Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 05:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pęknięta torbiel, ból jak przy wyrostku robaczkowym  (Przeczytany 39364 razy)
Anula
« : 20-07-2009, 09:43 »

Od 2 dni mam silne bóle na wysokości stawu biodrowego po prawej stronie. Miksturę oczyszczającą piję od kwietnia 2009, miałam już różne objawy, w tym bóle esicy teraz przyszedł czas na prawą stronę. Ból ma charakter ostrego przy ucisku tego miejsca, nasila się przy kucaniu, podnoszeniu prawej nogi do góry, przy chodzeniu prawie niezauważalny. Z jednej strony boję się, że to może być wyrostek, a z drugiej może to efekt oczyszczania. Mikstury już dzisiaj nie wypiłam i mam nadzieję, że ból minie. Poza tym samopoczucie w normie, może trochę więcej wypróżnień. Do lekarza na razie nie chcę iść  czekam, tylko jak długo? Czy ktoś z doświadczonych forumowiczów już przez coś takiego przechodził, czy można sobie jakoś pomóc, na razie nie wzięłam żadnej tabletki przeciwbólowej.
Zapisane
Anula
« Odpowiedz #1 : 21-07-2009, 10:03 »

Wczoraj po południu czułam się coraz gorzej i jednak zdecydowałam się iść do lekarza. Po odbyciu wizyt u 5 różnych lekarzy, w tym dwóch USG skierowali mnie do szpitala. Dopiero tam "prawdziwi" lekarze, stwierdzili pęknietą torbiel na prawym jajniku. Ostatecznie dostałam leki przeciwbólowe i puścili mnie do domu. Cz to działanie mikstury, czy zwykły zbieg okoliczności, nie wiem. Za jakieś dwa dni wracam do jej picia i czekam na kolejne efekty mam nadzieję, że już nie takie drastyczne.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #2 : 21-07-2009, 11:03 »

Jak to dobrze, że tak Ci się ułożyło. Kto wie, co kiedyś mogłoby być, gdyby nie picie Mikstury (to już prawie 4 miesiące i na pewno to jeden z efektów) i te ostatnie wydarzenia. Najlepszy sposób pozbycia się takich zanieczyszczeń, to sposób naturalny, a znam kobiety, które mają całe serie operacji, po których następują kolejne operacje. I te kobiety wiedzą o Miksturze, ale wolą lekarzy.
Zapisane
Anula
« Odpowiedz #3 : 21-07-2009, 11:22 »

Grażynko,
 Na szczęście to się już wyjaśniło uniknęłam kolejnej laparosopii, jedną już wcześniej zaliczyłam z tego właśnie powodu i nie mam ochoty na następną.  Chcę jeszcze zrobić ze dwa, trzy dni przerwy w piciu mikstury do czasu ustapienia bóli. Dojrzewam do zmiany oleju na kukurydziany, ale skoro ciągle się coś dzieje to może powinnam z tym jeszcz poczekać ?
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #4 : 21-07-2009, 12:25 »

  msn-wink
stwierdzili pęknietą torbiel na prawym jajniku.
Anula, czy oprócz bólu miałaś jakieś "zewnętrzne" objawy: upławy, krwawienia itp. czy to w trakcie, czy wcześniej lub później?
W weekend dwa tygodnie temu miałam niesamowity ból podbrzusza na lini między środkami pachwin. Jednak u mnie przy chodzeniu ból się nasilał i przeważał na lewą stronę, z niemożnością praktycznie stawania na lewą nogę. Jeden dzień w ogóle chodziłam podpierając się tylko kijem od miotły. Tego dnia zdecydowałam się na przeciwbólowy lek homeopatyczny. Od rana następnego dnia "coś zaczęło puszczać" i dzisiaj jest ok.
Nie miałam upławów, krwawień, wypróżnienia prawidłowe. Jedynie przez bardzo krótki moment zmieniający się strumień moczu mógł sugerować, że może to jakiś kamyczek się  nieco rozpuścił i przemieścił w okolicach pęcherza. Jednak bólu porównywalnego do zapalenia kłębuszków nerkowych - czyli chęci gryzienia ścian z bólu - nie miałam. ... Na zakończenie przypadłości miałam wrażenie, że boli mnie cała kość łonowa, Przecierpiałam, ale wytrzymałam bez "pomocy" lekarskiej ... chociaż wezwanie pogotowia "wisiało na włosku" ...
Co się mogło "posprzątać" nie mam pojęcia ... Na zewnątrz nic nie wylazło ...
Z dzieciństwa, w wieku ok. 7 lat, natomiast przypominam sobie ok. 3 bardzo podobne ataki bólowe w tym samym miejscu ciała: w drodze do domu nagle zwijałam się leżąc na trawniku, po czym ból "puszczał" i mogłam już pieszo wrócić do domu... (takie przypadki pamięta się do końca życia, szczególnie jak nie chciało się sprawiać kłopotu kochanemu Matczysku i nie przyznało się do nich  confused).
« Ostatnia zmiana: 21-07-2009, 13:11 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Anula
« Odpowiedz #5 : 21-07-2009, 12:45 »

