Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 07:31 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 24   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nasze dzieci z diagnozą: autyzm  (Przeczytany 350768 razy)
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #400 : 19-12-2011, 00:37 »

Czyjąś opinią, oceną stanu. W przypadku autyzmu zwykłym papierkiem, który otwiera drzwi do bezpłatnej terapii (w niewielkim wymiarze ale zawsze to ma znaczenie dla budżetu rodzinnego bo terapie są naprawdę drogie), na darmowy basen, do logopedy. Możliwość dostosowania systemu nauki do możliwości i problemów dziecka (np częstsze przerwy, możliwość odpoczynku w cichym pomieszczeniu, pomoc "cienia", możliwość posługiwania się alternatywnymi metodami komunikacji w szkole (możliwość odpowiedzi pisemnej dla dzieci, które nie mówią, inne formy, możliwość pisania na komputerze dla dzieci, które nie są w stanie na tyle skoordynować ruchów lub opanować napięcia mięśniowego aby pisać odręcznie itd itd).
Znam też rodziców, którzy mają diagnozę na ale nigdy jej nie użyli. Papierek leży w szufladzie bo po prostu nie jest potrzebny.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #401 : 19-12-2011, 00:43 »

Diagnoza jest wyrokiem na leczenie. Postawić diagnozę znaczy tyle samo, co zawyrokować o sposobie leczenia. Inna rzecz, co pacjent z tym wyrokiem zrobi. Różnie to bywa - jeden schowa do szuflady, drugi zaś będzie ślepo stosował zalecenia lekarskie, bo mu nawet do głowy nie przyjdzie, że to nie tylko zwyczajne głupoty, ale wręcz szkodliwe głupoty.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #402 : 19-12-2011, 01:19 »

Nie, diagnoza autyzmu nie jest wyrokiem na leczenie. Prawdę mówiąc, wcale nie ma związku z leczeniem. Nie ma tam zaleceń odnośnie postępowania, sposobów leczenia, nie ma nawet skierowań do konkretnych placówek. Może dlatego, że oficjalnie autyzm jest nieuleczany. Co ciekawe, diagnozę autyzmu honorowaną w NFZ, może wystawić tylko psychiarta. Mimo, że nawet wg medycyny, autyzm nie jest chorobą psychiczną. Absurdalne to wszystko.
Właściwie, gdyby ktoś przymował oficjalne stanowisko jako prawdziwe, to diagnoze mógłby potraktować jako wyrok - to jest nieulecznalny autyzm, nic nie da się zrobić.
To naprawdę tylko papierek, który może się przydać w systemie, w którym żyjemy. Co konkretny człowiek zrobi z tym papierkiem - to już tylko jego osobista decyzja.
Zapisane
Koni
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.12.2011
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #403 : 20-12-2011, 23:37 »

Generalnie z moim synkiem jest lepiej. Dziś wznowiłam MO. Rozszerzyłam dietę o kaszę jaglaną i gryczaną. Był biegunkowy stolec z resztkami kaszy gryczanej.Jako winowajcę obstawiam jeszcze gotowaną dynię (słyszałam,że jest podobno czyszcząca). Co Wy na to?

Martwię się drapaniem dziecka i jego bezsennością. Ziewa biedak od 20 a zasypia nadal o 24, wielokrotnie w międzyczasie zamykając oczy. Jak śpi ma też tiki palców lub ramion. Podałam mu dziś magnez ale nie pomogło.

Mistrzu,czy mógłbyś słówko w temacie?

Mam wątpliwości co do postępowania, które podsyca mój mąż, niestety w przedmiocie ciągły ignorant.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #404 : 21-12-2011, 09:00 »

Jeśli maluszkowi coś przeszkadza, to normalne, że słabo śpi. Jeżeli jest to swędzenie skóry, to próbuj to łagodzić, pisałam wcześniej w jaki sposób, kopalnia na ten temat w wątku Novalijki. Łagodzenie jest o tyle ważne, że organizm najlepiej regeneruje sie we śnie.
Jednorazowe podanie magnezu raczej nic nie da. Mój Synuś miał problemy z różnymi, tikopodobnymi odruchami, podawałam mu wtedy magnez, krytykowany niestety przez Mistrza magnezin. Powód był taki, że slow-magu nie da się podać czterolatkowi, a magnezin mógł sobie pogryźć, można go rozgnieść z wodą. Uważam, że magnez w tej formie mu pomagał. Może Mistrz coś tu jeszcze doda.
Ponadto magnez występuje w formie naturalnej, w pokarmie - gorzka czekolada (zapewne u Ciebie zabronione), pestki z dyni (wpisz w wyszukiwarce magnez i na pewno coś znajdziesz).
Zapisane
Koni
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.12.2011
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #405 : 21-12-2011, 17:48 »

Dzięki Eso, znalazłam wątki Novalijki i zastosuję podane rady.

Ja także próbowałam podać dziecku slow-mag ale mój dwulatek tego nie przełknie, zatem podobnie jak ty poszukam innej formy magnezu.

Mistrz napisał, że w I etapie DP należy jeść kiszoną kapustę, żeby zasiedlić właściwe bakterie. Mój synek nie chce jej jeść, odstawiłam też domowy jogurt z bakteriami, zatem czy bakterie się zasiedlą?
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #406 : 22-12-2011, 09:17 »

Zasiedlą się, tam właściwie zawsze są te bakterie, przecież nawet po antybiotykach ich populacja się odradza. Chodzi o to, żeby im dostarczyć pożywienia, a odciąć innym drobnoustrojom. Nie masz dodatkowo żednej pewności, że bakterie z jogurtu nie zostaną zdziesiątkowane w górnym odcinku przewodu pokarmowego i żadna z nich nie dotrze na koniec smile. Rządzi prawo przetrwania silniejszego, czyli tego lepiej odżywionego. Jak lepiej odżywisz bakterie pożyteczne to urosną w siłę smile.
Zapisane
Koni
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.12.2011
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #407 : 28-12-2011, 01:18 »

Mój synek jest na MO, KB i DP 13 dni. Uwielbia zarówno MO jak i KB warzywne (2xdziennie  3/4 szklanki).
Swędzenie po 10 dniach zmalało, by dziś powrócić z nową mocą - myślę, że z powodu wypicia dzisiaj także i mojej dawki MO. Synek, jak spałam wypił z obu filiżanek. Dobrze, że mąż wstaje wcześnie do pracy i swoją porcję wypił równie wcześnie.

W trakcie MO synek robił różne kupy ale ostatnie mnie niepokoją. Są sfermentowane - takie same, jak te jakie robił przez ostatnie 1,5 roku, gdy było z nim bardzo źle. Co może to oznaczać?  Dietę trzymamy z I etapu.

Umysłowo rusza do przodu i na regułach Biosłone nie ma mgły umysłowej. Jest tylko płaczliwy.
Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #408 : 28-12-2011, 07:43 »


W trakcie MO synek robił różne kupy ale ostatnie mnie niepokoją. Są sfermentowane - takie same, jak te jakie robił przez ostatnie 1,5 roku, gdy było z nim bardzo źle. Co może to oznaczać?  Dietę trzymamy z I etapu.


To może oznaczać, że przewód pokarmowy nie jest jeszcze do końca doleczony, proces regeneracji trochę musi potrwać. To również może oznaczać błędy żywieniowe, jakiś (jakieś) składniki pożywienia mogą nie służyć Twojemu maluszkowi. W miarę wydalania toksyn, m.in. ze szczepionek stan sluzówki przewodu pokarmowego również może się okresowo pogarszać.
Ciesz się sukcesami, bo jak widać zmiana pożywienia daje dobre efekty. A na wiele "potyczek" po drodze trzeba sie po prostu przygotować smile. Najważniejsza jest konsekwencja i obserwacja.
« Ostatnia zmiana: 28-12-2011, 07:45 wysłane przez Eso75 » Zapisane
Koni
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.12.2011
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #409 : 02-01-2012, 22:34 »

Mieliśmy niepowtarzalnego Sylwestra. Wszyscy w domu przechodzili oczyszczanie. Ja i synek jeszcze w trakcie (ciągła gorączka), mąż ma przerwę. U synka zaczęło się oczyszczanie głowy. Przed oczyszczaniem synek miał rozszerzone źrenice (charakterystyczne dla dzieci autystycznych). Podobno to skutek obecności w organizmie m.in. metali ciężkich.
Źrenice były tak duże, że ludzie na ulicy mówili jakie ma piękne, ogromne, czarne oczy.Teraz ma oczy jasnobrązowe.

