Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #300 : 15-02-2011, 14:32 » |
|
Dzięki, rzeczywiście świetnie rozgrzewa i działa napotnie, a przy tym pomaga się pozbyć ropy:).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #301 : 24-02-2011, 18:13 » |
|
Chcę wrócić do problemu z zatokami. Byłam tydzień na zwolnieniu z powodu zapalenia zatok, bardzo silnego, głównie leżałam w łóżku. Był duży obrzęk, uniemożliwiający oddychanie. Wygrzewanie zmniejszało obrzęk i mogłam cokolwiek wysmarkać. Po tygodniu temperatura spadła do 36.8 i wydzielina spływała po tylnej ścianie gardła (ropna). Od poniedziałku pracuję, ale cały czas czuję smak ropnej wydzieliny w ustach. Wczoraj miałam nieodpartą ochotę na surowy czosnek, więc zjadłam malutkie ząbki z salcesonem. Dzisiaj obudziłam się z potężnym bólem głowy, spowodowanym obrzękiem i z ogólnym rozbiciem, dreszczami. W ciągu dnia, ból głowy trudny do wytrzymania. Jutro muszę iść do pracy. Mam stan podgorączkowy. Mam dylemat. Czytałam trochę na forum o zatokach i znalazłam wzmiankę o tym, że jeśli ma się gronkowca, to nie powinno się nagrzewać głowy, tylko polewać zimną wodą. Miałam zamiar zrobić okład z soli na głowę, bo szałwia mi nie służy, ale w tej sytuacji może rzeczywiście lepsze byłoby polanie głowy zimną wodą? Proszę o poradę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-02-2011, 22:00 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #302 : 09-03-2011, 12:09 » |
|
Czy ktoś ma skuteczny sposób na nieżyt żołądka? Towarzyszą mu zawroty głowy, burczenie, przelewanie, mdłości, ból głowy i osłabienie; wczoraj miałam biegunkę. Dzisiaj wypiłam rumianek, nie wiem, czy to odpowiednie zioło, czy powinnam zastosować coś innego? Ugotowałam kaszę jaglaną i zjem ją, z gotowanym jabłkiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #303 : 09-03-2011, 16:53 » |
|
Droga do zdrowia jest wyboista. Nie obciążaj żołądka. Jedz tylko wtedy, gdy poczujesz autentyczny głód.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #304 : 09-03-2011, 20:14 » |
|
Problem w tym, że ciągle czuję głód . Mam silne zawroty głowy i dzisiaj zemdlałabym w pracy. Jest mi strasznie słabo.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2011, 20:33 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #305 : 09-03-2011, 20:33 » |
|
Problem w tym, że ciągle czuję głód Też czuję czasem taki niekreślony głód. Pomaga mi taka krótka refleksja przed jedzeniem. Może zanim coś zjesz, zastanów się, na co masz ochotę, czego się domaga organizm - może czegoś gotowanego, tłustego, lekkiego albo surowego?
