Enrico - drożdżyca, niska waga ciała

<< < (2/12) > >>

enrico:
Witam użytkowników forum po przerwie świątecznej. Mam nadzieję, że Święta upłynęły Wam w miłej, rodzinnej atmosferze :)

Na wstępie pragnę podziękować za Wasze odpowiedzi na mój post - są one dla mnie bardzo ważne. Staram się stosować do Waszych rad i sugestii, choć muszę przyznać, że nie jest łatwo. Kiedy tylko mam chwilę wolnego czasu, czytam forum i uzupełniam swoją wiedzę na temat zdrowia.

Przez te 8 dni starałem się przestrzegać diety 1 etapu choć nie uniknąłem pewnych odstępstw (m.in. dwa kawałki ciasta w Święta, ale to i tak nic w porównaniu z tym, co było kiedyś). MO piję regularnie od 3 kwietnia. Blendera jeszcze nie mam, więc na razie nie piję koktajli. W książki postaram się w niedługim czasie zaopatrzyć.
Co się zmieniło w objawach: w zasadzie nic, może gazy pojawiają się już rzadziej. Natomiast doszły objawy nowe: nasilenie szumów w uszach (do tej pory było lekkie dzwonienie), uczucie zimna każdego wieczora, niemiarowe bicie serca, bezdech podczas snu (po nim następuje przyśpieszenie akcji serca i robi mi się gorąco). Odpluwam też flegmę spływającą z zatok ,ale na razie jest jej niewiele.
Co do diety:
- śniadanie składało się z jajecznicy z 2-3 jaj na słoninie z cebulą + talerz surówki (kapusta pekińska, seler, marchew, por z oliwą z oliwek) + czasami pół woreczka (~50g) kaszy gryczanej - taki zestaw trzymał ok. 4-5 godzin do obiadu,
- obiad to zupa z kaszą jaglaną + kotlet z talerzem surówki j.w. - trzyma do kolacji,
kolacja - 50g kaszy gryczanej + talerz surówki j.w.
Pomiędzy posiłkami wypijałem napar ze skrzypu polnego i czasami z pokrzywy.

Mam jeszcze pytania (proszę o odpowiedź w miarę możliwości):
1. Czy mogę zrobić zupę na 2-3 dni i w słoikach zabrać do akademika, a potem podgrzać i zjeść?
2. To samo tyczy się kotletów schabowych - można je odsmażyć?
3. Czy można jeść kotlety mielone?
4. Czy zamiast smalcu/słoniny można użyć do jajecznicy oliwy z oliwek?
5. Czy można pić barszcz z czerwonych buraków (bo samych buraków chyba nie) oraz z kapusty?
6. Jak to jest z piciem wody, podobno trzeba jej pić sporo w grzybicy, a w jaskrze nie za dużo?
7. Co do glutenu, nigdy mi nie szkodził, czy mogę jeść ryż brązowy czasami zamiast kaszy?
8. Czy dwa razy na tydzień mogę wypić sok z sokowirówki z marchwi, selera, kapusty?
9. Czy można popijać napary ze skrzypu, pokrzywy oraz ze zmielonego siemienia lnianego?
10. Co zrobić żeby pozbyć się neurotoksyn? Chyba mam ich dużo i to one powodują drętwienie karku i strzykanie.

Pozdrawiam, enrico.

Grażyna:
Widzę, że jesteś zdecydowany, to chyba trzeba by Cię przenieść do "raju".
Czy z nabyciem książek Zdrowie na własne życzenie jest jakiś kłopot? Szczerze...