Mam pytanie: synek, ma co drugi dzień biały nalot na języku i czerwone wypustki. Stara się to drapać, czyli go męczy. Czy nie lepiej byłoby wyeliminować oliwę z MO, żeby oczyścić język?
« Ostatnia zmiana: 03-01-2012, 09:49 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Abi
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 14.04.2008 cała rodzina
Wiedza:
Skąd: Lublin
Wiadomości: 753

WWW
« Odpowiedz #410 : 20-04-2012, 13:36 »

Wczoraj rozmawiałam z panią psycholog z przedszkola. Przeprowadziła test potrzebny do wydania opinii, o którą poprosiłam. Krzyś w ciągu roku zrobił duży postęp. Na wykresie pani podzieliła jego umiejętności na komunikacyjne i werbalne, werbalne ma na bardzo wysokim poziomie, niektóre punkty powyżej normy. Natomiast komunikacja jest u niego słaba. Ma problem z koncentracją, rozumieniem, wyraźnym mówieniem, odpowiadaniem na pytania otwarte. Czasami należy powtórzyć kilka razy pytanie, aby je zrozumiał. Koordynacja wzrokowo-ruchowa jest w normie, co wśród autystów jest problemem.
Zapisałam Krzysia do normalnej masowej szkoły, zarówno pani psycholog jak i pani pedagog z przedszkola sugerują, że lepiej Krzysiowi byłoby w szkole integracyjnej, a jeszcze lepiej, aby móc posłać go do zerówki. W ciągu następnego roku na pewno zrobi postępy, być może poprawi się jego komunikacja, rozumienie i koncentracja.
Pani psycholog powiedziała, że u Krzysia występuje progres, czyli postęp, mimo, że jest on nieharmonijny.
Pani psycholog podczas rozmowy powiedziała, że Krzyś potrafi katalogować przedmioty, np. jabłko i banan to owoce, wg niej jest to wyuczone. Ja uważam, że Krzyś potrafi się uczyć i rozumie to czego się nauczył. Podam przykład. Teraz chłopcy uczą się roli na przedstawienie na Dzień Matki, obaj są rycerzami. Krzyś chętnie się uczy, powtarza po mnie i zapamiętuje. Jedno ze zdań jakie musi zapamiętać to: "Dziś ze smokiem będę się siłować." Uczę ich powoli, na razie ja czytam tekst oni powtarzają, potem czytam tylko pierwszy wyraz z jednej linijki, a oni muszą je dokończyć. W ten sposób okazało się, że Krzyś wie o czym jest jego rola i ją rozumie, pownieważ przytoczony powyżej fragment zarecytował z pamięci tak: "Dziś ze smokiem będę walczyć". Dla mnie jest to sygnał, że uczy się ze zrozumieniem.

W podanych linkach można przeczytać opinię jaką otrzymałam z przedszkola:
http://abivien.pl/images/dokumenty/przedszkolekrzys2a.jpg
http://abivien.pl/images/dokumenty/przedszkolekrzys2b.jpg

Dla porówniania opinia z przedszkola wydana przez tych samych specjalistów sprzed 3 lat (wtedy Krzyś był w grupie maluchów, teraz kończy przedszkole):
http://abivien.pl/images/dokumenty/przedszkolekrzys.jpg
Zapisane

Mama Szymona i Krzysia (autyzm)
"Łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go, że został oszukany." Mark Twain
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #411 : 20-04-2012, 17:36 »