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2011, 21:48 wysłane przez Amelia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #306 : 09-03-2011, 21:06 » |
|
Tak, normalnie, kiedy nie mam problemu z żołądkiem, przeważnie jem to, na co mam ochotę, chociaż często, są to słodycze i owoce, a ich nie jadam. Teraz natomiast nie mogę jeść niczego, ze względu na ból, a organizm domaga się jedzenia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2011, 22:19 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #307 : 24-03-2011, 19:40 » |
|
Po czasie chciałabym się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Otóż już chyba wcześniej pisałam, że zaobserwowałam u siebie alergię na pleśń, zawartą w nasionach stosowanych do koktajli. Musiałam niestety zaprzestać picia. Nie mogę też spożywać owoców, ani miodu. Odstawiłam też cytrynę i piję MO na żołądek bez niej. Moje pierwsze wątpliwości dotyczą właśnie MO. Czy bez dodatku soku z cytryny ma ona takie same działanie? Wiem, że każdy składnik w MO pełni swoją rolę. Drugie moje pytanie dotyczy ostropestu. Czy mogę spożywać zmielony ostropest poza koktajlem z błonnikiem? Jeśli tak, to w jakiej postaci i ilości na dzień? Odkąd nie piję koktajli, czuję, że moja wątróbka jest obciążona. Bardzo popsuła mi się skóra pleców i cera na twarzy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-03-2011, 07:55 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #308 : 24-03-2011, 19:57 » |
|
Nastaw sobie ocet jabłkowy i zastąp nim cytrynę w MO. Po jakimś czasie, wprowadź z powrotem cytrynę, zaczynając od kropli. Zmielony ostropest możesz dodawać do surówki, posypać nim mięso lub połkąć i popić wodą. Ilość taka, jak do KB. Tak patrzę na Twój staż picia MO i nie pojmuję, dlaczego nie możesz spożywać miodu czy owoców? Ludzie na forum chwalą nasiona od Mirka, to może zamów u niego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #309 : 24-03-2011, 22:18 » |
|
Tak, ale na początku blokowałam picie MO suplementami, aparatem Mora i mój organizm jest bardzo zablokowany. Mam nasiona od Mirka. Niestety ciągle mam alergię na miód, a szkoda, bo jest bardzo zdrowy m.in. na nerki, a ja mam z nimi problemy. Na owoce mam ogromną ochotę, a też nie mogę ich spożywać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-03-2011, 21:52 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #310 : 11-04-2011, 14:01 » |
|
Nastawiłam ocet jabłkowy. Wstawiłam słoik do ciemnej szafy, na podłogę. Jutro mija 14 dzień i miałam zamiar go zlać. Dzisiaj do niego zajrzałam i niestety pleśń ja górze, na wystających z cieczy skórkach:( Pewnie będę musiała go wylać. .. W minioną sobotę zmieliłam ostropest i zjadłam łyżeczkę popijając go wodą. W niedzielę rano obudziłam się ze strasznym obrzękiem w zatokach, cała głowa się nie mieściła w głowie. Bólu nie da się opisać, do tego kichanie i ogromne ilości przeźroczystej wydzieliny. Myślę, że to koniec mojej przygody z ostropestem. Nie mogę spożywać żadnych nasion, mam tak dużą alergię na zawarte w nich pleśnie. Dodam, że są to nasiona od pana Mirka, zakupiłam ich mnóstwo i mam wszystkie wyrzucić? Czy ktoś ma podobny problem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #311 : 09-06-2011, 09:20 » |
|
Proszę o pomoc. W niedzielę zaczęło mnie pobolewać gardło. Zaczęło się od spływania wydzieliny ropnej, z zatok. Często tak miewałam, pobolało jeden dzień i po wszystkim. Teraz jest inaczej. Gardło jest bordowe, boli strasznie przy przełykaniu po obu stronach. Piłam gorącą herbatę z miodem, ale czuję, że mi nie służy, bo mam alergię na miód. Robiłam też galaretkę z siemienia lnianego-alergia... Dzisiaj, na noc posmarowałam szyję smalcem wieprzowym, gęsiego nie miałam, na to gorące płótno z szarym mydłem i obwiązałam szalikiem. Wypiłam herbatę z miodem i do łóżka. Strasznie się pociłam, a gardło, jak bolało, tak boli. Płuczę też gardło alocitem. Dzisiaj rano zajrzałam głęboko do gardła i zobaczyłam, jakby białe nacieki, pod migdałami, głęboko, na tylnej ścianie gardła, bo obu stronach. Nie mam pewności, czy to normalne, czy nie, bo na co dzień tam nie zaglądam Czy coś powinnam jeszcze zrobić? Temperaturę mam normalną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #312 : 09-06-2011, 13:48 » |
|
Spróbuj płukać gardło octem jabłkowym. Zrobiłaś już? Może na początku go rozcieńcz. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #313 : 09-06-2011, 14:01 » |
|
Już gdzieś o tym pisałam, ale możliwe że mój post został skasowany. Gdy miałam przewlekłe bóle gardła i anginy, to pani bioenergoterapeutka poleciła mi pewien sposób i od tamtej pory jest zdecydowanie lepiej, wręcz nie mam takich problemów od dawna. Nawet Mistrz, gdy to opisałam pod moim postem napisał, że skoro działa, to można stosować.
