : 11-11-2008, 20:56 »

AnDy osmieliłam się podać Twoją drogę dochodzenia do zdrowia.
[/quote]

Olimpio
Gdybym chciala utrzymywac to w tajemnicy nie byloby tego zapisu w moim profilu na forum kafeterii ale nie mniej uczono mnie kiedys takiej zasady ze jak sie wykorzystuje czyjs tekst to pyta sie go o ... powiedzmy akceptacje tego pomyslu. Wlasnie weszlam na forum by napisac jak ja pozbywalam sie grzybicy. Mimo sarkazmu Grazyny, chcialam to opisac bo uwazam ze nie ma jedynej slusznej drogi a napisanie ze 'nasi forumowicze' dochodza do tego w ciagu 1-1.5 miesiaca jest dla mnie malutka arogancja no bo jak mozna porownywac kogos kto ma jakies niestrawnosci, zaburzenia z kims kto tracil przytomnosc.

Radosci Mistrza i Piotra z tego, ze moje zdrowie jest mocno niepewne a moja satysfakcja na wyrost skoro "ma sie dobrze dopiero od wrzesnia" nie bede burzyc. Mnie wystarczy moje samopoczucie. W przeciwienstwie do Was gdy czytam na kafeterii wpisy ludzi ktorzy dozli do rownowagi stosujac leki naturalne bardzo sie ciesze i co najwyzej radze by nie wpadli w euforie i nie pobiegli na Big Maca.
Piotrze : "Zdrowa będzie wtedy, gdy będzie mogła to powiedzieć po odstawieniu na dłuższy czas wszystkich suplementów. Wydaje mi się, że ciągle jakieś przyjmuje." I najprawdopodobniej do konca zycia bo tarczyca nawet pod wplywem MO nie odrasta. Nie wiem dlaczego ale z tej wypowiedzi wylazi mi taka mala radocha 'ze na pewno jej sie jeszcze nie udalo bo jedyna sluszna droga jest po naszej stronie'. Hmm, poza suplementami tarczycowymi nic innego nie biore. Poniewaz musialam po drodze ubic ameby (silne leki) dlugo pozostawal problem biegunkowatych stolcow .... ale i to od jakiegos tygodnia zaczyna sie zmieniac, pod wplywem kapusty kiszonej i siemienia.
Biedronko, przepraszam ze rozegralo sie to wszystko 'pod twoim' problemem.
Mam nadzieje, ze za niedlugo i ty znajdziesz sie po 'slonecznej' stronie zdrowia.

Dodano
Dziękuję, Olimpio. Ja na podane forum nie mam potrzeby zaglądać, bo ja także "wyszłam z grzybicy" -  An Dy nie jest jeszcze całkiem zdrowa, ale poprawa jest duża i wynika już choćby z zaprzestania jedzenia zakazanych produktów. Ale teraz, po poprzednich przechwałkach, przynajmniej jest sprawa rzetelnie dopowiedziana.
[/quote]

Grazyno, Ty moze nie masz potrzeby ale sa jeszcze inni na tym forum, na swiecie, ktorzy cierpia z powodu grzyba. Moze im sie przyda wiadomosc, ze sa rozne drogi.
"po poprzednich przechwałkach"
Dziekuje za dzielenie ze mna radosci z osiagniecia obecnego stanu zdrowia.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2008, 21:57 wysłane przez An Dy » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #7 : 11-11-2008, 22:43 »

Cytat od: An Dy
Biedronko, przepraszam ze rozegralo sie to wszystko 'pod twoim' problemem.
Mam nadzieje, ze za niedlugo i ty znajdziesz sie po 'slonecznej' stronie zdrowia.
Byle nie w tym punkcie, w którym Ty jesteś, An Dy, bo nie byłby to wielki powód do radości. Dziwisz się naszym reakcjom An Dy, ale cóż, zbierasz to, co zasiałaś swoim pierwszym postem.

Dodano
Widzę, że nie doczekamy się uzupełnienia Twojego profilu, An Dy.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #8 : 11-11-2008, 23:39 »

Też nie uważam, żeby An Dy była zdrowa, lecz doceniam fakt, że chciała się podzielić swoją drogą. Najważniejsze, jak dla mnie to, że sama ją wybrała. Świadomy wybór, czy leków, czy polegania na MO i diecie, dla mnie jest takim samym wzięciem odpowiedzialności za swoje zdrowie - oczywiście jeśli się przyjmuje późniejsze tego konsekwencje, bo one są zawsze i wszędzie.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Boja
« Odpowiedz #9 : 12-11-2008, 08:57 »

No to ja teraz gruchnę:
moim zdaniem preferowana tutaj walka z candydozą na pewno nie jest jedyną w świecie, jak zaznaczyła An Dy
Cytat
edyna sluszna droga jest po naszej stronie'.
A kto z Was posiada wszechwiedzę (coraz częściej używam tego stwierdzenia), aby z taką ignorancją i zatwardzeniem umysłowym twierdzić, że jest jedyna i słuszna droga? Ja taką wybrałam, ale to mój osobisty i świadomy wybór, za który dziękuję Panu Janusowi i Mistrzowi i Wielu innym pomocnikom.  Nie burzy mojego poczucia wyboru fakt, że można inaczej, jak np An Dy.
Brak pokory wobec wiedzy powala mnie na kolana. Wielu zachowuje się jak żarliwy neofita.
An Dy, ą ja cieszę się z Twojego doświadczenia i dobrze byłoby, gdybyś odezwała się co jakiś czas i z perspektywy czasu pokazała, czy droga którą wybrałaś przyniosła rezultaty?  czego Ci gorąco życzę!!
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 12-11-2008, 09:08 »

