Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« : 16-12-2008, 13:48 » |
|
Oj, u mnie koktajl chyba robi porządki Pod koniec tygodnia miałam dolegliwości związane z krtanią. W sobotę przeszło, a dołączyło się osłabienie i temperatura prawie 39 stopni. W niedzielę już wychodziłam na prostą. Natomiast w nocy, z poniedziałku na wtorek, okropna powódź z nosa, właściwie nie spałam tylko smarkałam. Dziś dalej utrzymuje się katar, ale nie leci już z taką siłą. U mnie to zawsze jakoś infekcje na raty, mogłoby raz, a porządnie, a to ciągnie się i jedno się kończy, a drugie zaczyna Chyba dam spokój z zakraplaniem nosa, bo ostatnio szczególnie się do tego przykładałam. Jakoś do tej pory trudno było mi robić to systematycznie, zawsze było nie po drodze. Ten wątek się wyłonił z Koktajlu cytrynowego - zboczył, więc go wydzieliłam i przeniosłam.//Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-12-2008, 17:05 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zazula
Offline
Płeć:
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221
Myślę, więc jestem samotna...
|
|
« Odpowiedz #1 : 16-12-2008, 15:46 » |
|
Marlenko, nie przestawaj zakraplać nosa! Wytrwaj! Dla siebie samej! To dobrze, że miałaś taki napad okropnego kataru. Ja też przez to przeszłam, ale jeszcze wiem, że to nie koniec. Sama widzisz, że już zaczyna się zmniejszać. Daj sobie szansę! Niech z tego nosa wyleci wszystko, co ma wylecieć. Zakraplaj systematycznie, niech to będzie Twój zwyczaj poranny i wieczorny, taki rytuał. Warto! Nawet, jeśli miałoby trwać bardzo długo. Moja mama dostała infekcji pod zębem 4 u góry i już drugi miesiąc chodzi do dentysty i wciąż jest tam dużo ropy i "smrodku" - jej zatoka się tą drogą oczyszcza... To chyba dużo mniej przyjemnie niż katar, prawda? To miało być pocieszenie, ale nie wiem, czy mi się udało
|
|
|
Zapisane
|
uśmiech to połowa pocałunku
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #2 : 16-12-2008, 22:26 » |
|
Z tym zakraplaniem, to sama juz nie wiem. Mistrz chyba zaleca przerwanie oczyszczania w stanach zaostrzenia objawów. Koktajl cytrynowy piję nieprzerwanie. Dodano
No, to sobie popiłam. Przepaliłam blender. Chyba go wyeksploatowałam, robiąc kilka koktajli dziennie dla całej rodziny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 16-12-2008, 22:29 » |
|
Przepaliłam blender. Chyba go wyeksploatowałam, robiąc kilka koktajli dziennie dla całej rodziny No, ale nie był to chyba blender Philipsa...
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #4 : 16-12-2008, 22:31 » |
|
Nie, Maxx... coś tam. Jutro kupuję Philipsa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #5 : 16-12-2008, 22:36 » |
|
Kiedyś miałem też "coś" tam. Kosztowało to to 30 zł i działało dokładnie... 30 dni.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #6 : 16-12-2008, 22:58 » |
|
Maxxxa używam dłużej, niż 85 dni... ale i rodzina mniejsza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #7 : 17-12-2008, 18:08 » |
|
W niedzielę miałam już po chrypce, a dzisiaj "powtórka z rozrywki", chrypię jak jakiś potwór, dobrze, że nie słychać tego jak piszę. Nie wiem co się dzieje, głosu specjalnie nie eksploatowałam (w miarę możliwości- pracuję w szkole), ubierałam się ciepło. Nic specjalnie nie boli, tylko ten katar...
Jak sądzicie, czy powinnam coś powdychać (inhalacje), czy też zostawić to w spokoju, nie przeszkadzać?
Dzisiaj koktajl cytrynowy wypiłam tylko jeden, sprządzony na starym urządzeniu, które z pewnością za chwilę się rozpadnie, będę miała przynajmniej porządek w kuchni, bo trochę się tego badziewia nazbierało. Myślę, że do czasu ustapienia dolegliwości jeden koktajl cytrynowy dziennie wystarczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #8 : 17-12-2008, 20:48 » |
|
Miałam tak jakieś dwa tygodnie temu i zaraz zaczęłam pić mieszankę na drogi oddechowe. Po kilku dniach głos stał się czystszy. Kilka razy dziennie kaszlnę bez wysiłku, coś tam wylezie i spokój. Inhalacje nie zaszkodzą. Głos oszczędzać. Koktajl cytrynowy tak działa. Ja go też piję od paru dni i czasami mnie coś strzyknie w kolanie, ale tych "powtórek" dawnych dolegliwości jest coraz mniej i są mało dokuczliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #9 : 02-01-2009, 08:15 » |
|
Po ponad dwóch tygodniach oczyszczania i tygodniu picia mieszanki na drogi oddechowe zaczynam czuć się lepiej. Na kilka dni zawiesiłam picie koktajlu cytrynowego i MO, bo sytuacja chwilami wyglądała przerażająco. Co i w jakiej ilości wychodziło z nosa, wyglądało okropnie. Chrypka szybko minęła, pojawiały się sporadycznie niewysokie temperatury i osłabienie. Czasami odpluwałam gęstą, twardą wydzielinę, teraz już mniej. Bardzo dziwny objaw towarzyszył temu oczyszczazniu, mianowicie- na ok. 10 dni straciłam zmysł smaku i zapachu. Od wczoraj wraca do normy. Wczoraj również coś dziwnego stało się z moim organizmem, raptem zrobiło mi się bardzo zimno, temperatura spadła do 35,6 (zwykle mam 36,6). Dziś 36,2. Mieszankę oczyszczjącą drogi oddechowe pije również mój mąż (nałogowy palacz, mający często kłopoty z krtanią). Od wczoraj nie pali , oby wytrał. Ja nie palę już 2 lata, i też rzuciłam w sylwestra Zapomniałam, wczoraj nie wzięłam Euthyroxu (spałam u znajomych), może stąd obniżenie temperatury...
