Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 09:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bądź tu mądry - szczepienia!  (Przeczytany 23586 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #20 : 15-03-2009, 23:34 »

Rozumiem,że kupienie dwóch różnych książek Mistrza, w których kwestia szczepień ochronnych jest sprzeczna, w Twoim mniemaniu jest  OK ,i nie warta poruszenia na forum?
Dziekuje za takiego Moderatora.
No ale gdzie są te sprzeczności? Chyba w Pana głowie.
Czy ja w jednej książce namawiam do szczepień, a w drugiej nie? Co? Nie umie Pan czytać, do cholery! W jednej napisałem, że szczepienia są doskonałym sztucznym nabyciem odporności, a w drugiej napisałem, że szczepionki sa zatrute. Nie trafia do do Pana, czy jest Pan pacjentem, który bez instrukcji nic nie potrafi pojąć.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Maks
« Odpowiedz #21 : 15-03-2009, 23:43 »

Niech Pan przeczyta swoja broszurę" Mkstura oczyszczająca przeciwko chorobom XXI wieku"
str.11i12
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 15-03-2009, 23:52 »

Cytat
6. Nabywanie odporności
Gdy już zrobią swoje, tj. usuną z organizmu toksyczne złogi oraz zdefektowane komórki, zarazki (bakterie i wirusy) muszą być wyeliminowane, gdyż dalsza ich aktywność mogłaby zagrozić komórkom zdrowym. W tym celu układ odpornościowy wytwarza przeciwciała neutralizujące zarazki, a także wyspecjalizowane komórki żerne, których zadaniem jest pożarcie bakterii oraz komórek zainfekowanych przez wirusy i wydalenie ich z organizmu.
Ale zarazki też chcą żyć i robią wszystko, by ukryć się przed atakiem układu odpornościowego organizmu, najczęściej w postaci chwilowo nieaktywnych form przetrwalnikowych w miejscach niedostępnych dla przeciwciał i komórek żernych, głównie tam, gdzie występuje przewlekły stan zapalny. Z tego właśnie względu aktywność przeciwciał skierowanych przeciwko danemu zarazkowi działa w sposób nieustający i w ten sposób organizm nabywa trwałej odporności na ponowny kontakt z zarazkami.

7. Szczepienia – niebezpieczne, ukrywane fakty
Zadaniem szczepień jest sztuczne nabycie odporności na zarazki. W przyrodzie nie ma nic niepotrzebnego i także zarazki mają ważną rolę do spełnienia w procesie wzmocnienia naszego organizmu, nawet jeśli niesłusznie nazywa się je zarazkami chorobotwórczymi. Oszukiwanie natury poprzez sztuczne wytworzenie przeciwciał ukierunkowanych na zarazki, które jeszcze nie wykonały swojej roboty w naszym organizmie, nie tylko jest pozbawione sensu, ale wręcz naraża nasze zdrowie na szwank.
Już samo wprowadzenie do organizmu toksyny w postaci szczepionki wywołuje szok. Zdrowy organizm z reguły radzi sobie z szokiem poszczepiennym bez większego problemu, ale akurat w tym przypadku sztuczne nabycie odporności nie ma żadnego uzasadnienia, bowiem lepiej by było, gdyby odporność nabył w sposób naturalny. Natomiast w przypadku osób ze słabą odpornością, szczególnie dzieci, szok poszczepienny może skończyć się tragicznie – zgonem albo trwałym kalectwem.
W książce „Szczepienia – niebezpieczne, ukrywane fakty” Ian Sinclair, sam lekarz, prezentuje opinie autorytetów medycznych, którzy – narażając swoje kariery naukowe – obnażają cały bezsens szczepień. Książka obfituje w mnóstwo faktów udowodniających szkodliwość szczepień, skrzętnie ukrywanych przed społeczeństwem, a także dowody manipulowania statystyką w celu uzasadnienia kontynuacji tego bezsensownego i szkodliwego procederu.
Autor prezentuje dowody świadczące niezbicie, że dziesiątkujące niegdyś ludność choroby zakaźne ustąpiły samoistnie dzięki poprawie warunków sanitarnych i mieszkaniowych, dostarczeniu domostwom czystej wody, a także dzięki zlikwidowaniu biedy oraz niedożywienia. Natomiast szczepienia nie odegrały tu żadnej roli.
Dlaczego mimo faktów mit o skuteczności szczepień w zwalczaniu chorób zakaźnych wciąż jest oficjalnym stanowiskiem medycyny konwencjonalnej – instytucji mającej dbać o nasze zdrowie? Ian Sinclair podaje trzy powody kontynuowania szczepień:
1.   przynoszą milionowe zyski w przemyśle farmaceutycznym,
2.   są kamieniami węgielnymi tak zwanej naukowej medycyny, która swą popularność i prestiż niezasłużenie zbudowała na szczepieniach,
3.   większość społeczeństwa, poddana silnej propagandzie, nie zastanawia się nad sensem szczepień i ślepo je akceptuje.
Praktyka dowodzi, że najlepszym sposobem wykręcenia się od przymusu szczepień jest powołanie się na jakieś, nawet zmyślone powody religijne, bowiem państwo gwarantuje wolność wyznaniową i argument przekonań religijnych jest wystarczający, by nie paść ofiarą tego procederu.
Przytaczam te strony, więc proszę mi wskazać ową nieścisłość.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #23 : 16-03-2009, 00:48 »