Cytat
moim zdaniem preferowana tutaj walka z candydozą na pewno nie jest jedyną w świecie
Sprostowanie. My tutaj nie walczymy z kandydozą, ani z niczym innym, więc żadne sposoby walki nas nie interesują. Nasza walka z kandydozą nie może być jedyną na świecie, gdyż po prostu jej nie ma. My po prostu stawiamy na zdrowie. Szkoda, że stali bywalcy tego nie rozumieją.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Boja
« Odpowiedz #11 : 12-11-2008, 09:17 »

Stawianie na zdrowie dla większości na tym forum, to jednak walka z candydozą, bo to przez nią chcemy coś zmienić: dietę, sposób życia MO, koktajle. I na dodatek wymieniać się poglądami  mad   bash
Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #12 : 12-11-2008, 09:21 »

Kandydoza to tylko skutek uboczny toksemii organizmu. I to z toksemią należy się rozprawić.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #13 : 12-11-2008, 09:26 »

No dobra, stawiam na zdrowie - rozprawiam się z toksemią przez MO, dietę, koktajl - unicestwiam candidę. Wydaje mi się, że już tak długo jesteśmy na forum, że nie ma potrzeby za każdym razem.......    frusty
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #14 : 12-11-2008, 09:30 »

Wydaje mi się, że już tak długo jesteśmy na forum, że nie ma potrzeby za każdym razem...
pisać od rzeczy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #15 : 12-11-2008, 09:31 »

Radosci Mistrza i Piotra z tego, ze moje zdrowie jest mocno niepewne a moja satysfakcja na wyrost 

To nie radość tylko realizm.

Kandydoza to tylko skutek uboczny toksemii organizmu. I to z toksemią należy się rozprawić.


Według Lacky to nie wynik toksemii tylko uszkodzonych i słabych komórek.

« Ostatnia zmiana: 04-04-2009, 23:53 wysłane przez Lacky » Zapisane
An Dy
« Odpowiedz #16 : 12-11-2008, 09:32 »


Dziwisz się naszym reakcjom An Dy, ale cóż, zbierasz to, co zasiałaś swoim pierwszym postem.

Dodano
Widzę, że nie doczekamy się uzupełnienia Twojego profilu, An Dy.
Tak troche sie dziwie ale nie bede tego ciagnac bo to juz bylyby dywagacje nie na temat grzybicy czy postepowania z nia.
Co do profilu to z tresci mojego postu ewidentnie wynika ze MO nie stosuje a plec chyba przebija przez formy jezyka polskiego.

I jeszcze do P. Sloneckiego: kiedys czytalam Panskie slowa ze nie moze Pan ponosic odpowiedzialnosci za to jak i po co ludzie stosuja Panska MO. Zgadzam sie z tym (bez ironi) ale w swiadomosci bardzo wielu szukajacych pomocy na swoje problemy zdrowotne wywolane kandydoza stosowanie MO ma byc tym 'cudownym' sposobem. Jesli poczyta sie stare topiki to przebija to rowniez z wielu Panskich wypowiedzi. Teraz juz Pan nie walczy a tylko pokazuje jak dbac o zdrowie, hmmm to czemu Panksie forum wciaz nazywa sie 'terapeutycznym'
# terapeutyka - dział medycyny obejmujący wszelkie metody leczenia chorób.  
    Etym. - gr. therapeutikós 'leczniczy' i therapeía 'opieka; leczenie'
Pozdrawiam
An dy

 Ignorowanie prośb o uzupełnienie profilu
Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #17 : 12-11-2008, 09:34 »

Cytat
Według Lacky to nie wynik toksemii tylko uszkodzonych i słabych komórek.

a te czego są wynikiem?
« Ostatnia zmiana: 04-04-2009, 23:53 wysłane przez Lacky » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #18 : 12-11-2008, 09:50 »

Cytat
Według Lacky to nie wynik toksemii tylko uszkodzonych i słabych komórek.

a te czego są wynikiem?

Zlego odzywiania organizmu, braku niezbednych elementow, a te z kolei stresem, wyczerpaniem, chemia w pozywieniu i powietrzu...
« Ostatnia zmiana: 04-04-2009, 23:53 wysłane przez Lacky » Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #19 : 12-11-2008, 09:53 »

Cytat
Według Lacky to nie wynik toksemii tylko uszkodzonych i słabych komórek.

a te czego są wynikiem?

Chodzi mi o to, że z nadmiarem toksyn można stosunkowo szybko się uporać, a mimo to mieć jeszcze kandydozę.
« Ostatnia zmiana: 04-04-2009, 23:53 wysłane przez Lacky » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!