Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 02:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Problemy po 2 latach picia MO (temat przywrócony)  (Przeczytany 20807 razy)
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« : 31-03-2009, 19:13 »

Cytat
Tytuł: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 28-10-2008, 15:28
Witam, to mo?e ja zaczn? chocia? nie jestem pewna czy si? „kwalifikuj?”msn-wink.

Ad. 1
Co mnie martwi? Od oko?o 2 tygodni mam dziwne, jak po 2 latach picia MO, problemy: gazy, niepe?ne wypró?nienia, czasem bia?y ko?uchowa?y nalot na j?zyku (da si? go jednak mechanicznie usun??), mocz po zjedzeniu buraczków wr?cz ró?owo-czerwony (nawet przed MO by? jedynie lekko podbarwiony). Temperatura oko?o 36,1. No i nie wiem co si? dzieje...L
Ad. 2
a) Jem raczej zdrowo i nie wynika to z re?imu dietetycznego tylko przesta?y mi smakowa? ciastka, hektolitry kawa z mlekiem, jogurty sklepowe, dro?d?ówki itp. Latem wi?cej owoców i surowych warzyw, a jak si? robi zimno to wi?kszo?? gotowana i bardziej t?usta.
b) Pracuj? w  biurze, przy komputerze.
c)  Z grzechów to: czarna gorzka kawa  (do 2 ma?ych), gorzka czekolada no i  troszk? wytrawnego czerwonego wina. 
d) Mam astm? (od wieku dojrzewania) i na to: pulmicort 2x200 (steryd wziewny), oxis 2x9 (co?, jak d?ugo dzia?aj?cy lek rozkurczowy), dora?nie ventolin (jak poprzedni tylko szybko dzia?aj?cy);  kelp (z przerwami); mam guzki na tarczycy ale bez ?adnych problemów z wydzielaniem hormonów (bez lekarstw) i nic wi?cej.
e) Nie mia?am ani wi?kszych przesile? ani te? efektownej poprawy. Powolutku jednak, raz z górki raz pod, by?o lepiej. Pod koniec tego lata uda?o mi si? w ko?cu jednak poczu? jak zdrowy cz?owiek. W g?owie te? mi si? w mi?dzyczasie pouk?ada?o...
f) Z zatok schodzi mi jaka? g?sta, cz?sto ?ó?ta wydzielina i odksztuszam grudki flegmy z oskrzeli. Mam powi?kszone nieco w?z?y ch?onne na szyi. Nie udaje mi si? te? zmniejszy? dawek leków na astm?. Po 2-3 dniach zaczynam kaszle? w nocy i mie? zadyszk? podczas ?wicze?.
To tyle tytu?em wst?pu smile

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 29-10-2008, 00:22
Ze wzgl?du na to, ?e problem sk?ada si? z wielu objawów to wa?ne b?d? jeszcze dodatkowe informacje tj:
1.   Jak wygl?da?o twoje zdrowie przed rozpocz?ciem picia MO?
2.   Czy w czasie picia MO lub wcze?niej stosowa?a? jakie? ?rodki na detoks, bakterie, robaki lub grzyby?
3.   Czy masz lub mia?a? alergie i czy bra?a? na to jakie? preparaty?
4.   Jak wygl?da?o twoje od?ywianie przed rozpocz?ciem picia MO i w m?odo?ci?
5.   Od kiedy masz astm??
6.   Czy masz jakie? dziwne sytuacje, w których organizm daje wyra?ne oznaki chorobowe?
7.   Co wed?ug ciebie oznacza niepe?ne wypró?nianie?
8.   Czy jeste? wstanie wst?pnie okre?li? przyczyn? twoich problemów? Chodzi o okre?lenie ?wiadomo?ci stanu twojego organizmu.
9.   Czy uwa?asz, ?e jakie? choroby w rodzinie macie dziedziczne?
10.   Czy mia?a? objawy sw?dzenia jaki? cz??ci cia?a przed piciem lub w czasie picia MO?
11.   Czy mia?a? problemy z jakimi? bakteriami lub robakami kiedy??


Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-10-2008, 08:42
Ja mam jeszcze dwa pytania:

1.
Cytuj
Nie udaje mi si? te? zmniejszy? dawek leków na astm?.
Co to znaczy i z czego wynika?

2. Czy stosuje Pani koktajl z b?onnikiem z dodatkiem ostropestu? Chodzi o to, ?e wiele objawów wskazuje na niewydolno?? w?troby w procesie utylizacji toksyn.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 29-10-2008, 09:52
Mo?e najpierw odpowiem Mistrzowi, bo pytanie jest krótsze i nie wymaga si?gania pami?ci? tak bardzo wstecz.
Ad 2. To chyba rzeczywi?cie w du?ej mierze mo?e by? u mnie kwesti? w?troby. Podam objawy które, wydaje mi si?, by to potwierdza?y:
- od 3-4 lat mam ciemne plamy na twarzy (najpierw czo?o, potem te? policzki) i ca?y czas ich przybywa,
- praktycznie nie trawi? surowej cebuli i czosnku,
- nie mog? zje?? du?o t?ustych rzeczy naraz,
- "padam" po 1/2 butelki piwa / 2 lampkach wina,
- usypiam czasem "na siedz?co" nawet wczesnym wieczorem.
Oczywi?cie w stanie takim, jak teraz te objawy si? nasilaj?. Jak si? czuj? lepiej (a tak jest ju? zazwyczaj) to praktycznie tego nie odczuwam... no mo?e poza plamami Smutny.
Co z tym robi?? Wróci?am na 6 miesi?cy do oleju kukurydzianego (IV-IX.08), który na pocz?tku prawie przeskoczy?am. Pij? normalne koktajle dopiero gdzie? od maja tego roku i dzia?aj? na mnie rewelacyjnie. Czyta?am na forum o ostrope?cie. No có?, tylko czyta?am Smutny. Gdzie? te? czyta?am, ?e je?li nerki s? niewydolne to wtedy na w?trob? spada ca?y ci??ar oczyszczania. Poniewa? mam stale podkr??one oczy, szorstkie, p?kaj?ce pi?ty, bardzo ma?o si? poc? to tak sobie wymy?li?am, ?e zaczn? od oczyszczenia nerek, chocia? nerki mnie nigdy nie bola?y i zapalenie p?cherza mia?am tylko 1 raz w ?yciu. Zu?y?am ju? 1 butelk? nefroseptu.  By? troszk? ciemniejszy mocz a tak, to bez innych odczu?. 2-ga butelka wypadnie mi na po?ow? XI.
Ad 1. Je?li zredukuj? steryd wziewny do dawki 1x dziennie (obecnie 2x1) to po 2-3 dniach zaczynam si? dusi?, kaszl? w nocy i potem budz? si? nie mog?c oddycha?. Duszno mi, jak podbiegn? do autobusu, s? intensywniejsze ?wiczenia na aerobiku. Musz? stosowa? cz?sto inhalator, ?eby rozkurczy? oskrzela. Nie wiem z czego wynika to, ?e mój organizm tak ?le reaguje teraz na zmian? dawki sterydu. Mo?e to jest toksyna, na któr? produkuj? antidotum i musze podawa? jedno bo ci?gle produkuje si? to drugie? Moja pulmunolog twierdzi, ?e astma jest takim "czujnikiem organizmu". Je?li cokolwiek si? w nim dzieje to ma to od razu prze?o?enie na astm?. Teraz, jak stwierdzi?a podczas wizyty kontrolnej tydzie? temu, mam powi?kszone w?z?y ch?onne na szyi. Ja my?l?, ?e to przez schodz?c? wydzielin? z zatok, ?e si? same oczyszczaj?.   

Uzupe?niam opis „sytuacyjny” odpowiedziami na pozosta?e pytania.
B?d? musia?a si? rozpisa?, ?eby na nie szczerze i w miar? wyczerpuj?c? odpowiedzie?. Troch? si? dziwnie czuj? opisuj?c „mój przypadek”, bo do tej pory, pomimo, ?e na forum jestem prawie codziennie od bardzo dawna, to spacerowa?am sobie „incognito” i zaledwie o?mieli?am si? z Wami przywita?.
To po kolei:
Ad. 1 i 5
 Pono? by?a du?ym, zdrowym, dobrze rozwini?tym dzieckiem. Przechodzi?am wszystkie choroby wieku dzieci?cego, szczepienia te?. Mama nie przesadza?a z lekarstwami ale te? podawa?a mi antybiotyki je?li lekarz przepisa?. Pami?tam, ?e w wieku gdzie? 5 lat bardzo zachorowa?am (3 powa?ne choroby równocze?nie). Wybra?am d?ug? seri? mocnych antybiotyków a pó?niej przez lata ca?e bola?y mnie cz?sto kolana. Dalej, 10 lat : zapalenie zatok, szpital i seria antybiotyków. Generalnie jednak uwa?a?am si? wtedy za zdrow? dziewczyn? (zreszt? nadal nie my?l? o sobie jako o chorym cz?owieku). Problemy zacz??y si? oko?o 15-16 roku ?ycia. M?cz?cy, wodnisty kaszel po nocach, przy wej?ciu z zimna do ciep?ego pomieszczenia, przy bieganiu. To wszystko si? nasila?o. Po nocach przespanych na siedz?co w fotelu (bo mniej kaszla?am) sz?am do lekarza. Dostawa?am antybiotyk, na wszelki wypadek, chocia? tak ko?o 8-9 rano przestawa?am ju? praktycznie kaszle? i nie by?o oznak infekcji. Schemat si? powtarza?. Z czasem stwierdzano zapalenia oskrzeli, kolejne, mocniejsze antybiotyki. Zapaleniom oskrzeli zacz??y towarzyszy? problemy z oddychaniem a? którego? razu stwierdzono astm? (mia?am wtedy 16 lat, czyli by?o to 20 lat temu). Dalej to ju? by?o typowe leczenie astmy, oczywi?cie zmieniaj?ce si? wraz z „post?pem” medycyny. Przesz?am chyba wszystkie stopnie nasilenia choroby: od przewlek?ego stanu astmatycznego, gdzie nie by?am w stanie przej?? 100 m po ca?kowite jej wyciszenie w ci??y i do 3 lat pó?niej. Teraz jest na stabilnym lekkim poziomie przy relatywnie ma?ych dawkach leków.
Z innych „kwiatków” to od czasu ci??y (14 lat temu) przez praktycznie wszystkie kolejne lata m?czy?y mnie nawracaj?ce grzybice pochwy. Najpierw leczenie tradycyjne, od 2 lat tamponowanie alocitem, ostatnio ju? sporadycznie i ciesz? si?, ?e mog? teraz o tym nie pami?ta?.
Mam guzki na tarczycy, spore 2-3 cm, w obu p?atach. Zauwa?y?am je 4 lata temu, najpierw przez 2 lat dostawa?am jod w tabletkach, teraz tylko kontrola. Na pocz?tku si? nie zwi?ksza?y ale od czasu jak zacz??am pi? MO troszk? rosn? sobie. Ten po lewej jest wi?kszy i czasem jakby puchnie by potem si? zmniejszy? (ale to tylko moje odczucia, bo nie biegam z tym non stop do endo-).     
Mia?am te? notoryczne zaparcia (od nie wiem kiedy), które min??y jak r?ka odj?? od 1 dnia MO.
Ad. 2
Nie, nie przypominam sobie. Wcze?niej jedynie leczenie, jak ogólnie opisa?am powy?ej.
Ad. 3
Nie jestem alergikiem. Przej?ciowo co? tam bra?am, ?eby sprawdzi? czy zadzia?a ale nie. Oczywi?cie przy zaostrzonych objawach astmy ró?ne rzeczy mog? sprowokowa? duszno?? ale to wtedy normalne. 
Ad. 4
Do 17 roku ?ycia: du?o mleka, sera bia?ego (cz?sto ze wsi), tradycyjna kuchnia, raczej t?usta. Sporo naturalnych produktów (kupowanych na placu, u masarza, z dzia?ki).
Potem zacz??am si? odchudza?, wydziela? sobie porcje, wylicza? kalorie, skupia? si? na jedzeniu, wyszukiwa? diety, potem te? ob?era? si?, prowokowa? wymioty, zmusza? do intensywnych wysi?ków i tak gdzie? do 21 roku ?ycia. Gdy pozna?am mojego przysz?ego m??a, astma zacz??a zanika?, problemy z jedzeniem te?. Zacz??am si? od?ywia? jak inni ludzie. Nie chcia?o mi si? jednak, tak jak mamie, lata? na plac, kupowa? sezonowe produkty. Hipermarket to by?o to: mleko w kartonach, najta?sze jajka, w?dlina itd. Tak troch? ze skrajno?ci w skrajno?? . Teraz wróci?am chyba jednak na w?a?ciwy tor.
Ad. 6
Dawniej olimpiady, matura, egzaminy na studiach powodowa?y galopuj?c? astm?, której nie by?am w stanie opanowa? i l?dowa?am w szpitalu. Panicznie ba?am si?, ?e si? nie sprawdz? cho? pomimo niesystematyczno?ci mia?am bardzo dobre wyniki. Teraz nie ma ju? takiego prze?o?enia samo-nap?dzanego stresu z chorob?. Nie jestem te? w stanie powi?za? obecnych pogorsze? z niczym. Psychicznie zmieni?am si? bardzo. Buduj? siebie na nowo.
Ad. 7
Ma?e ilo?ci oddawanego stolca, uczucie zalegania w jelitach. Na szcz??cie by?o to chwilowe, powoli si? ju? reguluje.
Ad. 8
Przyczyna choroby? My?l?, ?e le?y pierwotnie po stronie psychicznej (sytuacja w domu) a potem si? to popapra?o. D?ugo nad tym my?la?am kiedy? i ju? nie chc?. Wierze, ?e jestem na dobrej drodze, ?e jak uporz?dkuje wch?anianie to organizm sam b?dzie wiedzia? co i kiedy posprz?ta?. Mo?e te? dlatego tak mnie martwi? objawy obecne (g?ównie kolor moczu), które interpretuj? jako pojawienie si? olbrzymiej ilo?ci nieszczelno?ci w jelitach.   
Ad. 9
Rodzina ojca jest schorowana, cz?sto wyst?puj? alergie, u kobiet problemy z tarczyc?, astm? mia? mój pradziadek.
Ad. 10
Przed piciem MO cz?sto sw?dzia?a mnie skóra na klatce piersiowej ale tak „od drugiej strony”. Teraz ju? nie.
Ad. 11
Nic wi?cej poza to, co opisa?am. Badania ka?u na paso?yty robi?am dawno bardzo, gdzie? na pocz?tku, jak próbowano dociec co mi jest. Nic nie stwierdzono wtedy ani tez potem podczas kolejnych bada? przy okazji polegiwania w szpitalach. 


Nie piszemy postów jeden pod drugim. Jak chcemy dopisa? co? do poprzedniej wypowiedzi to u?ywamy opcji "Modyfikuj" //Rysiek

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 29-10-2008, 23:17
I o to w?a?nie chodzi. Bez dok?adnego rozpoznania stanu organizmu propozycje stosowania jakichkolwiek preparatów przy?pieszaj?cych mog? powodowa? pogorszenie zdrowia a nie jego polepszenie.

Za to, ?e jeste? pierwsza opisze twój problem od razu bez dodatkowego wk?adu w temat. Ale nast?pnym nie przejdzie to ju? tak ?atwo zawsze b?d? mieli jak?? prace do odrobienia.

Zaczn? banalnie i o tym wszyscy powinni wiedzie?.

Ca?y twój problem zacz?? si? od antybiotyków i to jest w wi?kszo?ci norma, która powoduje objawy za klika do kilkadziesi?t lat. Antybiotyki zaburzy?y równowag? w ?rodowisku pokarmowy powoduj?c zniszczenie dobrej flory bakteryjnej jelit. W to miejsce wszed? grzyb Candida lub inny. Nie ma to znaczenia. Ze wzgl?du na to, ?e grzyb to oportunista (coraz bardziej mi si? podoba to s?owo), czyli leniwy, rozwija si? powoli to skutki zaburzenia by?y po wielu latach. Ale ?e ty na bie??co karmi?a? organizm antybiotykami jego rozwój nast?pi? wcze?niej. Patrz?c na problemy zdrowotne rodziny mo?na by wsnu? wnioski, ?e grzyba mog?a? odziedziczy? w ?onie matki (a matka otrzyma?a go od ojca), dlatego organizm z nim nie walczy i tak ?atwo dochodzi do rozrostu grzyba w organizmie a dodatkowo rozrost jest ma?o objawowy. 

Rozrost grzybicy ogólnoustrojowej nast?powa? szybko a wzorcowymi objawami „M?cz?cy, wodnisty kaszel po nocach, przy wej?ciu z zimna do ciep?ego pomieszczenia, przy bieganiu”.

Aktualne obajawy grzybicze to gazy, niepe?ne wypró?nienia, czasem bia?y ko?uchowa?y nalot na j?zyku (da si? go jednak mechanicznie usun??), mocz po zjedzeniu buraczków wr?cz ró?owo-czerwony (nawet przed MO by? jedynie lekko podbarwiony). Temperatura oko?o 36,1.

W wyniku zaburzenia równowagi w uk?adzie pokarmowym pod wp?ywem zalegaj?cego ka?u z toksynami i dzia?ania grzyba powstawa?y nad?erki powoduj?ce nieszczelno?? w jelitach.

Twoja grzybica zaleg?a si? w du?ej cz??ci organizmu a widoczne efekty s? w pochwie i w oskrzelach. Efektem grzybicy oskrzeli, która powoduje ogniska zapalne jest spowodowanie wielu nad?erek w b?onie ?luzowej. Przez nad?erki alergeny dostaj? si? do krwiobiegu powoduj?c reakcje alergiczn?. To powoduje wyprodukowanie przez drzewa oskrzeli du?ej ilo?ci g?stego i kleistego ?luzu, którego chory nie mo?e odkrztusi?. Wydzielina niewydalona wysusza si? powoduj?c obrz?k b?ony oskrzeli i zaw??aj?c ?wiat?o oskrzeli.  Nadreaktywno?? na alergeny powoduje ich skurcz. To jest w ksi??ce Dr Janusa. 

Twój sposób od?ywiania i brak naturalnej flory bakteryjnej spowodowa?, ?e du?a ilo?? po?ywienia nie by?a wydalana tylko zaleg?a w jelitach po d?ugim czasie tworz?c kamienie ka?owe i staj?c si? substancj? zatruwaj?c? organizm.

Toksyny wydzielane przez grzyby, gnij?cy ka? i n bie??co dostarczane toksyny spowodowa?y, ?e w?troba zacz??a nie nad??a? z neutralizacj? toksyn. Toksyny nie by?y wydalane a w?troba za mocno obci??ona na bie??co dostarczanymi toksynami i nie mia?o to zwi?zku z nerkami. ( a je?eli mia?o to nie z winy nerek).

W pewnym momencie podj??a? decyzje, ?e w naturalny sposób b?dziesz próbowa?a wróci? do zdrowia. W efekcie tego zacz??a? pi? MO. W czasie kuracji pope?ni?a? pierwszy karygodny b??d. Na podstawie b??dnych wniosków o problemach z nerkami zacz??a? pi? nefrosept.

Nefrosept Opis dzia?ania: Zwi?zki czynne zawarte w m?cznicy lekarskiej (pochodne hydrochinonu) wykazuj? aktywno?? bakteriostatyczn? w stosunku do wi?kszo?ci drobnoustrojów wywo?uj?cych zaka?enia dróg moczowych, wzmagaj? wydalanie jonów sodu i w mniejszym stopniu jonów chlorkowych. Substancje biologicznie czynne zawarte w zielu naw?oci pospolitej powoduj? zwi?kszenie diurezy oraz zmniejszaj? zdolno?? bakterii do adhezjii w drogach moczowych.
Po zastosowaniu tego preparatu powoduje si? jeszcze wi?ksze opanowanie przez grzyba ?rodowiska, czyli jeszcze wi?ksze upo?ledzenie. Zamiast sobie pomóc spowodowa?a? jeszcze wi?ksze opanowanie przez grzyba dróg wydalniczych i ich jeszcze wi?ksz? nieszczelno??.

Gdyby? napisa?a tylko, ?e masz mocz po zjedzeniu buraczków wr?cz ró?owo-czerwony (nawet przed MO by? jedynie lekko podbarwiony) to odpowiedzi na forum by?yby prawdopodobnie takie, ?e po stosowaniu MO pozbywasz si? kamieni ka?owych, które po sobie zostawiaj? nad?erki i ?e to problem okresowy. Czyli niepoprawna interpretacja, bo jest za ma?o informacji. To jest du?y problem przy odpowiadaniu na problemy. A u Ciebie jest inaczej zamiast poprawy zdrowia jest pogorszenie. D?ugie stosowanie MO da?o ma?e efekty, bo stosujesz preparaty bez zastanowienia, jaki skutek mog? one przynie?? dla organizmu.

Teraz zacz??a? stosowa? koktajle b?onnikowe i to zaczyna powoli odbudowywa? twoj? flor? bakteryjn? i poprawia ci si? wydalanie.

Nast?pny problem astma. Je?eli astma wynika z grzybicy to stosowanie sterydu Pulmicort nigdy nie z?agodzi astmy nawet przy stosowaniu MO.

Pulmicort - Leku nie nale?y stosowa? w infekcjach grzybiczych gard?a, nosa i oskrzeli, a tak?e w gru?licy. Pulmicort, Pulmicort nasal zawiera silny kortykosteroid dzia?aj?cy przeciwzapalnie i przeciwalergicznie w bardzo ma?ych dawkach. Pulmicort ?agodzi stany
zapalne dróg oddechowych i zapobiega im.

Pulmicort dzia?a antybakteryjnie i dlatego wzmacnia dzia?anie grzyba, czyli ?agodzi stany zapalne, ale w konsekwencji zaostrza schorzenie oskrzeli, czyli pog??bia astm?.

Zastanawia?a? si?, dlaczego w nocy si? dusisz, bo wch?aniasz jakie? alergeny. A w ?ó?ku oprócz m??a, czego jest najwi?cej – roztoczy. Przy wysi?ku fizycznym wch?aniasz wi?cej powietrza a to równie? mo?e powodowa? dostanie si? roztoczy do oskrzeli i powodowanie ataku astmy. Powinna? to sprawdzi? izoluj?c si? w nocy od roztoczy.

Co do powi?kszonych w?z?ów ch?onnych to ich powi?kszenie wynika z utylizacji patogenów usuwanych z organizmu. Zwi?ksza si? okresowo ich ilo??, dlatego powi?kszaj? si? w?z?y ch?onne.

Natomiast guzki na tarczycy powi?kszaj? si?, gdy znika patogen, który je redukowa?. Brak tego patogenu powoduje pewne uwolnienie guzka. Jak grzybica si? powi?ksza?a to guzek si? zmniejsza? – ale to ju? moje zdanie.

To tyle o przyczynach potem napisze jak powinien wygl?da? proces zdrowienia. Oczywi?cie zapraszam wszystkich do dyskusji, je?eli kto? si? z czym? nie zgadza, bo zawsze mog? co? przekr?ci?.

Jedno mnie tylko zastanawia, po czym Mistrz tak szybko rozpozna?, ?e masz problemy z w?trob?.
« Ostatnia zmiana: 10-02-2011, 13:36 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« Odpowiedz #1 : 31-03-2009, 19:14 »

Cytat
Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 30-10-2008, 12:39
Dzi?kuj? za przeprowadzona analiz?. Spojrzenie „z zewn?trz” to rodzaj daru, który chcia?abym przyj?? i spo?ytkowa?.
To, jak „doprowadzi?am si?” do astmy sta?o si? dla mnie jasne od czasu lektury Ksi??ek i ?ledzenia dyskusji na Forum. ?udzi?am si? jednak, co do pocz?tku, ?e mo?e jednak nie pozna?am si? z grzybem tak wcze?nie a wi?c i czas na doj?cie do zdrowia bedzie krótszy.
Pozory zdrowia w dzieci?stwie, bezobjawowy rozrost grzyba by potem w sprzyjaj?cych warunkach w galopuj?cym tempie da? zarówno objawy fizyczne: astma , jak i psychiczne ?wiadcz? rzeczywi?cie dobitnie co? innego. Musia?am stre?ci? „dla innych” swoj? histori? i zobaczy?, jak zosta?o to odczytane by w ko?cu to dostrzec Smutny.
No oczywi?cie, niby jest to napisane w Ksi??ce ale ... czasami zaklinamy rzeczywisto??. Po 5 miesi?cach picia koktajli i 6-ciu mikstury na bazie oleju kukurydzianego czu?am si? rewelacyjnie, plamy na twarzy stopniowo ja?nia?y (dzi?ki przemywaniu alocitem +cebion). St?d moje wnioski, ?e z w?trob? ju? OK i mo?na przyst?pi? do wyciagni?cia ci??szej artylerii (st?d pomys? nefroseptu).
Czy 1 butelk? nefroseptu mo?na tak wiele zepsu?? S?dz?c po tym, co mi teraz jest, to chyba tak Smutny (w moim konkretnym przypadku). Mam nadzieje jednak, ?e nie b?d? potrzebowa?am kolejnych 2 lat na odrabianie strat...

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-10-2008, 12:48
Cytuj
Jedno mnie tylko zastanawia, po czym Mistrz tak szybko rozpozna?, ?e masz problemy z w?trob?.
By?o ju? to gdzie? omawiane, ?e je?li organizm nie jest gotowy na ogólnoustrojow? infekcj? z powodu niewydolno?ci uk?adów wydalniczych, to po prostu nie dopuszcza do aklimatyzacji zarazków. Obni?enie temperatury cia?a w przypadku istnienia miejscowego stanu zapalnego wskazuje na niewydolno?? w?troby jako przyczyny wstrzymania procesu oczyszczania. Wynika to z wiedzy teoretycznej o zdrowiu, a tak?e praktycznej wiedzy wyniesionej z wieloletnich obserwacji, gdy jeszcze zajmowa?em si? leczeniem.

Cytuj
Mam nadzieje jednak, ?e nie b?d? potrzebowa?a kolejnych 2 lat na odrabianie strat.
Jasne, ?e nie. W gruncie rzeczy nic nie posz?o na marne, odwróci?a si? tylko kolejno??, co jest samo w sobie niekorzystne. Niemniej jednak radz? wprowadzi? ostropest.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 30-10-2008, 13:24
Dzi?kuj? Mistrzu za s?owa otuchy. Ostropest wprowadz? smile

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 30-10-2008, 22:55
Teraz najwa?niejsze. Aby nie by?o ju? tak ?atwo to napisz jak wed?ug Ciebie powinna? post?powa? prawid?owo, aby powróci? do pe?nego zdrowia. To jest potrzebne aby? dalej nie pope?nia?a b??dów.

Co powinna? zrobi?, aby zmniejszy? astm?? Jakie dzia?anie b?dzie mia? na Ciebie ostropest i dlaczego powinna? go przyjmowa?? Co z pozosta?ymi problemami, guzki, problem z wydalaniem, grzybica?

Czy jeste? wstanie powiedzie?, jaki wp?yw na twój organizm mia?yby zastosowane nast?puj?ce dzia?ania:
   Przyjmowanie suplementów,
   Za?ywanie preparatów niszcz?cych grzyba np. Paraprotex
   Za?ywanie preparatów niszcz?cych bakterie,
   U?ycie zappera na grzyba
   Przyjmowanie priobiotyków
   Stosowanie diety

Mo?esz jeszcze odpowiedzie? na pytania:
1.   Dlaczego na guzki tarczycy przyjmowa?a? jod?
2.   Czy chorowa?a? na choroby infekcyjne a je?eli tak to jak je przechodzi?a?, czy je leczy?a? lekarstwami?

Na twoim przyk?adzie mo?na by omówi? problemy:
1.   Dziedziczenie chorób
2.   Dzia?anie antybiotyków na ludzi z odziedziczon? po rodzicach grzybic?.
3.   Czy nefrosept mo?e wywo?ywa? skutki uboczne –ta dyskusja by?aby potrzebna, aby zweryfikowa? czy si? myl? czy nie.

Mo?na by do?o?y? nowy podrozdzia? ”Analiza problemów chorobowych”. W tym podrozdziale uszczegó?awialiby?my poszczególne problemy wynikaj?ce z analizy zdrowienia. Osobny podrozdzia? pozwala?by na utrzymanie przejrzysto?ci tematów.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 31-10-2008, 13:58
Jak ja to widz? dalej?  
1/ Poza kontynuacj? MO, najwa?niejsze powinny by? teraz dla mnie koktajle z b?onnikiem z dodatkiem ostropestu, co sugerowa? Mistrz. Dlaczego ostropest? Szwankuje mi w?troba, jest przeci??ona i to od dawna, prawdopodobnie te? w jakim? stopniu uszkodzona i nie funkcjonuje dobrze. Ostropest wp?ynie na jej stopniow? regeneracj?. Koktajle zapewni? te? dobr? perystaltyka jelit, ?eby unikn?? zalegania ka?u w jelitach i przenikaniu nadprogramowych toksyn do krwioobiegu (a dalej do w?troby).
  
2/ My?l?, ?e 1 seria probiotyków by?aby wskazana (nie wiem dok?adnie jeszcze jak d?ugo- musze zerkn?? do ksi??ek; mo?e jakie? sugestie?) ale bez przesady - jelita dzia?a?y mi ju? naprawd? dobrze i nie wybi?am chyba wszystkiego „w pie?”....

3/ Wracaj?c do MO to pozostan? przy oleju z pestek winogron. Zale?y mi na wygojeniu jelita grubego a z w?troba postawi? na ostropest. To tak troch?, jak: „Panu Bogu ?wieczka a diab?u ogarek”.

4/ Suplementy? Mam kupione ju? jaki? czas temu-  le?? sobie w szufladzie. Tak, jak to teraz oceniam to powinnam je zacz?? stosowa? wg zalece? doktora Janusa ale te? przej?ciowo, ?eby uzupe?ni? prawdopodobne obecne niedobory. Potem koktajle powinny wystarczy?.

5/ Dobrym rozwi?zaniem dla mnie by?aby te? sauna 1 x tyg. Umo?liwi to wydalanie cz??ci toksyn t? drog? bo praktycznie si? nie poc?.    

6/ Dieta, tak, ale stosuj?c ogólne zalecenia a przede wszystkim ws?uchuj?c si? w organizm. Nie chc? trzyma? si? sztywnych regu?- ju? to przerabia?am Smutny.

7/ Nie widz? siebie stosuj?ca zappera a na preparaty Paraprotex chyba jest za wcze?nie.

Odno?nie astmy:
8/ Wiem, ?e Mistrz zaleca „mieszank? oczyszczaj?c? drogi oddechowe” + zakraplanie nochala. Nie wiem tylko czy wprowadza? to od razu, ??cznie? Czy za jaki? czas a? w?troba si? zregeneruje?
9/ Stopniow? postaram si? zmniejszy? sta?e leki na astm?, po kilku miesi?cach schodz?c do zera (wersja optymistyczna).  
10/ Czuj?, ?e to nie wszystko co powinnam zrobi?, ?e to nie takie proste.... Nie mam pomys?u co. Mo?e ?wiczenia oddechowe?
A odpowiadaj?c na wcze?niejsze pytanie o przyczyn? duszno?ci nocnej to nie wi??e tego z roztoczami. Bardziej z dobowym cyklem pracy oskrzeli. Duszno?ci, je?li by?y to zazwyczaj w podobnej godzinie (nie pami?tam teraz dok?adnie, dawno ju? o tym nie my?la?am). Badania mia?am robione co prawda dawno ale one te? nie wykaza?y istotnego odczynu alergicznego. Je?li si? gorzej czuje to ataki mog? wyst?pi? w ka?dym miejscu, w ka?dym momencie. Oczywi?cie prowokacyjne zachowania – bieg na mrozie- gwarantuj? sukces od r?ki.

Odno?cie guzków, przyjmowania jodu:
Endokrynolog stwierdzi?, ?e nie mam problemów z tym, jak funkcjonuje tarczyca (tylko TSH i USG robi?am). Guzki, jego zdaniem, by?y spowodowane niedoborem jodu i nierównomiernym rozrostem kompensacyjnym tarczycy. Dlaczego nierównomierny? Taki urok rodzinny? Niedobory pono? mog?y powsta?, jak by?am w ci??y (94/95) a pó?niej przez 1,5 roku karmi?am dziecko. W tym okresie nie jodowano jeszcze soli a ja nie przyjmowa?am preparatów z jodem. St?d zalecenia, o które pyta?e?. Brzmia?o to dla mnie wiarygodnie, nie podwa?a?am te? tego do tej pory. Dla mnie problem guzków jest poboczny, dalszy w kolejno?ci do martwienia si?.

Dalej infekcje i ich leczenie:
Od kilku lat mam jedynie drobne infekcje, max 2-3 razy do roku, ?adnej grypy Smutny. Nie bior? te? antybiotyków  (najpierw, bo po nich mia?am nawroty grzybicy pochwy; potem ju? z wiadomych wzgl?dów). W zasadzie nic nie bior?, le?e sobie w ?ó?ku do przesilenia i ?pi?. Miewam ju? nawet gor?czk?  J.

To tyle w odpowiedzi na dzisiaj. Czeka mnie zaraz podró? w rodzinne strony. Pozdrawiam.  

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 02-11-2008, 00:23
Cytuj
1/ Poza kontynuacj? MO, najwa?niejsze powinny by? teraz dla mnie koktajle z b?onnikiem z dodatkiem ostropestu, co sugerowa? Mistrz. Dlaczego ostropest? Szwankuje mi w?troba, jest przeci??ona i to od dawna, prawdopodobnie te? w jakim? stopniu uszkodzona i nie funkcjonuje dobrze. Ostropest wp?ynie na jej stopniow? regeneracj?. Koktajle zapewni? te? dobr? perystaltyka jelit, ?eby unikn?? zalegania ka?u w jelitach i przenikaniu nadprogramowych toksyn do krwioobiegu (a dalej do w?troby).
Bardzo dobrze nauka nie posz?a na marne. Ale im dalej tym gorzej.
Cytuj
2/ My?l?, ?e 1 seria probiotyków by?aby wskazana (nie wiem dok?adnie jeszcze jak d?ugo- musze zerkn?? do ksi??ek; mo?e jakie? sugestie?) ale bez przesady - jelita dzia?a?y mi ju? naprawd? dobrze i nie wybi?am chyba wszystkiego „w pie?”....
Twój organizm nie wykazuje problemów z niedoborem witamin a to sugeruje, ?e masz wystarczaj?c? ilo?? dobrych bakterii do wytworzenia minimalnych ilo?ci proporcji witamin i minera?ów potrzebnych do prawid?owego funkcjonowania. Je?eli nie ma wyra?nego zapotrzebowania to dzia?amy wbrew w?asnemu organizmowi. Zwi?kszenie ilo?ci priobriotyków musia?oby poci?gn?? za sob? zwi?kszenie ilo?ci dostarczanych substancji od?ywczych, aby by? z tego po?ytek. Wi?ksza ilo?? substancji od?ywczych bez prawid?owego wydalania to wi?ksze zatrucie organizmu.
Przyjmijmy, ?e to mo?e mie? minimalny wp?yw na organizm zarówno pozytywny jak i negatywny.
Cytuj
3/ Wracaj?c do MO to pozostan? przy oleju z pestek winogron. Zale?y mi na wygojeniu jelita grubego a z w?troba postawi? na ostropest. To tak troch?, jak: „Panu Bogu ?wieczka a diab?u ogarek”.
Ok.
Cytuj
4/ Suplementy? Mam kupione ju? jaki? czas temu-  le?? sobie w szufladzie. Tak, jak to teraz oceniam to powinnam je zacz?? stosowa? wg zalece? doktora Janusa ale te? przej?ciowo, ?eby uzupe?ni? prawdopodobne obecne niedobory. Potem koktajle powinny wystarczy?.
Je?eli organizm nie zg?asza niedoborów to nie ma sensu dostarczania dodatkowych suplementów.  Aby organizm móg? je wykorzysta? to musia?by wcze?niej dosta? priobriotyki. Zwi?kszaj?c ilo?? suplementów przyzwyczajasz organizm do pewnego poziomu od?ywiania, co b?dzie mia?o wp?yw na stan organizmu, gdy nagle przestaniesz dostarcza? mu te suplementy. Dodatkowo twój organizm nie zg?asza zapotrzebowania na dodatkowe suplementy ( nie pisa?a? o ?adnych dziwnych stanach zm?czenia, itd.) to oznacza, ?e ilo?? dostarczana jest wystarczaj?ca. Organizm nie potrzebuje, bo ?rodowisko bakteryjne, z którym musia?by walczy? jest ubogie a grzyb to jego rodzina i z nim nie walczy. Dlatego nie potrzebuje dodatkowej energii na walk? z patogenami. To by t?umaczy?o, dlaczego si? tak dobrze czujesz przy tak schorowanym organizmie.

Cytuj
5/ Dobrym rozwi?zaniem dla mnie by?aby te? sauna 1 x tyg. Umo?liwi to wydalanie cz??ci toksyn t? drog? bo praktycznie si? nie poc?.  
Ok.
Cytuj
6/ Dieta, tak, ale stosuj?c ogólne zalecenia a przede wszystkim ws?uchuj?c si? w organizm. Nie chc? trzyma? si? sztywnych regu?- ju? to przerabia?am
Ja bym ograniczy? alkohole przy ?le pracuj?cej w?trobie i wprowadzi? diet? niskow?glowodanow?, aby os?abi? grzyba.
Cytuj
7/ Nie widz? siebie stosuj?ca zappera a na preparaty Paraprotex chyba jest za wcze?nie.
Jest to niewskazane. Przy ?le pracuj?cej w?trobie martwe grzyby sta?yby si? toksynami, które dodatkowo obci??a?yby w?trob?. Dodatkowo wybicie grzybów powoduje, ?e w to miejsce wchodz? bakterie, które niszcz? b?on? ?luzow? w o wiele szybszym tempie co mo?e doprowadzi? do krwawienie i konieczno?ci u?ycie ponownie antybiotyków.

Cytuj
Odno?nie astmy:
8/ Wiem, ?e Mistrz zaleca „mieszank? oczyszczaj?c? drogi oddechowe” + zakraplanie nochala. Nie wiem tylko czy wprowadza? to od razu, ??cznie? Czy za jaki? czas a? w?troba si? zregeneruje?
9/ Stopniow? postaram si? zmniejszy? sta?e leki na astm?, po kilku miesi?cach schodz?c do zera (wersja optymistyczna).  
10/ Czuj?, ?e to nie wszystko co powinnam zrobi?, ?e to nie takie proste.... Nie mam pomys?u co. Mo?e ?wiczenia oddechowe?
A odpowiadaj?c na wcze?niejsze pytanie o przyczyn? duszno?ci nocnej to nie wi??e tego z roztoczami. Bardziej z dobowym cyklem pracy oskrzeli. Duszno?ci, je?li by?y to zazwyczaj w podobnej godzinie (nie pami?tam teraz dok?adnie, dawno ju? o tym nie my?la?am). Badania mia?am robione co prawda dawno ale one te? nie wykaza?y istotnego odczynu alergicznego. Je?li si? gorzej czuje to ataki mog? wyst?pi? w ka?dym miejscu, w ka?dym momencie. Oczywi?cie prowokacyjne zachowania – bieg na mrozie- gwarantuj? sukces od r?ki.
Stwierdzenie „Bardziej z dobowym cyklem pracy oskrzeli” to brzmi jak diagnoza, lekarza, który nie ma poj?cia, co mówi.
Nie ma czego? takiego jak cykl dobowy pracy przy chorobie. Zaczn? od pocz?tku. Z astmatykami jest taka samo jak z na?ogowymi palaczami s? na tyle przyzwyczajeni do swojego problemu, ?e nie chc? si? z nim rozsta? a wszystkim opowiadaj? jak im z tym ?le.
Z astm? jest tak, ?e w wyniku stosowanych leków na alergie lub leków wziewnych na zapalenie krtani lub antybiotyków powoduje si? rozrost grzybicy w organizmie doprowadzaj?c do powstania nad?erek w oskrzelach. To jest nawet napisane na tych lekach ze skutkiem ubocznym u?ywania tych leków mo?e by? astma (proces powstawania astmy opisa?em wcze?niej).
Teraz jak ju? astma zosta?a wywo?ana dostaj? od lekarzy cudowny lek, który wprowadzany drog? wziewn? a który szybko trafia do krwi. I teraz jak go za?yjemy to si? dobrze czujemy, bo organizm jest stymulowany, aby nie wyst?powa?y stany zapalne wynikaj?ce z dzia?ania alergicznego, czyli substancji przedostaj?cych si? przez nad?erki w oskrzelach do organizmu. Od czego zale?y d?ugo?? naszego stanu? Wcale nie od jakiego? cyklu dobowego tylko od metabolizmu substancji wprowadzonej do krwi. Dane substancja musi zosta? zneutralizowana przez w?trob? i do tego czasu a? nie zostanie zneutralizowana to p?ywa sobie we krwi blokuj?c ataki alergiczne. Przy twojej ?le pracuj?cej w?trobie czas dzia?ania preparatu jest d?ugi, bo d?ugo trwa okres jego metabolizmu. Przy d?ugim za?ywaniu leku wyst?puje zjawisko uwra?liwienia (sensytyzacji), w wyniku, którego podawany lek dzia?a coraz silniej w miar? jego stosowania. Wi??e si? to z uszkodzeniem w?troby i os?abieniem metabolizmu leku.
Przy niektórych lekach mo?e wyst?pi? zjawisko, ?e lek nie dzia?a na organizm, bo ulega szybko metabolizmowi.

D?ugie za?ywanie leku powoduje, ?e organizm przyzwyczajany jest do sta?ej produkcji enzymu, który neutralizuje dany lek a co mo?e powodowa? reakcje zawi?zane z odstawianiem leku. Nadmierna ilo?? enzymu produkowana zatruwa organizm, bo nie ma substancji, któr? mia? zutylizowa?. Czyli stanu pogorszenia si? samopoczucia i reakcji fizycznych. Jak ?wiczysz lub prze?ywasz cos to przyspieszasz metabolizm i szybciej jest likwidowany lek z krwi a co powoduje ponowne dzia?ania dra?ni?ce przez nad?erki a to wymusza na tobie zastosowanie leku.

Zrób ma?y eksperyment. Przed ?wiczeniami fizycznymi które wywo?uj? u Ciebie ataki astmy wypij pó? godziny wcze?niej szklank? ?wie?o wyci?ni?tego soku z grejpfruta bia?ego. Zobaczmy czy astma si? pojawi przy ?wiczeniach

Stosujesz lek, który zatruwa w?trob? i sprzyja rozrostowi grzyba.

Astma to jest perpetuum mobile raz nap?dzona nie daje si? zatrzyma?. Stosuje si? leki, które blokuj? objawy, ale pobudzaj? przyczyn? i tak w ko?o.

Powinna? szuka? zamiennika, który jest mo?liwy do zastosowania przy grzybicy. Szuka? przyczyny podra?nienia, aby os?abi? astm? a to spowoduje mo?liwo?? zmniejszenia leku (to nie jest ?atwe). Potem oczyszczanie przy wzmocnionej w?trobie.

A mo?e wyprodukowany enzym do neutralizacji leku jak niema ju?, czego neutralizowa? wywo?uje ataki (domaga si?), aby dostarczy? mu lekarstwa, bo inaczej zatruwa?by organizm?

Cytuj
mam guzki na tarczycy ale bez ?adnych problemów z wydzielaniem hormonów (bez lekarstw) i nic wi?cej.
Pytanie a jak wygl?da u Ciebie sprawa z z?bami? Stosujesz past? z fluorem albo jakie? p?yny? Cz?sto myjesz z?by?
Zapisane
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« Odpowiedz #2 : 31-03-2009, 19:15 »

Cytat
Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 03-11-2008, 10:38
Witaj!
Przemy?la?am, to co napisa?e?. Podstawi?am dane do mojego przypadku no i wy?ania mi si? koncepcja, która mo?e mie? „r?ce i nogi” ...

Pomys?em mojego organizmu na prze?ycie jest funkcjonowanie na niskim „poziomie energetycznym”. Nie wiem, jak to w?a?ciwie nazwa?, ale tak mi si? to kojarzy. Ustawienie metabolizmu na niskim poziomie zmniejsza ilo?? toksycznych produktów przemiany materii, które musi zutylizowa? w?troba. Mo?e st?d równie? moje normalne ci?nienie to 95/65?
Wolny jest te? dzi?ki temu metabolizm leku i uwra?liwienie organizmu na niego. Mo?e temu zawdzi?czam udane próby zmniejszania leków do okresowego eliminowania w przesz?o?ci?
 
Problem przyzwyczajenia organizmu do ci?g?ego dostarczania sterydu i  w konsekwencji produkcji enzymu go rozk?adaj?cego powsta? jakie? 4 lata temu, gdy stwierdzi?am, ?e mo?e jednak przestan? sama si? leczy? na astm?. Przedtem w zasadzie dawkowa?am sobie leki samodzielnie, niesystematycznie i tylko minimum, które wydawa?o mi si? konieczne przy pogorszeniach. Pulmunolog, do którego zacz??am chodzi? stwierdzi?, ?e moje „szarpane” samoleczenie doprowadzi mnie do zw?óknie? i zmian zwyrodnieniowych, czego nieodwracaln? konsekwencj? b?dzie ograniczenie wydolno?ci oddechowej na staro??.
Podstaw? leczenia, bezwzgl?dnie, sta? si? pulmicort za?ywany od tamtej pory, w ró?nych dawkach, ale stale. Nie udaje mi si? ju? teraz, tak jak kiedy?, nie u?ywa? go w ogóle.  Minimum, które z trudem osi?ga?am chwilowo to 1x wieczorem.

Poprawa nawyków ?ywieniowych, usprawnienie wch?aniania dzi?ki MO, regularne ?wiczenia (od roku) a przede wszystkim „do?ywienie” organizmu koktajlami- wszystko to spowodowa?o przyspieszenie metabolizmu. Mia?am apetyt jak mój nastoletni syn a bez problemu utrzymywa?am normaln? wag? 52 kg nie dbaj?c o to. Musia?am jednak zwi?kszy? pulmicort do 2x1 i to mnie dziwi?o. Teraz rozumiem, ?e wraz z moim metabolizmem przyspieszy? te? metabolizm leku.

Obecnie, po historii z nefroseptem, nie mam apetytu i czuj? ?e mój organizm zwolni?. Od kilku dni za?ywam pulmicort 1x1 a z astm?, o dziwo, jest idealnie. Czyli to, co napisa?e? zgadza si? z tym, co obserwuj?.

Podsumowuj?c, to co powinnam teraz zrobi?:
1/ MO z olejem z pestek winogron,
2/ koktajle z ostropestem,
3/ dieta ograniczaj?ca w?glowodany, zero alkoholu. Alkohol czuj?, ?e mi szkodzi a s?odycze, kluski i tym podobne przesta?y mi smakowa? i ?le si? po nich czuj?.
To podstawa.
Dalej:
4/ sauna,
5/ przemy?l? rodzaj ?wicze?; mo?e basen, tai chi, pilates zamiast aerobiku mia?oby wi?kszy sens?
6/ stopniowo zaczn? eliminowa? leki, najpierw pulmicort; przetestuj? te? grejfruty, co nie b?dzie trudne bo je uwielbiam.
I my?l?, ?e to tyle jako plan na nast?pne pó? roku.

