Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 06:21 *
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
Czy dotar³ do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Wesprzyj Fundacjê Bios³one --> kliknij
 
   Strona g³ówna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj siê Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: W obronie rodzimych p³odów rolnych  (Przeczytany 37818 razy)
Zbigniew Osiewa³a (Zibi)
« : 14-05-2009, 08:45 »

Obecnie - w naukach przyrodniczych nie ma ju¿ odkryæ i odkrywców. Powód jest bardzo prozaiczny – odkrycia takie s± po prostu nieop³acalne, poniewa¿ wszelkie one prowadz± do tej samej konkluzji: - Prawa natury s± doskona³e - i niczego nie trzeba poprawiaæ! A wiêc nie da siê na tym zarobiæ. Tote¿ tak zwani naukowcy nie zajmuj± siê odkrywaniem niewygodnych (czytaj: nieop³acalnych) praw natury, lecz kombinuj±: jakby tu naturê przechytrzyæ. Propaganda medyczna, powo³uj±c siê na rzekome odkrycia naukowe, podstêpem mami sensacjami o najnowszych wynikach badañ, sugeruj±c ¿e w³a¶nie ta dieta jest najzdrowsza od wszystkich pozosta³ych, bo tamte by³y be.

Przemys³ przetwórczy - od dwóch wieków miesza ludziom zmys³y smaku. Gorzki smak nie musi oznaczaæ trucizny (jak to jest w naturze), a s³odki - pewnej zdrowotno¶ci. Wiêc nie mo¿emy ju¿ bazowaæ na samych zmys³ach, by odró¿niæ pe³nowarto¶ciowy produkt spo¿ywczy od zwyczajnego badziewia, albo wrêcz trucizny. Obecnie nie wystarczy ju¿ smak, zapach i kolor do oceny tego - co jemy. By zachowaæ zdrowie, nale¿y nabyæ podstawow± wiedzê o zasadach zdrowego od¿ywiania, w których nie tak wa¿ne jest to, co nale¿y je¶æ, jak to, czego nale¿y unikaæ we w³asnym dobrze pojêtym interesie - choæ jest zachwalane, polecane i reklamowane, ³adnie zapakowane a na dodatek jest smaczne i ³adnie pachnie.

Nasi przodkowie nigdy nie jedli nic innego jak to co z³owili, wyhodowali b±d¼ uros³o w promieniu nie wiêcej ni¿ 10 km od miejsca, w którym mieszkali - i ¿yli zdrowo. I nie brakowa³o im ryb morskich, tranu, pêdów bambusa, oliwy z oliwek, oleju palmowego, br±zowego ry¿u (ani tym bardziej bia³ego), soi, cieciorki i ciecierzycy, oleju z wiesio³ka (koniecznie dwuletniego!), grejpfrutów, kiwi, suplementów w postaci bomby witaminowej itp. dupereli.

Obywali siê te¿ bez wybijania wszystkiego, co siê rusza w organizmie za pomoc± zappingu - morowania wg Huldy Clark czy "Siemionownej" (czytaj: Siemionowej); "picia odbytnic±", czyli lewatyw wg Sra³achowa czy Srombaka; indeksu glikemicznego Montignaca; lekarza pierwszego kontaktu (dzisiaj to nie do pomy¶lenia); suplementów i probiotyków, nie mówi±c ju¿ o antybiotykach... i ¿yli.

Nie wiedzieli te¿ nic o grupie krwi, jak± maj±, ale nie mieli problemów z jedzeniem. Nie mieli pojêcia o cholesterolu, jedli t³usto jak tylko siê da³o a nie mieli mia¿d¿ycy. Nikt im nie przekaza³ wiedzy o stosunku B:T:W, i raczej im tego nie brakowa³o. No i nie mieli tylu aptek, co obecnie, i raczej za tym nie têsknili.
    