Jedynym objawem był ostry przeszeszywający ból przy ucisku, zmianach pozycji, takich jak podnoszenie prawej nogi do góry, czy kucanie. W późniejszej fazie zaczęło mnie boleć już i bez ucisku i na razie dalej boli dopóki płyn z torbieli się nie wchłonie, podobno jakieś dwa, trzy dni. Z niepokojem  patrzę w przyszłość, boję się kolejnych reakcji mojego organizmu, szczególnie tych bólowych w drodze do zdrowia.
 Podziwiam twoją odwage, ja bym chyba nie wytrzymała i wyciagneła rękę o pomoc smile
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #6 : 23-07-2009, 16:04 »

Mówi się, że droga do zdrowia trwa około 3 lat, ale trzeba pamiętać, że są różne rodowody naszych dolegliwości. Część schorzeń ma swój początek już w życiu płodowym http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6418.0 a dalej, na skutek niewiedzy i niewłaściwego postępowania rodziców, którzy na siłę chcą dziecko leczyć, problemy się potęgują. Niepotrzebnie aplikowane, niewłaściwie stosowane lekarstwa, nadmierne sięganie po antybiotyki i sterydy, przywiązanie do potraw mącznych i słodkich, niezdrowe jedzenie i picie, nadużywanie różnych substancji od papierosów do narkotyków włącznie, wreszcie wpływ zanieczyszczenia  środowiska, smogu elektromagnetycznego i różnych dodatków do żywności, a wszystko to przy współistnieniu nadżerek w jelitach i błonach śluzowych dróg oddechowych - to powoduje, że u niektórych prawie nie ma objawów oczyszczania, a u innych jeszcze w drugim i trzecim roku stosowania Mikstury oczyszczającej, wciąż odzywają się bóle, skurcze, gazy, burczenie, kłucie, niemoc i lęk o zdrowie. Dlatego taż ważne jest zrozumienie i wdrożenie metod dbania o zdrowie, w tym zasad diety prozdrowotnej, gdyż - jak wiadomo - najwięcej wątpliwości towarzyszy nawykom żywieniowym.
Anulo, nie będzie błędem, jeśli zaczekasz jeszcze 1-2 miesiące ze zmianą oleju (zapisuj daty zmian i wprowadzania nowych metod), trzymiesięczne okresy są orientacyjne.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #7 : 12-08-2009, 10:27 »

Witam,
ja po tygodniu picia MO mam podobne objawy tzn. strasznie boli mnie w prawym boku tak bardziej w plecach niż w brzuchu. Nasila się jak siedzę lub leżę, natomiast ustępuje jak stoję lub chodzę. Poza tym boli mnie dolna część kręgosłupa. I szczerze mówiąć na razie nic z tym nie robię, czekam. Mam nadzieję, że przejdzie samo, tak jak przeszło zapalenie pęcherza moczowego.
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #8 : 26-09-2009, 12:08 »

Witam serdecznie. O nurcie Hipokratesa dowiedzialam sie zupelnie niedawno i to kompletnie przez przypadek. Jak to zwykle bywa zainteresowalam sie zdrowiem- gdy okazalo sie ze ono szwankuje. 3 lata temu przeszlam operacje usuniecia pierwotniaków na obu jajnikach. Stwierdzono zaburzenia hormonalne. Tydzien temu dopochwowe USG wykazalo torbiel w lewym jajniku ok 3 cmx4cm. Lekarz zalecil natychmiastowe usunięcie- gdyz stwierdzil ze to sie moze uzłośliwić. Przyznam ze poprzednia operacja wiazala sie u mnie z ogromnym stresem i bardzo bym chciala jej uniknąć. Learz przepisał również antykoncepcyjne leki hormonalne żeby zatrzymać pracę jajników- gdyż stwierdził że" może sie wchłonie". Jestem nieco zdezorientowana- poszperałam nieco w necie- i trafiłam na tę stronę. Bardzo mi się to wszystko spodobało- zamówiam książki i czytam niemal wszystko na raz. Stosuję MO + koktajle. Mam jednak pytanie: czy w ogóle możliwe jest zniknięcie tej torbieli przez stosowanie MO? Dodam- ze jestem wysportowana, szczupła i zdrowa. Nie mam skłonności do tycia- dlatego wiem że wszelkie toksyny magazynują mi się własnie w torbielach lub nieco w celluicie. Proszę o odpowiedz. Pozdrawiam.
Zapisane
Boja
« Odpowiedz #9 : 26-09-2009, 13:27 »

