Enrico - drożdżyca, niska waga ciała

<< < (12/12)

enrico:
Od wczoraj mam katar - bardzo rzadka wydzielina. Oczy łzawią. Zatoki mam zapchane i czoło gorące - być może mam podwyższoną temperaturę (nie mam termometru). W nocy nie mogłem oddychać przez nos. Śluzówka nosa jest wyschnięta - czym ją smarować, może maścią z witaminą A? Pobolewają mnie też zęby, czego nie doświadczyłem już od ok. roku. Czasami trzęsie mnie zimno - jak będę bardzo marzł pójdę do łóżka pod kołdrę. Marzną mi też stopy. Póki co w pokoju jest ciepło i grubo ubrany siedzę przed komputerem. Apetytu brak, chociaż burczy mi w brzuchu. Dziś rano wypiłem tylko czarną herbatę. Może za jakiś czas zrobię sobie 2 jajka sadzone na słoninie z cebulką + trochę kaszy - to dobry pomysł? Ogólnie pasuje mi jedzenie wieczorem, natomiast rano mogę nic nie jeść.

Te objawy oczyszczania spowodowane są chyba  codziennym ssaniem oleju, polewaniem stóp zimną wodą i oczywiście MO. Być może też od trochę większej ilości węglowodanów. Ale nie są zbyt uciążliwe, więc cieszę się z nich  :)

Grazyna:
Cytat

Czasami trzęsie mnie zimno - jak będę bardzo marzł pójdę do łóżka pod kołdrę. Marzną mi też stopy. Póki co w pokoju jest ciepło i grubo ubrany siedzę przed komputerem.
Nie trzeba czekać, tylko od razu pod podwójną kołdrę. Spróbuj parówkę na głowę http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej
Jedzenie lekkie na okres choroby, ale koniecznie małymi porcjami popijaj wodę.

enrico:
Krótkie sprawozdanie  :)

W środę ok. 14 zjadłem jajecznicę z 2 jajek na maśle z cebulką oraz trochę kaszy gryczanej. Ok. 20 żeberka z cebulką. U mnie takie potrawy trawią się łatwiej niż węglowodany. Oczywiście położyłem się do łóżka.

Czwartek: ok. 14 czarna herbata, ok. 16 zjadłem jajecznicę z 2 jajek na słoninie z cebulką, ok. 20 znów żeberka. Cały dzień leżałem w łóżku.

Dzisiaj: niedawno wstałem i zjadłem jajecznicę z 3 jajek na oliwie z cebulką + surówkę z marchewki i buraka z oliwą. Przez te 3 dni popijałem wodę drobnymi łykami co kilkadziesiąt minut (w sumie ok. 1 litr, więc pewnie i tak mało, ale nie mam pragnienia). Katar był okropny, wodnisty, przeźroczysty. Oczy strasznie łzawiły (zakraplałem solą fizjologiczną), sporo kichałem, czasem drapało w gardle. Teraz już nie leżę - katar jakby ustał (a spodziewałem się gęstej wydzieliny ropnej). MO stosuję w dawce 1/3.

Niestety nie mam warunków na takie wspomagacze jak parówka (mieszkam w akademiku), co do spokojnego wypoczynku też mogę mieć zastrzeżenia. Ale nie było tak źle, żebym musiał się jakoś specjalnie wspomagać.

Mam pytanie dot. parówki: czy szałwia może być w torebkach (herbatka szałwiowa)? Można by wysypać ich zawartość do wody...
- Tak, z braku laku... // Grażyna

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona