Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 16:12 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rwa kulszowa  (Przeczytany 75389 razy)
Kld
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187

« : 13-01-2009, 17:43 »

Witam.
Półtora miesiąca temu(2 Grudnia) przeszedłem z oliwy z oliwek na olej kukurydziany, akurat tak się złożyło że w tym samym momencie zacząłem pić koktajle z błonnikiem i moje oczyszczanie zdecydowanie przyśpieszyło. Akurat byłem po 6 tyg. picia PMO także zrobiłem sobie 2 tyg. przerwę od wody propolisowej(9 Grudnia). Piłem samo MO i gdzieś przed świętami zaczęło się coś dziać w uszach(zatkanie, szumienie, tak jakby coś sie tam siedziało- miałem 2 lata temu czyraka w uchu i stwierdzonego gronkowca złocistego, także to chyba z tym związane) i ból biodra. Mimo to zdecydowałem się na powrót do wody propolisowej i o ile z uchem się poprawiło (pozostało tylko szumienie i dzwonienie) to z biodrem jest gorzej. Zacząłem szukać po necie co może być tego przyczyna i wszystkie objawy zdecydowanie wskazują na Rwę Kulszową. O ile jak chodzę czy siedzę da się wytrzymać to jak się kładę to ból jest ogromny i ostatnie 4 dni musiałem na noc brać tabletkę przeciwbólową. Znalazłem Tutaj na forum poradę Lacky'ego by wzmocnić wątrobę, i tak też zrobiłem-piłem karczocha zwyczajnego do zalewania 2 razy dziennie, ale po wypiciu tych ziółek ból się tylko zwiększał. Po koktajlach z błonnikiem czy jedzeniu ból również się zwiększa.
 Nie odstawiłem PMO gdyż rano jak wstaje jak mnie boli to po wypiciu Mikstury ból się zmniejsza. Wykonałem sobie teraz maść na bóle kręgosłupa i stawów i po 1 dni czuję małą poprawę.
Myślę, że te bóle mogą być związane z oczyszczaniem ponieważ po wypróżnieniu czy oddaniu moczu- ból się zmniejsza, tak samo jak boli i się posmaruje maścią to za chwilę pojawia się np. mocz i po oddaniu go ból się zmniejsza. Tyle, że nie ma momentu żeby nie było bólu, cały czas kuleje.

Prosiłbym o jakąś poradę co zrobić? odstawić Miksturę na kilka dni w tym czasie smarować maścią i wzmocnić wątrobę? A jeśli to nie pomoże?
Z drugiej strony to są np. osoby które mają to schorzenie i nie jestem pewien czy jest ono związane z oczyszczaniem...

« Ostatnia zmiana: 29-03-2012, 08:32 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Amdea
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 21-03-2008
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 217

« Odpowiedz #1 : 14-01-2009, 10:10 »

Cytat
Prosiłbym o jakąś poradę co zrobić?
NIC! Zobaczysz, że samo przejdzie. Musisz tylko trochę bardziej oszczędzać nogę.
GNM odpowiada na pytanie jaka jest przyczyna bólu i kiedy przejdzie. Miałeś konflikt nie móc czegoś przetrwać, wytrzymać, przetrzymać - to on powoduje zanik kości udowej w fazie konfliktu i mocne bóle związane z odbudową okostnej w fazie zdrowienia.
Tu jest opis przypadku jak to się dzieje, że dostajemy nagle bólu kości - http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=453&Itemid=193
Oczywiście sytuacja, która wywołuje konflikt u każdego jest inna - w tym opisie był to niegroźny wypadek samochodowy, a u Ciebie... może pamiętasz sytucję, w której ta boląca noga Cię "zawiodła"?
Zapisane
Kld
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187

« Odpowiedz #2 : 14-01-2009, 18:57 »

Cytat
Miałeś konflikt nie móc czegoś przetrwać, wytrzymać, przetrzymać - to on powoduje zanik kości udowej w fazie konfliktu i mocne bóle związane z odbudową okostnej w fazie zdrowienia.
hmm...moim głównym problemem jest jelito drażliwe i inne nerwice właśnie związane np. z tym, że nie utrzymam moczu czy kału, czy np. przetrwam jakieś spotkanie bez latania do ubikacji. Może to z tym być związane.

Tyle, że u mnie już to trwało za długo, już jest prawie miesiąc, na początku też się tym nie przejmowałem, ale jak już kilka dni z rzędu musiałem brać tabletkę przeciwbólową to już muszę coś z tym zrobić(niestety spokoju nie mam- mama, a za nią całą rodzina truje mi wciąż o wizycie u lekarza, bo przecież coś z tym trzeba zrobić "Leczyć" itd. bla bla bla- odrzucam oczywiście te pomysły, ale czasem gdy ból jest duży mam chwilę zwątpienia) Na razie odstawiłem Miksturę na kilka dni, smaruję maścią Lacky'ego i mam nadzieję, że to przejdzie...
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 14-01-2009, 19:42 »

Cytat
Zacząłem szukać po necie co może być tego przyczyna i wszystkie objawy zdecydowanie wskazują na Rwę Kulszową. O ile jak chodzę czy siedzę da się wytrzymać to jak się kładę to ból jest ogromny i ostatnie 4 dni musiałem na noc brać tabletkę przeciwbólową.
Raczej nie. Raczej objawy nie wskazują na rwę kulszową, lecz na zapalenie nerwów skórnych. Najprostszym sposobem jest odnalezienie newralgicznego punktu na krawędzi miednicy, uciskając ją miejsce w miejsce palcem. Bardzo bolesny punkt to jest ten, który należy wymasować, a wówczas dolegliwość minie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Kld
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187

« Odpowiedz #4 : 17-01-2009, 01:57 »

Wcześniej nie miałem jak napisać, więc teraz podziękuje Mistrzowi za poradę. Trafił pan w sedno. W pierwszy dzień po masażu krawędzi miednicy i posmarowaniu maścią na stawy Lacky'ego po kilku godzinach czułem tak jakby ten cały odcinek spuchł i bolał, następnego dni smarowałem tylko maścią bo na masaż za bardzo bolało, dziś wykonałem kolejny masaż i po nim zrobiło mi się nie dobrze i musiałem wypić sporo wody i chwile poleżeć żeby przeszło- także chyba toksyny mocno ruszyły. Noga dalej mnie pobolewa i kuleje, chyba trochę toksyn tam się osadziło i muszę jeszcze chwile masować, albo po prostu wybrać się do masażysty żeby to zrobił raz a dobrze, bo może nie za dobrze trafiam i  mnie po 10 minutach masażu niemiłosiernie bolą palce.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #5 : 17-01-2009, 17:59 »

Cytat
objawy nie wskazują na rwę kulszową, lecz na zapalenie nerwów skórnych.
Cytat
Trafił pan w sedno
No, no Mistrzu!  notworthy
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #6 : 11-11-2009, 17:34 »

Nic nie zapowiadało takiego strzału. Od rana czułam się wręcz super, pomyślałam nawet, że jestm zadowolona z MO i KB. Tak niewinnie sięgając do szuflady jakby mnie prąd poraził i leżę w łóżku. Ból promieniuje do uda. Wczesniej wzięłabym przeciwzapalne leki, ale teraz nie. Jutro idę do masażysty, nie wiem jak sobie pomóc.
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #7 : 11-11-2009, 20:02 »

Sytuacja wygląda tak, że jest gorzej. Chodzę zgięta w pół, nie mogę się wyprostować. Czy w takiej sytuacji mam odstawić MO? Jak ja mam jutro funkcjonować. Położyłam się na wznak i pod krzyż wsadziłam piąstki, tak żeby uciskać najbardziej bolące miejsca. Nie wiem na ile i czy w ogóle to pomoże, ale tonący brzytwy..
Zapisane
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #8 : 11-11-2009, 21:23 »

Jeżeli chodzisz zgięta, to jutro wybierz się po zwolnienie i to koniecznie. Zastrzyków i leków nie bierz, nie warto, "ketonali" też nie. Ibuprom wystarczy jeśli ból będzie znaczny. Kilka dni trzeba poleżeć, bo ból może zejść niżej i leczenie jest uciążliwsze.
    Dziś połóż się na twardej podłodze na plecach (albo na brzuchu - jak Ci wygodniej), z podgiętymi nogami, tak długo jak możesz - to pomaga. Jeśli masz przepuklinę, to zależnie od tego, w którą stronę jest skierowana leży się na brzuchu albo na plecach. Natomiast śpij na boku z podkurczonymi nogami. To nie musi być od razu rwa - może to tylko postrzał. Nie przeziębiaj kręgosłupa.
    Mnie kiedyś masażysta (dość kiepski, bo dobrego jeszcze nie poznałam) powiedział, że w stanie ostrego bólu nie wykonuje się masażu. Niech może Mistrz się wypowie w tej kwestii, bo sama jestem ciekawa jak to jest.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2009, 23:09 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #9 : 11-11-2009, 23:12 »

Posłuchaj rad Iyany. MO mozesz na kilka dni odstawić. Jakkolwiek wiele osób miewa podobnie, choć MO nie piły.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #10 : 11-11-2009, 23:33 »

Skarabeuszu, jak sobie radzisz z bólem? Grażynko, może Traumeel (homeopatyczny - stany zapalne, urazy) :
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=2038.msg14688#msg14688
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #11 : 11-11-2009, 23:40 »

Ależ skąd! To żaden uraz. Przypuszczam, że spięcie mięśni, prawie każdemu zdarza się to w jakimś okresie życia. Organizm przez stan zapalny pozbywa się toksyn. Odradzam cokolwiek. Nigdy nie należy zażywać leków, gdy jest wysokie prawdopodobieńtwo powrotu do zdrowia bez nich.
« Ostatnia zmiana: 11-11-2009, 23:42 wysłane przez Grażyna » Zapisane
savage7
« Odpowiedz #12 : 12-11-2009, 01:08 »

Przepraszam, że się wcinam ale mam inne zdanie. Mnie dopadła rwa kulszowa dwa miesiące temu. W zasadzie z czasem było coraz gorzej. No ale skoro można chodzić to się chodzi. Najpierw trafiłem państwowo do ponoć b. dobrego ortopedy, który mnie zbadał ostukał kolana i skierował na rezonans dolnego odcinka kręgosłupa. Niestety ten "wspaniały" lekarz nie powiedział mi że na takie badanie muszę czekać 5 miesięcy. Nie powiedział także co mam przez ten czas robić a czego mi nie wolno. Jak bolało coraz bardziej udałem się na moje szczęście do dobrego neurologa (ale już prywatnie). Znowu ostukanie kolan i ścięgien achillesa. Przy ścięgnie z bolącą nogą stopa mniej reagowała na pukanie. diagnoza: wysunięty dysk + ucisk na nerw. Niestety nie powtórzę tego fachowo (wybaczcie). Długo by jeszcze opisywać ale suma sumarum muszę leżeć co najmniej 10 dni i najlepiej nie wstawać (tylko za potrzebą). potem jeszcze miesiąc oszczędzać kręgosłup, nic nie podnosić. dziś mija tydzień jak leżę i ból prawie minął a bolał cały pośladek, łydka i palec u nogi. I wiecie co... mam zamiar dalej stosować się do zaleceń tego lekarza co nie znaczy, że to co tu czytam lekceważę. Moja rada: każdy ból może mieć inne podłoże i najlepiej dobrze to zdiagnozować a tak na odległość to można się co najwyżej pozdrowić.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 12-11-2009, 01:22 »

Mnie kiedyś masażysta (dość kiepski, bo dobrego jeszcze nie poznałam) powiedział, że w stanie ostrego bólu nie wykonuje się masażu. Niech może Mistrz się wypowie w tej kwestii, bo sama jestem ciekawa jak to jest.
Można taki masaż wykonać także w ostrym bólu, ale sam zabieg jest wówczas bardziej bolesny.

Objawy nie wskazują na rwę kulszową, lecz zapalenie nerwów powierzchniowych skórnych w okolicy krawędzi miednicy. Masaż można wykonać samemu uciskając bolesne punkty na grzbiecie miednicy w okolicy lędźwi.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #14 : 12-11-2009, 08:26 »

Najpierw trafiłem państwowo do ponoć b. dobrego ortopedy, który mnie zbadał ostukał kolana i skierował na rezonans dolnego odcinka kręgosłupa.

To i tak miałeś szczęście, że na rezonans Cię skierował. Ortopedzi zasadniczo nie zajmują się rwą kulszową tylko neurolodzy. Skąd zatem ma wiedzieć co Ci wolno. A ta diagnoza to tak po postukaniu? Dobre sobie:) Rzeczywiście "dobry" neurolog. A wiesz jak dużą masz przepuklinę, na którym kręgu i gdzie skierowaną?

potem jeszcze miesiąc oszczędzać kręgosłup, nic nie podnosić.

Tylko miesiąc? Z doświadczenia Ci powiem, że do końca życia będziesz musiał oszczędzać kręgosłup jeśli nie usuniesz przyczyny rwy i nauczyć się na nowo "z niego korzystać".

I wiecie co... mam zamiar dalej stosować się do zaleceń tego lekarza co nie znaczy, że to co tu czytam lekceważę. Moja rada: każdy ból może mieć inne podłoże i najlepiej dobrze to zdiagnozować a tak na odległość to można się co najwyżej pozdrowić.

Naprawdę dobry neurolog to nie postawiłby diagnozy bez  KTG a w cięższych urazach bez rezonansu. To "postukanie" jest równoznaczne z moim diagnozowaniem na odległość. Przy rwie to raczej wskazana jest także rehabilitacja i być może nastawienie kręgów po okresie bólowym (ale do tego musi być RTG i bardzo doświadczony kręgarz/masażysta).
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #15 : 12-11-2009, 08:43 »

Znowu ostukanie kolan i ścięgien Achillesa. Przy ścięgnie z bolącą nogą stopa mniej reagowała na pukanie. diagnoza: wysunięty dysk + ucisk na nerw.
To jest typowa durna diagnoza. Gdyby tak było, czyli przepuklina jądra miażdżystego, to objawy wyglądałyby inaczej, niż opisywane, a leżenie niczego by nie zmieniło. Obawiam się, że to wcale nie koniec poszukiwania coraz lepszego lekarza, tylko początek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #16 : 12-11-2009, 09:23 »

Jesteśmy w temacie rwy kulszowej więc moje pytanie będzie na miejscu.
Jak odróżnić zapalenie nerwów powierzchniowych skórnych w okolicy krawędzi miednicy od postrzału (ischias) czy wręcz rwy kulszowej zwłaszcza u osoby, która na pewno ma przesunięte kręgi i 5 lat temu stwierdzoną przepuklinę 6mm?

Chodzi o mnie. Problemy zaczęły się 20 lat temu od właśnie "postrzałów" czyli ból promieniujący do pośladka lub niżej i chodzenie w pozycji zgiętej. Wówczas otrzymywałam serię zastrzyków, jakieś leki i leżenie ok 14 dni. Przechodziło na rok, dwa. Pół roku po urodzeniu córki bóle zaczęły się częstsze- co kwartał. Wówczas odbyłam rehabilitację (masaże, TENS, borowina, kąpiele siarkowe, lampy, magnetronik) i przez ponad rok było dobrze.  
Kiedy znowu zaczęły się bóle zdesperowana poszukałam kręgarza i z RTG wybrałam się do Niego. Okazało się, że mam dysplazję stawu biodrowego (i krótszą nogę) oraz przesunięte kręgi (chyba l3/l4, s1 i któryś jeszcze lędźwiowy). W trakcie kilku zabiegów nastawił mi to. Jednak radość trwała zaledwie rok. Wówczas na "postrzale" wykonałam gwałtowny ruch chcąc coś podnieść i już nie wstałam o własnych siłach. Po trzech tygodniach leżenia wstałam i okazało się, że mam paraliż połowy lewej nogi (po zewnętrznej stronie) od kręgosłupa do czwartego palca włącznie. Neurolog na podstawie KTG wystawiła skierowanie na neurochirurgię zaznaczając mi, że będę mieć na pewno operację i mam się na to przygotować (miesiąc leżenia i długa rehabilitacja). Wzięłam wszystkie zdjęcia i wybrałam się do kręgarza żeby poznać Jego opinię, bo operacji nie chciałam i miałam nadzieję, że można mnie usprawnić mniej inwazyjnie. Kręgarz nastawił kręgi w trzech zabiegach ale na podstawie RTG powiedział wówczas, że moje kręgi zawsze będą wypadać dopóki nie poddam się operacji, bo mam wadę kręgosłupa. Stwierdził, że kręgosłup źle zrósł się z miednicą- ostatni krąg powinien być ściśle zrośnięty w miednicą a u mnie jest 3 mm (może 5 mm- nie pamiętam) przerwa, więc mój kręgosłup jest za długi i zawsze jakiś krąg ucieknie. Nie wiem czy to prawda, bo nie mam kogo zapytać. Lekarzy nie będę pytać, bo oni nawet nie uznają czegoś takiego jak przesunięte kręgi. Może ktoś z Was się z tym spotkał? Tylko bardzo proszę nie udzielać odpowiedzi na poziomie XYZ540, bo problem jest poważny i chciałabym poznać opinię ludzi, którzy tematykę znają.
Proszę Mistrza jako masażystę by odniósł się do powyższego, bo mam poważny problem z kręgami. Staram się nie odwiedzać kręgarzy zbyt często (najwyżej co pół roku) a kręgi i miednica wracają na na "złe" pozycjie nawet w 10 minut po zabiegu.
Niespełna 8 m-cy temu wychodowałam sobie rwę kulszową (ból od kręgosłupa po stopę- wręcz wykręcał i osłabiał mi stopę) przeziębiając "postrzał". Kolejna rehablitacja "wyleczyła" rwę ale bóle okolicy lędźwiowej mam cały czas.
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #17 : 12-11-2009, 09:42 »

Sytuacja wygląda tak, że po ucisku punktów w okolicy pośladków, ból przesunął się w okolicę talii. W nocy ok. 2.00 miałam kryzys, nie mogłam przewrócić się z boku na bok, nogi miałam jak bezwładne. Pociłam sie z bólu. Mo dziś wypiłam. Nic nie biorę, bo ból jest znośny, najgorzej,że nie mogę za długo stać, siedzieć, ani chodzić - chodzę zgieta.
Takie coś wcześniej dopadało mnie regularnie 2 razy w roku i trwało ok. tygodnia, ból zawsze był silniejszy. Konieczny był masaż u Wiecheckiego, który rozluźniał mięśnie. Pomagało choć był to masaż bolesny jak mówi Mistrz. Nigdy nie brałam zastrzyków, ale przeciwzapalne i owszem. Mam o 11.00 masaż, ogólnie leżę w łóżku, bo jest gorzej niż wczoraj.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2009, 09:47 wysłane przez Skarabeusz2005 » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #18 : 12-11-2009, 09:58 »

Cytat
Staram się nie odwiedzać kręgarzy zbyt często (najwyżej co pół roku) a kręgi i miednica wracają na na "złe" pozycjie nawet w 10 minut po zabiegu.
I tak zawsze będzie, mięśnie przede wszystkim trzeba mocno rozmasować i  nie tylko te w pobliżu kręgosłupa.
Cytat
mam dysplazję stawu biodrowego (i krótszą nogę)
Postaraj się zmierzyć różnicę w długości nóg i zastosuj wkładki do butów, często pomaga.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #19 : 12-11-2009, 10:02 »

Cytat
muszę leżeć co najmniej 10 dni i najlepiej nie wstawać

Eeee tam, lekarzowi coś się chyba pomyliło, to raczej nie przepuklina, ja taką mam i im dłużej leżę tym gorzej, najbardziej pomagają masaże i ćwiczenia na rozciąganie.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!