Lilijko, znalazłam na "tematy ginekologiczne" poniższe stronki. Może znajdziesz coś dla siebie?
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=2319.0
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6921.msg67064#msg67064
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=3114.msg61229#msg61229
Czy jesteś pewna co do określenia
Cytat
pierwotniaków na obu jajnikach
  ?
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #10 : 26-09-2009, 13:40 »

Dziekuje za odpowiedz. Wszystko jest przydatne.Naturalnie juz pogłębiam się w lekturze. Tak- jestem pewna do określenia "pierwotniaków" na obu jajnikach. Miałam dwa tzw. pierwotniaki na lewym jajniku ( jeden nawet o średnicy 7 cmx5) oraz jeden na prawym jajniku. Pierwotniaki to już nazwa medyczna. Dziekuje i będziemy w kontakcie. Pozdrawiam Serdecznie.
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #11 : 26-09-2009, 14:01 »

Witaj Boja.
Przeczytałąm materiały w podanych przez Ciebie linkach. NIestety niewiele mi one pomogły

Uważam sie za kobietę mądrą. Nurt Hipokratesa jest pierwsza spójną całościowa teorią, któa tłumaczy wszystkie moje wątpliwości. Żałuję, ze nie zrozumiałam tego wcześniej. BArdzo bym chciała pozbyć się torbieli poprzez metody zalecane przez Mistrza. Chodzi tylko o techniczno- praktyczne dane- czy jest możliwe aby organizm wchłonął po jakimś czasie torbiel umiejscowioną w lewym jajniku- w środku- widać ją jedynie w rzucie na jajnik. Oczywiście wiem teraz, że nie ma sensu zastosowanie przepisanych przez lekarza leków hormonalnych- ale czy lepiej poddać się jak najszybciej- jak twierdzi lekarza- operacji- czy też spróbować oczyścić organizm z toksyn - które ładowałam w siebie przez 33 lata- myśląc że odżywiam sie prozdrowotnie? Czy stosując MO+ koktajle + odpowiednia dieta- i odwlekając operację ( torbiel nie jest bardzo duża jenak bardzo mała też nie) nie przyczyniam sie do "uzłośliwienia" powstałego już nowotworu? Bo to oczywiście jest nowotwór - mutacja komórek.

Należę do osób które kompletnie nie zdawały sobie sprawy z tego, że wirusy są poztywne. Naturalnie zbijałam gorączke- gdy coś bolało- brałam leki. BIję się w serce-za moją głupotę. Jestem pewna, ze moje problemy ginekologiczne związane są z toksynami- i oczywiście mądrze zaczynam się ich pozbywac...Moje wątpliwości są innej natury...Czy lepiej usunąć tę torbiel i żyć zgodnie z zaleceniami Mistrza? Czy też żyjąc zgodnie z zaleceniami Mistrza- w nauralny sposób uniknę operacji- i pozbędę sie torbieli...

Rozumiem , że Mistrz jest mężczyzną - i w naturalny sposób wiedzy praktycznej o "kobiecych" problemach nie ma. Jednak chodzi mi ogolną wiedze dotyczącą funkcjonowania mechanizmu rozrodczego u kobiet- gdzyz wiem ze ja mam duzo zaburzen i ta torbiel jest tego wynikiem. Bede wdzieczna za fachową pomoc i informację.

W celach informacyjnych : jestem instruktorką aerobiku- prowadze ok 5 godzin dziennie zajęć fizycznych- mimo to od 3 lat ( czyli wtedy gdy zauważyłam problemy ginekologiczne ) mam celluit popękane naczynka, okresowo hemoroidy, no i niestety te torbiele. Teraz-po lekturze MIstra- doskonale wszystko mi pasuje- organizm nie wytrzymał nadmiaru toksyn i gromadził je akurat u mnie w jajnikach- dawał mi ostrzeżenie w postaci celluit itp - co było dziwne w moim przypadku- bo jestem osobąregularnie uprawiającą sport- i d o tej pory myslalam ze zdrowo się odżywiającą. Teraz nareszcie wszystko rozumiem.

Moim zdaniem jestem przykładem modelowym- wszystko co mówi Mistrz- ma u mnie zastosowanie.

Będę "wdzięczna natomiast gdy ktos z osob bardziej doświadczonych wypowie się na temat - czy teraz lepiej " dac sie pokroic" czy tez dac sobie czas wdrazajac prawdziwe zdrowotne rady.

( dodam , ze marker Ca 125  - mam cały czas w granicach normy) .

Pozdrawiam Serdecznie
Lilijka
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #12 : 26-09-2009, 21:51 »

Jest jeszcze jeden wątek o torbieli http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6186.0  - jego autorka odwiedziła nas na zlocie w Rochnie
Stosuję MO + koktajle. Mam jednak pytanie: czy w ogóle możliwe jest zniknięcie tej torbieli przez stosowanie MO? Dodam- ze jestem wysportowana, szczupła i zdrowa. Nie mam skłonności do tycia- dlatego wiem że wszelkie toksyny magazynują mi się własnie w torbielach lub nieco w cellulicie. Proszę o odpowiedz. Pozdrawiam.
Oprócz MO i KB, powinnaś zainteresować się także Dietą prozdrowotną, ale przede wszystkim powinnaś wdrożyć tamponowanie pochwy alocitem.
Zapisane
Fiołek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162

« Odpowiedz #13 : 12-12-2009, 01:32 »

Dziewczyny, macie szczęście. Ja go tyle nie miałam, gdy w 2000 roku przeszłam operację na lewym jajniku. Teraz, po przeczytaniu tego co piszecie nie wiem, po co była w ogóle ta operacja. Było to tak, że wieczorem nagle okropnie zaczął boleć mnie brzuch. Miałam okres, więc łączyłam ten ból właśnie z nim, ale gdy był już tak silny, że zwijałam się i nie mogłam w ogóle się ruszać, zawieziono mnie do szpitala. Tam, po długich badaniach, lekarz doszedł, że to torbiel pękła, i że krwawię do brzucha, więc poszłam pod nóż (na pamiątkę mam teraz bliznę jak po cesarce). Po tej operacji zaczęło się leczenie i włączono mi tabletki antykoncepcyjne. Operacja miała miejsce w lutym. Wiosna, lato... wszystko było ok, ale jesienią zaczęły się problemy ze zdrowiem - ciągłe zapalenia przydatków i anginy. Wyglądało to tak, że przez 2 tygodnie leczyłam przydatki, a gdy one były już "zdrowe"... łapałam anginę ropną; po "wyleczeniu" anginy ropnej - znowu zapalenie przydatków, i tak do wiosny.

Nie chcę nawet liczyć, ile wtedy zażyłam antybiotyków. W końcu widząc, że nic nie pomaga, zmieniłam lekarza ginekologa. On dał mi namiar na klinikę, która robi autoszczepionki, udałam się tam po przepychance słownej z lekarzem internistą, który nie chciał wystawić mi skierowania. Wolał dalej leczyć mnie antybiotykami. Przyjęłam autoszczepionkę. Po kilku miesiącach od jej przyjęcia zaszłam w ciążę, ale ją poroniłam w szóstym tygodniu (wtedy rozpaczałam, ale teraz wiem, że organizm widział co robi - po tylu lekach to dziecko na pewno nie było by zdrowe).

Niestety, jeszcze nie zmądrzałam. Po tym poronieniu bardzo obsypywało mi plecy, nie było miejsca bez krostki, to samo było z twarzą i jak myślicie: gdzie się udałam? - hmmm, oczywiście: do dermatologa, a on co? A on podawał mi przez kilka miesięcy antybiotyk tetracyklinę doustnie i inne do stosowania miejscowego. Niespecjalnie to pomagało, więc w końcu zrezygnowałam z leczenia. W międzyczasie zrobiła się znowu zima i znowu anginy, pobolewania przydatków, ale do lekarzy już nie chodziłam. Piłam sadło z borsuka, coś na bazie jeżówki purpurowej na odporność i wiele innych naturalnych leków.

W tamtych czasach jadłam dużo chleba, słodyczy. Po operacji i leczeniu miałam problemy z brzuchem, który ciągle był wzdęty, ciągle podejrzewano mnie o ciążę, miałam zaparcia. W 2006 roku czułam się już dość dobrze, aby podjąć decyzję o ciąży. Ciąża była ciężka - w pierwszym miesiącu leżałam tydzień na podtrzymaniu. Potem byłam całą ciążę opuchnięta, wzdęta, okropnie zmęczona, ale lekarz ginekolog... nie widział w tym nic dziwnego. Poród był sztucznie wywoływany - nie miałam skurczy. Po porodzie byłam czyszczona, ponieważ dostałam zapalenia - i znowu leki.

Myślę, że gdybym nie urodziła córeczki, to nigdy bym nie trafiła na to forum. To jej problemy z alergią skłoniły mnie do poszukiwań w internecie sposobu na wyleczenie jej i tym sposobem trafiłam na to forum. Długo to trwało, długo też musiałyśmy czekać na możliwość wprowadzenia MO. Teraz już ją pijemy, niestety z przerwami na pozbywanie się toksyn poprzez odchorowywanie chorób infekcyjnych.
« Ostatnia zmiana: 12-12-2009, 21:51 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #14 : 12-12-2009, 09:51 »

Przypadek Anuli wskazuje wyraźnie na to, że organizm w procesie powrotu do zdrowia, potrafi sobie poradzić nawet z torbielami. Operacja to ostateczność. Bardzo mnie to motywuje, gdyż "walczę" właśnie z dwiema torbielami na jajnikach. Nie poszłam na zalacaną operację, nie biorę przypisanych leków. Stosuję MO, KB oraz tamponowanie. O rezultatach mojej walki opowiem Wam, gdy się one pojawią.
Zapisane
Anula
« Odpowiedz #15 : 14-12-2009, 16:12 »

Lilijka,
Bardzo pomocne na sprawy kobiece okazały się w moim przypadku zioła oczyszczające na drogi moczowe, w których skład wchodzi kwiat jasnoty białej. Dzięki niemu moje cykle zaczęły się regulować, myśle że na torbiele też będzie mieć zbawienny wpływ. Z tego co wiem o torbielach to są ich różne rodzaje i nie każdy z nich jest dobrze pozostawić do samoleczenia. Mam na myśli torbiel skórzastą, która w środku zawiera np. zalążek zęba lub włosa i tak sobie myślę, że samoistne pękniecie takiej torbieli i uwolnienie tych zalażków nie będzie miało korzystnego wpływu na nasz organizm, gdzieś muszą się podziać, nie ulegają samoistnemu rozpadowi. 
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #16 : 14-12-2009, 20:46 »

Anula, masz rację.
Z tego co wiem o torbielach to są ich różne rodzaje i nie każdy z nich jest dobrze pozostawić do samoleczenia. Mam na myśli torbiel skórzastą, która w środku zawiera np. zalążek zęba lub włosa i tak sobie myślę, że samoistne pękniecie takiej torbieli i uwolnienie tych zalażków nie będzie miało korzystnego wpływu na nasz organizm, gdzieś muszą się podziać, nie ulegają samoistnemu rozpadowi.  
Napisałaś dokładnie o "potworniakach". To samo raczej nie pęknie a jeżeli już - wymaga ingerencji chirurgicznej. . Jednak ja nie mam potworniaków- sprawdzone przez rezonans. Piję zioła i czekam.
« Ostatnia zmiana: 14-12-2009, 20:48 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #17 : 17-01-2010, 21:43 »

Piję MO od września 2009 roku. Czy mogę wprowadzić już mieszankę na drogi moczowe? Mam podobne problemy z torbielami a nawet z mięśniakiem, stosuję tamponowanie alocitem. Co jeszcze radzicie ?
« Ostatnia zmiana: 18-01-2010, 07:42 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Anula
« Odpowiedz #18 : 18-01-2010, 10:22 »

Jak nie masz większych problemów po MO to moim zdaniem możesz spróbować. Trzeba tylko uważać na mogące pojawić się niedobory magnezu i potasu - mieszanka jest moczopędna i u mnie taki problem się pojawił, nie piję KB.
« Ostatnia zmiana: 18-01-2010, 10:25 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Eva
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-06-2009r.
Wiadomości: 130

« Odpowiedz #19 : 18-01-2010, 11:07 »

Anula, ja KB piję systematycznie, obecnie jestem na oleju kukurydzianym i diecie  bezglutenowej. U mnie jedynym odczuwalnym problemem jest nerwica serca, ale po tym okresie picia MO jest znaczna poprawa. Jestem również po kuracji Slow-magiem ( 6 tabletek dziennie), którą powtórzyłam po 3 tygodniach jak zaleca Mistrz tj. 3 tabletki dziennie, tak więc na chwilę obecną magnez mam uzupełniony. Z uwagi na torbiele no i ten nieszczęsny mięśniak który wpływa źle na moją psychikę chciałabym spróbować oczyścić drogi moczowe.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!