Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 04:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 13   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zimne kąpiele a wydalanie toksyn  (Przeczytany 167067 razy)
Lacky
« Odpowiedz #140 : 22-08-2009, 01:14 »

Czy po takim wodnym zabiegu mogę ciało natrzeć alocitem czy lepiej nie?

Przetestuj na jednej nodze smarowanie alocitem a na drugiej nie. Wtedy zobaczymy, która noga będzie się lepiej oczyszczać.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #141 : 22-08-2009, 09:18 »

Dzięki Lacky. na razie oprócz bólu nic się z nimi nie dzieje. A te okłady z rozgrzanej soli mogę robić równocześnie z zabiegami wodnymi?
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #142 : 22-08-2009, 11:53 »

Od tego poniedziałku zaczęłam stosować polewanie stóp zimną wodą max. do minuty. Zamierzałam osłabić chore komórki i wzmóc oczyszczenie, a w efekcie zagojenie rany na podbiciu lewej nogi. (Rana "towarzyszła" mi od wielu lat (jakieś 7-8), znikała po maściach dermatologicznych na "egzemę" i wracała po czasie (takie praktyki robiłam najwyżej przez rok na początku - zrezygnowałam jak historia powtórzyła sie kolejny raz). Po około półrocznym stosowaniu MO znów się pojawiła i "rozlewała się" stopniowo do aktualnych rozmiarów: elipsa 8 x10 cm)).
Tymczasem po tych zimnych kąpielach stóp ruszyło się oczyszczanie moich nieźle zapakowanych zatok przynosowych  msn-wink a może i jakiś głębszych rewirów w głowie? Schodzi mi sporo "kłaczkowatej" (kłaczki, nitki od 1 cm do 3 cm) o konsystencji odparowanego kisielu, kleistej wydzieliny koloru szarozielonego z widocznymi w środku ciemnymi "naczynkami" jakby "nerwami" ... Przy tym wzmogły się krwotoki z nosa - codziennie wieczorem po jednym "zaliczam". Na zatoki chorowałam od dziecka (niestety leczone były m.in.antybiotykami) i miałam częste krwotoki.
To z czego się oczyszczam nie jest typowym katarem, nie schodzi "wiadrami", ale od niepamiętnych czasów poczułam wyraźnie głębszy oddech. Do tego "ruszyło" się i otwarło z "uśpioną" ropą zgrubienie na zewnetrznej stronie nosa z prawej strony, którego niczym nie mogłam "poruszyć czy rozgonić" od jakiś około 25 lat.
Takie są "skutki uboczne" zimnych polewań stóp - zadawalające, ale nie zamierzone  smile. Nawet mycie głowy zimną wodą (z powodu awarii po burzy) nie spowodowało tego efektu.
Tymczasem rana piekąco-swędząco-paląca wyraźnie przestaje być rozogniona, ale tylko bezpośrednio po zimnej kąpieli lub okładzie. Dzięki podpowiedzi Mistrza od marca tego roku unikam glutenu, nie jem piczywa. W tym czasie zagoiły mi się wreszcie pęknięcia do krwi na rękach i wyleczyła rana "egzemy" na prawej ręce koło kostki. Nic wcześniej tego nie spowodowało, nawet nie wspomogła homeopatia. Właściwie żyję na żółtkach (często surowych) i wiejskiej śmietanie. Jestem po 6-ciotygodniowej kuracji jagodowej - po pół szklanki dziennie. Niestety przerwałam koktajle - w pewnym momencie organizm kategorycznie odmówił i nie mogę się przemóc. Sporadycznie, ale nie systematycznie wypijam jednego dziennie. Jestem "mięsożerna" i "surówkożerna".
Doraźnie stosowałam ostatnio do "wygaszenia" rany okłady z EMa. Okładów z moczu nie mogłam przetrzymać - bardzo mocno nasiłało się pieczenie, swędzienie i palenie - mogłam się drapać do krwi, ale to pewnie przez to, że nie były zimne?
Od początku picia Mikstury niestety nie mogę wywołac u siebie porządnej infekcji - przeciągi nie pomagają.
Zamierzałam czekać cierpliwie do zakończenia 3-ch lat Mikstury już bez dodawania jakichkolwiek kuracji wspomagających ... tymczasem intuicyjnie "przyjęłam" zaproponowany przez Ciebie sposób z zimną wodą, można powiedzieć "oczy mi się do niego zaśmiały"  msn-wink .

Niezależnie od zimnych kąpieli, od jakiegoś miesiąca wypadają mi garściami włosy. Czyżbym doczekała się "kapitalnego remontu" głowy? Nareszcie zaczęło się oczyszczanie, na które cierpliwie czekałam bez poganiania tylko na Miksturze od maja zeszłego roku. Wcześniej niestety "zgrzeszyłam" suplementami ... ale na początku miałam "rozdwojenie jaźni" z powodu zbyt dużej dawki wiedzy w krótkim czasie i napływu sprzecznych poglądów na zdrowie i zdrowienie na naszym forum: wzięłam zdrowie we własne ręce ... zajęte pewną książką Dr Mora zawierającą gotowe recepty ... to był, z tego co wiem nie tylko mój, największy błąd ...
 
« Ostatnia zmiana: 22-08-2009, 12:15 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #143 : 22-08-2009, 22:42 »

Od początku picia Mikstury niestety nie mogę wywołac u siebie porządnej infekcji - przeciągi nie pomagają.
 

