Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 22:44 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bol żołądka i strzępki grzyba  (Przeczytany 42252 razy)
jasminum
« : 04-08-2009, 09:56 »

Witam wszystkich,

Czytam Wasze posty, rady i porady już od dawna a dzisiaj po raz pierwszy oficjalnie dołączam do Was. Studiowałam książki Mistrza i Andrzeja Janusa. Dietę i MO, i koktajle stosuje już 7 dni - nie jest to łatwo…

Mam parę pytań odnośnie grzybicy żołądka.

Wszystko zaczęło sie po moim pobycie w Indiach 3,5 roku temu gdzie w szpitalu tropikalnym stwierdzono obecność Helicobacter pylori i male nadżerki w błonie żołądka oraz obecność toksyn w żołądku. Żołądek pobolewał mnie od czasu do czasu a od 1,5 roku pobolewa mnie dość regularnie.

Mieszkam w Danii od 2,5 roku i tu rozpoczęły Się moje dalsze problemy. Lekarze nie wiedzieli, o co było przyczyna mojego bolu. Najpierw stwierdzili że to na pewno stres a potem że, Helicobacter pylori no i dałam się nafaszerować antybiotykami dwukrotnie - Eradykacja Helicobacter pylori. Smutny  
Po eradykacji żołądek dokuczał mi coraz bardziej, osłabienie, markotność, problemy z cera, zmiany nastrojów i ten ciągły dyskomfort po jedzeniu.... biegunki i zatwardzenia - w tym samym czasie.
W końcu ubłagałam lekarza, aby dalej szukał i zrobiono mi gastroskopie.
Biopsja wykazała - "bardzo liczne strzępki grzyba na ścianach błony żołądka, ale tylko na powierzchni" - wiec Pani doktor w Danii stwierdziła ze to nic nie jest.

Jestem jeszcze trochę tu zagubione i bardzo prosiłabym, aby ktoś mi odpowiedział czy liczne strzępki grzyba w żołądku świadczą o grzybicy ogólnoustrojowej? Czy to oznacza już grzybice?
Dodatkowo gastrolog stwierdził, że zwieracz żołądka mi nie działa i jest on otwarty na 5 cm. Czy to może być powiązane ze strzępkami grzyba?

Proszę o oświecenie i dziękuję serdecznie !

Proszę, przeczytaj Regulamin i nie nadużywaj znaków interpunkcyjnych ani czerwieni. //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 10:31 wysłane przez Jasminum » Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #1 : 04-08-2009, 10:17 »

Jasminum, a wcześniej jak było? Więcej sił, chęci, energii? Na pewno zmiana diety, wprowadzenie MO i rozpoczęcie oczyszczania odbija się na naszym samopoczuciu, osłabienie może być wynikiem tego, że organizm zużywa pewną miarę energii i sił na wewnętrzne porządki - w takim razie należy się cieszyć, zresztą jak wiesz na początku kuracji nasze "objawy chorobowe" mogą się nawet nasilić, jak mówi pan Słonecki najpierw musi być gorzej, żeby potem było trochę lepiej, ale dopiero starujesz i nie zniechęcaj się niczym, kontynuuj kurację. smile
Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #2 : 04-08-2009, 10:28 »

Hej Aggula,

:-) Dziękuje za pokrzepienie.

Właściwie to od roku mam bardzo malo chęci i energii witalnych, aby cokolwiek robić. Ciągle czułam sie zmęczona. Teraz od tygodnie kuracji (właściwie dietę bez cukru trzymam juz, od dwoch tygodni) chce mi sie więcej, ale energii mam malutko. Wieczorami mam ochotę tylko wypoczywać i leżeć... ale mam dużo motywacje do walki. W grudniu poroniłam moja pierwsza ciąże, było to poronienie zatrzymane wiec skończyło sie w szpitalu :-(... Jest strasznie traumatyczne dla mnie przeżycie i teraz podejrzewam ze grzybica mogła być przyczyna... :-(

pozdrawiam mocno
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #3 : 04-08-2009, 10:34 »