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-01-2009, 08:22 wysłane przez marlenka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #10 : 02-01-2009, 12:13 » |
|
Ja widzę jeszcze jeden efekt kuracji, Marlenko. Nareszcie jakiś obszerniejszy post Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z kuracji. To zabawne - gdyby ktoś z zewnątrz przeczytał Twoją relację, pewnie byłby wstrząśnięty i wysłałby Cię do lekarza. A my już nauczyliśmy się witać te objawy oczyszczania organizmu jako największe dobro, które nam się przydarza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #11 : 06-01-2009, 23:00 » |
|
03-01-2009, 13:05 »Bardzo dziwny objaw towarzyszył temu oczyszczazniu, mianowicie- na ok. 10 dni straciłam zmysł smaku i zapachu. Od wczoraj wraca do normy.
Z takim węchem, jak dzisiaj, to mogę zatrudnić się do policji na psa gończego Niepokoi mnie tylko utrzymująca się dalej obniżona temperatura ciała 35,6 i wrażenie zimna. Chyba nie jest to związane z Euthyroxem. Ktoś też zauważył to u siebie po ostrym oczyszczaniu? Doczytałam. Z wypowiedzi Mistrza wynika, że spadek temperatury moze występować wskutek przeciążenia wątroby toksynami, uwalnianymi w procesie oczyszczania. No to chyba wychodzi na to, że przesadziłam w ilości ostrpestu do koktajli Dodano 06-01-2009 23:00 »Aby uskutecznić działanie koktajlu cytrynowego z ostropestem wróciliśmy z mężem do oleju kukurydzianego w MO(na wątrobę). Nie wiem, czy te "zabiegi", które wyprawiam z mężem nie wpływają w jakiś pozytywny sposób na podtrzymanie decyzji o niepaleniu. Jak na razie super. Nie pali od początku roku i całkiem spokojnie to znosi
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-01-2009, 23:08 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Monika
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200
|
|
« Odpowiedz #12 : 07-01-2009, 10:37 » |
|
Chciałabym przeprowadzić tą kurację na oczyszczenie dróg oddechowych. W związku z tym mam pytanie, ile opakowań każdego ze składników potrzeba na jedną kurację, tak w przybliżeniu? Pytam, bo nie mieszkam w Polsce i przy najbliższej wizycie w kraju planuję zaopatrzyć sie w odpowiednią ilość tych ziół. Z góry serdecznie dziekuję za pomoc. Nie wspomnę już o tym, że kupno w Irlandii oleju kukurydzianego graniczy z cudem, więc też go muszę z Polski sprowadzać.
|
|
|
Zapisane
|
Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #13 : 07-01-2009, 11:27 » |
|
Siemię lniane - 2,3 opakowania po 250 g Kwiat wrzosu - 2,3 opakowania (raczej 2) po 50 g Liście melisy - 2,3 opakowania (raczej 3) po 50 g Korzeń omanu - 5,6 opakowań po 50 g
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-01-2009, 12:02 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Monika
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200
|
|
« Odpowiedz #14 : 07-01-2009, 12:29 » |
|
Dziekuję Ci Ryśku.
|
|
|
Zapisane
|
Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #15 : 23-01-2009, 23:47 » |
|
Siemię lniane - 2,3 opakowania po 250 g Kwiat wrzosu - 2,3 opakowania (raczej 2) po 50 g Liście melisy - 2,3 opakowania (raczej 3) po 50 g Korzeń omanu - 5,6 opakowań po 50 g
Za mało wyliczyłeś. Len i wrzos po 6 opakowań najmarniej (dajesz po 2 łyżki), omanu tez mi chyba wyszło więcej, bo ciężki, ale nie pamiętam już.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #16 : 23-01-2009, 23:56 » |
|
Nie, aż tak dużo to na pewno nie. Daje się po dwie łyżki ale wrzos jest leciutki i jest go dużo w 50-ciu gramach. A siemienia, to pół kilo spokojnie powinno wystarczyć, 750 to max.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #17 : 23-01-2009, 23:59 » |
|
To może w nocy wstaję i podjadam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #18 : 24-01-2009, 00:03 » |
|
Tak, to jest możliwe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Christa
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 16.08.2008
Skąd: Katowice
Wiadomości: 70
|
|
« Odpowiedz #19 : 26-01-2009, 14:12 » |
|
Witam. Mam pytanie ,czy ta mieszanka może zadziałać też na oczyszczenie zatok? Ja od kilku lat mam zaflegmione zatoki,ciągle mi spływa okropna ilość wydzieliny do żolądka,ale ostatnio zaczęło mnie już dusic w oskrzelach,rano mam mokry kaszel i dużo mi sie odrywa a po południu suchy i męczacy.Zatoki mnie bolą i zawraca mi sie w głowie,Jestem już tym procesem bardzo wyczerpana a konca nie widać . Co mogę jeszcze zastosować,oprócz tej mieszanki?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|