Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 06:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak zapewnić organizmowi wapń?  (Przeczytany 10107 razy)
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« : 22-11-2008, 02:04 »

Lacky pisał w którymś z wątków że na bakterie powodujące próchnicę świetnie działa wszędobylski propolis.

No a poza tym skłaniam się do tezy o której pisze hajdi. Należy do organizmu dostarczać odpowiednią ilość wapnia. Właśnie ciekawi mnie ta kwestia, najlepszym źródłem wapnia jest chyba mleko i jego przetwory. Czy więc zdrowo jest codziennie wypijać przysłowiową szklankę mleka?
Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #1 : 22-11-2008, 02:41 »

Cytat
Czy więc zdrowo jest codziennie wypijać przysłowiową szklankę mleka?
Jeśli mieszkasz od zawsze na wsi i masz swojskie mleko, to można spróbować.
Jeżeli masz na myśli mleko w kartonie (UHT) to zbieraj na "szufladę" i kule.

« Ostatnia zmiana: 22-11-2008, 02:42 wysłane przez hajdi » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #2 : 22-11-2008, 15:28 »

Jeżeli się orientuje to nie każde mleko jest UHTe. Ale nie miałem w żadnym wypadku na  myśli UHTego. Nigdy mi to nie smakowało. Czasem kiedy miałem okazję się napić był to najwyżej łyk. I z tego co pamiętam w życiu nie wypiłem tego więcej niż litr.

Z mlekiem prosto od mućki też jest problem, w mieście ciężko o takowe. A jak już ktoś sprzedaje gdzieś na targu to też nie wiadomo dokładnie skąd. No i trzeba po nie specjalnie jeździć co nie zawsze jest możliwe.

Ale co z innymi produktami mlecznymi czy w końcu "zwykłym" mlekiem w butelkach. Jakiś czas temu odkryłem bardzo smaczne mleko i o dziwo nie w żadnych workach czy pastikach a w szkle! Nie powiem, smakuje i napisane jest że jest to "czyste" mleko. Musze spradzić raz jeszcze producenta i co tam napisali o procesie produkcji.

Pytanie w zasadzie było czy mleko jest wskazane jako źródło wapnia czy może np, wapń w mleku jest słabo przyswajalny i może lepiej zastapić je zieleniną?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 22-11-2008, 16:05 »

Cytat
Pytanie w zasadzie było czy mleko jest wskazane jako źródło wapnia czy może np, wapń w mleku jest słabo przyswajalny i może lepiej zastąpić je zieleniną?
Tak! Zdecydowanie tak! Wapń w mleku, jeśli jest, to w niewielkich ilościach, natomiast mleko jako takie, ze względu na dużą zawartość kazeiny (potrzebnej cielęciu do wzrostu rogów i racic) pochłania z organizmu do jej neutralizacji więcej wapnia niż go zawiera. W rezultacie osoby pijące duże ilości mleka powinny jako antidotum zjadać duże ilości surowych warzyw, które zawierają spore ilości przyswajalnego wapnia. Jeśli chodzi o wapń w przetworach mlecznych, to jest go najwięcej w serwatce z niepasteryzowanego wiejskiego mleka.

Jednak z wapniem nie ma co szaleć. W normalnym pożywieniu zgodnym z zasadami zdrowego odżywiania jest dziesięciokrotnie więcej wapnia, niż organizm jest w stanie przyswoić, tj, wykorzystać na potrzeby metabolizmu. Problem leży przede wszystkim w konieczności neutralizowania nadmiaru toksyn, do czego niezbędny jest wapń. Toteż lepiej skupić się na usunięciu przyczyny, co jest drogą do zdrowia, niż wciąż walczyć od zwiększenie dostawy wapnia, by neutralizować nadmiar toksyn, bo to jest po prostu maskowanie objawów przy pomocy erzaców; zamiast generalnego remontu... kładziemy nową tapetę w miejsca, gdzie pokazują się dziury. Ale co jest warte takie połatane zdrowie?
« Ostatnia zmiana: 22-11-2008, 16:08 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #4 : 22-11-2008, 21:46 »

Mistrzu, próbuje się pozbierać i wszystko do kupy zebrać. Nie jest to łatwe kiedy się tkwi w trudnej sytuacji. A żeby to "leczenie" miało sens muszą być jakieś efekty. Teoretycznie to wszystko jest dla mnie jasne i co ważniejsze logiczne. Więcej, kiedy słyszę tak sensownie przedstawione problemy w sytuacji jakiej się znalazłem bardzo mnie to uspokaja. Nie dziwi mnie że uczestnicy tego forum tak sobie cenią Mistrza. Pytanie jak to zrobić żeby nie łatać zdrowia kiedy już z tym zdrowiem jest mocno tak sobie.