Widzę, że oponent pękł, jak mydlana bańka, więc nie ma ochoty na dyskusję. Ale chyba warto ją dokończyć, by mieć jasny obraz sytuacji. Poniżej zamieszczam ów rozdział, o który idzie bój, który wyjaśnia istotę szczepień, nie zaś aspekty związane z jakością szczepionek, czy haniebnym procederem powszechnego obowiązku szczepień.
Cytat
4. Szczepienia ochronne
W systemie odpornościowym człowieka istnieją luki uniemożliwiające podjęcie odpowiednio szybkiej reakcji na zakażenie niektórymi zarazkami. W celu wypełnienia tej luki stosuje się szczepienia ochronne.
Szczepienia ochronne polegają na sztucznym nabywaniu odporności poprzez wprowadzanie do organizmu szczepionek.
Szczepionki są to preparaty biologiczne zawierające zabite zarazki albo żywe o bardzo osłabionej zjadliwości, albo ich toksyny. Wprowadzenie do organizmu szczepionki powoduje wytworzenie utrzymującej się dłuższy czas czynnej odporności, skierowanej na ten rodzaj zarazków, które zostały zaszczepione.
Szczepienia ochronne są więc, w wielu przypadkach, doskonałą metodą sztucznego uodpornienia, tj. przyspieszenia odpowiedzi systemu odpornościowego przeciwko konkretnemu (swoistemu) rodzajowi zarazków.
Szczepienia ochronne przed ryzykiem zachorowania chronią nie tylko osoby szczepione. Odgrywają także istotną rolę w walce z epidemiami chorób zakaźnych. Od czasu wprowadzenia programu szczepień ochronnych zmniejszyła się zachorowalność na gruźlicę, błonicę, tężec, krztusiec, chorobę Heinego-Medina, odrę, oraz nastąpiło całkowite zlikwidowanie zachorowań na ospę prawdziwą.
Rzecz w tym, że nie ma tu żadnej nieścisłości.
Cytat
Szczepienia ochronne są więc, w wielu przypadkach, doskonałą metodą sztucznego uodpornienia, tj. przyspieszenia odpowiedzi systemu odpornościowego przeciwko konkretnemu (swoistemu) rodzajowi zarazków.
To chyba o to zdanie idzie spór. Rzecz w tym, że jest ono prawdziwe - od początku do końca. Pytanie jest tylko, czy są one potrzebne, i dla kogo? Nawet w nowej ustawie, znoszące obowiązek szczepień, jest zastrzeżenie, że w niektórych przypadkach taki przymus istnieje - w przypadku gruźlicy, chorób wenerycznych, szerzącej się epidemii. Więc dla dobra ogół są one bezwzględnie potrzebne, a nawet konieczne - w niektórych przypadkach. Inna rzecz, że farmaceutyczno-medyczne kartele zrobiły ze szczepień dochodowy biznes, więc są zainteresowane szczepieniem wszystkich - jak popadnie; trzeba czy nie trzeba; byle kasa. Inna rzecz, że produkcja szczepionek na masowa skalę wiąże się z kiepską ich jakością.

