Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 15:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Suchość pochwy  (Przeczytany 9681 razy)
Magda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2005
Wiadomości: 64

« : 28-07-2009, 20:45 »

Czy potrafi ktoś udzielić porady odnośnie radzenia sobie z uciążliwą suchością pochwy u kobiety 65 letniej ? Swojego czasu, gdy wchodziła w okres menopauzy, ginekolodzy zalecali terapię hormonalna - odmówiła. Uprzedzali, że jeżeli nie będzie brała hormonów, to potem będzie miała problem z suchością pochwy. Na hormony się nie zdecydowała a teraz problem ten rzeczywiście wystąpił i jest bardzo uciążliwy. Występuje nie tylko suchość pochwy ale właściwie bardziej dokuczliwa jest suchość całej śluzówki zewnętrznych narządów płciowych.


Temat zaczynamy wielką literą.
« Ostatnia zmiana: 28-07-2009, 21:48 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #1 : 28-07-2009, 22:05 »

Może warto popróbować:
- przemywania galaretką z siemienia lnianego
- smarowania maścią tranową.

Z homeopatii można zastosować Folliculinum 9CH, 5 granulek co drugi dzień wieczorem. Jako że jest to zhomeopatyzowany hormon w niskiej potencji, należy przed rozpoczęciem kuracji oraz co trzy miesiące wykonywać kontrolne badanie ginekologiczne (pod kątem stymulacji estrogenowej) i badanie sutków, jakkolwiek dawka jest nieporównywalnie mała, wręcz nieznaczna (jedna setna, z tej jednej setnej znów jedna setna, i tak 7 razy) w porównaniu np. ze stosowaniem żelu na skórę.

Nie zaszkodzi dołączenie ziół na drogi moczowo-płciowe w wersji dla kobiet.
Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #2 : 28-07-2009, 23:12 »

Długo już pijesz MO 4 lata. Więc twój organizm nie idzie w kierunku schorzeń tylko w kierunku regeneracji. Dlatego twój problem może wynikać z tego że kiedyś miałaś  problemy z grzybicą pochwy, która Ci dokuczała. A teram masz problem z suchością wynikającą z tego że bakterie czyszczą pozostałości po grzybicy. Jeżeli grzybica ustępuje to śluzówka wysycha to ułatwia bakteriom wyczyszczenie pozostałej martwej tkanki.

Można to łatwo sprawdzić robiąc sobie okład z srebra koloidalnego lub tamponowanie alocitem. Jeżeli przyczyną są bakterie czyszczące to po takich zabiegach suchość ustąpi.
Zapisane
Magda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2005
Wiadomości: 64

« Odpowiedz #3 : 29-07-2009, 16:24 »

Dziękuję wszystkim za porady.
Lacky to nie chodzi o mnie , jeszcze nie ten wiek. A osoba, w imieniu której piszę nie miała problemów ze sprawami kobiecymi ale z zapaleniami pęcherza.
Informacja z dzisiaj : bardzo pomogło smarowanie ciekłą parafiną.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #4 : 30-07-2009, 10:38 »

Informacja z dzisiaj : bardzo pomogło smarowanie ciekłą parafiną.
Na chwilę.
Ta pani mogłaby wdrożyć ziołową mieszankę oczyszczającą na drogi moczowo-płciowe. Przez cały rok z przerwami, trochę uciążliwe, ale prawdopodobnie pomogłoby i na dolegliwości całego układu moczowo-płciowego. Czytaj także wątek Grzybica pochwy http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5968.msg73559#new
Zapisane
Magda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2005
Wiadomości: 64

« Odpowiedz #5 : 30-07-2009, 20:04 »

Czyli sądzisz Grażyno, że przyczyną nie jest suchość lecz nieproszeni mikrogoście?
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #6 : 30-07-2009, 20:50 »

Myślę, ze trudno jest oddzielić od siebie te przyczyny, zapewne cienka błona śluzowa daje łatwiejszy dostęp gościom - brak naturalnych funkcji obronnych. Wskazane kąpiele z dodatkiem oleju, podmywanie z garnuszka wodą z kilkoma kroplami oleju.
W wieku tej pani, jeśli dawno wygasła czynność jajników i nie ma estrogenów, to nie da się wykluczyć tego tła suchości - niedostatku estrogenów. Czy ta pani jest szczupła?
Zapisane
Magda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2005
Wiadomości: 64

« Odpowiedz #7 : 31-07-2009, 20:25 »

Tak, ta pani jest szczupła i poza tą dolegliwością zupełnie zdrowa. Czy każda kobieta musi liczyć się z takim dyskomfortem jeśli nie zdecyduje się na zastępczą terapię hormonalną ? Mało kusząca perspektywa. Zwłaszcza , że przecież od rozpoczęcia menopauzy to jeszcze można żyć i 20 -30 lat.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #8 : 31-07-2009, 21:21 »

Po menopauzie czynność wydalnicza jajników ustaje, co prowadzi do niedoborów estrogenów
http://pl.wikipedia.org/wiki/Estrogeny
Pewne ilości tych hormonów pozostają w tkance tłuszczowej "Synteza zachodzi w jajnikach oraz w niewielkim stopniu w innych tkankach: łożysku, tkance tłuszczowej, kościach, mózgu. Estron jest również wytwarzany przez adipocyty (komórki tkanki tłuszczowej)."

Osoby szczupłe po menopauzie mogą się spotkać z ich gwałtownym ubytkiem. Terapia hormonami także nie może trwać wiecznie. Zwykle kobiety mające pewne zasoby tkanki tłuszczowej (niekoniecznie zaraz nadwagę) nie odczuwają tak gwałtownych objawów wypadowych.
My Biosłonki, mamy lepszą perspektywę - pijemy MO, KB, w diecie uwzględniamy pełne cholesterolu jajka oraz nie wpadamy w panikę na widok tłuszczów zwierzęcych - nasyconych, i to wpływa na naszą lepszą kondycję ogólną.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!