W celu naprawy przyczyny problemów z nie małą wiarą (szczególnie że popartą wiedzą) stosuje MO. Pisałem już o tym jakiś czas temu że nie widzę specjalnie żadnych skutków picia MO ale nie łatwo zwątpić kiedy problemy trwają. W jako taki sposób pomogłem sobie zalecanymi przez dr. Janusa suplementami i zdrowym odżywianiem. Tyle że wciąż mam wątpliwości czy dostarczam organizmowi wszystkie niezbędne i w odpowiedniej ilości elementy.  Być może jest to raczej problem przyswajania. Nigdy wcześniej w życiu nie polegałem na suplementacji, zdarzało się od czasu do czasu, naprawdę bardzo sporadycznie łyknąć jakąś witaminkę, ale nic poza tym, żadnego systematycznego przyjmowania. mimo to widzę że w sytuacji jakiej byłem/jestem ta skąd inąd sensowna suplementacja pomogła. No ale po odstawieniu suplementów tak jak Mistrz mówi widać jasno że to tylko tapetowanie problemów więc nie traktuje tego jako rozwiązanie moich problemów. Ale jako że wciąż mam niedobory to nie wiem co dalej, czy po prostu pić MO i czekać? Jasne że mi zależy tylko po suplementach odczułem realną chociaż drobną poprawę. podniesienie o jeden poziom jakości życia i  tak się zastanawiam w związku z tym mlekiem i wapniem czy może mimo żywności i MO nie wspomóc się jednak jakoś wapniem. Waham się i choć wiem że suplementacja to takie oszukiwanie samego siebie to jednak...

Być może kluczowy jest tu czas. Bowiem terapię MO prowadzę zaledwie od 3 miesięcy.


@ zazula

ja też w zasadzie nie spożywam mleka, a wszystko co przekazuje Mistrz traktuje z należytą powagą, ale co innego teoria a co innego konkretny przypadek. Z mojego punktu widzenia chcę aby organizm jak najszybciej się wzmocnił i funkcjonował jak należy.
« Ostatnia zmiana: 22-11-2008, 21:56 wysłane przez laokoon » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #5 : 22-11-2008, 22:02 »

Cytat
wszystko co przekazuje Mistrz traktuje z należytą powagą
Jednak nie do końca - ze zrozumieniem. Gdyż Mistrz wielokrotnie ostrzegał, że "jak należy" nie oznacza "jak najszybciej", tak jak "naturalnie" nie oznacza "bardziej naturalnie od samej natury" (to o suplementach, których pożądasz).
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 22-11-2008, 22:09 »

No cóż. Ja zajmuję się doradzaniem, jak wziąć swoje zdrowie we własne ręce i przestrzegając praw natury uzyskać stan organizmu taki, by stał się on opoką zdrowia. Może to potrwać 3 lata, a może więcej (może też mniej), wszystko zależy od organizmu. Ta metoda ma tę zaletę, że praktycznie nie robimy nic, pijemy tylko MO, odżywiamy się wg zasad zdrowego odżywiania i czekamy; czas pracuje dla nas; sami zdrowiejemy. Ale nie ma tu miejsca na poganianie organizmu. Jeśli ktoś chce proponowany tutaj proces zdrowienia przyspieszyć, albo zmusza go do tego jego ogólny stan organizmu niepozwalający na naturalne przywrócenie zdrowia, może wejść na stronę http://www.ener-med.pl i poprosić o radę, jak pogonić organizm do zdrowienia, albo kupić jakieś urządzenie służące temu celowi. My takich rzeczy nie sprzedajemy.
« Ostatnia zmiana: 22-11-2008, 23:07 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Roman
« Odpowiedz #7 : 24-11-2008, 06:30 »

W książce Siemionowej "Szkoła zdrowia" jest długi rozdział o znaczeniu krzemu w organiżmie.Rosyjscy uczeni odkryli,że gdy w organiżmie brakuje krzemu to wapń nie jest przyswajany(i wszystkie inne pierwiastki też nie).Co ciekawe wszyscy chorzy wykazują w organiżmie niski poziom krzemu(w badaniu elektronicznym).Jeżeli już zażywać suplementy to najpierw krzem,a dopiero potem inne.
Rózne żródła podają,że wapń z zieleniny nie przyswaja się jeśli nie spożyjemy równocześnie produktu zawierającego witaminy D.
W krajach o najwyższym spożyciu mleka(USA,Finlandia) jest najwyższy wskażnik osteoporozy.To chyba nie przypadek...
 Nieuzupełniony profil \\ hajdi
« Ostatnia zmiana: 25-11-2008, 00:07 wysłane przez hajdi » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #8 : 24-11-2008, 09:36 »

Cytat
Rózne żródła podają,że wapń z zieleniny nie przyswaja się jeśli nie spożyjemy równocześnie produktu zawierającego witaminy D.
Dobrze, że nie podają, aby tę witaminę łykać w kapsułkach.
Zarówno pojedyncza komórka, jak i cały Wszechświat, potrzebują wielu elementów, których równowaga, a nie przewaga jednego nad drugim, jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania.
Ktoś akurat wziął pod lupę krzem, a wcześniej tak samo pisano o wapniu - ktoś zauważył, że przede wszystkim należy zapewnić organizmowi wapń. Innym razem stwierdzono pierwotne wręcz znaczenie magnezu, bo przecież jest regulatorem.. ble ble... Gadki zależnie od wprowadzanego na rynek suplementu.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!