Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 21:35 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Żołądek w ogniu  (Przeczytany 20388 razy)
kroko
« : 03-12-2008, 14:57 »

Na początek napisze,że nie długo nie pije MO. Ale zakładam ten temat głównie z powodów, iż na razie praktycznie absolutny brak reakcji na MO, oraz to że zupełnie nie wiem co sie w moim organizmie dzieje, a chcę wiedzieć.

1.   Opisanie problemu przez osobę z forum.

Żołądek. obecnie jest tak,że ok 1h - 3h po zjedzeniu posiłku dzieją się różne rzeczy : czasem nic, prócz lekkiego dyskomfortu w żołądku, prawie zawsze mam uczucie gorąca w żołądku, często mam wrażenie jakby nagle coś gorącego mi przepłynęło w środku, no i oczywiście odczuwam sporą ilość kwasów. Zgagi mam czasem choć ostatnio rzadko. Natomiast ostatnio często czuje więcej gazów w żołądku (to wszystko 1-3h po zjedzeniu, po ok 3 h w 90% wszystkie objawy mijają i czuje się dobrze). To wszystko od maja 2008.

2.   Zgłaszając problem należy podać następujące dane:
a.   sposób odżywiania – ogólnie, jakie produkty są spożywane zdrowe, niezdrowe, co się je a czego się unika w jedzeniu,

Właściwie to może powinienem zacząć od początku początków. Jako dziecko bardzo nie lubialem warzyw i owoców, jadłem głównie chleb, ziemniaki, kotlety, szynkę. Wcześniej jak byłem jeszcze mniejszy, to przynajmniej dostawałem utarte jabłko. Potem zacząłem lubić jajka, a potem powoli dochodziły po kolei różne warzywa. Niestety jednocześnie jadłem prawdziwą masę wafelków, chipsów i czekolad.

Obecnie żywię się tak: (od ok 2ch tygodni)
- śniadanie : jakiś ciemny chleb z masłem
- obiad : na stołówce studenckiej : zupa + drugie danie (kotlet z kurczaka, ryba smażona, gulasz itp z surówkami, bez ziemniaków). w weekend sobie sam gotuje, zupy na warzywach a na drugie coś smażonego na maśle + kalafior najczęsciej i jakaś surówka się zdarza
- podwieczorek : koktail owocowy ze wszystkimi dodatkami prócz miodu
- kolacja : jajecznica/ makrela wędzona / kiełbasa / czasem ciemny chleb z masłem / czasem dodaje do tego wszystkiego kapuste pekińską.

Wczesniej odżywiałem się podobnie tylko że na kolacje jadłem kanapki z czymś, głównie z pomidorem (codziennie) sałatą, i jakąś szynką albo rybkami albo jajkami.

b.   rodzaj wykonywanej pracy – ogólnie określenie czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie,

Jestem studentem, mam w miarę luźny rozkład zajęć i stresu mało jak na razie.

c.   używki, które się stosuje,

Od 18 roku życia zacząłem intensywnie pić piwo. W wieku 20 lat zrobiłem ok 9 miesięczną przerwę bo miałem problemy z cerą. Potem znów wróciłem do picia piwa (piłem zazwyczaj raz w tygodniu czasem raz na 2 tygodnie albo w miesiącu). Od października przestałem pić alko (choć miałem 2 chwile słabości niestety)

d.   leki, które się używa razem z naturalnymi,

Obecnie nie biorę NIC.