Grzybica w żołądku jest faktem i trudno się dziwić - osłabiony wcześniejszymi dolegliwościami dostał jeszcze antybiotyk na dobicie. Nie musi to oznaczać grzybicy ogólnoustrojowej, ale zagrożenie istnieje. Nie warto się tym jednak trapić, sugerować i dochodzić za wszelką cenę.
Co za różnica.
I tak w Twojej sytuacji chodzi o to, by pracować nad stanem organizmu jako całości. Skoro rzeczywiście czytasz nas od dawna, to powinnaś wiedzieć, dlaczego grzyb pojawił się i że nie on jest Twoim wrogiem. Jest objawem stanu organizmu.
Jestem rozczarowana faktem, że dopiero teraz rozpoczęłaś picie Mikstury oczyszczającej. Powinnaś jeszcze wdrożyć Koktajl błonnikowy - dla oczyszczenia przewodu pokarmowego (może boleć, ale ten ból będzie świadczył o skutecznym oczyszczaniu) i zasiedlenia go bakteriami acidofilnymi. Dieta prozdrowotna byłaby bardzo wskazana z punktu widzenia powrotu do homeostazy, ale być może będziesz potrzebowała diety bardziej dostosowanej do przebytej infekcji H. p. i osłabienia ścian żołądka grzybicą.
Mamy tu kolegów, którzy przez to przeszli. Możesz zapewne liczyć na poradę Zibiego.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #4 : 04-08-2009, 10:51 »

Właściwie to od roku mam bardzo malo chęci i energii witalnych, aby cokolwiek robić. Ciągle czułam sie zmęczona.
Jak zatem widzisz niekoniecznie MO czy dieta przyczyniły się do Twojej słabości, Twój stan od dłuższego czasu jest kiepski, aczkolwiek jak pisałam wcześniej, możesz się spodziewać, że po wdrożeniu zasad Biosłone objawy się nasilą, ale tak poprostu musi być.

W grudniu poroniłam moja pierwsza ciąże, było to poronienie zatrzymane wiec skończyło sie w szpitalu :-(... Jest strasznie traumatyczne dla mnie przeżycie
Bardzo mi przykro i współczuję Ci tej straty. Prawdopodobnie takie przeżycia, które osłabiają strukturę psychiczną zarazem odbijają się na stanie zdrowia fizycznego. Dlatego Twój powrót do zdrowia będzie obejmował obie sfery - ciało i umysł i prawdopodobnie nie będzie to łatwe, ale jak mówi Mistrz; "w zdrowym ciele zdrowy duch" i na odwrót! Tak więc w miarę odzyskiwania równowagi w organiźmie, możesz spodziewać się powrotu do równowagi emocjonalnej i na odwrót. Powodzenia.
Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #5 : 04-08-2009, 10:57 »

Grażynko,

Dziękuję za odpowiedz.
Właściwie to miksturę piłam z przerwami od 8 miesięcy, dla zdrowia, ale nie podtrzymywałam jej systematycznie i nie wspierałam jej mocną dietą gdyż nie wiedziałam (bądź wierzyłam), iż mam grzybice. Wszelkie pytania na ten temat do lekarzy i sugestie były ignorowane i słyszałam tyko stanowcze NIE - ze na pewno to mi nie dolegało.
Moje objawy nie były tak ciężkie jak niektórych osob na forum wiec im uwierzyłam do czasu, gdy przymusiłam lekarza o gastrologie i domagałam się sprawdzenie tego, bo nie dawało mi to spokoju.
Nawet teraz moja lekarka nie wierzy to jest przyczyna moich problemow.

Dietę bardzo zrównoważona, organiczną i bogata w warzywa stosuje od 1, 5 roku, żadnych konserwantow, Fast-food’ow, gotowanie od podstaw…itp. ale nie wykluczyłam z niej całkowicie cukrowo i węglowodanów gdyż nie myślałam ze grzybica stanowi tu problem.

Od tygodnia stosowanie pierwszego etapu diety pije również koktajl błonnikowy.