Jedzenie jest w porządku, ale jeśli jesteś przyzwyczajony do większej ilości węglowodanów, to zjadając tylko kaszę i warzywa, możesz odczuwać ich niedobór, stąd te nieprzyjemne objawy. Lepiej do śniadania jedz kaszę albo chociaż wafle ryżowe. Byłoby dobrze dołączyć koktajl z błonnikiem, ale o tym wiesz.
Odpowiadam:
Ad 1 - zawsze lepiej jeść świeżo przyrządzone, ale jakoś trzeba sobie radzić
2. j.w.
3. tak
4. po co, słonina zdrowsza i bardziej nadaje się do smażenia - może być przetopiona i do paru dni przechowywana, ale można czasami i oliwę
5. można pić trochę barszczu, a z kapusty - co?
6. zapotrzebowanie na wodę na ogół reguluje pragnienie, ale jeśli się "zapomina" o piciu i są jakieś objawy świadczące o tym, że płynów jest zbyt mało (np. zaparcia), to można się dodatkowo napić "przez rozum" i raczej wtedy częściej małymi porcjami (koktajle); z tą jaskrą to pewnie chodzi o to, by uniknąć wzrostu ciśnienia
7. można jeść ryż brązowy, a także biały - nie zawiera glutenu; nietolerancja glutenu nie zawsze manifestuje się w sposób oczywisty http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=269.msg1781#msg1781
8. wyjąwszy szczególne diety lecznicze, soki nie są dobrym pożywieniem, są wręcz szkodliwe, gdyż w takiej postaci w naturze nie występują
9. można, z tym, że ja się mało znam na ziołach i nie wiem, po co ten skrzyp, bo jeśli dla krzemionki, to napar jej nie zawiera
10. czekać aż się wyniosą, sztucznie nie przyspieszać, bo może być gorzej; systematyczny ruch na świeżym powietrzu należy sobie zapewnić, ale bez wyczynów.

enrico:
Witam wszystkich.
Cieszę się , że stałem się podopiecznym :) - to wielkie ułatwienie w mojej drodze do zdrowia. Choć nie pisałem, to codziennie czytam forum. Pani Grażyno, dziękuję za porady. Książki już zakupiłem i przeczytałem. Moja wiedza systematycznie rośnie, ale wciąż pojawiają się wątpliwości, które staram się rozwiewać poprzez lekturę. Opiszę teraz moją dietę i objawy. W poście pogrubioną czcionką zadaję pytania.

I DIETA
(MO piję codziennie ok. 7.00, nie wstając z łóżka, potem zasypiam na ok. 2 godziny i wstaję).

Śniadanie to ciągle jajecznica z 2-3 jaj smażona na smalcu i cebulce + często pół torebki kaszy gryczanej + talerz surówki (kapusta pekińska / biała, marchew, seler, por + łyżka oliwy z oliwek). 1. Czy jedzenie codziennie 2-3 jajek to nie za dużo? 2. Co z jajkami gotowanymi – na miękko czy na twardo?
Obiad: czasem 2-daniowy, czasem 1 danie. Odstępy między nimi to 1-2 godziny.
Zupa z kaszą jaglaną, z ugotowanymi warzywami (np. seler, por, marchew). 3. Czy mogę jeść ugotowaną marchew w zupie?
Drugie danie to mięso (kotlet schabowy / z kurczaka / udko kurczaka) + talerz surówki + czasem pół torebki kaszy gryczanej. 4. Czy koniecznie nie powinno się łączyć białek z węglowodanami?
Kolacja to pół torebki kaszy gryczanej + talerz surówki. 5. Czy na kolację też mogę jeść kotlet z surówką?
6. Czy nie używam za dużo tłuszczy zwierzęcych – do 3 posiłków smalec?
7. Co zrobić ze smalcem po odsmażeniu? Dr Janus zaleca: Smażyć można tylko na niewielkiej ilości smalcu, ze względu na jego wysoką temperaturę rozkładu. Po usmażeniu potrawy należy resztę tłuszczu wyrzucić, gdyż zawiera szkodliwe związki chemiczne. A ja go zjadam wraz ze skwarkami.
8. Czy używać soli? Mam podwyższone ciśnienie, więc pytam. Zresztą bez soli mogę się spokojnie obejść i nie muszę jej dodawać do potraw.
Kotlety po rozbiciu i wymoczeniu w jajku obsypywane są przed usmażeniem w bułką tartą. 9. Czy należy ją bezwzględnie wyeliminować, czy taka ilość nie zaszkodzi?
Po każdym posiłku, nawet obfitym mam ochotę jeszcze coś przekąsić. To chyba głód komórkowy spowodowany brakiem witamin. Wiem, że powinienem pić koktajl z błonnikiem, ale póki co nie mam blendera, więc: 10. co robić by nie być głodnym po posiłku?
11. Czy w mojej diecie nie jest za dużo węglowodanów?
Na wszelki wypadek nie jem glutenu (np. ryżu).