Z przyspieszeniem oczyszczania zatok (zakraplanie nosa) i oskrzeli (mieszanka zio?owa) poczekam a? poradz? sobie z lekami i podgoj? w?trob?. Zreszt? czuj?, ?e i tak oczyszczaj? si? same, w swoim tempie. Nie b?d? tego na razie ponagla?.


Odno?nie tarczycy, guzków.
Dlaczego pytasz akurat o fluor? Bo upo?ledza wch?anianie jodu?  Myj? z?by 2-3 razy dziennie, past? z fluorem, jak zawsze. Nie mam wi?kszych problemów z z?bami ale nie jest tak, ?e nie powstaj? ubytki. Powstaj?, i 1-2 ma?e plomby co roku musz? zrobi?. Wszystkie plomby amalgamatowe mam wymienione, 1 z?b dwukrotnie przeleczony kana?owo.  
Przypominam sobie teraz, ?e w okresie przedci??owym ci?gle, maniakalnie szorowa?am z?by (po notorycznie prowokowanych wymiotach, po ka?dym jedzeniu te?).

I jeszcze w innym temacie, czy dobrze rozumiem, to co sobie „zrobi?am” nefroseptem: wybicie bakterii w uk?adzie moczowym spowodowa?o, ?e vacat zaj?? automatycznie grzyb?
To rzeczywi?cie ciekawa kwestia do dyskusji o leczeniu. Zupe?nie inne podej?cie do tematu w przypadku organizmów, które grzyba nie traktuj? jako agresora i z nim nie walcz? a tych, którym grzybica si? napatoczy?a pó?niej....

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2008, 15:17
Cytuj
Z przyspieszeniem oczyszczania zatok (zakraplanie nosa) i oskrzeli (mieszanka zio?owa) poczekam a? poradz? sobie z lekami i podgoj? w?trob?. Zreszt? czuj?, ?e i tak oczyszczaj? si? same, w swoim tempie. Nie b?d? tego na razie ponagla?.
W ogóle nie ma sensu ponagla? organizm.

Cytuj
przemy?l? rodzaj ?wicze?; mo?e basen, tai chi, pilates zamiast aerobiku mia?oby wi?kszy sens?
Najwi?kszy sens ma aktywno?? na ?onie natury, tj. tam, gdzie jest ?wie?e powietrze. Reszta to tylko pó??rodki.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Agni 03-11-2008, 19:44
Czytaj?c przypadek *asiek* tak jakbym czyta?a o sobie, nawet te same b??dy pope?ni?am skupiaj?c si? na uk?adzie moczowym, a nie na w?trobie. U mnie do astmy nie dosz?o, ale tylko dzi?ki odpowiednio wcze?nie zastosowanej diecie.  Pomys? na ten dzia? jest naprawd? rewelacyjny i uczy my?lenia nie tylko "rozwa?kowywanej" smile osoby. Mnie w?a?nie w tym momencie klapki opad?y z oczu i wszystko poj??am smile Dzi?kuj? Wam Mistrzu i Lacky!

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: AgaAga 04-11-2008, 11:05
Jestem pod ogromnym wra?eniem analizy problemu i nie tylko w wydaniu Mistrza i Lackiego /tu: wielki uk?on/, ale przede wszystkim osób, których problem dotyczy. I nawet je?li pope?niamy b??dy próbuj?c z?o?y? ca?e nasze chore ?ycie do kupy, to post?py w dostrzeganiu przyczyny u?omno?ci naszych organizmów s? imponuj?ce.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 04-11-2008, 15:04
Ciesz? si? równie? z propozycji Lackiego utworzenia „dzia?u analiz”. Dla mnie to by? drugi przeb?ysk smile.
Czu?am, ?e co? przeoczy?am, co? „schrzani?am” i wiedzia?am, ?e musz? si? gdzie? zwróci? po pomoc. Dzia?o si? to równolegle z utworzeniem nowego dzia?u przez Lackiego. Przeczyta?am zasady i wiedzia?em, ?e to dla mnie. To by? impuls.
Nadmieni? jeszcze, ?e pierwszy przeb?ysk to by?a ksi??ka Mistrza „Zdrowie na w?asne ?yczenie”. Je?li mia?abym jednym s?owem scharakteryzowa?, to co do mnie przemówi?o to by?a to SPÓJNO??; co?, co jak ju? si? odkryje to staje si? OCZYWISTE i a? dziw, ?e wcze?niej nam to umyka?o.  

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 04-11-2008, 23:17
Cytuj
Przemy?la?am, to co napisa?e?. Podstawi?am dane do mojego przypadku no i wy?ania mi si? koncepcja, która mo?e mie? „r?ce i nogi” ...

Czytaj?c tak? tre?? cz?owiek ma uczucie ?e jego wysi?ek nie poszed? na marne.

A co do problemy z tarczyc?.
Ja ju? my?la?em, ?e na tym forum ju? nikt nie u?ywa pasty z zwi?zkami fluoru.
Trzeba zdawa? sobie spraw? z tego, ?e przy ?le pracuj?cej w?trobie i wolnym metabolizmie wszystkie substancje truj?ce maj? wi?ksze skutki negatywne ni? normalnie. Fluor jest dostarczany do organizmu z po?ywienia i z wody i jest go tam wystarczaj?co (nieszkodliwa dawka dzienna wynosi 1 mg). Fluor w pa?cie do z?bów nie ma dzia?ania pozytywnego a negatywny. Je?eli nie jest na bie??co neutralizowany. Przy wolnym metabolizmie i ?le dzia?aj?cej w?trobie czas neutralizacji fluoru jest d?u?szy, dlatego dochodzi do jego kumulacji i podwy?szenia poziomu w krwi. Skutki tego s? nast?puj?ce:
   Fluor wi??e si? z magnezem powoduje obni?enie aktywno?ci wielu enzymów (a? 300 enzymów wymaga udzia?u magnezu, jako aktywator, hamuje syntez? przeciwcia? a wi?c i reakcje obronne organizmu
   Poprzez zaburzenia metabolizmu wapnia i magnezu wp?ywa fluor na wyst?powanie nadczynno?ci przytarczyc
   Aktywna penetracja fluoru do wn?trza komórek narz?dów mi??szowych: w?troby i nerek mo?e powodowa? wyst?powanie kamieni
   Wypiera jod z tarczycy, co mo?e zaburzy? metabolizm
Wi?cej o szkodliwo?ci fluoru tutaj.
http://motyl.wordpress.com/2008/04/19/moje-zdrowie-fluor-szkodzi-zdrowiu/
Czyli podsumowuj?c mo?na okre?li? ostateczn? ?cie?k?:
1.   Grzyb + antybiotyki pocz?tek choroby organizmu g?ównie jelit
2.   Astma + steryd niszczenie w?troby – spowolnienie przerabiania zwi?zków szkodliwych
3.   Fluor zaburzenie tarczycy spowolnienie metabolizmu,
Co do jodu to, je?eli fluor powoduje wypieranie jodu to trafi on do krwi. Samo zaburzenie wch?aniania jodu polega na zaburzeniu pobierania jodu z krwi przez tarczyc? a nie wch?aniania jodu z uk?adu pokarmowego. Dlatego za?ywanie jodu w tabletkach zwi?ksza?o poziom jodu w krwi a nie w tarczycy. Du?a ilo?? jodu w krwi powoduje zaburzenia rozwoju bakterii kwasu mlekowego (eksperci o tym nie pisz? w ksi??kach). Taki wniosek jest wysuni?ty na podstawie zastosowa? soli jodowanej do robienia ogórków kiszonych, co powoduje, ?e ogórki si? nie kisz? prawid?owo, bo jest zaburzony rozwój bakterii mlekowych. A bakterie mlekowe bior? przecie? udzia? w przemianie w?glowodanów w jelitach w kwas mlekowy. Hamuj? tak?e rozrost dro?d?aka candida.
Guzki w krtani to prawdopodobnie pobieranie du?ej ilo?ci jodu z krwi, w której jest go dostatek. Dlatego aby zminimalizowa? guzki nale?a?by przynajmniej przesta? my? z?by past? z fluorem. A czy zmniejszy? po?ywienie zawieraj?ce fluor (nie szuka?em ju? co zawiera fluor) to si? oka?e czy po od?o?eniu pasty b?dzie nast?powa?a poprawa.


Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 05-11-2008, 07:33
Dzi?kuje Lacky:), dzi?kuje Wszystkim bardzo serdecznie.
Zamelduj? si? za pó? roku.
Pozdrawiam, A?ka

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 05-11-2008, 23:22
Cytuj
Dzi?kuje Lacky:), dzi?kuje Wszystkim bardzo serdecznie.
Zamelduj? si? za pó? roku.
Pozdrawiam, A?ka

A ju? my?la?em ?e wszystko zrozumia?a?. A co z testem z sokiem z grejpfruta? Czy jeste? wstanie wyt?umaczy? o co w tym te?cie mo?e chodzi?? Ten test jest bardzo wa?ny bo mo?e pokaza? ?e astm? da si? os?abia?. Albo wyd?u?a? czas pomi?dzy wyst?powaniami ataków. Tu jest te? pokazana pewna logika bezsensu suplementacji.

Wolny metabolizm powoduje ?e w organizmie kumuluj? si? zwi?zki niekorzystne dla organizmu, które neutralizuj? zwi?zki mineralne i witaminy. Przyjmowanie dodatkowych suplementów nic nie daje bo s? one neutralizowane przez inne zwi?zki. Dlatego lepiej jest czasem zastanowi? si? w czym jest problem ni? ?lepo za?ywa? suplementy.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 06-11-2008, 10:41
No i za to Ci? lubi? smile. To sztuka wyla? na kogo? kube? zimnej wody, tak ?eby oblana osoba odebra?a to jako o?ywczy deszcz msn-wink. Racja. Nie odrobi?am lekcji do ko?ca.

Odezw? si? niebawem. Musz? przeszpera? internet i pomy?le?.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 17-11-2008, 11:03
Przesy?am relacj? z frontu:) :

Ponad 2 tyg. temu uda?o mi si? zmniejszy? ilo?? sterydu wziewnego do 1x wieczorem. Id?c za ciosem, tydzie? temu odstawi?am go w ogóle. Jest nie?le. Wyst?puj? drobne duszno?ci w nocy, przy szybkim marszu „z obci??eniem” (zakupy) itp. W skali od 1 do 10 to jakie? 2-3.  
Nieco cz??ciej musz? u?ywa? leków rozkurczaj?cych oskrzela ale i tak jestem w lekkim szoku, ?e to tak bezbole?nie posz?o.

Testuj? te? sok z grejpfruta.  Ma on dzia?anie przeciwzapalne i przeciwalergiczne. Efekty te wynikaj? z hamowania przez flawanoidy uwalniania histaminy z komórek je magazynuj?cych. „Uwolnienie histaminy wywo?uje przekrwienie, obrz?k oraz wysi?k surowiczy”. Czyli w ten sposób mo?na os?abi? rozwój reakcji zapalnej (np. w oskrzelach).
Nie potrafi? jeszcze miarodajnie odpowiedzie?, czy to dzia?a zw?aszcza, ?e równolegle wycofuj? sterydy wziewne.

Zdoby?am ju? past? bez fluoru. Zastanawiam si? te? co pi? zamiast herbaty bo niestety du?o ?atwo przyswajalnego fluory znajduje si? w?a?nie tam (bez wzgl?du na rodzaj). Czyst? wod? o tej porze roku to niestety ale tylko po ?wiczeniach mog? wypi? bo mi zimno.  

Regularnie pije koktajl z b?onnikiem + ostropest (najch?tniej bananowy).  Idealnie wyregulowa?y mi si? jelita. Powoli wraca apetyt i temperatura wzrasta do normalnej. Jest dobrze smile.

W moim przypadku z regularny, ?rednio intensywny, ró?norodny wysi?ek fizyczny jest nie do przecenienia. „Zakopanie si? w ?ció?k?” i  u?alanie nad sob? nic nie daje- przetestowa?am Smutny. To nie jest rozwi?zanie.  

To by by?o na tyle tytu?em relacji.

Lucky, jasne jest dla mnie to, co napisa?e?, jak doprowadzi?am organizm do stanu obecnego:
„1.   Grzyb + antybiotyki pocz?tek choroby organizmu g?ównie jelit
 2.   Astma + steryd niszczenie w?troby – spowolnienie przerabiania zwi?zków szkodliwych
 3.   Fluor zaburzenie tarczycy spowolnienie metabolizmu”.
My?l?, ?e zdrowienie powinno by? procesem odwrotnym do opisanego. Nie jest tak, jak przedtem zak?ada?am, ?e jak poradz? sobie z grzybem to astma sama przejdzie a guzki znikn?. No bo np. je?li nie odstawi? sterydów, to w?troba nigdy nie b?dzie mia?a szansy si? zregenerowa? i nie wróci do prawid?owej pracy.      

Nie rozumiem jednak do ko?ca kwestii suplementacji. Piszesz, ?e przy wolnym metabolizmie kumuluj? si? zwi?zki niekorzystne i neutralizuj? one dostarczane minera?y i witaminy.
Rozwi?zaniem by?aby wi?c albo regeneracja w?troba i przyspieszenie metabolizmu albo dostarczanie jeszcze wi?kszych dawek tych substancji aby ostatecznie co? dla organizmu te? zosta?o.
Je?li dobrze zrozumia?am to dr Janus proponowa? w?a?nie du?e dawki suplementów i witamin i to przez d?u?szy okres aby pokry? zwi?kszone zu?ycie. Co w tym z?ego? Chodzi o przyzwyczajenie organizmu, ?e si? co? za niego robi?
Czy w rozwi?zaniu pierwszym nie jest tak, ?e zanim nam si? to wszystko poustawia to ci?gle powsta? b?d? wadliwe komórki, bo ta dostarczana normalna ilo?? witamin i mikroelementów nie trafia tam gdzie trzeba ale jest  szybciutko niszczona przez toksyny?  

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Loret 17-11-2008, 12:31
Cytuj
Czyst? wod? o tej porze roku to niestety ale tylko po ?wiczeniach mog? wypi? bo mi zimno.
Wod? mo?na lekko podgrza?  i tez dobrze smakuje smile

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 17-11-2008, 12:33
nie wpad?am no to smile spróbuj?, dzi?ki

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: zazula 17-11-2008, 12:57
A próbowa?a? pi? yerba mate? Rewelacyjna!

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 17-11-2008, 20:16
No w?asnie o ni? tak naprawd? chcia?am zapyta? Lackiego ale sie ba?am, ?e pomy?li, ?e cuduj?. Yerba mate, jak wyczyta?am, nie zawiera fluoru a sposób jej picia jest zbli?ony do moich zwyczjów. Pij? g?ównie zielon? herbat? zalewn? po 2-3 razy.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 17-11-2008, 21:29
Cytuj
Czy w rozwi?zaniu pierwszym nie jest tak, ?e zanim nam si? to wszystko poustawia to ci?gle powsta? b?d? wadliwe komórki, bo ta dostarczana normalna ilo?? witamin i mikroelementów nie trafia tam gdzie trzeba ale jest  szybciutko niszczona przez toksyny?
To mylne poj?cie; wyci?ganie pochopnych wniosków bez dostatecznej wiedzy. Organizm jest w stanie przyswoi?, czyli wykorzysta? na potrzeby metabolizmu znikome ilo?ci witamin i minera?ów, a te ilo?ci w normalnym po?ywieniu wzbogaconym koktajlami z b?onnikiem s? w wystarczaj?cej ilo?ci. Do tego nale?y doda? witaminy produkowane z b?onnika przez bakterie acidofilne. Ponadnormatywne, niespotykane w naturze ilo?ci witamin i substancji mineralnych w trakcie leczenia suplementami nie maj? najmniejszego znaczenia w budowie komórek, a jedynie s?u?? do dezaktywacji toksyn. Czy to jest ?le? Oczywi?cie, poniewa? organizm maj?c du?e ilo?ci antidotum, które w nadmiarze jest rzecz jasna szkodliwe - uwalnia wi?ksze ilo?ci toksyn, których zadaniem jest dezaktywacj? antidotum. Tym sposobem wymuszamy na organizmie szybsze tempo oczyszczania, nie dbaj?c, ?e newralgicznym punktem jest w?troba i jej ograniczone mo?liwo?ci. W efekcie os?abiamy w?trob? i musimy bra? kolejne leki - na w?trob?. W efekcie, zamiast dba? o zdrowie jako alternatyw? dla chorób, wdajemy si? w typowe w medycynie sterowanie organizmem. Na chwil?, to dobra metoda, by poczu? si? troch? lepiej, ale na d?u?sz? met? to katastrofa dla rozregulowanego organizmu. Gdybym nie mia? racji, by? w b??dzie, to zaraz wszyscy ci, którzy stosowali leczenie suplementami zarzuciliby mi, ?e pope?niam jaki? b??d w swojej argumentacji. Ale tego nie zrobi?. Dlaczego? Poniewa? s? pewne prawa natury, których albo nale?y przestrzega?, albo srogo zap?aci?... gdy si? chce natur? przechytrzy?. Nie radz?.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 18-11-2008, 07:44
Dzi?kuje Mistrzu za wyja?nienie. Teraz rozumiem i spokojnie miel? sobie ziarenka dalej smile.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 19-11-2008, 01:13
Cytuj
Testuj? te? sok z grejpfruta.  Ma on dzia?anie przeciwzapalne i przeciwalergiczne. Efekty te wynikaj? z hamowania przez flawanoidy uwalniania histaminy z komórek je magazynuj?cych. „Uwolnienie histaminy wywo?uje przekrwienie, obrz?k oraz wysi?k surowiczy”. Czyli w ten sposób mo?na os?abi? rozwój reakcji zapalnej (np. w oskrzelach).
Nie potrafi? jeszcze miarodajnie odpowiedzie?, czy to dzia?a zw?aszcza, ?e równolegle wycofuj? sterydy wziewne.

Suplementacje mo?e porówna? równie? z korzy?ci? picia soku z grejpfruta.

W pewnych sytuacjach picie soku z grejpfruta ma dzia?anie pozytywne a w pewnych mo?e bardzo szkodzi? zdrowiu.
Ka?dy suplement tak samo jak sok z grejpfruta mo?e dzia?a?, jako:

inhibitor  - zwi?zek chemiczny powoduj?cy zahamowanie b?d? spowolnienie jakiego? enzymu (zmniejszanie reakcji chemicznych)

wzmacniacz - wydzielania jakiego? enzymu, który po pewnym czasie stanie si? toksyn?.

Twój steryd pulmicort sk?ada si? z substancji czynnej – budesonide. Substancja budesonide aby mog?a zosta? zneutralizowana metabolizowana potrzebuje genu CYP3A4. Gen CYP3A4 produkuje enzym, który wchodzi w reakcje z budesonide i go neutralizuje na produkty proste, które pó?niej s? wydalane.
Czyli po d?ugim czasie za?ywania sterydu enzym produkuje si? w du?ych ilo?ciach i jak steryd nie jest za?ywany to on zatruwa organizm, co mo?e powodowa? reakcje, astmowe aby wymusi? na organizmie podanie sterydu w celu roz?o?enia enzymu.
Aby mo?na by?o od?o?y? sterydy a enzym CYP3A4 nie zatruwa? organizmu i mo?e nie wywo?ywa? astmy trzeba by go zmniejszy?.

Takie dzia?anie ma w?a?nie sok z grejpfruta, który jest inhibitorem tego enzymu. Dlatego w tym przypadku dzia?anie soku ma na celu wyrówna? produkcje tego enzymu do warto?ci poprawnej.
A teraz dzia?anie nieprawid?owe.
Picie soku i nieodstawienie sterydu spowoduje blokad? enzymu i zwi?kszanie ilo?? toksyn nieutylizowanych. Ka?dy enzym neutralizuje n substancji, dlatego nadmierne za?ywanie soku z grejpfruta blokowa?oby równie? neutralizacje innych substancji które mog?y by szkodzi? organizmowi a które powinny zosta? zneutralizowane.

W taki sam sposób mo?na by zmniejszy? g?ód nikotynowy os?abiaj?c dzia?anie enzymu CYP2A6, który jest odpowiedzialny za neutralizacj? nikotyny a który staje si? toksyn? i powoduje, ?e „mamy g?ód nikotynowy”, gdy nie palimy. Oczywi?cie to nie zmieni przyzwyczajenia i nastawienia psychiki.
Zapisane
Pablo
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 46
MO: 21-08-2006
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 386

« Odpowiedz #3 : 31-03-2009, 19:16 »

Cytat
Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 20-11-2008, 10:36
Lucky, znalaz?am potwierdzenie tego, co napisa?e?:

Budezonid (budesonide) - syntetyczny glikokortykosteroid o bardzo silnym miejscowym dzia?aniu przeciwalergicznym i przeciwzapalnym. (...) Budezonid jest metabolizowany w w?trobie do metabolitów o ma?ej aktywno?ci (...) z udzia?em izoenzymu CYP3A4 cytochromu P450.
?ród?o: http://pl.wikipedia.org/wiki/Budezonid

Dalej:

Silnym inhibitorem* CYP3A4-A5 s? (...) flawonoidy (naringinina i naringina) oraz furanokumaryny (bergamotyna) zawarte w soku grejpfrutowym.
?ród?o: http://www.viamedica.pl/gazety/gazetaA/darmowy_pdf.phtml?indeks=7&indeks_art=33 str 9
*Inhibitor (?ac. inhibeo - zatrzymuj?) - zwi?zek chemiczny powoduj?cy zahamowanie b?d? spowolnienie reakcji chemicznej.
 
Nast?pnie:

Jako przeciwwskazania do stosowania budesonidu podano m.in.:
- zaka?enia bakteryjne, wirusowe, grzybicze przewodu pokarmowego,
- równoleg?e stosowanie doustnego budezonidu i inhibitorów izoenzymu CYP3A cytochromu P450 np. ketokonazol, sok grejpfrutowy.
?ród?o, ponownie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Budezonid

To tyle odno?nie teorii.

My?lisz, ?e mo?na u?y? np. citroseptu (20-30 kropli) w zast?pstwie ?wie?ego soku z grejpfruta? Czemu akurat sok z bia?ych grejpfrutów? Mo?e by? te? z czerwonych? 

Mo?e u mnie powodem wymuszenia przez organizm podwojenia dawki pulmicortu (budesonidu) latem tego roku by?o nie podniesienie poziomu przemiany materii a picie MO na bazie citroseptu (VII-IX)? 
Chyba jednak nie, bo ilo?? i st??enie flawonoidów w MO na bazie citroseptu jest znikome...

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Gra?yna 20-11-2008, 13:59
Cytuj
Mo?e u mnie powodem wymuszenia przez organizm podwojenia dawki pulmicortu (budesonidu) latem tego roku by?o nie podniesienie poziomu przemiany materii a picie MO na bazie citroseptu (VII-IX)?
Chyba jednak nie, bo ilo?? i st??enie flawonoidów w MO na bazie citroseptu jest znikome...
Dzia?anie Mikstury nie polega na okre?lonym st??eniu flawonoidów. Do?wiadczenia wielu stosuj?cych MO wskazuj? na to, ?e jej sk?adniki wzajemnie wzmacniaj? swoje dzia?anie, co jest cz?stym zjawiskiem, nawet w homeopatii, gdzie przecie? dawki s? "niesko?czenie ma?e".
O soku z grejpfruta napisa? Lacky.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Lacky 21-11-2008, 23:08
Cytuj
My?lisz, ?e mo?na u?y? np. citroseptu (20-30 kropli) w zast?pstwie ?wie?ego soku z grejpfruta? Czemu akurat sok z bia?ych grejpfrutów? Mo?e by? te? z czerwonych?

Citrosept powinien dawa? takie same efekty jak sok z grejpfruta, ale nie uda?o mi si? ustali? dawki bezpiecznej. Co do soku z grejpfruta to na jakim? forum chemicznym testowali os?abianie tego enzymu i wysz?o im ?e najlepiej na to dzia?a w?a?nie grejpfrut bia?y.
Cytuj
Mo?e u mnie powodem wymuszenia przez organizm podwojenia dawki pulmicortu (budesonidu) latem tego roku by?o nie podniesienie poziomu przemiany materii a picie MO na bazie citroseptu (VII-IX)?
Chyba jednak nie, bo ilo?? i st??enie flawonoidów w MO na bazie citroseptu jest znikome...

Nie tak. Je?eli citrosept by zadzia?a? to powinien zmniejszy? ilo?? wydzielanego enzymu a co powinno spowodowa? wyd?u?enie czasu dzia?ania substancji sterydowej, bo d?u?ej znajdowa?aby si? w krwi (nieutylizowana). A u Ciebie by?o odwrotnie, dlatego MO nie mia?o bezpo?redniego wp?ywu na to, ?e bra?a? podwójne dawki pulmicortu.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 16-12-2008, 14:54
Przepraszam za przerw?. Nadrabiam to teraz:
Najpierw uda?o mi si? bezbole?nie zmniejszy? dawk? pulmicortu (steryd wziewny) do dawki 1x200, czyli minimalnej dawki dla doros?ej osoby. Postanowi?am i?? za ciosem i po oko?o 2 tygodniach w ogóle go odstawi?. 
Na pocz?tku, nieca?y tydzie?, by?o dobrze. Nieco zwi?kszy?am przyjmowane ilo?ci leków rozkurczaj?cych oskrzela, bo ?apa?a mnie zadyszka przy marszu na zimnym powietrzu, przy ?wiczeniach.
Po tym okresie reakcje ze strony oskrzeli zacz??y narasta? dos?ownie lawinowo. Najpierw lekkie duszno?ci i kaszel w nocy. Tu: pocz?tkowo nieco lepiej by?o, jak nie mia?am kontaktu z pierzem ale potem to ju? by?o bez znaczenia. Ka?da kolejna noc by?a gorsza. Zwi?kszenie dawek leków rozkurczaj?cych oskrzela albo nic nie dawa?o albo na bardzo krótko. W ci?gu dnia zwyk?e czynno?ci w domu powodowa?y duszno??, nie bardzo nasilon?, ale ci?g??.
Zaskoczy?y mnie te galopuj?ce reakcje, pod koniec jak dla bardzo ci??kiej postaci astmy, które rozwin??y si? zaledwie w przeci?gu kilku dni. Sok z grejfruta mia? bardzo s?aby wp?yw na ?agodzenie objawów ale np. 20 kropli ciroseptu pomaga?o ju? na 2-4 godziny.
Po kolejnej krytycznej nocy, wzi??am pulmicort 2x200 i  po jaki? 15-20 minutach jak r?ka odj??. Troch? jeszcze poodpluwa?am ale reszt? nocy spa?am jak anio?ek. Przez 3 dni bra?am pulmicort 2x200 a potem bez problemów zesz?am do dawki 1x200 i tak? trzymam do dzisiaj.

Ca?y ten proces to jakby potwierdzenie wcze?niej wysnutego schematu reakcji. Enzym rozk?adaj?cy budesonid (czynny sk?adnik pulicortu) w sytuacji braku tego drugiego stawa? si? dla organizmu swoist? toksyn?. Prawdopodobnie do pewnego poziomu w?troba by?a mniej wi?cej w stanie neutralizowa? ten enzym. Po przekroczeniu tego progu jego ilo?? nawarstwia?a si? powoduj?c lawin? reakcji i wymuszaj?c podanie pulmicortu.

Co dalej?
Planuj? od styczn? zrobi? drugie podej?cie. Najpierw z przej?ciowa dawk? pulmicortu 1x100 (dawka dzieci?ca) oraz 25 kroplami citroseptu na noc. Potem sam citrosept  najpierw po 25 kropli potem stopniowo mniej. Te dawki citroseptu odgapi?am z przepisu na citrosept z melis?.
Poza tym ca?y czas pij? koktajl z b?onnikiem + ostropest. MO to wiadomo. U?ywam pasty bez fluoru.  Ogólnie czuje si? dobrze, temperatura wróci?a do normy, podniós? mi si? poziom przemiany materii. Z grzeszków to: kawa bez dodatków ok. 1xdziennie, s?odycze i alkohol jedynie super sporadycznie.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-12-2008, 15:08
Wa?ne przy leczeniu astmy oskrzelowej jest wydalenie g?stej, stwardnia?ej flegmy nagromadzonej na ?cianach oskrzeli i tchawicy. A wi?c odrywaj?cy si? kaszel jest elementem zdrowienia, w przeciwie?stwie do kaszlu astmatycznego, który jest suchy ze sk?onno?ci? do ataków kaszlowych.

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: asiek 16-12-2008, 15:22
Ja w?a?nie cz?sto odpluwam takie grudki flegmy. Sucho kaszl? tylko jak nagle obkurcz? mi sie oskrzela. Potem, jak puszczaj? to taka najpierw wodnista, "s?odkawa", potem ju? gestsza wydzielina odchodzi.   

Tytuł: Odp: Problemy po 2 latach picia MO
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-12-2008, 15:33
Cytuj
jak puszczaj? to taka najpierw wodnista, "s?odkawa"
To zapewne wydzielina gruczo?ów surowiczych bogata w glukoz?. W ten sposób organizm stara si? zasiedli? ?luzówk? przez bakterie kwasu mlekowego.
Zapisane
asiek
« Odpowiedz #4 : 07-05-2009, 10:16 »

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Od stycznia tego roku podeszłam do 2-giej próby odstawienia sterydów wziewnych, tym razem powolutku i z planem.
Stan zażywanych leków na koniec ubiegłego roku był:
- pulmicort (steryd) 1x200,
- oxis 2x9 (długo działający lek rozkurczowy),
- ventolin doraźnie (szybko działający lek rozkurczowy)
czyli typowe leki i dawki zalecane przy lekkiej astmie.

Zaczęłam najpierw od podziału dawki pulmicortu na 2x100 (dawka dziecięca) oraz stopniowego odstawianie oxisu. Postanowiłam zacząć właśnie od eliminacji tego leku a nie od sterydu. Powodem było to, że oxis wykazuje zwielokrotnione działanie w kombinacji ze sterydami. Bez nich jego działanie jest kilkukrotnie słabsze. Gdzieś w internecie wyszperałam wykresy porównawcze a i moja poprzednia próba odstawienia to potwierdzała, że sam oxis bez sterydu mogę sobie wdychać do woli i nic.

Po półtora miesiąca (gdzieś połowa II) poszłam dalej. Zostawiłam poranna dawkę pulmicortu (100) a wieczorną zastąpiłam 25 kroplami citroseptu. Tu już postępowałam ostrożnie. Pewne pogorszenie przyszło po 2 tygodniach. Częściej musiałam albo brać ventolin, czasem też pojedyncze, dodatkowe inhalacje pulmicortem (100). Powoli jednak sytuacja się ustabilizowała i w zasadzie czułam się normalnie przy takich dawkach.

Po świętach (połowa IV) odstawiłam zupełnie pulmicort przyjmując tylko po 25 kropli citroseptu wieczorem. Niecały tydzień później „rozłożyło” mnie coś jak przeziębienie ale bez temperatury. Dla mnie wyglądało to jakby organizmowi pozwolono w końcu na przystąpienie do oczyszczanie zatok i oskrzeli gdy całkowicie odstawiłam leki o działaniu przeciwzapalnym (steryd). Od lekarza zrealizowałam tylko zwolnienie, położyłam się na kilka dni bo i tak na nic innego nie miałam siły.

Od tamtej pory, praktycznie aż do teraz schodzi mi z zatok gęsta, przeźroczysta, czasem żółta wydzielina. Odkrztuszam też ciągle gęstą flegmę. Używam ventolin (gdzieś 8 inhalacji na dzień, jak mi duszno). Citrosept jeszcze bez zmian. Pulmicort 100 tylko super sporadycznie, pojedyncze dawki jak już jest kiepsko.    
Problem mam z odkrztuszaniem grudkowatej wydzieliny. To ona w dużej mierze daje teraz uczucie duszności. Ventolin trochę pomaga, bo poszerza i łatwiej jest to wykaszleć ale nie mogę go nadużywać. Przez tydzień zażywałam flegaminę i pomagało.  

Co radzicie? Mogę sobie popijać flegaminę i spokojnie czekać aż się skończy? Czy raczej żadnych leków a jedynie np. parówki?

Prawidłowo: półtorej gruszki, ale półtora jabłka, półtora miesiąca. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 06-12-2010, 21:40 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #5 : 07-05-2009, 11:21 »

Od tamtej pory, praktycznie aż do teraz schodzi mi z zatok gęsta, przeźroczysta, czasem żółta wydzielina. Odkrztuszam też ciągle gęstą flegmę.
(...)
Problem mam z odkrztuszaniem grudkowatej wydzieliny. To ona w dużej mierze daje teraz uczucie duszności.
(...)
Co radzicie? Mogę sobie popijać flegaminę i spokojnie czekać aż się skończy? Czy raczej żadnych leków a jedynie np. parówki?
Oczyszczanie trwa tak sprawnie, że unikałabym już leków. Lepsze od flegaminy byłyby zioła, macerat z siemienia lnianego. Na tym etapie zwykle leki nie są już potrzebne, to tylko nasz strach. Czasami jeszcze w nocy (pamiętam te sny, w których chodziłam od okna do okna poszukując powietrza), ale organizm sobie z tym sam daje radę. Natomiast parówka w tej sytuacji powinna zdać egzamin - próbowałaś?
« Ostatnia zmiana: 06-12-2010, 21:39 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 07-05-2009, 11:29 »

Zamiast flegaminy z pewnością lepszy będzie wodny macerat korzenia prawoślazu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
asiek
« Odpowiedz #7 : 07-05-2009, 12:01 »

Dzięki za szybkie odpowiedzi smile.
Poszperam tu na forum, jak sie robi macerat. Było na pewno.
Co do parówek, to ostatnimi laty nie robiłam. Muszę przełamać awesję do nich. Tyle tego już było kiedyś..Smutny. Trzeba by je robić wieczoami a nie tak o 2-3 w nocy, jak się zrobi kiepsko. Jakie zioła tam wsypać Grażynko?
Mam takie pytanie jeszcze, które chodzi mi po głowie: jaki wpływ będzie mieć parówka z ziemniaków gotowanych w łupikach posypanych łyżeczka sody oczyszczonej? Takie inhalacje miałam dawno temu robione przez dłuższy okres i pamietam, że mi pomagały.  Soda ma działanie grzybobójcze ale nie wiem czy sobie teraz nie zaszkodzę przyspieszajac proces. Nie tryskam energia ostatnio Smutny Najchętniej bym spała. 
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #8 : 07-05-2009, 12:59 »

Nie tryskam energia ostatnio Smutny Najchętniej bym spała. 
Temu się możesz poddać za darmo i bez wysiłku oraz wyrzutów sumienia. Taka potrzeba zwykle utrzymuje się tak długo, jak długo organizm potrzebuje snu. Potem mija.
A więc jeśli macerat - to z prawoślazu.
Jeśli parówka - z szałwii http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=254.msg1703#msg1703

Co do tej, która Ci kiedyś pomagała - samo to stanowi argument za nią, ale na pytanie może ktoś inny odpowie:

Cytat
jaki wpływ będzie mieć parówka z ziemniaków gotowanych w łupinkach posypanych łyżeczka sody oczyszczonej?
Zapisane
asiek
« Odpowiedz #9 : 07-05-2009, 13:23 »

Dzięki jeszcze raz. Zamelduję potem jak mi idzie a raczej "schodzi" z oskrzeli msn-wink.
Zapisane
maist
« Odpowiedz #10 : 02-09-2009, 22:12 »

Po roku i 2 miesiącach picia MO dopadły mnie problemy hemoroidowe. Osobiście wiążę to z przejściem z oleju kukurydzianego na olej z pestek z winogron. Wniosek taki wysnułem z faktu że w tej fazie uzdrawianiu poddawany jest najdalszy odcinek przewodu pokarmowego. Problemy wystąpiły w formie ostrej (ból, pieczenie, obrzęk) W tym samym czasie zmodyfikowałem swoją dietę eliminując z niej cukier, skrobię, gluten, tłuszcz i kazeinę (waga spadła o 11 kg w ciągu 3 tygodni). Wyczytałem na forum że w takim przypadku należy zwiększyć w koktailu ilość siemienia ale w tym wypadku to nie pomogło. Zamieniłem też olej z pestek winogron na olej lniany - rezultat mizerny. Zeżeram co rano po parę deko suchego siemienia lnianego ale to też nie pomaga. Wyczytałem na forum że picie MO zaostrza problemy z żylakami ale z picia MO nie chcę rezygnować. Odwiedziłem Pana Pawła Połoneckiego (bioenergoterapeuta). Jest trochę lepiej ale jeszcze nie rewelacyjnie. Parę miesięcy temu był na forum jakiś przepis Lackyego na tę dolegliwość ale po zmianach wcięło go. Jeżeli ktoś miał podobny problem proszę o radę.
« Ostatnia zmiana: 02-09-2009, 22:34 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #11 : 03-09-2009, 08:06 »

Nie rozumiem powodu eliminacji tłuszczu.
Zapisane
maist
« Odpowiedz #12 : 03-09-2009, 13:40 »

Rezygnacja z tłuszczu była rozwinięciem diety mającym na celu obniżenie wagi bez liczenia kalorii i ograniczeń ilościowych.
« Ostatnia zmiana: 03-09-2009, 14:03 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #13 : 03-09-2009, 16:00 »

A możesz to rozwinąć. Co jesz, kiedy i ile ważysz? Bo ja dalej nie rozumiem tej eliminacji tłuszczu. Nie wiem czy to zdrowo tak szybko tracić masę.
Zapisane
maist
« Odpowiedz #14 : 03-09-2009, 18:26 »

2 miesiące temu ważyłem 101 kg przy wzroście 178 cm. 2 lata temu rzuciłem palenie przy wadze 89 kg i od tamtej pory po trochu przybywało na wadze. Zanim trafiłem na forum Biosłone piłem dużo mleka w formie dodatku do niesłodzonej herbaty. Jadłem białe i żółte sery i piłem kefirki. Od kilkunastu lat starałem się by w mojej diecie było więcej błonnika ze względu na skłonności do żylaków. Kilka miesięcy temu próbowałem przejść na olej z pestek winogron w moim MO ale natychmiastowe zaostrzenie objawów ze strony hemoroidów spowodowało że wróciłem do oleju kukurydzianego, uznawszy że jeszcze za wcześnie żeby zmienić olej. Później rozpocząłem bardziej regularne spożywanie koktajlu cytrynowego i po unormowaniu się wszystkiego ponowiłem próbę przejścia na olej z pestek winogron. Tydzień później wprowadziłem ograniczenia w diecie. Zacząłem chodzić na basen i korzystać z sauny. Co 2 - 3 dni wstawałem o 5 rano szedłem na stadion pobiegać, później na basen i do pracy. Dałem też sobie w piątki wolne od jedzenia. Rano w piątek MO, w ciągu dnia woda i następne MO w sobotę rano. Bardzo dobrze się z tym czuję i utrzymuję te piątkowe głodówki do dziś. Czytałem na forum że głodówki są nie racjonalne i nie przynoszą żadnego pożytku, ale moje samopoczucie znacznie się poprawia w sobotę. Biosłone poznałem w czerwcu 2008 i od tamtej pory zrezygnowałem z mleka, nie ograniczałem innych przetworów mlecznych. Od czerwca 2008 rozpocząłem też picie MO. Poza rezygnacją z mleka moja dieta w tym okresie była standardowa. Picie MO nie manifestowało się widocznymi zmianami czy objawami, dziś wiem że wiele się w moim zdrowiu polepszyło w sposób niewidoczny, pojawiła się a może ujawniła się dolegliwość prostaty. Starałem się przyspieszyć proces więc skorzystałem z ówcześnie dostępnych przepisów Lackyego. Efekty były ciekawe ale później jakoś wróciłem do starego stylu MO.
Dziś ważę 98 kg, mierzę 178 cm, częściowo zrezygnowałem z diety i koktajli. Próbuję ustabilizować problemy (odwiedziłem między innymi bioenergoterapeutę bo normalnie nie dawało się funkcjonować) Na zwolnienia nie chodzę z zasady. Moja obecna dieta to wyeliminowany cukier, skrobia, gluten, tłuszcz i kazeina ale tylko 3 razy w tygodniu. W piątki tylko MO i woda. W pozostałe dni pozwalam sobie na czekoladę, jakiś kawałek ciasta czy lody. Waga oscyluje koło 89 ale mam zamiar obniżyć ją do 85 kg i tak trzymać. Widzę że obniżenie wagi korzystnie wpłynęło na moje zdrowie i samopoczucie. Po wystąpieniu problemów z hemoroidami zmieniłem olej na lniany ale na razie nie widzę poprawy. Na razie nie chcę też wracać do oleju z kukurydzy - a może powinienem? Po ustabilizowaniu problemów chcę wrócić do koktajlu cytrynowego i zracjonalizować dietę. Używam też lambasów, ale tylko raz upiekłem je w formie chlebków. Najczęściej dodaję ugotowaną mieszankę ryżu i kaszy jaglanej do mięsa zamiast ziemniaków albo po prostu podjadam z gara, ewentualnie dodaję do warzyw i czego tam nie wymyślę.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #15 : 03-09-2009, 19:03 »

Myślę, że sam widzisz gdzie popełniłeś błędy.
Od czerwca 2008 rozpocząłem też picie MO. Poza rezygnacją z mleka moja dieta w tym okresie była standardowa. Picie MO nie manifestowało się widocznymi zmianami czy objawami, dziś wiem że wiele się w moim zdrowiu polepszyło w sposób niewidoczny, pojawiła się a może ujawniła się dolegliwość prostaty. Starałem się przyspieszyć proces więc skorzystałem z ówcześnie dostępnych przepisów Lackyego. Efekty były ciekawe ale później jakoś wróciłem do starego stylu MO.
Dziś ważę 98 kg, mierzę 178 cm, częściowo zrezygnowałem z diety i koktajli. Próbuję ustabilizować problemy (odwiedziłem między innymi bioenergoterapeutę bo normalnie nie dawało się funkcjonować) Na zwolnienia nie chodzę z zasady. Moja obecna dieta to wyeliminowany cukier, skrobia, gluten, tłuszcz i kazeina ale tylko 3 razy w tygodniu. W piątki tylko MO i woda. W pozostałe dni pozwalam sobie na czekoladę, jakiś kawałek ciasta czy lody.  

To taki skrócik. Zacznij od DP. Co do zmiany oleju to nie umiem doradzić. Jak chce się schudnąć to raczej unika się połączenia węglowodanów z tłuszczami. Ale mięsko tłuste? Jajeczniczka na boczusiu? Smażona wątroba na smaluszku? Z surówkami oczywiście. I koktajle. A na problemy z prostatą - mieszanka na oczyszczanie dróg moczowych. Resztę dopowiedzą Eksperci.
PS. Że też Ci się chce katować bieganiem  smile. Jak tam stawy ?
« Ostatnia zmiana: 04-09-2009, 14:21 wysłane przez Grażyna » Zapisane
maist
« Odpowiedz #16 : 03-09-2009, 21:03 »

Dzięki za życzliwe zainteresowanie, już nie biegam - stwierdziłem że to dobre dla konia. A na stawy od czasu do czasu kupuję nóżki wieprzowe. Niestety jestem pod tym względem osamotniony w rodzinie. Nie ma zrozumienia dla nóżek ani u żony ani u dzieci. Izuniu, dzięki za rady, spróbuję mięsa na tłuszczu wieprzowym z surówkami i sklaruję masło. Chwalę sobie wysysanie oleju słonecznikowego - bardzo pomaga na wszelkie problemy okołogębowe. Jeszcze raz dziękuję smile
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #17 : 04-09-2009, 09:06 »

Nie ma za co. Prześledziłam na forum wypowiedzi Ekspertów. Tłuszcz jest nam niezbędny. Wątroba produkuje żołć potrzebną do przerobienia tego tłuszczu. Nie mówimy tu oczywiście o patologicznym obżeraniu się tłuszczem w jakichś chorych proporcjach rodem z Kwaśniewskiego. Z autopsji wiem, że lepiej zjeść mięso ( tłuste - jakaś fajna karkówka ) czy wątróbkę wieprzową z surówką, najeść się tym i się chudnie. Zamiast biegów - spacery. Basen może być - woda relaksuje. Jak się wdraża dietę prozdrowotną to większość problemów z przewodem pokarmowym znika. Hemoroidy są skutkiem ( najczęściej) jedzenia glutenu. Jak odstąpiłeś od glutenu to z czasem powinno być po problemie. Nie umiem Ci doradzić co z tymi olejami bo ja startowałam od razu od oleju z pestek winogron. Nie jestem ekspertem ale wydaje mi się, że Twoje problemy mogą być efektem zamieszania jakie wprowadzasz. Uporządkuj swoją drogę do zdrowia. Spokojnie, pomalutku..I jak trzeba - idź na L-4. Pewnie i tak "chorobowe" płacisz a na nagrobku po kie licho potrzebny Ci napis- "przodownik pracy". Nie lepiej "człowiek, który kochał życie"? Oczywiście, życzę Ci co najmniej 150 lat w zdrowiu.
PS. Galaretę z nożek możesz i zrobić sam i ją sam konsumować. Na zdrowie.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #18 : 04-09-2009, 14:20 »

Cytat
zrezygnowałem z diety i koktajli. Próbuję ustabilizować problemy (odwiedziłem między innymi bioenergoterapeutę bo normalnie nie dawało się funkcjonować) Na zwolnienia nie chodzę z zasady. Moja obecna dieta to wyeliminowany cukier, skrobia, gluten, tłuszcz i kazeina ale tylko 3 razy w tygodniu. W piątki tylko MO i woda. W pozostałe dni pozwalam sobie na czekoladę, jakiś kawałek ciasta czy lody.
Eliminacja to całkowite wykluczenie pewnych składnikóow na jakiś okres (do czasu uzyskania efektów). Jedzenie przez 3 dni w tygodniu potraw czy stosowanie składników pokarmowych, które są szkodliwe, nie ma sensu. Czy one są szkodliwe tylko wtedy, gdy ich nie jesz, czy przeciwnie - gdy je stosujesz?
Iza (nie Izunia, na Boga) miała rację, że dopytywała. Ograniczenia takie można stosować bez końca, oczekiwanego efektu nie osiągnąć i jeszcze sobie zaszkodzić. My radzimy całkowicie wyeliminować cukier, gluten i kazeinę na cas trwania diety, który wyznacza stan jelit (test buraczkowy i samopoczucie po zjedzeniu włączonych ponownie składników). Skrobię radykalnie ograniczamy w I etapie DP, czyli na 3 tygodnie i stospniowo wprowadzamy od II, a tłuszczu jakoś specjalnie nie wykluczamy. Praktyczne rady Izy są pożyteczne.

Żródło: http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.0 oraz "Niezbędnik zdrowia".
« Ostatnia zmiana: 04-09-2009, 14:27 wysłane przez Grażyna » Zapisane
maist
« Odpowiedz #19 : 06-09-2009, 03:49 »

Ok - dziękuję bardzo za rady, przepraszam za zdrobnienia.
« Ostatnia zmiana: 06-09-2009, 07:10 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!