Podpytam Zibiego o jego doświadczenia.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #6 : 04-08-2009, 11:06 »

Cytat
Od tygodnia stosowanie pierwszego etapu diety pije również koktajl błonnikowy.
A to bardzo dobrze. Węglowodanów nie masz wykluczać, co za pomysł. Jedynie dbać, by były to węglowodany w postaci produktów nieprzetworzonych przemysłowo.
Cytat
Nawet teraz moja lekarka nie wierzy, że to jest przyczyna moich problemów.
Poniekąd ma rację w tym stwierdzeniu, że przyczyną Twoich problemów nie jest grzybica. A medycyna to medycyna. Nie wie, a idzie w zaparte. Twoja lekarka może Ci być potrzebna jedynie dla badań kontrolnych, o ile chciałabyś je jeszcze, po tym wszystkim wykonywać. Moim bowiem zdaniem, nie na wiele się to przyda.
 
MO, KB i DP, nieciężka praca i spokój oraz czas potrzebny organizmowi do samoleczenia. I żadnych więcej antybiotyków, leków zobojętniających itp. Na pewno będzie dobrze.
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 11:08 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #7 : 04-08-2009, 11:31 »

Ja polecam ziółka na żołądek i do tego zabiegi wodolecznicze. Oczywiście odpowiednia dieta jest również ważna.

Najgorsze co mogłaś zrobić to leczyć się farmakologicznie, no ale to już się stało więc teraz trzeba naprawiać co było chore plus to co zepsuli lekarze erydykując bakterie ale nie przyczynę problemów.

I zgadzam się z tym co radzi Grażyna, jeżeli nie masz jakichś ostrych niezidentyfikowanych objawów nie ma co robić badań trzeba się po prostu zająć swoim organizmem. Jeżeli za jakiś czas, powiedzmy rok czasu stan nie będzie się poprawiać czy dojdą nowe kłopoty w między czasie to wtedy można skorzystać i robić dalsze badania ale na pewno nie "leczyć się" u nich.
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 11:33 wysłane przez Laokoon » Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #8 : 04-08-2009, 12:02 »

Grażynko,

Z tego, co zrozumiałam na temat diety w I etapie to trzeba wykluczyć wszelkie produkty mączne i zawierające cukier. Można za to jeść dwa rodzaje kaszy – gryczaną i jaglaną, warzywa, wszystkie gatunki mięsa i ryb, smalec, jajka, z produktów mlecznych tylko masło i tłustą śmietanę - według zaleceń Mistrza to wyklucza większość węglowodanów. Ale może cos tu przeoczyłam.

  
Cytat
[/Węglowodanów nie masz wykluczać, co za pomysł

Dodatkowo występuje u mnie najprawdopodobniej nietolerancja glutenu wiec po zastosowaniu tej diety i tym samym wyeliminowaniu glutenu przestał dokuczać mi bol i dyskomfort w żołądku, z czego sie bardzo ciesze. :-)

Cytat
Ja polecam ziółka na żołądek i do tego zabiegi wodolecznicze
Laokoon, co właściwie oznaczają zabiegi wodolecznicze?

PS Mam problem z cytowaniem

Miałaś przeczytać Regulamin - wykrzyknik podobnie jak pytajnik stosujemy tylko jeden, kropki - maksymalnie 3. Proszę nie zapominać o ogonkach przy ę, ó.
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 12:21 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #9 : 04-08-2009, 12:16 »

Są dwa sposoby cytowania. Najlepiej kliknąć na ikonkę cytuj wybranego postu i wtedy ten post się cały ściąga do Twojej odpowiedzi - możesz wtedy w nim zaznaczyć fragment do usunięcia i nacisnąć klawisz Delete. Zostaje Ci wybrana część, do której chcesz się odnieść.

Co do węglowodanów (cukrów): kasze to typowy produkt węglowodanowy, także warzywa i owoce zawierają przewagę cukrów, minimum białka, tłuszcz - rzadko.
Węglowodany w I etapie należy ograniczyć do złożonych, takich właśnie, jak w kaszach i warzywach, natomiast owoce zawierają cukry proste http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99glowodany
Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #10 : 04-08-2009, 12:26 »

Jasne, oczywiście warzywa też zawierają węglowodany. :-)
Jestem już na właściwej drodze i dziękuje bardzo za Wasz czas poświęcony moim wątpliwościom.

