Niemedyczne forum zdrowia
27-04-2024, 22:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Mit ocieplenia globalnego.  (Przeczytany 53573 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #40 : 14-01-2009, 23:00 »

Cytat
wykres na samym dole...
No, ale to jest strona ekologów. Nie czytam.
Cytat
Na dole strony jest wykres obrazujący jak zmieniała się temperatura na przestrzeni 4500 lat.
My nie mówimy tutaj o temperaturze jako takiej, ale o tym, jaki wpływ ma na nią zwiększenie ilości dwutlenku węgla w atmosferze, którego nie ma.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #41 : 14-01-2009, 23:18 »

Ale wykres pokazuje, że nawet wybuchy wulkanów nie miały wpływu na temperaturę - przykładem może być erupcja wulkanu Krakatau 1883 roku. Podjęto próbę oszacowania ilości dwutlenku węgla, jaką wyrzucił wtedy do atmosfery wulkan Krakatau. Przeprowadzone oszacowania dają zaskakujący wynik, bowiem okazuje się, że naturalna emisja dwutlenku węgla z wulkanów może być nawet większa od emisji przemysłowej.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #42 : 14-01-2009, 23:29 »

Ale wykres pokazuje, że nawet wybuchy wulkanów nie miały wpływu na temperaturę - przykładem może być erupcja wulkanu Krakatau 1883 roku. Podjęto próbę oszacowania ilości dwutlenku węgla, jaką wyrzucił wtedy do atmosfery wulkan Krakatau. Przeprowadzone oszacowania dają zaskakujący wynik, bowiem okazuje się, że naturalna emisja dwutlenku węgla z wulkanów może być nawet większa od emisji przemysłowej.
No tak. Nie znam angielskiego, więc nie skumałem. Oczywiście tego nikt nie opublikuje po Polsku, bo co za nius - nic się nie dzieje; pies pogryzł pana... To na nikogo nie działa... Dobrze by było, gdyby nauczyciele mieli do dyspozycji konkretne fakty, a nie sensacyjne bzdety powielane w internecie sztampowo, jak jedna wielka plota. Wtedy byłyby przynajmniej jakieś szanse, że przyszłe pokolenia zaczną w końcu myśleć, a nie powtarzać plotki nie bacząc, kto je wypowiada. Bo co do naszego pokolenia, to raczej nie mam złudzeń.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 01:32:48 GMT-1[/time]
W ogóle to się dziwię, jak można wierzyć w tak prymitywnie zawiązaną intrygę. Jej autorzy to muszą rechotać ze śmiechu. No i nie dziwota, że ludzie wierzą reklamom, w ptasią grypę, orkiestrę śmiesznej pomocy, cholesterol, zarazki albo niedobór leków jako przyczyny chorób, konieczność(!) suplementacji i probiotykowania, homeopatyki zamiast antybiotyków, że lekarz jest fachowcem od zdrowia, w medycynę rozumianą jako służbę zdrowia, w medycynę naturalną, że jest naturalna bardziej od natury, i tak dalej, i dalej, i dalej. Oj, naiwni, naiwni, naiwni...
« Ostatnia zmiana: 15-01-2009, 01:33 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #43 : 15-01-2009, 01:42 »

A propo szkół to są od dawna przeżarte ideologią a nie realną nauką. Żeby wspomnieć o takich cudach jak Szkoła frankfurcka, marksizm itp. a to w zasadzie ostatnie 100 lat tylko.

Poza tym Izunia piszesz skąd brać wiedzę. Co innego jest powielanie informacji bez sprawdzenia (analizy) a co innego własne doświadczenie, opinia. Są naukowcy i naukowcy.

Ale nauka to ma do siebie że jest dziedziną otwartą. Naśladowców jest wielu a odkrywców niewielu.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 01:45:17 GMT-1[/time]
W ogóle to się dziwię, jak można wierzyć w tak prymitywnie zawiązaną intrygę. Jej autorzy to muszą rechotać ze śmiechu. No i nie dziwota, że ludzie wierzą reklamom, w ptasią grypę, orkiestrę śmiesznej pomocy, cholesterol, zarazki albo niedobór leków jako przyczyny chorób, konieczność(!) suplementacji i probiotykowania, homeopatyki zamiast antybiotyków, że lekarz jest fachowcem od zdrowia, w medycynę rozumianą jako służbę zdrowia, w medycynę naturalną, że jest naturalna bardziej od natury, i tak dalej, i dalej, i dalej. Oj, naiwni, naiwni, naiwni...