Jako dziecko tylko raz poważnie zachorowałem na zapalenie płuc. Brałem wtedy antybiotyki przez ok 2 miesiące. Poza tym baaaardzo rzadko mi sie zdarzało je brać.
W wieku 18 lat zacząłem miec problemy z cerą więc po paru latach nie udanej walki sięgnąłem po Roaccutane, które brałem jakieś 4 i pół miesiąca. Biorąc to miałem nieraz przykre uczucie w brzuchu (jelita). Jak skończyłem to brać to objawy minęły, ale po jakimś czasie problemy z cerą znowu wróciły i wtedy wymyśliłem sobie że będe brać różne suplementy witaminowe. Biorąc to po ok tygodniu albo dwóch znowu przyatakowały moje jelita (miałem na zmiane zaparcia, luźne stolce, gazy i mocny dyskomfort w brzuchu). Przez wakacje mi to się ciągnęło ale potem jakoś samo przeszło. Wtedy raz na pare tygodni zdarzała mi się zgaga. W 2008 w maju zacząłem pić MO na początku bez cytryny, i po miesiącu dosłownie z dnia na dzień pojawiły się te powyższe objawy żołądkowe! Przestraszyłem się i przestałem pić MO ale objawy zostały. Dostałem od lekarza leki blokujące wydzielanie kwasów i brałem je mniej więcej od czerwca do września, w średnich albo małych dawkach. Przez ten czas i tak odczuwałem objawy, choć to raczej było samo gorąco, zgagi nie było. W końcu postanowiłem sam sie sobą zająć...

e.   czy występowały reakcje przy MO i PMO,

...i zacząłem pić MO. Zbiegło się to dokładnie w dzień rzucenia leku. Tak więc pierwsze 2-3 dni miałem bardzo duże zgagi i odczucie kwasów. Ale z biegiem czasu to zmalało.
Poza tym nie odczułem żadnych reakcji na MO. Jedyne czego się mogłem doszukać u mnie, to przez jakiś tydzień, dwa w listopadzie zaczęła mnie pobolewać głowa i ciężko mi się wstawało rano.

f.   czy oprócz opisanego problemu w organizmie występują inne problemy.

Jestem szczupły a ostatnio jeszcze bardziej straciłem na wadze. Średnio to wygląda choć przynajmniej mam płaski brzuch. Poza tym :
-wiecznie przytkany nos (choć od prawie 2ch miesięcy zakraplam i nic)
-suche usta ! choć ostatnio mam wrażenie że są ciut(!) mniej suche
-sucha skóra twarzy, głównie po bokach ust (jw ostatnio możliwe że nieco mniej )
-szybko się męcze np jak gonie autobus to potem przez pare minut ciężko oddycham
-nalot na języku
-zimne i suche na zewnętrznej stronie dłonie (głównie przy wychodzeniu z domu na zimną pogodę)
-kluska w gardle - nie zawsze. Jeszcze pare miesięcy temu było to dość uciążliwe, bo spływało mi to z nosa do oskrzeli i sporo kaszlałem rano i wieczorem. Ale teraz już nie kaszle.

3.   Jeżeli problemem są patogeny to określimy, co to jest za patogen i przyczyny jego pojawiania się w organizmie. – to może zawsze zrobić zgłaszający problem.
Rok temu miałem robione badanie na HP i nic nie wyszło. Być może zrobię sobie test niedługo.

4.   Ogólna charakterystyka problemu według definicji.
Sam bym chciał wiedzieć.

5.   Analiza przypadków opisanych już na forum.
Takiego przypadku jak ja nie znalazłem, ludzie mieli problemy albo z bólami żołądka, albo ze zgagami ale tylko doraźnie.

6.   Analiza przyczyn.
Bezpośrednio : Słaba wątroba ? Zainfekowany żołądek ? Te 2 pomysły mi tylko po głowie chodzą.
A pierwotną Przyczyną tego wszystkiego pewnie był miks picia litrów piwa razem z braniem leków i suplementów i kiepskim sposobem odżywiania się.

Dodano
Acha jeszcze - prócz gazów, uczucia gorąca (też jak dotknę klatkę piersiową w okol. żołądka to skóra jest cieplejsza) i dyskomfortu, w żołądku, często mi sie odbija, często też czuję że jak by mi sie odbiło to bym poczuł ulgę, a nie da się. I w sumie pół godziny po zjedzeniu, nawet nie godzinę.
Zapisane
lacky27
« Odpowiedz #1 : 04-12-2008, 00:18 »

Czytałeś książki ekspertów?