Chcê przez to powiedzieæ, ¿e cz³owiek mo¿e siê obej¶æ bez tych wszystkich dziwnych rzeczy, i niczego nie bêdzie mu brakowaæ. Wprost przeciwnie - bêdzie zdrowszy. Zgodnie z podstawowym prawem natury - nasze jest najzdrowsze. Oczywi¶cie nasze, to znaczy to, co wyros³o u nas w kraju, w którym ¿yjemy, za¶ importowane jest... takie sobie - w najlepszym przypadku. I nie znam wyj±tku, ¿eby moda na zagraniczne badziewie wysz³a komu¶ na zdrowie. Wiêc warto siê nad tym zastanowiæ.
« Ostatnia zmiana: 20-11-2011, 15:38 wys³ane przez Zibi » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #1 : 04-06-2009, 13:23 »

Tak Zbyszku! Tyle, ¿e nasza polska ¿ywno¶æ te¿ zrobi³a siê badziewiasta. Mistrz swego czasu wy¶mia³ mnie, ¿e biegam za "wsiow±" ¶mietan±. Nie minê³o wiele czasu a zdobycie niehomogenizowanej ¶mietany zakrawa na cud. Ch³opi wyzbywaj± siê krów. Mieszkam na koñcu Polski, w regionie rolniczym i na wsiach nie ma krów a i kury s± coraz rzadziej. Rozpu¶ci³am wici, ¿eby zdobyæ ¶mietanê niehomogenizowan± i odzew zerowy. Za wysokie s± normy europejskie aby ch³opom op³aca³o siê hodowaæ krowy. Podejdê jeszcze do pobliskiej stadnini koni (sic!), bo widzia³am na ich pastwiskach krowy i zapytam siê o ¶mietanê. W miejscowych sklepach ¶mietana pasteryzowana jest tylko s³odka 30%. Jak tak± ¶mietanê ukisiæ? Nie da siê. I jak mam daæ s³odk± ¶mietanê do zupy np. ogórkowej, mizerii, sa³atek? Nie chcia³abym siaæ defetyzmu ale co¶ czarno widzê nasze zdrowie.
Zapisane
Olimpia
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Sk±d: Warszawa
Wiadomo¶ci: 391

« Odpowiedz #2 : 04-06-2009, 13:52 »

Cytat
aby ch³opom op³aca³o siê hodowaæ krowy.

W³a¶nie. Ch³op "zarabia" dzi¶ na litrze mleka 0,20 z³ w woj.siedleckim. Tak dzieje siê u mojej babci. A Ci, którzy dostarczaj± wiêksze ilo¶ci mleka maj± odrobinê wiêksz± stawkê.
Zapisane
Zbigniew Osiewa³a (Zibi)
« Odpowiedz #3 : 04-06-2009, 14:06 »

To Ci dopiero Ujma Europejska...
« Ostatnia zmiana: 20-11-2011, 15:38 wys³ane przez Zibi » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze wzglêdu na uci±¿liwe objawy
Wiadomo¶ci: 1.020

« Odpowiedz #4 : 05-06-2009, 15:20 »

Jest rozwiązanie - trzeba się wynieść z UE, jak to zrobił pan WC smile
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze wzglêdu na uci±¿liwe objawy
Wiadomo¶ci: 1.020

« Odpowiedz #5 : 05-06-2009, 15:24 »

Powiedzcie kochani, jak rozpoznajecie "prawdziwego" ch³opa na rynku? Mo¿e to dziwne pytanie, ale ja ju¿ wiele razy natknê³am siê na oszusta. Przyjê³am teraz zasadê: prawdziwy rolnik musi mieæ brudne rêce i niefirmowe ciuchy/niekolorowe. Pytaæ o pochodzenie produktów na straganie mo¿na, ale czy odpowiedz± szczerze? W±tpie. Macie na to jaki¶ patent?
Zapisane
Zbigniew Osiewa³a (Zibi)
« Odpowiedz #6 : 05-06-2009, 17:45 »

Albo trzeba mieæ tzw. trzecie oko, albo trzecie nozdrze, je¶li siê zna s³owa przeboju pt. "Jestem z miasta"... A tak powa¿nie, to nale¿y siê kierowaæ wiedz± i intuicj±, patrz±c na wyeksponowane p³ody rolne.
    
