Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 23:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 16 17 [18] 19 20 ... 46   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta prozdrowotna - etap I  (Przeczytany 689652 razy)
Jusder
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 19-10-2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #340 : 06-02-2012, 18:08 »

A czy można mleko kokosowe?
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #341 : 06-02-2012, 20:32 »

Nie jestem ekspertem ale odpowiem ci pytaniami. A czy można sok jabłkowy? Czyż kokos to nie owoc? Aż tak nie możesz wytrzymać bez mleka kokosowego?
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Jusder
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 19-10-2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #342 : 06-02-2012, 21:28 »

Tyle co napisałeś to wiem i ja. Z tym, że wydawało mi się, że kokos to orzech, a nie owoc.
Pytam, aby poznać zdanie kogoś mądrzejszego i bardziej doświadczonego w sprawie I etapu DP.
A jeśli już tak Cię to interesuje czy nie mogę wytrzymać, to wiedz, że ja mogę. Nie może moja trzylatka. A ściślej, to na bazie tego mleka robiłam jej do przedszkola na drugie śniadanie coś w zastępstwie Danonków, które jadły inne dzieci. Po to, żeby jadła coś podobnego i nie czuła się gorsza.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Orzech // Solan
« Ostatnia zmiana: 07-02-2012, 21:16 wysłane przez Solan » Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #343 : 06-02-2012, 21:55 »

No widzisz, gdybyś od razu wyjaśniła, że chodzi o dzieciaka albo może umieściła post w dziale dziecięcym to pewnie i szybciej by ci ktoś odpisał i nie odpowiadał pytaniem na pytanie. Ale pozwól, że znowu zapytam. A czy można jeść orzechy i I etapie?
W sumie to i tak cię podziwiam i chylę czoła. Ja na etapie przedszkola jeszcze nie podejmuję ciężkiej walki po pierwsze z dziećmi a po drugie z doktryną. Może w szkole...
Wracając do tematu myślę, że stosując się rzetelnie do zaleceń I etapu takie małe ustępstwo nie zniweczy całego trudu. Nie dajmy się zwariować.
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Jusder
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 19-10-2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #344 : 07-02-2012, 12:16 »

Tak przypuszczałam, że 50 ml mleka kokosowego raz na tydzień szkody nie zrobi ale wolałam zapytać.
Ono ma taki dziwny zapach, jakby fermentowało. No i zawiera jednak trochę cukru.
Zapisane
Rehab
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.02.2012
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #345 : 08-02-2012, 01:53 »

Zadałam to pytanie w innym miejscu, ale topik został przeniesiony do bloku "posty moderowane", może tutaj więc będzie właściwsze miejsce i odpowiedź jasna... Czy są jakieś przeciwskazania odnośnie używania imbiru jako warzywa/przyprawy w 1 etapie? Na portalu, wśród zaleceń Mistrza odnośnie przypraw w 1 etapie DP, wyczytałam tylko: "Można też używać musztardę oraz ostre przyprawy, prócz sproszkowanej czerwonej papryki (np. przyprawy zwanej chili)". A contrario, wszystko co nie jest sproszkowaną czerwoną papryką jest dozwolone. Czyli imbir też. To pytanie było chyba więc zbędne i, jak sądzę, z tego powodu zostało moderowane... (proszę o sprostowanie jeżeli błędnie wnioskuję).

Tym niemniej nasunęła mi się inna wątpliwość a' propos cynamonu, czy jest dozwolony? Z, wcześniej już cytowanego, zdania Mistrza, powiedziałabym że tak. Ale w samym topiku o dozwolonych przyprawach w 1 etapie cynamon nie został przytoczony, autor zaś umiejscowił go wśród dozwolonych przypraw etapu 2 i 3. A sam właśnie temat znalazł się w moderowanych. Czy to dlatego że można używać cynamonu? smile
« Ostatnia zmiana: 08-02-2012, 09:21 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #346 : 08-02-2012, 02:26 »

Post znalazł się w moderowanych, ponieważ tytuł miał napisany małą literą.