No dobra dobra, już Mistrz przestanie bo pycha go zeżre, a to byłoby dla wielu z nas zbyt trudne przeżycie a bylibyśmy bezsilni patrząc jak go ubywa kosztem pychy.

Fakt że ciężko jest to wszystko sobie w głowie ułozyć, poza tym wydaje mi się że nad tym burdelem pracują sztaby ludzi, dobrze zmotywowani odpowiednimi narzędziami, a ty weź człowieku bądź mądry i sam teraz to wszystko odkręcaj. To jest poziom instytucji i nie każdy ma tak analityczny i w dodatku pojemny umysł.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 01:50:56 GMT-1[/time]
Nasuwa mi się jeszcze jedno z własnych moich obserwacji. Ci wyrachowani szpece od wysyłania baranów na strzyżenie (a jak trzeba na rzeź) mają taką wypracowaną zasadę że wszystko co robią robią z prądem tak żeby owieczki się niespostrzegły. I problme tzw. globalnego ocieplenia idelanie wpasowuje się w ten schemat.

To są stare masońskie metody w dodatku dzisiaj wszystko ma tyle powiązań (na poziomie globalnym) że za jednym zamachem piecze się wiele pieczeni. Wpisuje się to w ogólniejszą zasadę "dziel i rządź", a to z kolei wprowadza się w czyn przez strach, a ten osiągnąć można samoistnie przez wprowadzanie chaosu.

Inaczej mówiąc "Najciemniej pod latarnią".


Mistrz ma nadzieję żę przyszłe pokolenia otworzą oczy. A ja myślę że jest tak że ludzkość się polaryzuje. Po jednej i po drugiej stronie są w większości ludzie którzy nie są w stanie wszystkiego zrozumieć. I nie o to chodzi. Wybór jest dużo prostszy. Międdzy dobrem a złem. Wszystkie znaki na niebie i ziemi o tym mówią. Pytanie jedynie jakim torem to przebiegnie, wszystko zalży od ludzi jak będą pozwalać sobą manipulować. Ale nie łudźmy się zło zdobywa coraz nowe możliwości wraz z rozwojem techniki.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2009, 01:58 wysłane przez laokoon » Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578

« Odpowiedz #44 : 15-01-2009, 08:06 »

Największym problemem świata jest pogoń za pieniądzem, bogactwem i władzą - dopóki pieniądz będzie rządził   światem, dopóty ludzie będą robić wszystko aby zdobyć choćby "grosz" nie ważne czyim i jakim kosztem.
Nie wiem czy wszyscy z Was oglądali Matrix - ale można powiedzieć że chyba żyjemy w czymś podobnym, przerażające ale prawdziwe. 
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Boja
« Odpowiedz #45 : 15-01-2009, 09:54 »

Cytat
A ja myślę że jest tak że ludzkość się polaryzuje. Po jednej i po drugiej stronie są w większości ludzie którzy nie są w stanie wszystkiego zrozumieć. I nie o to chodzi. Wybór jest dużo prostszy. Międdzy dobrem a złem.
 
Cytat
Ale nie łudźmy się zło zdobywa coraz nowe możliwości wraz z rozwojem techniki.
Zgadzam się z tym poglądem Laokoona w pełni. Przez ostatnie 20 lat "dzięki " rozwojowi techniki człowiek nigdy nie miał tak łatwego dostępu do zalewu informacji - wiedzy prawdziwej, totalnych bzdur, przekłamań i braku możliwości konfrontacji. Sam sobie musi być cenzorem i to jest najtrudniejsze, więc nic dziwnego, że się błądzi i to dotyczy każdego z nas.
Marcin, a porównanie z Matrixem nieraz przychodziło mi do głowy, a tak na marginesie jak pięknie Ci te cytrynki falują, czy to po MO? dzięki, bynajmniej to nie Matrix msn-wink //Marcin
« Ostatnia zmiana: 15-01-2009, 10:02 wysłane przez Marcin » Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #46 : 15-01-2009, 10:28 »