Inny przykład z tej samej branży, to antybiotyki. To doskonałe leki, często ratujące życie. A co zrobili z nimi lekarze przepisując lekka ręka na prawo i lewo, dla korzyści materialnych? Ale czy to znaczy, że sama idea antybiotyków jako leków bakterio- i grzybobójczych jest zła, że są to złe leki? Nie popadajmy w paranoję.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #24 : 16-03-2009, 01:28 »

Ja myślę że pana oponentowi Maks zwyczajnie chodzi o coś innego, być może również nie do końca jeszcze rozumie wszystkie niuanse, czemu wcale się nie dziwie. Pan patrzy z poziomu mistrza a reszta (przynajmniej większość) z poziomu ucznia. A uczeń jak to uczeń. Tylko że pan kiedy coś się panu wydaje logiczne a ktoś nie rozumie najczęściej nie tłumaczy bo dla pana jest to jasne i zbyteczne, tylko wali bezpośrednio za głupotę. Nie wydaje mi się że to jest dobry sposób dydaktyczny.

Warto też zauważyć że jakoś tak się składa że od 1945 roku nie ma w szkołach nauczania ani filozofii ani logiki, niestety do dzisiaj.

Trudno też jest się tak odciąć od świata, dotychczasowych przekonań, nawet jeżeli są one niezrozumiałe, człowiek dorasta w jakiejś wcześniej stworzonej rzeczywistości i nawet nieświadomie wierzy w to co jest ogólnie przyjęte. Większość ludzi do tego jest ukształtowanych tak że ich umysł jest bezkrytyczny. To ma miejsce nie tylko w przypadku medycyny, a zdrowie jest jakby nie patrzeć najczulszym punktem każdego z nas i łatwo o irytację.

Ja tutaj nie widzę sprzeczności ale cieszę się że pan to w końcu jakoś wytłumaczył bo rzeczywiście wiele kwesti może być jeszcze zbyt trudnych do złożenia w całość. Zresztą w różnego rodzaju poradnikach powinno to być możliwie dokładnie wyjaśnione. Ja na przykład zawsze miałem wiele zastrzeżeń do podobnych publikacji których jest całe mnóstwo. U Pana dostrzegam dbałość i wiele mądrych i sensownych tłumaczeń które dają możliwość odnalezienia się w trudnej sytuacji. Ale przypominam też sobie swój początek a było gorzej niż dzisiaj i z góry do wszystkiego podchodziłem z nieufnością, tym bardziej że było mi ciężko.

I też nie zawsze do końca zgadzam się z pana myśleniem, np. takim w którym twierdzi pan (zapewne pan zaprzeczy) że nie ma sensu szukać naturalnej żywności bo mamy MO i możemy spokojnie wcinać tą z chemikaliami. Ja bym sobie życzył aby jedzenie było zdrowe i abym nie musiał nawet MO przyjmować. Bo pana słowami "jest to bardziej naturalne od natury". No ale nie jestem przeciwnikiem MO i pan może to odczytać inaczej. Patrzę też z punktu widzenia osoby chorej i borykającej się z problemami które są pozornie niewidoczne a jednak na tyle uporczywe że rujnują życie i myślę że wiele jest takich osób. Ja mogę panu tylko podziękować za MO, a raczej za to że swoją wiedzą dzieli się pan ze wszystkimi, ale myślę też że wiele osób może się zniechęcić i stracić okazję na zachowanie zdrowia, które ja straciłem i wiem jakie to ważne. Gdybym poznał pana metody kilka lat temu nie doszłoby do wielu przykrych spraw w moim życiu, czy raczej inacczej poradziłbym sobie z sytuacjami ciężkimi.