II OBJAWY

Wymienię tylko te najdokuczliwsze, bo w zasadzie prawie nic się nie zmieniło.
- Drętwienie i ucisk karku promieniujące na żuchwę, barki oraz górny odcinek kręgosłupa (czasem na twarz). Za każdym uderzeniem serca czuję jak krew pulsuje w karku i tyle głowy, mam też mimowolne ruchy głową. Objawy nasilają się wieczorem i podczas dużego stresu. Czasami wcale ich nie ma.
- Dość szybkie ścieranie się zębów i ich pękanie – to chyba za mało wapnia lub problem z jego wchłanianiem. 12. Jak temu zapobiec, bo inaczej w ciągu roku stracę zęby?!!
- Uczucie strasznego zimna w plecy wieczorem – śpię pod dwoma kołdrami.
- Powrót śmierdzących gazów.
- Nadmierna senność rano – trudno mi wstać nawet o godz. 10.
- Częste przejęzyczenia i niewyraźna mowa – ludzie zaczynają to zauważać. 13. Być może to problem z witaminą B12?
- Mrowienie w kończynach i plecach – (coś jakby blokowało przepływ krwi i nagle ustąpiło – takie przelewanie), czasem drętwienie rąk.
- Napady dość silnych bólów reumatycznych nóg (uda i kolana), z tym, że częściej boli lewe udo.
- Dużo czynników wywołuje u mnie stres, nawet te, które kiedyś były bez znaczenia.
Z mniej uciążliwych objawów zaobserwowałem:
- Wzmożony łupież.
- Lekkie bóle z lewej strony brzucha tuż pod żebrami
- Złe samopoczucie podczas jazdy samochodem / autobusem.
- Suchość w nosie i czasami spływanie przezroczystej flegmy z zatok 14. Czy wprowadzić zakrapianie nosa kroplami z ALOcitu?
- Sucha i brzydka skóra.
- Poprzeczne bruzdy na paznokciach (podłużne zawsze miałem), za to zniknęły białe plamki :).
Ogólnie wszystkie objawy nasilają się wieczorem. Słabną jak się ruszam lub gdy przebywam na świeżym powietrzu.
Jeśli chodzi o warunki w akademiku to staram się jakoś wytrzymać, choć stres jest dość duży. Prawie zniknęła ochota na jedzenie słodkich potraw. Nie mam już takiego mętliku w głowie i czasami mogę trzeźwo myśleć. Jednak pisanie pracy licencjackiej odłożę chyba na wakacje, gdyż za każdym razem jak się za nią zabieram bardzo się stresuję i nic z pisania nie wychodzi.
Nie wiem co jeszcze napisać. Może macie jakieś pytania. Na forum mogę pisać częściej jeśli zajdzie taka potrzeba, ale chciałem poobserwować reakcję organizmu na dietę i MO przez dłuższy czas i zdać relację.

Pozdrawiam serdecznie, enrico.