Cytat
W ogóle to się dziwię, jak można wierzyć w tak prymitywnie zawiązaną intrygę
Prof. Balcerowicz zapytany, jak można wyżyć od 1-go do 1-go za 500 złotych, odpowiedział: "Widocznie można, skoro żyją".
A tak na poważnie, to się często zastanawiam, dlaczego ludzie wierzą w takie czy inne rzeczy. Dlaczego, podobnie jak mnie, nie fasynuje ich poznawanie prawdy o różnych rzeczach.
Myślę, że psychologowie mogliby udzielić lepszej odpowiedzi, ale mam też swoją teorię. Ludzie uwielbiają myśleć schematami i uproszczeniami. To daje im poczucie bezpieczeństwa i łatwość decyzji. W zasadzie nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że te uproszczenia i schematy są bliskie prawdy. Niestety, najczęściej nie są. Mało tego, ludzie bronia tych uproszczeń jak niepodległości. Podejmą każdy wysiłek, byleby nie musieli zmieniać poglądów, czyli pozostać w swoich uproszczeniach, bo je polubili.
Robert Cialdini, autor książki "Wywieranie wpływu na ludzi" pisze, że ludzie maja jeszcze jedną cechę: podporzadkowują się autorytetom. Wystarczy, że jakieś polecenie wydaje autorytet i automatycznie wyłączają się w nas mechanizmy obronne. Akceptujemy wszystko, co taki autorytet mówi. W książce pisze o pewnym doświadczeniu, polegajacym na tym, że dzwoniono na oddział szpitalny i przez telefon dr taki a taki (którego nikt nie znał) kazał pielęgniarce podać jakiemuś pacjentowi bardzo wysoką dawkę leku. Ponad 90% tych pielęgniarek było gotowych podać ten lek, nie wiedząc w  ogóle kim jest ten dr ze słuchawki, czy zna tego pacjenta; mało tego, powstrzymywane przez prawdziwego lekarza szły w zaparte, że muszą ten lek podać. I znów, nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że autorytety znają prawdę i maja szczere intencje, ale jak jest w życiu, to widzimy.
Z globalnym ociepleniem jest podobnie. Bo jacyś naukowcy to badają, to na pewno mają rację. A przeciwnków tych poglądów przedstawia się jako oszołomów i fanatyków wietrzących wszedzie spisków. No to jak jeden autorytet (naukowiec) jest przeciwstawiany drugiemu (oszołom), to jakie poglądy mogą mieć ludzie, dla których uproszczenia są cenniejsze od prawdy? Aha, może to nieistotne, ale rząd tez stoi na stanowisku, że klimat się ociepla i winne za to są gazy (sic!) cieplarniane.

Takich mitów jest na prawdę wiele. Tutaj nie jest wątek na rozprawianie się z nimi, ale moge je chociaż wymienić. Piszę o tych, które dla mnie miały znaczenie: ewolucja, atak na WTC, Katyń, kiedy się zaczęła II Wojna Światowa, kto ją wywołał, holocaust (szczególnie mit o gazowaniu milionów Żydów), skąd się biorą choroby, szczepienia, czym jest pieniądz, czy banki pożyczają prawdziwe pieniądze. Jest tego mnóstwo.

W pewnym sensie rozumiem ludzi, którzy nie chcą tego badać i zadowalają się oficjalnymi wyjaśnieniami. Ludzie ci myślą tak: "Po co mam to badać? Czy to coś zmieni w moim życiu?" Rzeczywiście, jest satysfakcja ze znajomości prawdy, ale z drugiej strony otoczenie patrzy, jak na wariata.
Zapisane
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #47 : 15-01-2009, 11:02 »

Zachęcam do poczytania Nexusa nr 3 (2004) - http://www.grego82.republika.pl/nexus/NEXUS%203_2004.pdf
a szczególnie dwóch artykułów:
KONTROLA INFORMACJI - str.20
Środki masowego przekazu, które kształtują na co dzień nasze poglądy i które są zarazem wyznacznikiem wolności i demokracji, są nieustannie manipulowane przez rządy i ich powiązane z kompleksem militarnoprzemyslowym agendy.
TŁAMSZONE ODKRYCIA W FIZYCE - str.41
Wbrew powszechnym wyobrażeniom nowe odkrycia w nauce nie są witane z otwartymi ramionami, lecz są traktowane jak natrętny intruz zakłócający ustalony porządek i na różne sposoby zwalczane.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #48 : 15-01-2009, 12:09 »

Przeczytałam cały temat i powiem szczerze nie znalazłam nigdzie argumentów, dlaczego ocieplenie klimatu miałoby być dobre?


Ale z pół roku temu oglądałam program w telewizji. I tam powiedzieli to, czego nigdy nie usłyszałam ani wcześniej, ani potem. Że najwięcej CO2 produkuje woda ( nie wiem coprawda jak), a my produkujemy tylko 3 % CO2 !
Pamiętam, że zrobiło mi się wtedy bardzo przykro, że tyle różnych świństw robimy przyrodzie, a koncentrujemy się na czymś, co zdaje się być najmniejszym z problemów.

Ale dlaczego niby ocieplenie klimatu miałoby być dobre? Zwierzęta wyginą, będzie więcej suszy, nie będziemy mieć zimy, czyż nie tak?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
hajdi
« Odpowiedz #49 : 15-01-2009, 12:23 »

Cytat
1)Zwierzęta wyginą, 2)będzie więcej suszy, 3)nie będziemy mieć zimy, czyż nie tak?
ad.1 Zwierzeta wyginą, a ludzie - nie?
ad.2 A skąd ta pewność?
ad.3 Ale za to będzie lato

Tu nawet nie chodzi o to, jak będzie. Znasz takie powiedzenie: "Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las"? Klimat się ociepli, czy tego chcemy, czy nie, a potem znów sie ochłodzi, czy tego chcemy, czy nie, a potem znów się ociepli i  ...tak w kółko Macieju.
Walka z wytwarzaniem CO2, to jak zawracanie kijem Wisły
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #50 : 15-01-2009, 12:30 »

Cytat
...tak w kółko Macieju.

Tak jest. Miliony lat temu na Ziemi panowały dinozaury, panowały niepodzielnie, tak jak teraz człowiek, zajmowały każdy istniejący wówczas kontynent. I co? Przyszła jakaś katastrofa, raczej nie wywołana przez "przemysł" dinozaurów tylko przez naturę, czy to ocieplenie, czy zlodowacenie, powódź, czy meteoryt i położyła kres potędze gadów. Tak samo zapewne będzie z ludźmi. Czy tego chcemy czy nie. I czegokolwiek byśmy nie robili pozytywnego dla Matki Ziemi, ona i tak nas zniszczy, bo takie były jej dzieje od miliardów lat i zapewne nie zamierza tego zmieniać.
Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #51 : 15-01-2009, 12:34 »

A ja oglądałem kiedyś, jakieś rok temu, program w telewizji o ociepleniu globalnym, w którym występował naukowiec - profesor w dziedzinie klimatologii, członek PAN oraz dwaj ekologowie, którzy sami przyznali, że mają wykształcenie zupełnie inne, jeden to chyba nawet wcale. I wiecie co? Najwięcej do gadania mieli ci ekolodzy. Profesor był przygotowany, miał ze sobą wykresy z których jasno wynika, że obecne ocieplenie klimatu jest normalną koleją rzeczy w życiu naszej ziemi; że to się wprzódy systematycznie zdarzało, i zapewne tak właśnie będzie wciąż. No ale trzeba się było dobrze wsłuchać w przebieg tego programu, by zrozumieć argumenty obu stron. Jak to zwykle bywa, rzeczowa argumentacja Profesora została zakrzyczana lamentami ekologów - na każdy merytoryczny argument mieli jakiś dobrze wyćwiczony lament, albo kilka (najczęściej). Po prostu zakrzyczeli gościa. Mówicie, że nie ma autorytetów. Są, ale kto ich słucha, kto słucha faktów? Nikt. Posłuch mają Owsiaki.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 12:51:25 GMT-1[/time]
Cytat
Ale dlaczego niby ocieplenie klimatu miałoby być dobre? Zwierzęta wyginą, będzie więcej suszy, nie będziemy mieć zimy, czyż nie tak?
Aztakowie, mając do czynienia ze zmianami podobnymi jak obecne, mieli na to prostą radę - nakarmić bogów krwią, by się już nie gniewali. W tej sytuacji - niech Wam będzie, niech za to wszystko odpowiedzialny będzie CO2. W końcu jest XXI wiek, a więc jakiś postęp. Przynajmniej tyle...
« Ostatnia zmiana: 09-01-2010, 17:19 wysłane przez Zibi » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #52 : 15-01-2009, 14:10 »


 Sam sobie musi być cenzorem i to jest najtrudniejsze...

Powiedzieli ciemnemu ludowi że jest równy Bogu, ale nie powiedzieli jaką Bóg ma odpowiedzialność. Głupi płaci podwójnie.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 14:13:05 GMT-1[/time]
Dobrze jest zobaczyć ten mechanizm - po to mamy perełki literatury światowej, żeby i z nich się uczyć patrzeć

Tylko która to ta światowa. Ja na przykład dzięki internetowi mogłem przeczytać kilka pozycji naszych rodzimych z 19 wieku i w zasadzie przeraziłem się kiedy dotarło do mnie że te książki są nie tylko nie wznawiane, nie dostępne powszechnie ale o nich ogromna większość po prostu niee wie. A szkoła milczy.
A zostawili nam przodkowie wskazówki aby nie popełniać tych samych błędów. Zresztą nauka na błędach to sposób dobry dla głupca. Ale "my" nawet głupcami nie jesteśmy.

Ze światowych pozycji ostatnio dorwałęm się do "Pana Świata" , ale nie Verne'a tylko Bensona.


Dodano: [time]czw 15 sty 2009 14:17:00 GMT-1[/time]
Aztekowie, mając do czynienia ze zmianami podobnymi jak obecne, mieli na to prostą radę - nakarmić bogów krwią, by się już nie gniewali. W tej sytuacji - niech Wam będzie, niech za to wszystko odpowiedzialny będzie CO2. W końcu jest XXI wiek, a więc jakiś postęp. Przynajmniej tyle...

Teraz ma być podobnie. Za możliwość Co2 do powietrza trzeba będzdie płacić haracz. Krew nie będie lała się tak jak kiedyś bo sztylet jest wirtualny więc nikt nie zauważy dłoni oprawców.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 14:21:35 GMT-1[/time]
Gdyby kogoś jeszcze intrygowało jak jesteśmy tumanieni to proponuje zapoznać się chociażby z takimi nazwiskami jak Weishaupt czy bardziej nam współczesny Gramsci którego zalecenia zostały wprowadzone w czyn. A dzisiaj kontynuuje to tak zwana LEWICA. Ciekawe że niby w imieniu ludu występuje jednocześnie robiąc z tego ludu bydło. Ale widać jak wspomniał hajdi ludzie tgo właśnie chcą, pozbyć się odpowiedzialności za swoje życie i także w jakimś stopniu za drugich.

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 14:32:32 GMT-1[/time]
Właśnie usłyszałem rewelacje w TV. Premier Pawlak stweirdził że Polska może uzyskać gaz z zagazowywania węgla. I że to jest opłacalniejsze od węgloportu, i że Niemcy mają 4000 takich gazowni!!!

Brawo. Musiał wydarzyć się poważny problem z dostawami gazu aby wykorzystać od dawna propagowaną przez naszyc naukowców ale przemilczaną przez media i polityków możliwość. Tymczasem kopalnie zostały pozalewane na polecenie Balcerowiczów i Buzków !!! A teraz jeżeli nawet uda się do tego doprowadzić to będzie sukces rządu i pewnie zaraz sprzedadzą to jakimś dziwnym panom z internacjonalistycną metryką. A więc z całego intersu my i tak wiele mieć nie będziemy tylko tyle że jakoś uniezależnimy się od Rosji.

Inny świetny przykład to odwierty geotermalne. Tu Niemcy też nie zasypiają gruszek w popiele. A u nas rozgrywa się gierki. Temu dam temu nie. Chociaż to od lat sprawa w dziwny sposób zamilczana podczas gdy nasi naukowcy od lat mówią że mamy największe złoża w Europie. Tymczasem na stronach rządowych można znaleźć opracowanie problemu wód geotermalnych na polecenie rządu gdzie jacyś panowie stweirdzają że geotermia w Polsce to wymysł chorych ludzi bo u nas nie ma głebokich złóż. Jak jest prawda to przekonaliśmy się ostatnio kiedy dowiercono się do złóż na głębokości ok. 3000 metrów. Wbrew woli rządu i opracowań szemranych fachowców.

A w gruncie rzeczy chodzi o to żeby Polacy nie mieli za dobrze. Bo przy takich złożach termalnych i węgla moglibyśmy być potęgą i uniezależnić całą Europę od Rosji bez potrzeby pakowania się w BAGNO energii JĄDROWEJ.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2009, 15:08 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #53 : 15-01-2009, 19:39 »

Nihil novi sub sole
Widzę, że ten temat został przyłączony do wątku, który już przerabialiśmy, więc warto go przeczytać jeszcze raz, od początku  http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5232.0

Dodano: [time]czw 15 sty 2009 19:45:28 GMT-1[/time]
Z linku zapodanego przez Beatę M
Cytat
Światowym liderem walki z ociepleniem chciałaby być Europa. Jej polityka wobec zmian klimatu opiera się na socjalistycznym centralnym planowaniu gospodarczym w zakresie ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Politycy, podobnie jak ekolodzy, starają się przewidzieć, co będzie za 50, a nawet 80 lat. W realnym socjalizmie centralne plany obejmowały najwyżej pięć, dziesięć lat, a i tak wzięły w łeb. Polska jako kraj na dorobku, mający w perspektywie spektakularne inwestycje w infrastrukturę transportową, przemysł czy budownictwo mieszkaniowe, zapłaci bardzo wysoką cenę za ograniczanie wzrostu gospodarczego. Polskie firmy staną się mniej konkurencyjne, czego bezpośrednim efektem będzie wzrost bezrobocia.

Polityka UE w zakresie energetyki, dyskryminująca takie jak polska gospodarki bazujące na węglu, stawia pod znakiem zapytania nasze bezpieczeństwo energetyczne, a konsumentów przed perspektywą wzrostu rachunków za prąd, gaz i ogrzewanie. Jest więc zupełnie niezrozumiałe, dlaczego rodzimi politycy realizują tę zgubną dla Polski strategię. Dali się zmanipulować kłamliwej ekoideologii?
« Ostatnia zmiana: 16-01-2009, 08:04 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #54 : 17-01-2009, 12:16 »

Zachodni bankierzy, czyli władcy świata, którzy przy pomocy kupionego lobby farmaceutycznego i innych podległych sobie funkcjonariuszy dokonujących zbrodni ludobójstwa, realizując plany wyludnienia mieszkańców Ziemi, z 6 miliardów do 0,5 miliarda, ostatnio karmią nas kłamstwem o ociepleniu się klimatu na Ziemi.

Bankierstwo z USA dysponuje 85% światowych zasobów finansowych, i dlatego może sobie kupować sprzedajnych: dziennikarzy, przedstawicieli mediów, badaczy (oprócz, chyba ostatnio naukowców skandynawskich tzw. niezależnych, polityków, całych gabinetów rządowych, itp.

Nie dopuszcza się do głosu uczciwych uczonych, dziennikarzy, tylko karmi kłamstwem, aby móc potem nimi manipulować. Niektórzy nasi uczeni, którzy są uczciwi i rzetelni w swojej dziedzinie, którzy wyłamali się spod tej całej szulerskiej ferajny dowodzą, że nie ma żadnego związku między emisją CO będącą skutkiem przemysłowej działalności człowieka a rzekomym ocieplaniem klimatu na Ziemi. Emisja ta stanowi mniej niż 5 % CO wydzielanego przez oceany i morza. Prawdopodobnie - owady wydzielają o wiele więcej CO niż przemysł światowy. Polska emituje do atmosfery zaledwie 0,0001 procenta całości wydzielanego na Ziemi CO. Zamknięcie wszystkich polskich elektrowni, jak domagają się tzw. zieloni ekolodzy, kupieni przez zachodnich lichwiarzy i wyzyskiwaczy, nie zwiększy w sposób zauważalny emitowanego globalnie CO. Skoro Polska emituje prawie niezauważalne ilości CO i jeżeli emisja nie wpływa na temperaturę na Ziemi, to zachodzi pytanie, o co chodzi w tym całym kicie?

Te kłamstwa mają posłużyć bankierstwu światowemu, w pozbawieniu całych narodów środków egzystencji, a wówczas zmniejszenie się populacji ludzkiej na Ziemi będzie następowało w sposób geometryczny, czyli w kierunku przeciwnym niż w przypadku szybkości rozmnażania się szczurów. W Polsce taki proces trawa już od ok. 19 lat. Wynaradawianie jest zauważalne po ostatniej naszej emigracji (ok. 5 mln ludzi, w majestacie prawa - wyprowadzono za chlebem. A propos, kiedyś w tej materii wypowiadał się Krzysztof Majchrzak, aktor - opowiedział dowcip:
   - Dziecko-owsik - pyta się mamy-owsicy: – mamo, czy my musimy tu koniecznie mieszkać, w tej odbytnicy, tutaj tak śmierdzi, jest ciemno... - mama owsika odparła na to: – tak musimy, bo to nasza ojczyzna!
   Wyprowadzono 5 mln naszych rodaków, bo nie mieli wyjścia, nie mieli pracy, chleba, dostępu do usług medycznych (może w tym ostatnim przypadku to i dobrze, ale gorzej, jeśli potrzebna była szybka interwencja przemysłu chorobowego). Chciałoby się rzec: - tam ojczyzna moja, gdzie dają na chleb zarobić…

Zniszczono, sprzedano, rozkradziono przemysł włókienniczy (np. Łódź, oprócz tzw. Pietryny, czyli ulicy Piotrkowskiej, na której są tylko usługi handlowe, ochroniarskie, medyczne, burdelarskie, hotelarskie, itp. Już nic nie ma. W Polsce - rozwalono przemysł elektroniczny a aktualnie na wykończeniu jest przemysł stoczniowy, żeglugowy, rolniczy, hutniczy (już chyba wykończony), szpitalny, itp. Obecnie chodzi o wykończenie polskich elektrociepłowni, ale to pod płaszczykiem zapobieżenia ocieplania klimatu. Podobnie - jak akcja Owsiaka jest pod płaszczykiem ratowania życia dzieciom, a de facto - przykrywanie wyprowadzania (czytaj: złodziejstwa pieniędzy z kas chorych przez big farmę i jej popleczników.

Ciekawy jestem, czy tym co są opętani ideą przeludnienia świata uda się zrealizować zbrodniczy plan eksterminacji niepotrzebnych wg nich 5,5 miliarda ludzi na świecie? Afrykanów też chce się wykończyć za pomocą AIDS i dolewania oliwy do ognia, czyli rozniecanie konfliktów zbrojnych między plemionami. Te ludy są nikomu do niczego nie potrzebne, bo są niekomercyjne. Natomiast Europejczycy to co innego. Chodzi o podporządkowanie całych narodów jako niewolników, a zbędną populację poddać ekologicznej eksterminacji.

Owym profesorem, o którym wspomniał Mistrz, był chyba prof. Mastalerz lub prof. Jaworowski.

Dodano: [time]sob 17 sty 2009 12:26:28 GMT-1[/time]
 
Jak dobrze pamiętam z astronomii, to najprawdopodobniej owi kuglarze chcą wykorzystać zjawisko tzw. perturbacji osi ziemskiej, czyli ruchy i zmianę konta nachylenia osi ziemskiej do ekliptyki. Stąd takie zmiany klimatyczne. Podobnie nakręcano i nakręca się do dziś koniunkturę biznesową lobby farmaceutyczno-medycznego, twierdząc, iż - można  medycynie przypisać sukces w walce z pandemiami - poprzez działania medyczno-farmaceutyczne, wynikające z opracowania teorii zarazka (m.in wyprodukowanie i zastosowanie szczepionek, antybiotyków, innych chemioterapeutyków). De facto, ustąpienie owych pandemii czy epidemii - to zasługa niemedyczna, a ogólna poprawa warunków sanitarno-bytowych na świecie. A sam twórca owej teorii zarazka - wycofał się z niej na łożu śmierci.

Owa zmiana kąta nachylenia osi ziemskiej do ekliptyki powtarza się chyba co około 100 lat. (Może mnie Hajdi albo Grzegorz poprawią w dziedzinie astronomii, bo zdaje się podobnie myślimy o faktycznych przyczynach tych różnych anomalii klimatycznych)
« Ostatnia zmiana: 10-11-2011, 21:05 wysłane przez Zibi » Zapisane
Gosiag
« Odpowiedz #55 : 17-01-2009, 12:54 »

Zibi
co rozumiesz pod pojęciem "ekologicznej eksterminacji" populacji??
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #56 : 17-01-2009, 13:07 »

Cytat
Niektórzy nasi uczeni, którzy są uczciwi i rzetelni w swojej dziedzinie, którzy wyłamali się spod tej całej szulerskiej ferajny dowodzą, że nie ma żadnego związku między emisją, CO, będącą skutkiem przemysłowej działalności człowieka, a rzekomym ocieplaniem klimatu na Ziemi. Emisja ta stanowi mniej, niż 5 % CO, wydzielanego przez oceany i morza.
A na drugim miejscu są krowie placki, jak wykazują najnowsze badania naukowe... http://www.joemonster.org/article.php?sid=1094

Dodano: 17-01-2009, 13:10
Czy nie wydaje się Wam dziwne, że o ociepleniu klimatu fanzolą wyłącznie dziennikarze, ekolodzy i politycy. Naukowcy biegli w tej dziedzinie - klimatolodzy mają odmienne zdanie...

Dodano: 17-01-2009, 13:15
I jeszcze jedno: Zacietrzewionym zwolennikom globalnego ocieplenia aura spłatała psikusa - jest zima... a miało jej nie być.
« Ostatnia zmiana: 17-01-2009, 13:15 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
hajdi
« Odpowiedz #57 : 17-01-2009, 13:16 »

Cytat
A na drugim miejscu są krowie placki, jak wykazują najnowsze badania naukowe..
Ale to się niedługo zmieni, gdyż opracowano już szczepionkę przeciwko gazowaniu się bydła.

Cytat
Czy nie wydaje się Wam dziwne, że o ociepleniu klimatu fanzolą wyłącznie dziennikarze, ekolodzy i politycy
Nie, dla mnie nie jest to już dziwne. W ogóle, trudno mnie już czymś zaskoczyć lub zdziwić.
No...może gdybym Mistrza zobaczył łysym  lol
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #58 : 17-01-2009, 13:27 »

Cytat
No...może gdybym Mistrza zobaczył łysym
Nie idzie ku temu. A tak na poważnie, to przyjrzyjcie się, jak to się dzieje, że nagle ktoś wpada na pomysł szczepienia krów i świń przeciwko... puszczaniu bąków. Już sam pomysł wydawałby się niedorzecznym, gdyby nie był faktem z całą powagą rozpatrywanym przez urzędników, z sankcjami karnymi sięgającymi 40 tys dolarów rocznie dla średniej wielkość fermy. W tej sytuacji każdy farmer będzie wolał jednak zaszczepić zwierzęta. Ale skąd nagle wzięła się szczepionka na tę... "dolegliwość". Jest to powszechnie stosowana przez koncerny farmaceutyczne praktyka - najpierw "wynajduje się" szczepionkę, następnie ogłupiająca akcja propagandowa, najczęściej o charakterze dziennikarsko-ekologicznym, a następnie produkcja na masową skalę.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #59 : 17-01-2009, 13:36 »

Dokładnie to samo, co wynikało i wynika z kurczowo trzymanej się teorii zarazka. A także z: zakamuflowanej prawdy o zdrowiu; głupiej mody zachodniej na wbijanie sobie kolczyków w pewne części ciała, czy odsłanianie przez panie brzucha i nerek; mody na branie narkotyków i innych środków chemicznych, zmieniających świadomość ludzką; przyzwolenia Owsiaków i innych piewców luzackiego: - róbta co chceta na działania sprowadzające młodych ludzi na manowce fałszu, w myśl zasady: - im gorzej tym lepiej.

Skoro idol-guru, "wzór" młodzieży mówi, że młodzi mają prawo robić, co im się żywnie podoba, to młodzi robią - co chcą: olewają naukę; pijani wałęsają się po ulicach; zakłócają spokój publiczny i niszczą wszystko, co im stanie na drodze; słuchają satanistycznej muzyki; narkotyzują się; gwałcą; dokonują włamań i rozbojów (przepraszam wyjątki, które łączą się ze swoim mózgiem, w przeciwieństwie do tych, którzy myślą przyrządem, znajdującym się poniżej około metr dziesięć).
Zibi
co rozumiesz pod pojęciem "ekologicznej eksterminacji" populacji??

Dodano: [time]sob 17 sty 2009 13:46:58 GMT-1[/time]
W szpitalach, na oddziałach chorób wewnętrznych, pediatrycznych - mają być zatrudnione rachMistrzynie-siostry, które będą liczyły ilość puszczonych "bąków" przez chorych (sarkazm). Już kiedyś pisałem, że wg najnowszych badań ustalono normę (dla dzieci?), czyli 24 "bąki"/dobę uznaje się za niepatologię przewodu pokarmowego. Takich mądrości uczyła się moja żona przed zdawaniem na LEP. Teraz, jak się to będzie miało do "klimakterium świata"? Głównie chodzi o zagłaskanie człowieka na śmierć - poprzez medykalizację, dbanie o sterylność otoczenia, działania partii Zielonych, itd.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2011, 20:59 wysłane przez Zibi » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!