Internet mimo swych zalet ma też te wady że łatwo o nieporozumienie.

Być może nie do końca jasno się wyrażam, ale nie mam nic złego na myśli, nie mam też ochoty polemizować, i chyba nie ma to sensu, przedstawiam tylko jak ja to widzę. Pan już zresztą odpowiedział dokładniej. A temat jest bardzo ciekawy no i przyszłościowy.

A propos szczepień, to ciekawy jest raport jakiejś (nie pamiętam nazwy) oficjalnej organizacji nt. szczepionki p-tężcowi. Raport ów mówi nie tyle o szkodliwości co o statystykach. Wygląda to tak że w przypadku braku szczepień na tężca chorował spory odsetek ludzi a umieralność wynosiła 1 os/15 tys., natomiast te same dane mówią że przy szczepionkach choruje promil a umieralność to 2 os./15 tys.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2009, 01:41 wysłane przez laokoon » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #25 : 16-03-2009, 01:41 »

Cytat
Tylko że pan kiedy coś się panu wydaje logiczne a ktoś nie rozumie najczęściej nie tłumaczy bo dla pana jest to jasne i zbyteczne, tylko wali bezpośrednio za głupotę. Nie wydaje mi się że to jest dobry sposób dydaktyczny.
No tu pan się wyraźnie mija z prawdą. Ja nie tłumaczę? Ja nie tłumaczę? Brak mi słów, więc lepiej będzie, jak nie określę Pana insynuacji. Przecież do cholery chciałem gościowi wyjaśnić nieporozumienie, ale on nie chciał napisać, o co mu chodzi. Pan wybaczy, ale jak można wytłumaczyć komuś coś, kto nie wie, o co mu chodzi? Ma Pan jakiś pomysł?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 16-03-2009, 01:55 »

Cytat
A temat jest bardzo ciekawy no i przyszłościowy.
Tu się biję z myślami, gdyż rzeczywiście na niektóre choroby wartowałoby się zaszczepić, a inne odchorować. Rzecz w tym, że tę sprawę należałoby powierzyć medycynie, a to już przestaje być ciekawe.
Cytat
Raport ów mówi nie tyle o szkodliwości co o statystykach. Wygląda to tak że w przypadku braku szczepień na tężca chorował spory odsetek ludzi a umieralność wynosiła 1 os/15 tys., natomiast te same dane mówią że przy szczepionkach choruje promil a umieralność to 2 os./15 tys.
Problem w tym, że podobne raporty nigdy nie podają liczby ofiar tych szczepień.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #27 : 16-03-2009, 01:57 »

No i mam czego chciałem.

Nie. Ja twierdzę że pan wręcz przeciwnie, tłumaczy, ale ma pan taką manierę belfra, i na niezrozumienie ucznia odpowiada pan niemerytorycznie. Ale rozumiem też, staram się zrozumieć ludzi. A to że ktoś zarzuca panu kłamstwo wynika z kolei z faktu że jest nieprecyzyjny i jak pan stweirdził nie wie o co mu chodzi. A może raczej jest zakręcony. Tylko że może to lepiej że pyta niż miałby pójść do przychodni i naszprycować się bezmyslnie pigułami. A wydawało mi się że właśnie taka jest pana misja.