Grazyna:
Ad 1 i 2. Nie jest za dużo. Białko zawarte w żółtku i białku jaj jest najwartościowszym i najlepiej przyswajalnym z wszystkich rodzajów białka. Na miękko i na twardo, i sadzone, i jajecznica, i faszerowane - przepisy w dziale kulinarnym.
Ad 3. Odrobina w zupie może być, ale lepiej gotowanej unikać (i gotowanych buraków), surowe można jeść.
Ad 4. Można łączyć np. kaszę z potrawami białkowymi i warzywami oraz tłuszczem - tylko otyli nie powinni łączyć.
Ad 5. Możesz, jeśli czujesz chęć na mięso - po pewnym czasie apetyt powinien się unormować i na kolację nie powinieneś jeść kotletów zawsze - więcej potraw warzywnych, ziarnistych (kasz).
Ad 6. Do surówek pewnie smalcu nie używasz, tylko oliwę i olej. Smażyć najlepiej jest na słoninie (smalcu), a skoro tymczasem 3 razy jadasz jajka i mięso, to ok.
Ad 7. Odsmażeniu czy usmażeniu? Po usmażeniu można jeść tłuszcz ze skwarkami, który się nie przypalił. Odgrzewać można bez tłuszczu lub z niewielką ilością świeżego.
Ad 8 . Normalnie używać soli do smaku, pieprzu, ziół - bez nadmiaru.
Ad 9. W I etapie należy eliminować także tak niewielkie ilości glutenu. Kotlety lepiej dusić w jarzynach albo smażyć na tłuszczu bez panierki. innym rodzajem panierki są ziarna sezamu, ale trudno usmażyć, bo łatwo się palą, a panierka lubi odpadać płatami przy przekładaniu na drugą stronę - ale pysznie smakuje.
Ad 10. Kupić blender i robić koktajle. Uczucie, że mogłoby się jeszcze coś zjeść świadczy o tym, żeśmy się nie przeżarli. Mija po 20 minutach. Po godzinie można wypić rzadki koktajl.
Ad 11. W ryżu (kaszy gryczanej i jaglanej) nie ma glutenu. Węglowodany, tzw. dobre są koniecznie potrzebne. Na razie nie jesz owoców, a kasze powinieneś jeść w tym I okresie, tylko - jeśli w większej ilości, to zrównoważone surówką. Jedz kiszonki, staraj się znaleźć dobre źródło na kiszonki (może wcześnie rano na targu).
Ad 12. Możesz stracić zęby, które były leczone kanałowo, a sprzyjają temu toksyny i niedobory, ale niekonieczni; jak tylko coś się ułamie - dobry dentysta uratuje, niestety, to kosztuje. Warto uważać przy gryzieniu. Mam bowiem podejrzenie, że przy zrównoważonym pożywieniu zęby się wzmacniają.
Ad 13. Dużo toksyn krąży w krwi. Lacky radzi raz dziennie sok z cytryny w wodzie http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6311.msg65058#msg65058
Ad 14. Jeszcze za wcześnie na zakraplanie. Wytrzymaj, niedługo wakacje. Postaraj się nie odkładać na nie pracy. Wiem, że w akademiku nie możesz pewnie brać kąpieli z dodatkiem oleju (sojowy albo winogronowy - książka 1 - jak dbać o skórę), ale wykorzystaj chociaż weekendy. Dbaj o ruch na świeżym powietrzu, wcześnie się kładź i wcześnie wstawaj.

Życzę powodzenia i "donoś"  :)

enrico:
Wielkie dzięki za wskazówki.
Napiszę jakie objawy miałem ostatniej nocy. Ok. 4.00 obudziłem się ze snu i leżałem w łóżku z otwartymi oczami. Jednak dopiero po 3 minutach odzyskałem świadomość i zdałem sobie sprawę, że się obudziłem. Dziwne to było. Z kolei ok. 6.00 zaczął mi drętwieć kark i w gardle czułem tak jakby ciało obce. Chciało mi się wymiotować. Zrobiło mi się gorąco. Potem jak zasnąłem to kilkakrotnie budziłem się poprzez wzdrygnięcie całego ciała. I jeszcze sprawa sprzed godziny: siedząc przy komputerze nagle zrobiło mi się bardzo słabo. Ręce spociły się od wewnętrznej strony. Przed oczami widziałem mroczki. Zrobiło mi się gorąco. Cały zacząłem się trząść. Musiałem się położyć i głęboko oddychać. Po paru minutach zrobiło mi się zimno i musiałem się ubrać.
Bardzo niepokoją mnie te objawy. Czytałem trochę o sepsie i zastanawiam się czy to nie to. Jeśli objawy te pojawią się gdy nie będę miał jak odpocząć, to po prostu nie wiem co się stanie. Czy to mogą być toksyny? Jeśli tak to jak je wyeliminować?
Poza tym cały czas od rana mam uczucie w gardle jakby chciało mi się wymiotować. Czasami odpluwam flegmę z zatok i właśnie z gardła. Przepłukałem jamę ustną i gardło wodą z wodą utlenioną i trochę flegmy zeszło.
Dziś od rana nic nie jadłem (MO wypiłem), bo nie jestem do tej pory głodny. Wypiłem 2 razy wodę z cytryną oraz melisę na uspokojenie, bo zrobiłem się nerwowy.
Prawie cały dzień spędziłem dziś na powietrzu, ruszałem się. Czy mam zacząć coś jeść na siłę? Może zupę z kaszą jaglaną?
Proszę, doradźcie coś! Może Eksperci też się wypowiedzą.
Pozdrawiam, enrico.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona