Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 19:13 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chrzan  (Przeczytany 37697 razy)
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« : 05-03-2009, 11:11 »

Od jutra sama będę tarła chrzan, którego używam sporo w domu.
Na słoiku chrzanu firmy DEVELEY przeczytałam skład:korzeń chrzanu,olej roślinny, mleko w proszku, cukier, sól, regulator kwasowości, kwas cytrynowy, ocet spirytusowy, białko mleka, zagęstnik, guma guar, przeciwutleniacz 223 (zawiera dwutlenek siarki>10mg/kg), przyprawy, substancja konserwująca E-211.
Uff - to już wszystko. na dole powinien być jeszcze napis - NA ZDROWIE!
Jedynie znajduje się napis NOWOŚĆ!
« Ostatnia zmiana: 05-03-2009, 11:34 wysłane przez Lucy » Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Mimik
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 53
MO: 01-03-2008, PMO 04-09-2008, MO 15-10-2008
Skąd: Małopolska
Wiadomości: 59

« Odpowiedz #1 : 05-03-2009, 12:30 »

W zeszłym roku chciałam kupić chrzan gotowy, tarty, w słoiczku,  nie znalazłam żadnego który by w swoim składzie nie miał mleka w proszku i kwasu cytrynowego, przepatrzyłam chyba z 8 rożnych firm, w końcu sama sobie zrobiłam...
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #2 : 05-03-2009, 13:06 »

ZPOW VITAPOL Sp. J. Podkowa Leśna - Chrzan tarty 160g.
Skład: korzeń chrzanu, cukier, kwas mlekowy. Nie zawiera barwników i konserwantów.
Cena 4,20.

Do kupienia w sklepach ze zdrową (nie zawsze) żywnością oraz w delikatesach Alma (BOMI).
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 05-03-2009, 13:27 »

Ja kupiłem dzisiaj Chrzan tarty wyprodukowany przez Viktus dla Lewiatana. Skład: korzeń chrzanu, woda, olej roślinny, cukier, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, sól, mleko w proszku, konserwowany chemicznie - E223. I wiecie co? Zjem go ze smakiem.
Nie ma sensu wpadać w paranoję w poszukiwaniu jakiejś wściekle zdrowej żywności, bo niby po co? Żeby ktoś nas nabierał na hasło: bez konserwantów, a nie wspomniał, że produkt jest rafinowany, pasteryzowany albo napromieniowany, i dlatego ma tak długi okres przydatności do spożycia, jaki widnieje na etykiecie? Po co wpadać w skrajności? Przecież chrzan używa się w niewielkiej ilości. Oczywiście, że ma to znaczenie dla osób niestosujących profilaktyki - MO w celu zapobieżenia tworzenia się nadżerek nabłonka jelitowego w kontakcie z sztucznymi substancjami chemicznymi, a także koktajlu z błonnikiem, który, jako naturalny suplement, uzupełnia wszelkie mankamenty współczesnej żywności.
Popadanie w jakąkolwiek skrajność jest zawsze szkodliwe, gdyż nie chodzi o to, by naszemu organizmowi stworzyć jakieś idealne warunki. Spójrzmy na zwierzęta hodowane w warunkach laboratoryjnych, w których czuja się dobrze. Ale nie są w stanie przeżyć w naturalnym środowisku. Tak samo i my: gdy będziemy unikać zarazków - nie uodpornimy się, gdy będziemy unikać ogólnie dostępnej żywności - zaszkodzi nam wszystko. Optymalnym wyjściem jest zatem pogodzić się z rzeczywistością; że żywność jest jaka jest, i wyciągnąć wnioski co zrobić, by nam nie szkodziła.
« Ostatnia zmiana: 05-03-2009, 13:38 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grażyna
« Odpowiedz #4 : 05-03-2009, 13:42 »

Owszem, jadłam. W smaku jest łagodniejszy, bardziej kremowy. Nie da się ukryć, że ten z VITAPOLu jest lepszy, ale i droższy. Świetny, bo ostry  crybaby crybaby
Zapisane
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #5 : 05-03-2009, 16:53 »

Ma Pan rację, że nie należy popadać w przesadę - jestem od tego daleka.Nie mogłam tylko wyjść z podziwu, ile komponentów można upchnąć w jednym produkcie.
Mimo wszystko - popłaczę, ale sama utrę. Będzie "więcej chrzanu w chrzanie". A i dla oczu zdrowiej.
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Grażyna
« Odpowiedz #6 : 05-03-2009, 17:19 »

U mnie w domu także tarło się chrzan, ale teraz mamy urządzenia. Czy próbowałaś Lucy miksować chrzan? Wątpię, żeby mi się chciało trzeć.
Idea Mistrza, żeby nie popadać w skrajność, bardzo mi odpowiada. Piję Miksturę i koktajle i to mi zapewnia likwidację nadżerek i oczyszczanie przewodu pokarmowego, umożliwiając organizmowi naprawę. Staram się odżywiać racjonalnie i w miarę możliwości przygotowywać jedzenie w domu. Niewiele żywności kupuję w supermarketach. Ale realia są takie, że mamy to, co mamy - coraz więcej dodatków w żywności. Nie chcę dumać nad każdą rzeczą próbując zgadnąć, czy mi nie zaszkodzi.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #7 : 05-03-2009, 18:10 »

A ja nie mam smaku jadać chrzanu ze sklepu, nie ma tego samego smaku co robiony naturalnie. taki kupuję na targu czasami i nic tak nie wyparzy pyska i nie przypomni czym jest naturalna żywność.