Kiedy¶ pojecha³em sprawdziæ ch³opa pod wzglêdem hodowli ¶winek, bezpo¶rednio do niego na wie¶, no i tak mnie zrobi³ w lewo, bo pokaza³ mi w chlewiku dwie ¶winie, które trzyma³ na ubój, ale dla siebie. Opowiada³ czym je karmi itd. Dla mnie za¶ i innych "³yków" z miasta zabija³ ¶winie i przerabia³ na wêdliny z hodowli tzw. przemys³owej, któr± mia³ kilkaset metrów dalej, która by³a operacyjnie zamaskowana.
    
¯eby by³o ¶miesznie, to ¶winie z tej hodowli by³y bezt³uszczowe. Tak, tego nauczyli ch³opów mieszczuchy ("³yki"), bo boj± siê cholesterolu z t³uszczu wieprzowego. Ma³o tego ¶winie te by³y trzymane na ³añcuchach, bo jakie¶ podobno nerwowe by³y i odgryza³y innym ogony, czy "co¶tamco¶tam"...
    
Nie wiem jak i czym mo¿na karmiæ trzodê chlewn±, aby nie mia³a s³oniny. Chyba bez ro¶lin. A mo¿e innymi zwierzêtami (w tym wieprzami) w proszku paszowym?
    
Nigdzie w przyrodzie nie znajdzie siê takich bydl±t - jak w¶ród ludzi (nie obra¿aj±c byd³a).
« Ostatnia zmiana: 24-11-2011, 23:05 wys³ane przez Zibi » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze wzglêdu na uci±¿liwe objawy
Wiadomo¶ci: 1.020

« Odpowiedz #7 : 05-06-2009, 19:20 »

Ojej, jak na razie nic optymistycznego. Kto ma z reszt± dzi¶ czas na takie rewizje ch³opa,  jak piszesz Zibi. I odwagê.
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: nie stosujê
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 1.354

« Odpowiedz #8 : 06-06-2009, 10:47 »

Powiedzcie kochani, jak rozpoznajecie "prawdziwego" ch³opa na rynku?

Obserwuj jak czêsto przyje¿d¿a sprzedawaæ. Prawdziwy rolnik nie ma czasu na handlowanie, bo pracuje w polu. Wysy³a ¿onê, albo pojawia siê raz, dwa razy w tygodniu.
Rozmawiaj, wypytuj siê jak ro¶nie, jak plony. Rolnik bêdzie rozmawia³ a handlarz unika³ rozmowy. Zwróæ uwagê na produkty jakie sprzedaje. Rolnik nigdy nie bêdzie sprzedawa³ cytryn czy innych owoców tropikalnych. 
Zapisane
Zbigniew Osiewa³a (Zibi)
« Odpowiedz #9 : 06-06-2009, 12:16 »

   To fakt, Piotrek! Dzi¶ rozmawia³em z "bab±" z jajkami (ups!) . Pytaj±c j± - ile ma kur - odpowiedzia³a, ¿e nie musi siê mi spowiadaæ. A jak popatrzy³em w koszyk, to po¶ród niby wiejskich jaj znalaz³em takie, z którego jeszcze nie zmy³a piecz±tki. Kiedy¶ od niej bra³em jajka, i wszystkie by³y niesmaczne a ¿ó³tka mia³y prawie czerwone. Ma³o dzi¶ brakowa³o bym jej te jajka w koszyku ubrudzone kurzym ka³em - potraktowa³ z buta.
   Mam swoje "baby", od których kupujê jaja. Sprawdzi³em je wcze¶niej, ¿e s± z pewnego ¼ród³a. Jedna ma ok. 12 kurek, a druga ok. 15. Widaæ, ¿e s± biedne i trzymaj± nioski dla siebie, a nadwy¿kê jaj dopiero sprzedawaj±. Dzi¶ twierdzi³y, ¿e je nie staæ na polfamixy i inne wynalazki. Kury karmi± ziemniakami, pszenic± i czê¶ciowo mieszank± dla kur. One wiedz±, ¿e siê znam na jajkach i czêsto po wygl±dzie zewnêtrznym rozpoznaje podróby,i tak¿e ustalam ¶wie¿o¶æ jajka.
« Ostatnia zmiana: 24-11-2011, 22:17 wys³ane przez Zibi » Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Sk±d: Italia
Wiadomo¶ci: 612

« Odpowiedz #10 : 06-06-2009, 13:22 »

Zibi! Byc moze baba przestraszyla sie ze zaraz ja rozliczysz z fisku "od kury"? To zartami, a tak na powaznie to mam i tescia i sasiada ktorzy maja swoje 4 kury i kazdy z nich za kazdym razem dajac mi jajka powtarza abym nikomu nie mowila skad je mam. Dlaczego? Nie mam pojecia, ale oni mowia ze teraz sa jakies normy unijne na tego typu hodowle ktorych oczywiscie nikt nie spelnia. Kury chodza sobie po ogrodzie a to wedlug norm jest zakazane! Nawet pasza powinna byc podawana wedlug norm. A kury tescia oprocz trawki zywia sie resztkami z warzyw i owocow z dnia! Ale unia na to nie pozwala! Wiec ( nie chodzi o ta babe z pieczatkami) mysle ze wiele osob ma strach przyznac sie ( jesli oczywiscie widza klienta pierwszy raz na oczy) ze te jajka, czy mieso ( bo z miesem jest jeszcze gorzej) maja z domu.
« Ostatnia zmiana: 06-06-2009, 14:04 wys³ane przez Gra¿yna » Zapisane
fiona50
« Odpowiedz #11 : 06-06-2009, 13:27 »

Nie dawajcie robic z siebie durnia przy zakupie jajek!
Mnie kiedys kobieta usilowala narznac i twierdzila ze zabrudzone odchodami sa prosciutko z gniazda.Bzdura.
Zdrowa kura nigdy nie zabrudzi kalem swego gniazda, a kiedy wodzi kurczeta to wydziobuje im zanieczyszczenia z kuperkow.
Zapisane
Zbigniew Osiewa³a (Zibi)
« Odpowiedz #12 : 06-06-2009, 14:12 »

Twierdzisz, Fiono, ¿e kury z brudnymi kuprami to te, które cierpi± na "dro¿d¿ycê jelit" na skutek chowu klatkowego?
...pewnie te¿ i inne paso¿yty (np. wszy kurze).
« Ostatnia zmiana: 09-10-2010, 14:43 wys³ane przez Zibi » Zapisane
fiona50
« Odpowiedz #13 : 06-06-2009, 14:25 »

One cierpia nie tylko na drozdzyce jelit     
One tesnia za wolnoscia......  thumbsup za kamyczkami, za podworkiem i kawalkiem ziemi, gdzie moga pogrzebac, za jakims pelzajacym mieskiem, za pszenica i zielona trawa..... i dlugo tak mozna wyliczac.  biggrin
Zapisane
Loret
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosujê.
Wiadomo¶ci: 415

« Odpowiedz #14 : 06-06-2009, 15:39 »

Z mojego do¶wiadczenia ¶miem twierdziæ, ¿e prawdziwe jaja od "baby" mo¿na kupiæ bardzo wcze¶nie rano na targu i to jeszcze z polecenia, a ca³a reszta to "falsyfikaty" smile
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko m±dro¶æ.
Agna
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Sk±d: Mazowsze
Wiadomo¶ci: 290

« Odpowiedz #15 : 06-06-2009, 19:44 »

Tak to prawda, ja jestem na targu o 6 godz. i kupuje jaja od ch³opca, to wcale nie musi byæ kobieta w chustce. A o godz. 7 jajka s± ju¿ sprzedane i ju¿ ich nie ma na targu. Natomiast handlarze s± ca³y czas dopóki targ czynny.
Cytat
jak rozpoznajecie "prawdziwego" ch³opa na rynku?
Ja zdajê siê na intuicje: zaopatruje siê przewa¿nie na jednym targu i staram siê kupowaæ u tych sprzedaj±cych co sprzedaj± jeden rodzaj towaru, np. ma tylko w sprzeda¿y ziemniaki, a drugi obok ma tylko jab³ka niezbyt piêkne i nie tak równo pouk³adane. "Prawdziwy handlarz" ma urozmaicony asortyment i piêknie pouk³adany towar.
Ja te¿ rozmawiam o opryskach, jak± metod± kisz± ogórki, delikatnie wypytujê.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze wzglêdu na uci±¿liwe objawy
Wiadomo¶ci: 1.020

« Odpowiedz #16 : 07-06-2009, 10:43 »

