Elza12
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166
|
|
« : 20-04-2009, 12:41 » |
|
Czy podczas infekcji można pić koktail? Nie jestem pewna czy mąż ma grype ( mięśnie i stawy go nie bolą) czy raczej oczyszczanie po 3 tyg. regularnego kropienia nosa. Zaczęło się od lejącego kataru, wczoraj goraczka 39 stopni, pokaszliwanie (suche) i pieczenie w klatce piersiowej. Dziś rano wstał z silnym bólem głowy i zażył dwa apapy. Pomogło chyba nawet za bardzo...Czuje się lepiej, ma 37 stopni i chciałby coś zjeść. Co polecacie? I jak wspomóc organizm w dalszym oczyszczaniu? Mąż dostał tydzień zwolnienia (i antybiotyk, którego oczywiście nie je) więc chciałabym, żeby ten czas dobrze wykorzystał...Dodam,że mąż ma duże problemy z zatokami i stąd pewnie ten ból głowy.Katar ma żółty, gęsty. Czy mógłby teraz stosować mieszanke na górne drogo oddechowe czy po chorobie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #1 : 20-04-2009, 17:53 » |
|
Jeśli to koktajl oczyszczający - cytrynowy, to w czasie grypy / oczyszczania / na jedno wychodzi - należy przerwać picie na na czas najbardziej uciążliwych objawów. Koktajl warzywny / owocowy - normalnie wskazany. Zioła wdrożyć po chorobie. W schodzeniu wydzieliny może pomóc parówka z szałwii http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=254.msg1703#msg1703 - o ile nie występuje na przykład nadciśnienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Elza12
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #2 : 20-04-2009, 18:07 » |
|
Do koktajli cytrynowych mąż jeszcze nie doszedł ponieważ cały czas ma nawracające infekcje będące prawdopodobnie skutkiem oczyszczania. Chodziło mi o zwykły koktajl błonnikowy. A z parówką spróbuje- na szczęście mam opakowanie w domu. Niestety gorączka spadła, zobaczymy co będzie dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #3 : 20-04-2009, 18:13 » |
|
Spodziewałam się, że z tym stażem picia Mikstury chodzi o koktajl owocowy. Jednak odpowiadając na pytanie muszę się liczyć z tym, że będzie to czytane przez różne osoby, dlatego odpowiedź powinna być pełna i niebudząca wątpliwości.
Gorączka spadła, ale była - to jest ważne, że wystąpiła, a teraz może już nie jest potrzebna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Elza12
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #4 : 20-04-2009, 18:57 » |
|
Mąż ma z powrotem 39 stopni więc nie ma siły na parówke. Spróbujemy jutro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #5 : 21-04-2009, 17:45 » |
|
Czy podczas infekcji można pić koktail? Myślę, że obowiązuje tu ogólne zasady postępowania w chorobie, której towarzyszy gorączka. Trzeba dużo pić oraz mało jeść (dobrze też byłoby się wyleżeć, wygrzać). Koktajl - ze względu na konsystencję - jest czymś pomiędzy jedzeniem a piciem, więc na wszelki wypadek zrezygnowałbym z niego na czas chorowania (nawet jeśli nie jest to koktajl cytrynowy, a tylko zwykły owocowy). Myślę, że siemie lniane - jeśli się mylę poprawcie mnie - działa jak opatrunek na jelita i może utrudnić 'sprzątaczom' (np. wirusom) dostęp do powierzchni jelit i dlatego sprzątanie-chorowanie może się wydłużyć w czasie. Oczywiście ważniejsze od jakichkolwiek zaleceń książkowych i forumowych są sygnały własnego organizmu m.in. łaknienie itd. Prawdopodobnie w gorączce nie jesteśmy głodni, a jedynie spragnieni. Jeśli jednak pomimo gorączki i innych objawów oczyszczania jest przemożna chęć wypicia (nawet gęstszego) koktajlu lub zjedzenia czegoś "konkretnego" to należy to po prostu zrobić.
|
|
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
Elza12
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #6 : 21-04-2009, 21:09 » |
|
Mam jeszcze jedno pytanie.Dzisiaj mężowi spadła gorączka do 37 stopni i robił zalecaną parówke z szałwii. Teraz jednak narzeka,że jest mu duszno (zwykle przy infekcjach ma takie astmatyczne świsty, ale osłuchowo nic nie było w oskrzelach). Dodam,że pokaszluje sucho i z tego powodu pije macerat prawoślazowy. Ja myśle,że to powinno wystarczyć, ale może powinien wziąść dodatkowo coś z homeopatii? Co myślicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #7 : 21-04-2009, 21:35 » |
|
No tak, ale na co chcesz mężowi dawać leki homeopatyczne - wiesz, że dobiera się je do objawów - i tak nie widząc pacjenta? Co chcesz leczyć - świsty, duszność? Na suchy kaszel wystarczy macerat z prawoślazu, ewentualnie siemienia lnianego. 37 stopni to w ogóle nie ma o czym mówić. Leżąc, powinien mieć podparte plecy, czyli de facto powinien siedzieć, ale w łóżku, pod kołdrą, z wyjątkiem chwil, kiedy posypia - sen jest najlepszym lekiem. Dziwi mnie duszność po parówce, jako że wilgotne powietrze jest przy objawach astmatycznych wskazane. Po Twoim opisie myślę, że spokojnie należy poczekać na samoistne wykurowanie.
Wracając do koktajlu, jeśli tylko ma na niego ochotę, jest to w chorobie lepsze od normalnych posiłków - powinien być dość rzadki i trochę słodki (miód, banan).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Elza12
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: mąż i syn - XI.2008 córka VII.2009 ja I.2010
Skąd: małopolska
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #8 : 21-04-2009, 21:50 » |
|
Myślałam o syropie Malia, a raczej mąż sie o niego dopominał.Teraz idziemy spać, a jutro zobaczymy.Na pewno dalej parówki i odpoczynek w łóżku. Mam nadzieje,że do końca tygodnia będzie lepiej bo w sobote mamy wesele
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|