Potrzebujesz olej rycynowy, gazę, folię spożywczą i szalik lub ręcznik.
Codziennie robisz sobie okład z tego oleju rycynowego na szyję/gardło. Lejesz troszkę oleju na gazę, na gazę dajesz folię, aby nie przeciekało i otulasz to wszystko ręcznikiem lub szalikiem, i tak trzymasz godzinę. Nie wolno dłużej. Kuracja ma trwać tydzień. Powinno być lepiej z gardłem. Może nie natychmiast, ale długoterminowo u mnie zadziałało bardzo dobrze. Kurację powtarza się, gdy znów dochodzi do problemu z gardłem. Ja robiłam chyba 3 razy minimum.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-10-2012, 11:03 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #314 : 09-06-2011, 15:02 » |
|
To chyba już zapalenie krtani, a nawet na pewno. Odczuwam duszność i straciłam częściowo głos, a ból, przy przełykaniu jest nie do wytrzymania. Czy wobec tego powinnam pić gorącą herbatę z miodem? Wiem, że w trakcie zapalenia krtani nie jest wskazane picie, ani gorących, ani też zimnych płynów...? Mój ocet, niestety nie jest jeszcze gotowy Chodzę po mieszkaniu z gorącym okładem z soli na szyi. Dodatkowo jest silne drapanie w gardle, śluzówka jest bardzo wysuszona i napadowy, suchy kaszel. Zalałam właśnie korzeń prawoślazu. Będzie, do wypicia wieczorem i może garnek z gorącą wodą i prawoślazem przy łóżku, na noc?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #315 : 09-06-2011, 18:45 » |
|
Prawoślaz na pewnno pomoże. Wspomagaj się też kleikiem z ziarenek lnu i jedz dużo surowych warzyw i owoców, żeby wzmocnić organizm. Zapalenie krtani minie za kilka dni, a głos powróci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #316 : 09-06-2011, 20:16 » |
|
Dziękuję za wszystkie rady. Nie chcę narzekać, bo za taką tu uchodzę, ale ze mnę sytuacja jest zawsze trudna, bowiem mam alergię na wszelkie zioła i nasiona, którymi powinno się wspomagać, każdą infekcję. Właśnie wypiłam macerat z prawoślazu i kichanie oraz drapanie w gardle gotowe, to jest do zniesienia, ale nie wiem, czy powinnam stosować te wszystkie wspomagacze, na które mam alergię, żeby nie doprowadzić do większych duszności....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #317 : 09-06-2011, 20:51 » |
|
Chodzę po mieszkaniu z gorącym okładem z soli na szyi. Daj do środka antyseptyk. Jedną łyżkę soli na szklankę wody o temperaturze pokojowej i płukaj gardło. Szałwia ma też właściwości ściągające obrzęk, też do płukania.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #318 : 09-06-2011, 23:28 » |
|
Pamiętam, że na ostatni ból gardła pomogła mi mieszanka soli i wody utlenionej. Początkowo płukałem gardło szałwią, ale nie dawało to oczekiwanych efektów. Dopiero zastosowanie tej mieszanki wywołało natychmiastowe odrywanie się ropnej wydzieliny, której wcześniej w ogóle nie wyczuwałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anastazja
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584
|
|
« Odpowiedz #319 : 10-06-2011, 09:27 » |
|
Czytałam w którymś, z wątków, że Mistrz nie poleca szałwii, bo blokuje wydalenie zalegającej ropy. Solą wczoraj raz wypłukałam gardło, ale tak mi sól podrażniła krtań, że ból był jeszcze większy... Może ma tak być? Dzisiaj boli bardzo jedna strona. Wypłukałam rano gardło alocitem, o temperaturze pokojowej, a potem wypiję macerat z prawoślazu. Spróbuję jeszcze wypłukać wodą z solą. Nie wiem tylko, czy powinnam pić gorącą herbatę z miodem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|