Tak, też staram się delikatnie wypytywać, ale nie wiem czy to prawda co mówią. Stawić się o 6 rano na targu to dla mnie niewykonalne, gdyż sobota to jedyny dzień kiedy mogę pospać trochę dłużej. Wczoraj np. natknęłam się na kogoś kto mi wyglądał na chłopa (etykieta, że to okoliczne gospodarstwo, mały asortyment, brudne skrzynie, ręce..), ale wiecie co-w obu przypadkach, które spotkałam, rzodkiewka czy kalarepa były wprost gigantyczne, a więc przenawożone. Jakoś mnie to zniechęciło i nic u nich nie kupiłam. Jeśli widzę 1 rodzaj asortemntu, to myślę że to raczej duże specjalistyczne przedsiębiorstwo i oni dopiero nawożą, pryskają. To duża sztuka, żeby wyczuć oszusta i wymaga ogromnej wprawy.
« Ostatnia zmiana: 07-06-2009, 10:46 wys³ane przez Wera » Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 31-05-2008
Sk±d: St±d
Wiadomo¶ci: 1.810

« Odpowiedz #17 : 07-06-2009, 12:11 »

Trzeba staraæ siê zadawaæ trochê podchwytliwe pytania. Na przyk³ad o kolor ¿ó³tek, jak zacznie zachwalaæ, ¿e wspania³e pomarañczowe to zapytaæ dlaczego pomarañczowe a nie ¿ó³te. Przecie¿ ¿ó³tko, jak nazwa wskazuje, powinno byæ ¿ó³te. Jak zacznie co¶ krêciæ o specjalnej karmie tudzie¿ innych cudach to znaczy, ¿e oszukuje.
Nie raz maj± kilka jajek rozbitych ¿eby uwidoczniæ pomarañczwe zó³tka. Ludzie siê na to ³api±, bo przecie¿ gdyby mia³ byæ oszust to nie rozbija³by jajek tylko stara³ siê ukryæ ich wady. A jak wiadomo najciemniej pod latarni±. Skoro pokazuje ¿ó³tka, musi byæ w porz±dku.
« Ostatnia zmiana: 07-06-2009, 12:13 wys³ane przez Rysiek » Zapisane

Grzegorz
« Odpowiedz #18 : 07-06-2009, 13:59 »

Cytat
ale wiecie co-w obu przypadkach, które spotka³am, rzodkiewka czy kalarepa by³y wprost gigantyczne, a wiêc przenawo¿one.
Ale tak wygl±daj± te¿ od naturalnych nawozów - kompostu z odchodami zwierz±t.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #19 : 08-06-2009, 10:15 »

A ja w tej kwestii po raz kolejny doceni³am m±dro¶æ Mistrza. ¯ycie samo w sobie jest stresuj±ce i nie bêdê siê dodatkowo stresowaæ "polowaniem" na super-ektra-truper p³ody rolne. Zreszt± dzia³kowiec od którego czasem kupujê pomidory czy warzywa chyba by siê obrazi³ na to, ¿e rolnik musi byæ brudny aby sprzedawa³ nienawo¿one produkty. Jeste¶my tak krótko w Unii a ju¿ na wsiach nie hoduje siê prawie nic. P³aci siê rolnikom za "nicnierobienie". Ci wiêksi, korzystaj±cy z dop³at s± nastawieni na "przemys³ow± skalê" produkcji ¿ywno¶ci. Nie ma sensu biegaæ, przep³acaæ jak i tak w sumie nie wiecie co jecie. A im dalej tym bêdzie gorzej. Najlepiej sie tym nie stresowaæ bo szkoda nerwów i kasy. Ja siê ju¿ tyle razy naciê³am na jajkach a ostatnio na ¶mietanie, ¿e zaczyna mi to zwisaæ. Bêdê kupowaæ warzywa jak dot±d na targu i wiem, ¿e s± z gie³y. Ale przecie¿ pijê MO i to mnie napawa optymizmem. Ci co sami hoduj± s± w lepszej sytuacji ale ja nie mam na to ochoty..
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Dzia³a na MySQL Dzia³a na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawid³owy XHTML 1.0! Prawid³owy CSS!