Które twoje objawy zostały opisane w książkach? Chodzi o określenie co jest reakcją naturalną na oczyszczanie.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #2 : 04-12-2008, 09:17 »

Reakcjami na oczyszczanie są:
Bóle głowy (mnie raczej lekko pobolewa głowa od czasu do czasu)
Zimne dłonie (tego chyba w książce akurat nie było ale zdaje się to też reakcja na oczyszczanie)

Zastanawiałem się też czy nadkwaśność sama w sobie nie jest elementem oczyszczania, ale chyba za długo to już trwa.

Zapomniałem o jeszcze jednym objawie : po obudzeniu się rano mam najbardziej sucho : sucho w gardle, sucha skóra przy ustach i usta suche.
« Ostatnia zmiana: 04-12-2008, 09:19 wysłane przez kroko » Zapisane
kroko
« Odpowiedz #3 : 05-02-2009, 22:08 »

4 miesiące z MO ale brak poprawy, wciąż te same problemy z żołądkiem, jest wzdęty po posiłkach, ciepły, ciężki. Właściwie to nawet nie wiem czy to ma związek z żołądkiem czy dwunastnicą, wątrobą, trzustką. Wciąż pije MO z oliwą. Są okresy kiedy jest lepiej a potem jest pogorszenie. Ogólnie słaby nastrój mam ostatnio. Niedługo spróbuje propolisu do oliwy.
« Ostatnia zmiana: 05-02-2009, 22:10 wysłane przez kroko » Zapisane
Halisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 16-09-2008
Skąd: podlaskie
Wiadomości: 253

« Odpowiedz #4 : 05-02-2009, 23:01 »

Ja miałam takie bóle żołądka w 3-4 tygodniu picia MO z oliwą,potem przeszły i już było ok. Po ok.2 tygodniach picia Mo na oleju kukurydzianym bolało mnie w lewym podżebrzu, teraz mam podobne objawy jak jeszcze przed piciem MO. Odbija mi się ale jak odbije to już jest lepiej, czuje taki ucisk w okolicy serca, ale chyba to są objawy ze strony żołądka.
Nie wiem czy jeszcze nie za wcześnie w twoim przypadku na zmiany w MO.
Ja czasami się zastanawiam czy nie stopować, ale jak już sobie przygotuję to szkoda nie użyć.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #5 : 05-02-2009, 23:19 »

Właśnie ja nie mam żadnych bólów żołądka. Jest za to pakiet innych dolegliwości opisanych wyżej. Jak tak czytam to jest nawet gorzej niż jak pisałem w pierwszym poście, przynajmniej dziś. Więc nie wiem jak mam to sobie tłumaczyć - czy to od bakterii/grzybów, czy co. W każdym razie będe na oliwie, dopóki mi to nie minie...
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 06-02-2009, 11:58 »

4 miesiące z MO ale brak poprawy, wciąż te same problemy z żołądkiem, jest wzdęty po posiłkach, ciepły, ciężki. Właściwie to nawet nie wiem czy to ma związek z żołądkiem czy dwunastnicą, wątrobą, trzustką. Wciąż pije MO z oliwą. Są okresy kiedy jest lepiej a potem jest pogorszenie. Ogólnie słaby nastrój mam ostatnio. Niedługo spróbuje propolisu do oliwy.
Co to znaczy: Brak poprawy? A kto powiedział, że po MO ma być poprawa? To nie jest lek, po którym ma być: ...już w porządku, mój żołądku. Po MO ma być na początku kuracji właśnie gorzej, bo taka jest jej idea, by odchorować zadawnione choroby. No a z włączeniem propolisu do oliwy, który ma wyolbrzymić reakcje systemu odpornościowego, to już zupełna paranoja.
« Ostatnia zmiana: 06-02-2009, 12:08 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
kroko
« Odpowiedz #7 : 06-02-2009, 15:48 »