Nawet nie żartuj w ten sposób, nigdy nie rób sobie przeciągów, to może być dużo groźniejsze w skutkach niż jakaś tam infekcja.
Zapisane
tomurbanowicz
« Odpowiedz #144 : 23-08-2009, 08:10 »

Cytat
Nawet nie żartuj w ten sposób, nigdy nie rób sobie przeciągów, to może być dużo groźniejsze w skutkach niż jakaś tam infekcja.
Dlaczego?
Zapisane
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #145 : 23-08-2009, 17:38 »

A ja ciągle robię przeciągi, bo inaczej u mnie na ósmym piętrze nie da się wytrzymać, taką mamy cieplarnię. Oczywiście staram się nie siedzieć w przeciągu, ale czasem trudno uniknąć.

Laokoon, dołączam się do pytania Tomasza: dlaczego przeciągi są takie groźne? Wytłumacz nam, dobrze?
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #146 : 23-08-2009, 18:09 »

A ja ciągle robię przeciągi, bo inaczej u mnie na ósmym piętrze nie da się wytrzymać, taką mamy cieplarnię. Oczywiście staram się nie siedzieć w przeciągu, ale czasem trudno uniknąć.

Laokoon, dołączam się do pytania Tomasza: dlaczego przeciągi są takie groźne? Wytłumacz nam, dobrze?

A dlaczego starasz się nie siedzieć w przeciągu?
Zapisane
Vilka
« Odpowiedz #147 : 24-08-2009, 07:31 »

Nie wiem jak "działa" przeciąg. Mnie babcia przestrzegała przed przebywaniem w jego zasięgu dlatego, że jej znajomą pokręciło(sparaliżowało twarz). Spotkałam się z taką opinią jeszcze kilka razy.
Zapisane
Zazula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 22-08-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 221

Myślę, więc jestem samotna...

« Odpowiedz #148 : 24-08-2009, 17:03 »

Staram się nie siedzieć w przeciągu, bo wszyscy mnie przed tym przestrzegają, tylko nikt nie wie przed czym.....
Ale, że ja jestem niepokorna, to czasami sobie siedzę w przeciągu i już.
Nie zauważyłam, żeby mi to jakoś szkodziło, ale i tak wolałbym wiedzieć czym to grozi. Ciekawska jestem msn-wink
Zapisane

uśmiech to połowa pocałunku smile
Grzegorz
« Odpowiedz #149 : 24-08-2009, 17:17 »

Tzw. korzonki, rwa kulszowa - do tego może przyczynić się długo występujący nieprzerwany przeciąg. A u innych jakieś przeziębienie - wszystko zależy od stanu organizmu.
Zapisane
poetry
« Odpowiedz #150 : 24-08-2009, 17:27 »

Zazula: ja to nawet lubię przeciągi, wiatr... Też jestem ciekawa dlaczego to takie szkodliwe.
A w temacie kąpieli: właśnie jestem nad Bałtykiem i jestem ciekawa, czy brodzenie w morzu (woda zimna jest) ma właściwości podobne do polewania nóg zimną wodą?

Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #151 : 24-08-2009, 20:18 »

A w temacie kąpieli: właśnie jestem nad Bałtykiem i jestem ciekawa, czy brodzenie w morzu (woda zimna jest) ma właściwości podobne do polewania nóg zimną wodą?

Raczej do chodzenia po wodzie. Zresztą brodzenie w morzu czy kąpiele w ogóle i niewycieranie się po nich a poczekanie aż woda wyschnie na słońcu są bardzo prozdrowotne. Warto wykorzystać możliwość
Zapisane
Basia
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.02.2006
Skąd: Wałbrzych
Wiadomości: 30

« Odpowiedz #152 : 24-08-2009, 20:40 »

Jak najbardzej skorzystałam z takiej możliwości będąc nad jeziorem. Polewałam głowę i nogi na zmianę, i czekałam, aż wyschną na słoneczku. Obecnie wróciłam do polewania domowego, aktualnie jakieś ropne wypryski we włosach się pojawiły. No i węzły chłonne też, prawie zaraz po takich kąpielach mam powiększone.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #153 : 25-08-2009, 11:21 »

Ponawiam pytanie - czy można łączyć zabieg polewania zimną wodą z okładami z rozgrzanej soli? Nie mam takiego doświadczenia jak większość z was więc bardzo proszę o poradę.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #154 : 25-08-2009, 11:39 »

Ponawiam pytanie - czy można łączyć zabieg polewania zimną wodą z okładami z rozgrzanej soli? Nie mam takiego doświadczenia jak większość z was więc bardzo proszę o poradę.

Można oczywiście że można.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #155 : 25-08-2009, 11:43 »

Dzięki Laokoon, jak zawsze można na ciebie liczyć.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #156 : 25-08-2009, 13:28 »

A często można te zabiegi z solą wykonywać?
Zapisane
Maciejko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 15.01.2009 z przerwami
Skąd: Kielce
Wiadomości: 119

« Odpowiedz #157 : 25-08-2009, 14:39 »

Niedawno rozpocząłem picie mieszanki na drogi moczowe, po czym rozpocząłem polewanie głowy zimną wodą (wręcz lodowatą, źródlaną) i dzisiejszej nocy towarzyszyły mi wymioty, biegunka i silne bóle głowy. Takich objawów od stycznia jeszcze nie miałem. Jak myślisz Lacky, czy takie wymioty mają coś wspólnego z tym zabiegiem, czy powinienem wstrzymać się jeszcze z tym polewaniem?
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #158 : 25-08-2009, 14:55 »

A jak poza wymienionymi objawami się czułeś po polewaniu? Zimno, dreszcze, osłabienie?
Zapisane
Maciejko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 15.01.2009 z przerwami
Skąd: Kielce
Wiadomości: 119

« Odpowiedz #159 : 25-08-2009, 15:01 »

Laookon czułem zimno i dreszcze, osłabienia nie czułem, a wręcz przeciwnie...
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 13   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!