Idea Mistrza, żeby nie popadać w skrajność, bardzo mi odpowiada. Piję Miksturę i koktajle i to mi zapewnia likwidację nadżerek i oczyszczanie przewodu pokarmowego, umożliwiając organizmowi naprawę.

A to nie jest przypadkiem skrajność, maskowanie chemii, nie wspominając że to nie ma smaku chrzanu.

Polecam wszystkim naturalny chrzan. UWAGA! Pali!
« Ostatnia zmiana: 05-03-2009, 18:11 wysłane przez laokoon » Zapisane
hajdi
« Odpowiedz #8 : 05-03-2009, 20:35 »

Cytat
A ja nie mam smaku jadać chrzanu ze sklepu, nie ma tego samego smaku co robiony naturalnie. Taki kupuję na targu czasami i nic tak nie wyparzy pyska i nie przypomni czym jest naturalna żywność.
Zdaje się, że o gustach się nie dyskutuje, prawda?

Cytat
A to nie jest przypadkiem skrajność, maskowanie chemii, nie wspominając że to nie ma smaku chrzanu.
Skrajnością, laokoonie, jest tutaj Twoje podejście.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #9 : 05-03-2009, 20:49 »

hajdi, jest ale w reakcji na fałsz, i mając do wyboru dla samego smaku, abstrahując od chemii, wolę ten naturalny.

Co wcale nie znaczy że latam i kupuję tylko bardziej naturalną żywność od naturalnej.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 05-03-2009, 22:44 »

Albo ja czegoś nie rozumiem, albo Pan. Czy poza rzucaniem haseł, nie ma Pan więcej nic do powiedzenia? Marna z Panem dyskusja...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #11 : 05-03-2009, 23:42 »

Ja również. Czegoś nie rozumiem. Moim zdaniem lepiej spożywać chrzan naturalny. Ja tak robię i uważam że ten sklepowy jest nie tyle szkodliwy co ma kiepskie walory smakowe. Jedząc taki chrzan przez dłuższy czas można całkiem zapomnieć jak smakuje prawdziwy. Podobnie jest z majonezem i innymi tego typu produktami. Zwyczajnie smak jest zafałszowany.

Poza tym żeby być dokładnym ten naturalny chrzan ma właściwości antybakteryjne a ten z chemią nawet jeżeli spożywam MO ma w sobie toksyny które mój organizm aby usunąć musi wykonać pracę i pobrać z zapasów cenne składniki. Owszem pewnie ten "naturalny" też w jakiś sposób jest zanieczyszczony jak wszystko dzisiaj (w końcu też nie wiem gdzie rośnie) ale jest różnica w smaku. Chrzan ze sklepu to nie ten sam chrzan.

MO jest świetne ale dlaczego mając do wyboru żywność naturalną mam wybierać chmicznie konserwowaną?
« Ostatnia zmiana: 05-03-2009, 23:45 wysłane przez laokoon » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #12 : 05-03-2009, 23:44 »

No ale dyskusja nie dotyczy smaku chrzanu, lecz jego składu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #13 : 05-03-2009, 23:46 »

Ja tylko zauważam że jest różnica która jest warta uwagi, a smak ma też jednak znaczenie. Po nim m.in. rozpoznajemy jakość pożywienia.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #14 : 06-03-2009, 00:11 »

Wiem, co Pan zauważył, tylko że nikt nie neguje tego, o co Pan się tak zawzięcie kłoci. Więc o co Pan się kłóci? Jaki ma Pan problem?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #15 : 06-03-2009, 10:26 »

No tośmy trochę "pochrzanili" i każdy pozostaje przy swojej racji.
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
iwona 77
« Odpowiedz #16 : 08-03-2009, 23:39 »

Nie każdego stać żeby kupować w sklepach ze zdrową żywnością...
 "Naturalny" chrzan jest nieco smaczniejszy, ale  nie zadecyduje on o naszym zdrowiu... po to pijemy MO żeby móc zjeść chrzan nawet ze zwykłego sklepu. A wystarać to się lepiej o warzywa, jajka, mięso (choć jak wiemy i mięso można uzdatnić)... Mistrz po prostu próbuje ukazać nam co najważniejsze, a na co można machnąć ręką. A jak ktoś ma siłę, ochotę i możliwości - może utrzeć chrzanu. Mi uciera mamusia smile
Zapisane
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #17 : 09-03-2009, 11:05 »

Siłę i możliwości mają wszyscy, gorzej z ochotą.
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #18 : 09-03-2009, 11:19 »

Chyba nie rozumiecie, co do Was mówię. By żywność nam nie szkodziła, niekoniecznie musi ona być wściekle zdrowa. Ważniejsze jest, by na bieżąco niwelować skutki jej negatywnego wpływu na nabłonek jelitowy. Z resztą organizm już sobie poradzi. Nie każdy musi uganiać się za fikcją zwaną zdrową żywnością, bo można jeść normalnie. Ja tak robię.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #19 : 09-03-2009, 11:48 »

A ja polecam chrzan proponowany przez Grażynę, jest na prawdę bardzo dobry, ostry. W Warszawie do kupienia w sklepach Organic, cena 5 PLN
Zapisane

Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!