Nie znam przypadku negatywnej reakcji na cynamon, tym niemniej pierwszy etap polega na minimalizacji składników pokarmowych, więc chyba można te trzy tygodnie wytrzymać bez cynamonu.
« Ostatnia zmiana: 08-02-2012, 09:21 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Rehab
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02.02.2012
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #347 : 08-02-2012, 16:52 »

Zanim trafiłam na to forum, wiele eksperymentowałam ze swoim zdrowiem. Po tym jak kiedyś naczytałam się o supercudownych właściwościach cynamonu, z rozjaśnieniem i pobudzeniem umysłu na czele oraz silnym działaniem bakteriobójczym etc, stwierdziłam że coś co jest takie fantastyczne na pewno mi nie zaszkodzi. I zaczęłam spożywać naraz 30-sto gramową paczkę cynamonu wymieszaną z kefirem, czasem maślanką czy jogurtem. Nie wiem czy to właściwe miejsce na dzielenie się tym co ze mnie schodziło, ale efektem była nie tyle co biegunka, lecz dłuższe posiedzenie w toalecie połączone z wydalaniem dużej ilości śluzu. Trudno mi powiedzieć czy to dobry znak czy zły, w każdym razie z tydzień czy dwa codziennie spożywałam to 30 gramów cynamonu, z tym że kolejne 'seanse' nie były już tak spektakularne. Zresztą lubię cynamon i takie połączenie mi smakowało. Przestałam, bo chyba mi się przejadł, w każdym razie nie miałam już ochoty na taki 'deser'.
A dlaczego akurat 30 gramów? Bo najtańszy cynamon jaki znalazłam dostępny na rynku, ma właśnie taką gramaturę (i jest dostępny w Lidlu).

No i rzecz jasna, mnie osobiście wyrzeczenie się cynamonu czy imbiru, czy jakiejkolwiek innej przyprawy na 3 tygodnie nie robi problemu... na razie jednak muszę się nastawić psychicznie na ten etap (co może brzmieć głupio, ale do tej pory nie przetrwałam na żadnej diecie), póki co wyeliminowałam gluten, wdrożyłam od dzisiaj KB, staram się już jak najmniej jeść serów (a mam słabość do pleśniowych), mleka (a uwielbiam z kawą), miodu czy owoców (a bez tych ostatnich odnoszę wrażenie że mi mózg nie chce pracować). Niemniej jednak, odczuwam pewną poprawę na płaszczyźnie wolicjonalnej, tzn. czuję że zaczynam panować trochę nad tym co jem i jak jem, a co w pewnym okresie mojego życia stało się sferą, którą zupełnie nie kontrolowałam. To jest dla mnie prawdziwe wow, bo żywieniowa dyscyplina zawsze była poza sferą moich możliwości.
« Ostatnia zmiana: 08-02-2012, 17:24 wysłane przez Rehab » Zapisane
Pacio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 10.01.2011
Skąd: Stargard
Wiadomości: 57

« Odpowiedz #348 : 09-02-2012, 23:09 »

Czy mogę pić, zamiast czarnej, czerwoną herbatę rooibos?

I czy w tym przepisie: http://www.bioslone.pl/odzywianie/przepisy/I-etap/potrawy-miesne/pieczen-wolowa uzdatnianie wchodzi w grę? Skoro nie jest napisane, to chyba nie, ale wolę się upewnić. msn-wink
« Ostatnia zmiana: 10-02-2012, 09:16 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #349 : 10-02-2012, 15:55 »

W I etapie nie poleca się żadnych innych herbat ziołowych, owocowych i rooibosu też nie. Te rodzaje herbat zawierają zbyt wiele związków czynnych, które mogłyby maskować i zaburzać proces oczyszczania.
A tu masz cytat z portalu zdrowia:
Leki i paraleki, których nie należy stosować w trakcie trwania diety to:

    * antybiotyki,
    * probiotyki,
    * leki chemiczne, homełopatyczne oraz ziołowe,
    * doustne środki antykoncepcyjne,
    * wszelkie suplementy diety,
    * herbaty owocowe i ziołowe oraz herbaty zielone,
    * czosnek* oraz preparaty czosnkowe,
    * zioła oczyszczające.