Fajnie gdyby wszyscy byli tak wyuczeni i odznaczali się większą inteligencją. Ale gdyby tak było to pan byłby w sumie zbędny. Tak więc zachodzi tu ten paradoks że pana wiedza mocno przyciąga a jednocześnie czasami również przez to odpycha. Jednak o coś tam temu pytającemu chodzi, choć być może nie potrafi jasno się wyrazić. Czy też znowu na pana poziomie inteligencji. Podkreślałem też już fakt nieporozumienia wynikający z formy kontaktu. Ja jestem zresztą i tak zadowolony pomimo pewnych niejasności i wątpliwości, jedne zostają inne znikają. Muszę też dlajasności oddać że tak wyczerpujących informacji nie uzyskałem nigdy u żadnego z lekarzy. To pokazuje jak trudne jest bycie nie tylko medykiem ale i nauczycielem. I jeżeli mam być szczery to jest pan u mnie tutaj w istocie mistrzem. Życzyłbym sobie aby wszyscy lekarze tacy byli, ale jak widać jest dokładnie odwrotnie.

Więc ja się panu nie dziwię. Pan jest jeden a dyletantów całe morze. Praca na ugorze.

I wie pan co, myślę że kogoś powinno się za to wszystko pociągnąć mocno do odpowiedzialności. Mianowicie tych wszystkich szarlatanów medycznych co to się przedstawiają jako lekarze a nie są w stanie nawet wytłumaczyć.

Ale mniejsza o to w zasadzie to są szczegóły. Trzeba niestety albo właśnie stety zaryzykować i zaufać panu, ja tak zrobiłem. I jak pan sam twierdzi, ufać ale sprawdzać. Ciekawe że ludziom łatwo jest iśc do lekarza, nawet nie zastanawiają się i nie zadają trudnych pytań  tylko łykają, a jak już znajdzie się ktoś kto chce coś wytłuamczyć to natrafia na sprzeciw. Myślę że to jest naturalny proces dojrzewania, że trzeba przekroczyć tą granicę, przejść ten swój bunt. Pan może to powiedzieć bo pan jest doświadczony w tej materii.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2009, 02:07 wysłane przez laokoon » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #28 : 16-03-2009, 01:59 »

Cytat
A temat jest bardzo ciekawy no i przyszłościowy.
Tu się biję z myślami, gdyż rzeczywiście na niektóre choroby wartowałoby się zaszczepić, a inne odchorować. Rzecz w tym, że tę sprawę należałoby powierzyć medycynie, a to już przestaje być ciekawe.
Cytat
Raport ów mówi nie tyle o szkodliwości co o statystykach. Wygląda to tak że w przypadku braku szczepień na tężca chorował spory odsetek ludzi a umieralność wynosiła 1 os/15 tys., natomiast te same dane mówią że przy szczepionkach choruje promil a umieralność to 2 os./15 tys.
Problem w tym, że podobne raporty nigdy nie podają liczby ofiar tych szczepień.

Jak pan to widzi od strony praktycznej, na które choroby warto się szczepić. Czy np. na te wszystkie orientalne z którymi nasza populacja nie spotyka się na codzień? czy jest jakiś inny wyznacznik sensowności szczepień?

Tak ten raport nie poruszał szerzej problemów ujemnych skutków, ale sam fakt że przyznano w nim że proporcje nie są wcale takie oczywiste jakby się wydawało. Już samo to daje do myślenia.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 16-03-2009, 02:12 »

Cytat
twierdzi pan (zapewne pan zaprzeczy) że nie ma sensu szukać naturalnej żywności bo mamy MO i możemy spokojnie wcinać tą z chemikaliami
Każdą sprawę można wyjaśnić prosto albo prostacko. Czemu wybrał Pan akurat drugi wariant?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #30 : 16-03-2009, 02:21 »

Też tak uważam. Ale nie chodzi mi o wyjaśnianie; po prostu myślę inaczej, być może prościej niż pan i nie dostrzegam pewnych niuansów, ale nie wydaje mi się też, że takie proste myślenie w tym wypadku jest złe.