Ja rozumiem, ale myślałem, że to przez 3 miesiące się zmieni na lepsze.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 06-02-2009, 18:57 »

Zmieni się na lepsze wówczas, gdy już będzie lepiej.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
kroko
« Odpowiedz #9 : 28-02-2009, 14:57 »

Od dwóch dni jakoś bez konkretnego powodu objawy pogorszyły się, tak jak było na samym początku picia MO.
Ale za to rano po raz pierwszy od kiedy pije MO [już 5 miesięcy] po wypiciu miałem ból w żołądku, trwający krótko ale dość mocny. Czyżby wreszcie coś się zaczęło dziać?
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #10 : 18-06-2009, 10:20 »

Mam pytanie, czy to może wyglądać tak, że organizm pozbywa się toksyn poprzez żołądek ? Mimo picia MO 9 miesięcy mam cały czas te same dolegliwości.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #11 : 18-06-2009, 10:29 »

Twoje odczucia mogą wynikać z podrażnienia błony śluzowej na skutek kontaktu z lektynami glutenu. Chroniczne zapalenie żołądka z powodu alergii na pszenicę i żyto jest bardzo częste
http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.msg1781#msg1781
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #12 : 18-06-2009, 11:06 »

Sęk w tym że ostatnio znacznie ograniczyłem gluten. Czy takie małe ilości jak panierka kotleta na dobe mogą być tak samo szkodliwe?
Żołądek nie jest przecież duży. Przez 9 miesięcy jakiekolwiek nadżerki które tam były powinny się zagoić ? Więc postanowiłem, że do końca września piję jeszcze miksture z oliwą, i całkowicie rzucam gluten. Jeśli nic się nie poprawi do tego czasu to przechodze do następnego etapu mikstury...

Poza tym - czy przy kontakcie glutenu z błoną śluzową żołądka od razu nie powinna występować jakaś reakcja, pogorszenie objawów ? Bo u mnie jeśli jest jakaś reakcja, to jest dosyć mocno opóźniona. Poza tym dziwne wydaje mi się, żeby przez całe życie gluten nie dawał u mnie objawów przy żołądku, aż nagle tak z dnia na dzień organizm postanowił ostro reagować na niego (na dodatek podczas picia mikstury) ?

na razie najgorzej żołądek, z tego co jem, to reaguje na jajka (na śniadanie). Raczej dobrze toleruje zupy, obiady, kapuste kiszoną, a najlepiej kasze gryczaną.
« Ostatnia zmiana: 18-06-2009, 11:32 wysłane przez Kroko » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #13 : 18-06-2009, 16:26 »

Cytat
Poza tym - czy przy kontakcie glutenu z błoną śluzową żołądka od razu nie powinna występować jakaś reakcja, pogorszenie objawów ? Bo u mnie jeśli jest jakaś reakcja, to jest dosyć mocno opóźniona. Poza tym dziwne wydaje mi się, żeby przez całe życie gluten nie dawał u mnie objawów przy żołądku, aż nagle tak z dnia na dzień organizm postanowił ostro reagować na niego (na dodatek podczas picia mikstury) ?
Chyba nie zdążyłeś jeszcze przeczytać wskazanego tekstu, skoro tak piszesz. To nawet nie musi być kontakt glutenu z błoną śluzową, ale obecność lektyn w krwi. Przez lata mogłeś nie mieć żadnych objawów, a pojawić się one mogły na skutek rozpoczętego (MO) procesu oczyszczania i trwać niezależnie od diety obecnie, a raczej w związku z gojeniem nadżerek i oczyszczaniem organizmu z toksyn, które muszą być zutylizowane. Dopiero wtedy jest szansa na poprawę i to pod warunkiem, że nie będą w tym czasie nawet w najmniejszej ilości (panierka) dostarczane nowe lektyny. Znam ludzi, którzy przez lata, aż do wieku średniego nie mieli żadnych objawów. Szczęśliwcy, którzy jakimś cudem zdecydowali się na odstawienie glutenu - żyją, a nawet wyzdrowieli i teraz znów mogą jeść pieczywo. Inni, w tym mój ojciec, nie mieli takiego szczęścia. A ojciec nie miał żadnych objawów ostrzegających.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #14 : 18-06-2009, 17:04 »

Widzę pewne podobieństwo do mojej sytuacji. Z tym że u mnie to już chyba poszło troszeczkę dalej.