Wielkie Dzięki
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 12:28 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #11 : 04-08-2009, 12:29 »

Cytat
Laokoon, co właściwie oznaczają zabiegi wodolecznicze?

Oznaczają dokładnie leczenie wodą. Tutaj masz wątek w którym dyskutujemy na temat wody.

Wodą w zasadzie można leczyć w każdym przypadku, wraz z MO, DP, koktajlami i innymi zaleceniami z forum można sobie bardzo dobrze pomóc. Oczywiście leczenie wodą jest trochę bardziej uciążliwe i dlatego nie każdy jest chętny do takich wyrzeczeń w dzisiejszych czasach.
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 12:32 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #12 : 04-08-2009, 20:31 »

Cytat
Dietę bardzo zrównoważona, organiczną i bogata w warzywa stosuje od 1, 5 roku, żadnych konserwantów, Fast-foodów, gotowanie od podstaw…, itp. ale nie wykluczyłam z niej całkowicie cukrów i węglowodanów gdyż nie myślałam że grzybica stanowi tu problem.
Grzybica nie stanowi problemu ani tu, ani nigdzie indziej. Nie jest to bowiem żadna choroba. Grzybica po prostu świadczy o tym, że w naszym organizmie istnieją komórki osłabione; podatne na zakażenie oportunistą, jakim jest grzyb. Drugi wniosek, jaki się nasuwa sam, to ten, że w obecnych czasach zdrowe odżywianie, nawet wściekle zdrowe, to mały pikuś w stosunku do intensywności zatrucia środowiska, a więc bez prewencyjnego oddziaływania Mikstury oczyszczającej pożądanych efektów uzyskać się po prostu nie da.
« Ostatnia zmiana: 04-08-2009, 21:34 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #13 : 04-08-2009, 21:33 »

Cytat
A może po prostu należy uświadomić sobie, że ból lub inne objawy to po prostu procesy regeneracyjne?
No właśnie. W tym miejscu nie od rzeczy będzie przypomnieć, co o objawach chorobowych mówi Hipokrates: Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz one w rzeczywistości leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
jasminum
« Odpowiedz #14 : 05-08-2009, 08:48 »

Dziękuje za komentarze.

To, co Mistrz napisał - musiałam sobie przemyśleć i poukładać w stosunku do moich dolegliwości.
Czyli oznacza to, iż pobolewa mnie żołądek, systematycznie od 1, 5 po każdym posiłku tylko dlatego, że jest on obciążony pasożytem i niektóre komórki są osłabione, i podejmuje on próbę zwalczenia tego. Czy tak powinnam to rozumieć?
A reakcje nietolerancji glutenu? W jaki sposób one mnie leczą? Czy może są tylko skutkiem ubocznym reakcji obronnych organizmu?

Mam jeszcze dodatkowe pytanie. Jeżeli brak równowagi w organizmie jest wynikiem osłabienie systemu odpornościowego - co w takim układzie osłabiło mój układ odpornościowy. Czy przyczyny należy poszukiwać tylko w zatrutym środowisku? Jeżeli tak, to dlaczego nikt w mojej rodzinie i wśród znajomych nie objawia żadnych nieprawidłowości. Prowadziłam zawsze bardzo higieniczny tryb życia - sport, mądre odżywianie, brak używek, zawsze byłam szczupła i miałam silny, zdrowy organizm.  Dalej nasuwa mi się pytanie - czy na brak równowagi w organizmie może mieć wpływ życie emocjonalne. Stres, napięcie, presja i zmartwienia?

Chciałabym zadać jeszcze jedno pytanie - czy mając dość liczne strzępki grzyba z żołądku, bez widocznych ognisk zapalnych w błonie, przy systematycznym dyskomforcie po jedzenie, z zaparciami i biegunkami od czasu do czasu, czy oznacza to, że ognisko infekcji może być ulokowane w jelitach? Czy powinnam to sprawdzić endoskopowo?

Jednak lekarka sugerowała wykonanie tego badania, aby wykluczyć celiakie?
Co powinnam to zrobić?

Pozdrawiam mocno,
« Ostatnia zmiana: 05-08-2009, 09:44 wysłane przez Jasminum » Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #15 : 05-08-2009, 10:12 »

Mistrz nie sugerował że stan środowiska jest bezpośrednią przyczyną twoich dolegliwości. Mam wrażenie że albo nie przeczytałaś tego co potrzeba albo przeczytałaś i nie masz jeszcze świadomości jak funkcjonuje organizm.

Cytat
Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz one w rzeczywistości leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.


Czyli że zatrucie środowiska, wszędobylska chemia wpływa na zatrucie pośrednio również organizmu który to podobnie jak wszystko na świecie ma swoją wydajność i wytrzymałość mniejszą lub większą i zawsze stara się pozbyć trucizn ale kiedy tych jest coraz więcej to organizm jest coraz więcej obciążony a choroby biorą się właśnie z trucizn których organizm nie może się pozbyć.

Stres może mieć wpływ szczególnie przewlekły na stan zdrowia, aczkolwiek nie musi. Trudno odnosić się do ogółu jeżeli piszesz dobrze się odżywiałaś, prowadziłaś higieniczny tryb życia itp. to trzeba by faktycznie uczciwie napisać wszystko. Chociaż tak naprawdę nie ma to teoretycznie znaczenia, i tak samo robienie endoskopii. Oczywiście gdyby twój stan był ostry i sytuacja byłaby krytyczna to wtedy być może zostają metody inwazyjne, ale póki co powinnaś się skoncentrować na tym aby zadbać o organizm i pozwolić mu dojść do siebie, bez zbędnych przykrości. W końcu MO pijesz dopiero od kilku dni.

Tak sobie myślę nic nie piszesz o antybiotykach, czy zdarzało ci się przyjmować antybiotyki? Musisz mieć również na uwadze że od 1,5 roku masz problemy z żołądkiem ale wcześniej najprawdopodobniej musiałaś "zapracować" na te dolegliwości.

Trzeba jeszcze mieć na uwadze to że w trakcie dochodzenia do zdrowia mogą występować przejściowe dolegliwości.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2009, 10:57 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #16 : 05-08-2009, 10:49 »

Jasminum. Mówisz;
Cytat
zawsze miałam silny, zdrowy organizm
Często jest tak, że tak zwani zdrowi, nigdy nie chorujący ludzie, nagle zapadają na poważną chorobę lub umierają. Dlaczego? Jak pisał powyżej Mistrz objawy leczą chroby - są świadectwem tego, że nasz system immunologiczny działa, jeśli nie ma objawów, coś zakłóca jego pracę. Więc to, że "nie chorowałaś", nie oznacza wcale że Twój organizm jest taki silny, wręcz przeciwnie, widać nie miał sił specjalnie się oczyszczać ( a może jednak oczyszczał się w jakiś inny sposób, np, przez skórę? - jak tam Twoja cera? Albo właśnie te kłopoty żołądkowe, o których piszesz - mogą świadczyć, że w końcu Twój system odpornościowy podjął walkę. )
Zastanawiasz się też;
Cytat
Czy przyczyny należy poszukiwać tylko w zatrutym środowisku? Jeżeli tak, to dlaczego nikt w mojej rodzinie i wśród znajomych nie objawia żadnych nieprawidłowości. Prowadziłam zawsze bardzo higieniczny tryb życia - sport, mądre odżywianie, brak używek,
Przyczyny mogą być różne, tak jak różne mamy organizmy, ale nasuwa mi się na myśl np. kwestia szczepień. Poczytaj o nich na forum ( swoją drogą nie szczepiłaś się przypadkiem przed tym wyjazdem do Indii ? ) , okazuje się, że często to one, nawet po wielu, wielu latach ujawniają swoje reakcje poszczepienne. Rtęć, którą wtedy mogłaś przyjąć do organizmu, pozostała w nim na wiele lat, o ile w ogóle można ją usunąć i stąd nadmiar toksyn, może u Ciebie akurat miało to wpływ na żołądek? Poza tym sama piszesz, że przyjmowałaś antybiotyki i inne środki farmakologiczne - one zamiast leczyć, rujnują równowagę bakteryjną co jeszcze bardziej nasiliło Twoje objawy.
Cytat
czy na brak równowagi w organizmie może mieć wpływ życie emocjonalne. Stres, napięcie, presja i zmartwienia?
Oczywiście, "w zdrowym ciele zdrowy duch " i odwrotnie! Stres bardzo lubi ujawniać się przez żołądek tzw. nerwicę żołądka-sama jestem "szczęśliwą posiadaczką" owej przypadłości msn-wink
A co do badań - nikt Ci nie powie, żebyś ich nie robiła, ale zastanów się po co? I tak wszelkie choroby biorą się z jednej przyczyny i jeśli chcesz się ich pozbyć nie potrzebne Ci są wyniki badań, tylko działanie na źródło, przyczyny - nadżerki w jelitach.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #17 : 05-08-2009, 10:53 »

Cytat
Poza tym sama piszesz, że przyjmowałaś antybiotyki i inne środki farmakologiczne - one zamiast leczyć, rujnują równowagę bakteryjną co jeszcze bardziej nasiliło Twoje objawy.

Szczególnie różnego typu lekarstwa mają wpływa niekorzystny na żołądek.
Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #18 : 05-08-2009, 12:42 »

No tak, rzeczywiście przyjęłam dwukrotnie antybiotyki podczas eradykacji Helicobacter pylori w ostatnich 2 latach, ponieważ źle się czułam i nie znałam wtedy jeszcze na książek Mistrza. Były to dość drastyczne kuracje - potrójny antybiotyk trzy raz dziennie.
Generalnie nigdy nie byłam fanem przyjmowania jakichkolwiek leków wiec cokolwiek miałam przepisane to raczej tego brałam, bo nie widziałam sensu w truciu się chemia ale tylko do momentu, gdy już nie mogłam wytrzymać.

Nigdy nie brałam tabletek przeciwbólowych - wybierałam masaż, spacer etc.
Wydaje mi się, że świadomość, jako taką mam, ale musze się jeszcze wiele nauczyć i zrozumieć. Nawet podróżując nie brałam tabletek antymalarycznych, (co nie wiem czy było mądre), ale były w moim plecaku.

Bardzo się martwię o swoje zdrowie, bo straciłam jakiś czas temu energie życiowa.:-(  Dodatkowo dzisiaj jeszcze pobolewa mnie żołądek po surówkach :-( ale mam nadzieje, że jest to efekt oczyszczania.

Cera, tak sobie teraz przypominam, że po przyjęciu szczepionek 4 lata temu, w Indiach stan mojej cery stał się drastyczny. Przypominam sobie, że jakiś hinduski doktor dał mi do picia cos o nazwie Safi (na oczyszczenie krwi). Później przez długi czas miałam problemy z cera - po sporadycznym piciu MO poprawiło się a teraz jest dużo lepiej. :-)

Dziękuje Wam bardzo, to jest piękne i niesamowite, że tak wiele osób tutaj poświęca swój czas innym osobom i pomaga przejść przez problemy zdrowotne, i zrozumieć tak wiele. Jestem naprawdę wzruszona.
Jesteście super.

Poczytam o szczepieniach, bo widzę tutaj jakiś link do moich problemów, które w tamtym czasie się zaczęły. :-(
Zapisane
jasminum
« Odpowiedz #19 : 05-08-2009, 13:11 »

Nie wymieniłam w zasadzie wszystkich swoich objawów, których doświadczyłam i mam jeszcze parę pytań.

W kwietniu byłam na bardzo długim zwolnieniu. Popadłam w stan depresyjny, miałam napady duszności, zimne poty, brak koncentracji, problemy z pamięcią i bóle stawów. Totalne otępienie. Po miesiącu było lepiej i wróciłam do pracy. Czy to też powinnam łączyć z infekcją grzybiczą? Stany osłabienia i depresje zdarzały mi się wcześniej.

Zdarzają mi się dość często huśtawki nastrojów, nerwowość i wybuchowość.:-(
Teraz na diecie bardzo się wyciszyłam i jestem zaskoczona tak szybką reakcją.

Martwi mnie, iż pomimo picia koktajli z błonnikiem 2 razy dziennie, wypróżniam się co drugi dzien.:-(
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!