MO z olejem z winogronowym a zaparcia

[Jerzy]

Witam- piję MO od stycznia. Stosowałem 3 miesiące olej z oliwek, 3 miesiące z olejem kukurydzianym a teraz z pestek winogron.Żadnych problemów po oleju z oliwek nie miałem , z olejem kukurydzianym było gorzej , bo mnie "muliło", ale przeszło. Teraz ok. 2 tygodnie piję MO z olejem z pestek z winogron i jest problem, ponieważ mam problemy z zaparciami. Wcześniej wszystko było super. Diety nie zmieniłem, jadam to co zawsze. Koktajl błonnikowy piję raz dziennie lub co dwa dni. Proszę o pomoc i radę.


Błędy poprawiłam, ale już spacji nie będę poprawiać, jednak ostrzegam, że takie nieporządne posty będą kasowane.

[Grazyna]

Czy jesteś pewien, że to zaparcia, może jest to norma, którą Ty bierzesz za patologię. Nieważne, skoro źle się z tym czujesz, to może coś w tym jest.
Doradzić mogę przeczekanie i zwiększenie ilości wypijanego koktajlu do 2 porcji na dobę, przy zmniejszeniu ilości pestek z dyni  (do pół łyżki) i zwiększeniu w to miejsce ilości siemienia lnianego (do 2 łyżek). Jednak konkretnie doradzić nie mogę. Może więcej płynu, może maślankę (prawdziwą, bez dodatku mleka w proszku), może trzeba jeść zupy na kościach lub przestać jeść produkty zawierające wapń nieorganiczny -  nie znam Twojego jadłospisu. Jednak z czasem stolec powinien się unormować.
Nówka: http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=7511.msg70712#msg70712

[Laokoon]

Ja proponuję starym ludowym sposobem pić co godzinę trochę wody.

[scriabin]

Ja od rozpoczecia etapu z olejem z pestek winogron srednio raz w tygodniu mam dzien w ktorym wyprozniam sie przynajmniej 3 razy, spadam na wadze i mam naprawde plaski brzuch. Pozniej w ciagu tygodnia brzuch tak jakby mi sie wypelnia, rosnie waga i wyprozniam sie raz, 2 razy dziennie. Co moze powodowac takie zatrzymywanie pokarmu w jelitach?

[Grazyna]

Przyczyny są różne. Zanim organizm pod wpływem MO dokona działań naprawczych, trzeba przeanalizować sposób odżywiania, unikając zachowań, które mogą wywołać biegunkę bądź zaparcie, być może włączyć dietę prozdrowotną, a na pewno - koktajl błonnikowy. W trudniejszych przypadkach wspomóc się innymi naturalnymi metodami, przy biegunce - ryżem, przy zaparciach letnią wodą na czczo, itp. Czyli - wziąć zdrowie w swoje własne ręce. A przede wszystkim nie spodziewać się, że stan organizmu poprawi się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ten stan może jeszcze potrwać jakiś czas (rok, a może dłużej) z różnym nasileniem i zależnie od różnych czynników z dietą na czele.