Z pewnością w twoim przypadku zdrowiu nie służył alkohol (piwo) szczególnie że systematycznie. Poza tym możesz próbować wyeliminować gluten tak jak radzą eksperci. Jeżeli przeczytasz o glutenie to zrozumiesz że nawet małe ilości mogą drażnić błonę śluzową co z kolei wpływać może na objawy, w przypadku uczulenia to nawet mała ilość potrafi dać ostro popalić. Picie MO to samo, ja przypominam sobie jak ponad 10 lat temu coś mnie bolało, piekło w brzuchu, potem nie było objawów ale mój stan się pogarszał. Istotną rolę mogą odgrywać tutaj również złogi, jeżeli byłeś chory i odżywiałeś się niewłaściwie to organizm będąc już osłabionym musiał gdzieś te toksyny odkładać. Teraz te złogi mogą się uwalniać. To chyba powinno być dla ciebie logiczne.

Niestety nie ma tak łatwo, ja sam aktualnie przechodzę jakieś rewelacje i prawie wariuje, no ale u mnie nie ma mowy o studiowaniu, mam ogólne problemy z pamięcią itp. Jeżeli więc jesteś jeszcze na tyle sprawny że masz siłę uczyć się to wg. mnie świadczy że twój organizm daje radę i powinieneś spokojnie kontynuować MO, ew. zmniejszyć dawkę lub zrobić przerwę. Ja póki co odstawiłem bo następowała kumulacji toksyn i zaczynała się ostra jazda. Tyle że u mnie z tego co potrafię zdiagnozować i zrozumieć nie dają rady nerki z oczyszczaniem krwi. Tak więc nie dziwne że toksyny mnie rozkładają. Próbuję wspomagać się kąpielami ale w moim zdrowiu to jest trudne. Dzisiaj czuję się lepiej, chociaż co dziwne teraz np. odczuwam mocne pieczenie w plecach. Od tygodnia mam przerwę w MO a do tego staram się pić jakieś ziółka. Mam wrażenie że również pomaga mi arbuz którego jem chętnie. Chętniej np. niż truskawki.

Jakimś wyjściem może być zmniejszenie dawki, z początku tak właśnie robiłem i nie było aż takich rewelacji. Być może tutaj tkwi problem, o czym wielokrotnie pisał Mistrz - nie można popędzać organizmu bo będzie źle. Z drugiej strony łatwo powiedzieć kiedy się jest zdrowym a co innego jak się to wszystko przeżywa na swoim ciele. U mnie wracają od tego nadmiaru toksyn wracają jakieś stany zatrucia mózgu tak że mam jakieś głupie filmy w półśnie, strasznie męczące psychicznie.

W każdym razie moim zdaniem powinieneś oczyszczać organizm jednocześnie wzmacniać i pomagać w pozbywaniu się toksyn. Co może wiązać się z czasem potrzebnym na wcześniejsze wzmocnienie organów. Taka kwadratura koła no ale niestety błędy z przeszłości będą się mściły.

Życzę powodzenia w zdrowieniu, sam wiem ile mnie to kosztuje.
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #15 : 19-06-2009, 22:40 »

Jeżeli masz zapalenie żołądka to pij dodatkowo poza MO 2-3 razy dziennie na czczo godzinne między posiłkami jedną dużą łyżkę  oleju z siemienia lnianego (takiego lepszego). To powinno zablokować zapalenie żołądka.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!