« Ostatnia zmiana: 10-02-2012, 18:00 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Pacio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 10.01.2011
Skąd: Stargard
Wiadomości: 57

« Odpowiedz #350 : 10-02-2012, 18:02 »

Ok to będę pił ciepłą wodę, a gdy się źle poczuje dodam do niej soku z połówki cytryny msn-wink
Zapisane
Pacio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 10.01.2011
Skąd: Stargard
Wiadomości: 57

« Odpowiedz #351 : 10-02-2012, 22:48 »

A co z resztką cytryny do MO? Pisze, by w I DP nie spoczywać owoców, więc odpada dodawać ją do KB. Jedynie co można zrobić, to wycisnąć z niej  resztkę soku i wypić z wodą, ale tylko w przypadkach złego samopoczucia?
« Ostatnia zmiana: 11-02-2012, 09:12 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #352 : 11-02-2012, 23:20 »

Jutro kończę I etap DP i tu 2 pytania:
1. Czy zaczynać II etap jeśli nadal mam biegunki?
2. Czy martwić się tym, że zaczęły mi pękać pięty a ich skóra także na palcach rąk jest bardzo szorstka i sucha?
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #353 : 12-02-2012, 02:58 »

A pierwszy raz masz takie problem ze skórą i pękaniem? Czasem jak są większe mrozy to obserwuję, że sporo osób ma takie problemy. Chociaż oczywiście tak nie powinno być i ja tego problemu nie mam.
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #354 : 12-02-2012, 11:43 »

Kiedyś pięta mi pękła ale to było lata temu. Jednak z tymi mrozami możesz mieć rację bo ostatnio często przemarzam.
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #355 : 13-02-2012, 21:29 »

No cóż... postanowiłem iść dalej tzn. wskoczyć na II etap. W sumie kłopoty trawienne mam od ładnych paru lat i po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że dziwne byłoby jakby one ustąpiły po 3 tygodniach. Wiem dobrze, że I etap nie może trwać długo więc wybieram mniejsze zło i przechodzę z moimi kłopotami do II.
Zastanawiam się tylko jak sprawdzić taką sytuację cyt.: "...Drugi etap to sukcesywne włączanie zakazanych w pierwszym etapie warzyw i owoców, które wprowadzamy pojedynczo zwracając uwagę na reakcję organizmu, by zorientować się, czy wprowadzane warzywa lub owoce nie wywołują u nas niestrawności albo reakcji uczuleniowej..."
Nie sprawdzę czy dany owoc wywołuje u mnie niestrawności bo przecież ciągle je mam.
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #356 : 13-02-2012, 21:39 »

Masz ciągle niestrawności bez względu na to co jesz danego dnia? Po wszystkim?
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #357 : 13-02-2012, 21:43 »

Najczęściej muszę odwiedzić toaletę z samego rana między MO a śniadaniem a więc na czczo. Pocieszające dla mnie jest to, że tylko raz dziennie bo dawniej miałem 3-4 krotne wizyty w kibelku.
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #358 : 14-02-2012, 07:45 »

Odwiedzanie toalety rano jest jak najbardziej prawidłową czynnością smile.
Zapisane
Mysia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 1 lipca 2012
Skąd: Wolbrom
Wiadomości: 9

« Odpowiedz #359 : 13-03-2012, 11:50 »

U mojej rocznej córeczki podejrzewam grzybicę jelit po zastosowaniu antybiotyków. Ma nocne bóle brzuszka, słychać jak jej się w jelitach przelewa. Po podaniu antybiotyku przez 4 miesiące nie przybierała na wadze, a kupki były nieprzetrawione. Wprowadziłam MO i DP, KB niestety nie chce, ale karmię ją piersią, więc ja je piję. Problemy z kupkami się skończyły, zaczęła przybierać, ale nadal męczą ją te bóle brzuszka. Czy to możliwe, że w 1 etapie diety drożdżak nie został zagłodzony?
« Ostatnia zmiana: 14-03-2012, 23:00 wysłane przez Solan » Zapisane

Nic na świecie nie zostało sprawiedliwiej rozdzielone niż rozum: każdy uważa, że otrzymał dostateczną ilość.
Strony: 1 ... 16 17 [18] 19 20 ... 46   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!