Witam
Dzieki Wam serdeczne za wsparcie i podtrzymywanie na duchu. Mialam isc do konowalow ale nie poszlam i jak na razie sie tam nie wybieram. Przerazaja mnie kolejki biednych i zdesperowanych starszych ludzi do internisty a jeszcze bardziej kolejki do specjalistow z polrocznym terminem. Tyle czasu trzeba czekac na wizyte do kardoiologa. Moje biedne plecy bola mnie nadal ale z mniejszym nasileniem. Teraz jest to tepy bol i nie taki piekacy jak poprzednio. Czasami jeszcze przechodzi do ledzwi i sprawia wrazenie "zapalenia korzonkow".W niepamiec odeszly mdlosci i zawroty glowy.Gdyby bylo cokolwiek gorzej, zawsze w odwodzie mam Pogotowie Ratunkowe. Tym razem obylo sie bez jednej tabletki i oby tak dalej. Minelo 2 lata przygody z MO i nie mialam dotychczas jakichs spektakularnych form oczyszczania ale teraz przez ostatnie pol roku- 8 miesiecy wszystko sie skumulowalo i daje mi w kosc. Drozdzak rzadzi
Zaufalam MO i swoje zdrowie wzielam w swoje rece. Mistrz i Wy Drodzy Forumowicze mnie w tym utwierdzacie kazdego dnia.Czytajac Wasze posty wiem, ze nie jestem przypadkiem odosobnionym.
Bogu dziekuje kazdego dnia, za to ze juz nie pracuje i nie daje satysfakcji szefowi wyrzucenia mnie z pracy na zbity leb, bo tylko taki koniec by mnie spotkal. Do pracy sie nie nadaje.Czesto poleguje w lozku z powodu zlego samopoczucia.Apetyt mi dopisuje i tym samym waga idzie w gore. Jak sobie pomysle .... to co bedzie na wiosne? Niedzwiedz monstrualnych rozmiarow ?
Zyje nadzieja, ze z kazdym dniem jestem blizej pelni zdrowia ale tez zdaje sobie sprawe, ze dluga jeszcze droga przede mna.
Mam dylemat odnosnie citroseptu. Juz miesiac temu powinnam zmienic w swojej MO aloCIT i boje sie w zwiazku z nieustabilizowanym cisnieniem. Poprzednio bardzo mi szalalo przez pierwszy miesiac.
Nie biore zadnych lekow na nadcisnienie oprocz kropli z jemioly i w drastycznych momentach tzn wyskokach - Cardiobomisolu. Nie przyjmuje tez zadnych suplementow .Zazdroszcze TYM , ktorzy przechodza lagodne oczyszczanie, ale to co ja juz mam za soba to wszystko jeszcze przed NIMI.
Raz jeszcze serdeczne dzieki za wsparcie Grazynie, Agnie i Wam wszystkim za okazana pomoc i wsparcie.