Chce pan to rozwinąć, bo ja naprawdę nie widzę powodu. Wolę przejść nad tym do porządku, przecież ani nie musimy się we wszystkim zgadzać możemy się też trochę różnić. Z czasem może dojrzymy więcej. Jeżeli pan obiektywnie i uczciwie w prawdzie jest przekonany o swojej racji to znaczy że ja jej nie miałem. Ale nie jest to znowu aż tak wielka różnica ani też problem który należałoby pielęgnować, nie jest ważna racja. A ja potrafię przyznać się do błędu jeżeli tylko go zrozumiem. Myślę że pan tak samo.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2009, 10:11 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #31 : 16-03-2009, 02:28 »

A czy ja mówię, że każdy musi się ze mną zgadzać? Spierajmy się, bo z tego wyniknie coś dobrego. Ale proszę nie posługiwać się kłamstwem, bo tego nie znoszę.
Ja nigdy nie negowałem walorów zdrowej żywności, tylko twierdzę, że takiej nie ma. To tak samo jak z cudami - wiadomo, że ich nie ma, ale cwaniacy zawsze znajdą takich, którzy kupią cuda.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #32 : 16-03-2009, 02:34 »

Tak dokładnie tak, jeżeli wyraziłem się niezbyt precyzyjnie to serdecznie pana przepraszam. nie miałem nic innego na myśli jak właśnie to. I zapewniam że nie wynika to z chęci oszukania pana.

Wracając do tematu zdrowej żywności to jednak nawet jeżeli takiej nie ma (no tak wpływ zanieczyszczeń przemysłowych na atmosferę, glebę itd.) to jest ona mniej i bardziej zdrowa. I według mnie lepiej jest jednak zrobić jakiś wysiłek ku temu aby spożywać tę zdrowszą nawet jeśli nie jest 100% zdrowa. To się da zresztą sprawdzić organoleptycznie. A odniosłem takie wrażenie że pan się z tym nie zgadza. Jeżeli nie to nie ma problemu. Chociaż biorę pod uwagę również fakt że nie jest to takie oczywiste a pan na to patrzy oczyma bardziej doświadczonymi. Tak więc jeśli jesteśmy zgodni w tym względzie tym lepiej.

No z cudami to moglibyśmy się znowu spierać. Jeżeli ktoś przy pomocy MO, koktajli i innych zaleceń zdoła wyjść z poważnych długotrwałych dolegliwości, to może to uznać za cud. Szczególnie wtedy kiedy stracił nadzieję, a niektóre przypadki są naprawdę beznadziejne. No ale znowu każdy z nas może różnie postrzegać  i interpretować, bardziej lub mniej prosto. Przeważnie przez pryzmat swoich własnych doświadczeń, którymi wszyscy się różnimy. W końcu ktoś może twierdzić że cudów nie ma a z kolei ktoś inny może być święcie przekonany że pewne wydarzenia w jego życiu to istny cud (znam takie osoby pośrednio, takie które uratowały się z wypadku w którym w zasadzie wszystko wskazywało że powinni zginąć, czy np. ta stewardesa która uratowała się po eksplozji samolotu spadając na ziemię z wysokości 10 tys. metrów, chyba że jest to kłamstwo ).
« Ostatnia zmiana: 16-03-2009, 10:10 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 16-03-2009, 10:24 »

Cytat
Jeżeli ktoś przy pomocy MO, koktajli i innych zaleceń zdoła wyjść z poważnych długotrwałych dolegliwości, to może to uznać za cud.
Racjonalne działanie uważa Pan za cuda? Coś z Panem nie tak.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grażyna
« Odpowiedz #34 : 16-03-2009, 10:46 »

Cytat
Jeżeli ktoś przy pomocy MO, koktajli i innych zaleceń zdoła wyjść z poważnych długotrwałych dolegliwości, to może to uznać za cud. Szczególnie wtedy kiedy stracił nadzieję, a niektóre przypadki są naprawdę beznadziejne.

Ja rozumiem słowa laokoona w kontekście, w jakim je napisał:
Ktoś, czyj przypadek był beznadziejny i kto już stracił nadzieję na wyleczenie, a po zastosowaniu MO, koktajli i innych zaleceń zdołał wyjść z poważnych długotrwałych dolegliwości - może to uznać za cud.
Myślę, że laokoon uważa to za racjonalne działanie, a nie za cud.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #35 : 16-03-2009, 10:57 »

Ja to widzę inaczej. Gdyby ktoś stosując się do zaleceń lekarza - wyzdrowiał... O! to byłby cud. Dlaczego? Otóż byłby to efekt niepożądany leczenia, które jako takie nie ma nic wspólnego z wyzdrowieniem.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grażyna
« Odpowiedz #36 : 16-03-2009, 11:28 »

To Pan tak to widzi z perspektywy swoich doświadczeń z okresu, kiedy przyjmował Pan ludzi w swoim gabinecie bioenergoterapii, a przy okazji dawał im zalecenia prozdrowotne albo nawet zalecał leki - ziołowe czy inne - i oni Pana słuchali i zdrowieli. Następnie gromadzi Pan obserwacje ze wszystkich stron, a ponieważ przez lata wytrwale i konsekwentnie zdobywał Pan wiedzę, nie poprzestając na tym, co Panu inni mówili, pisali i na tym co widać pozornie, to Pana doświadczenie wzbogacone tą wiedzą tak Panu podpowiada - że leczenie nie ma nic wspólnego ze zdrowieniem i że nim nie jest.
Natomiast większość ludzi nie wykazuje się ani wnikliwością ani samodzielnością sądów. Uważają oni, że reklamy leków stanowią źródło cennej informacji, a
 
Cytat
Gdyby ktoś stosując się do zaleceń lekarza - wyzdrowiał...
to znaczy, że trafił na dobrego lekarza. A to dlatego, że wbrew logice faktów rosnącej liczby pacjentów i braku skuteczności leków i lekarzy, większość ich wierzy w medycynę. W takim razie cudem jest dla nich powrót do zdrowia po mieszance oleju, soku z aloesu i cytryny.
My to dzięki Panu widzimy inaczej, ale trudno się dziwić, ze jesteśmy osamotnieni - spece od reklamy dysponują technikami manipulacji, o których zwykły człowiek nie ma pojęcia.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357

« Odpowiedz #37 : 16-03-2009, 12:01 »

My to dzięki Panu widzimy inaczej, ale trudno się dziwić, ze jesteśmy osamotnieni - spece od reklamy dysponują technikami manipulacji, o których zwykły człowiek nie ma pojęcia.

Wystarczy nie oglądać telewizji. Ja oglądam ją kilka razy w miesiącu jak jest jakiś ciekawy mecz. Reklam w ogóle nie oglądam.
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #38 : 16-03-2009, 12:07 »

A ja jestem na nie odporna, a tę odporność daje mi właśnie wiedza Mistrza i całe to forum.

Zapisane
Maks
« Odpowiedz #39 : 16-03-2009, 19:46 »

Mistrzu -nie pękłem jak mydlana bańka, poprostu pracuję i nie mam ochoty na nocne dyskusje gdyż wstaje o 4.30. Dyskusja jest bez sensu -bo ja o czym innym a Pan o czym innym.Treści płynące z pana dwóch cytowanych książek mają treść z których można wyciąnąć odmienne wnioski. Nie tylko ja jestem tego zdania , gdyż książki  Pana zakupiło kilka zaprzyjaźnionych rodzin i mają takie samo zdanie. Nich pan nie myśli że jestem wrogiem forum , bo jest ono czymś wspaniałym i uwielbiam na nim przebywać a szczególnie przekonywać innych o słuszności pana odkryć. Jeżeli kogoś uraziłem ,to bardzo przepraszam!
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!