Pani psycholog z przedszkola - to działa na mnie jak płachta na byka, w kilka chwil nadała Wiktorowi łatkę jako dziecko niedorozwinięte, po rozmowie zmieniła zdanie i zasugerowała wcześniejsze pójście do szkoły bo dziecko jest nad wyraz rozwinięte, a brak chęci do takiej a nie innej zabawy okazał się brakiem zainteresowania a nie brakiem umiejętności. Paranoja.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #412 : 20-04-2012, 19:52 »

Święte słowa Spokoadam. Znam dziecko, które w zerówce miało wielki problem ze złożeniem wyrazu np; ma - ma, ta - ta, la - la. Ileż było gadania, że w szkole będzie katastrofa, że w pierwszej klasie to pięć lat będzie siedziała. Oczywiście psycholog! Dziewczynka jest w 2 klasie gimnazjum i od pierwszej klasy  szkoły podstawowej ma pasek na świadectwie.
Nigdy nie wiemy jakie pokłady są w dziecku, kiedy nastąpi tak zwane przebudzenie.
A temat psycholog to temat rzeka.
Zapisane
Dania
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 52
MO: 01.09.2010
Skąd: Lubuskie
Wiadomości: 49

« Odpowiedz #413 : 20-04-2012, 23:14 »

Kozaczek, jak bym o swojej córce czytała! W przedszkolu twierdzili, że się rozwija bardzo powoli, ponieważ z nikim nie rozmawiała. Była nieśmiała, ale stwierdzono, że jak ktoś nie mówi, to również nie myśli. Przed pójściem do pierwszej klasy uznali ją za słabo rozwiniętą intelektualnie, no co tu dużo mówić -głupią po prostu! Za to teraz jest genialna, bo została laureatką konkursu języka polskiego i może się bez problemu dostać do każdego liceum w kraju. I oczywiście szkoła jest matką tego sukcesu!
Zapisane
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #414 : 21-04-2012, 13:40 »

Cytat
W przedszkolu twierdzili, że się rozwija bardzo powoli, ponieważ z nikim nie rozmawiała.

Może nie było z kim pogadać msn-wink po co zaraz doszukiwać się problemów.
Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #415 : 14-05-2012, 14:33 »

Wczoraj rozmawiałam z panią psycholog z przedszkola. Przeprowadziła test potrzebny do wydania opinii, o którą poprosiłam. Krzyś w ciągu roku zrobił duży postęp. Na wykresie pani podzieliła jego umiejętności na komunikacyjne i werbalne, werbalne ma na bardzo wysokim poziomie, niektóre punkty powyżej normy. Natomiast komunikacja jest u niego słaba. Ma problem z koncentracją, rozumieniem, wyraźnym mówieniem, odpowiadaniem na pytania otwarte. Czasami należy powtórzyć kilka razy pytanie, aby je zrozumiał. Koordynacja wzrokowo-ruchowa jest w normie, co wśród autystów jest problemem.
Nie martw się, dzieci autystyczne z reguły są geniuszami w swojej dziedzinie. Będzie dobrze. smile
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #416 : 17-06-2012, 14:10 »

Może ktoś skorzysta z wiedzy dr Kulisza na temat leczenia autyzmu.;
http://kulisz.com/
http://kulisz.com/Autyzm/default.html
http://www.youtube.com/watch?v=pl5mylXtnWg&lr=1&feature=mhee
« Ostatnia zmiana: 17-06-2012, 14:12 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #417 : 17-06-2012, 15:52 »

Mam spory dystans do działalności tego "doktora".
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #418 : 17-06-2012, 18:23 »

Mam spory dystans do działalności tego "dochtóra".
I ja.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #419 : 17-06-2012, 20:10 »

Mam spory dystans do działalności tego "dochtóra".

Czy nie warto zapoznać się z tym co ma do zaproponowania w zakresie odtruwania z neurotoksyn poszczepiennych?
Zosiu, jak masz jakieś sensowne i konkretne uwagi to przedstaw je a nie pisz o dystansie. Rodziców dziecka z autyzmem nie interesuje Twój dystans tylko konkrety. Więc dlaczego - nie?
Zapisane

Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 24   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!