Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 00:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: III ZLOT - Rochna 25-28.08.2009  (Przeczytany 47704 razy)
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #60 : 03-09-2009, 22:48 »

Wędzony pan boczuś, to także już wspomnienia po Zlocie w Rochnie ... Szkoda, że nie można utrwalać i przesyłać zapachów  confused .
Przez dwa tygodnie bejcował się "na sucho" surowy boczek (ciut ponad 6 kg.) w soli kamiennej (40g. na 1 kg.), miodzie (łyżeczka na całość) i ziołach (pieprz, majeranek, ziele angielskie, szałwia, bazylia, tymianek, oregano - wszystko zioła konserwujące!), w kamiennym garnku.
Tutaj jego kolejne losy - fotosprawozdanie z 12 godzin - łączny czas przygotowań do i samego wędzenia w lokalnym "patencie" na beczkowędzarnię:
http://picasaweb.google.com/kazof7/ZlotowyPanBoczek?authkey=Gv1sRgCMXcqK_p6aP5tQE#
W takim stanie dotarł na Zlot i poszedł pod nóż ...  smile

« Ostatnia zmiana: 04-09-2009, 00:40 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #61 : 04-09-2009, 06:51 »

Świetny reportaż, boczek też był świetny - trochę go zjadłem msn-wink
Zapisane

Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #62 : 04-09-2009, 12:16 »


http://picasaweb.google.com/kazof7/ZlotowyPanBoczek?authkey=Gv1sRgCMXcqK_p6aP5tQE#
W takim stanie dotarł na Zlot i poszedł pod nóż ...  smile
Gdybym pierwszy raz wszedł na forum i takie zdjęcia zobaczył to bym pomyślał, że to zlot nawiedzonych  biggrin
« Ostatnia zmiana: 04-09-2009, 12:18 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #63 : 04-09-2009, 14:14 »

Ach, wyobrażam sobie te zapachy - super, a temu psu, to chyba język uciekł, nie powiem gdzie...
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #64 : 04-09-2009, 17:51 »

Kazofio! No ja normalnie wymiękłem, jak zobaczyłem całą produkcję boczku. Jestem pod niesamowitym wrażeniem. Efekt końcowy rewelacja! No i najważniejsze, że dwa kawałki boczusiu poszły w obróbkę w moim organiźmie. Było mniam.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Samcia
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16.03.2007
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #65 : 05-09-2009, 23:29 »

No rewelacja! Czy mogę podłączyć się pytania Grażynki? Ale mnie interesuje sprawa wędzarni, której konstrukcja wydaje się taka prosta. Czym przykryte jest dno beczki? Czym się pali to pewnie doszukam w necie. Jestem żywo zainteresowana bo coraz bliżej mi do robienia co się da samemu. A efekt jest taki, że i mnie uciekł już język tam gdzie Miśkowi..
 Przy okazji serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich Zlotowiczów. Tym razem mnie nie było z Wami ale poznałam nowe twarze. Mnie pomysł z Rochnną  też przypadł do gustu, bo to środek Polski i za rok jak się da to się stawię.
Zapisane

Samcia
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #66 : 06-09-2009, 17:53 »

Mam pytanie, czy można krócej bejcować i dać trochę mniej soli?
Pewnie można krócej. Słyszałam, że wtedy nastrzykuje się mięcho specjalną peklosolą. Wybrałam jednak sposób najprostrzy i chyba najzdrowszy. W orginalnym przepisie proponowano 60 g. soli na kg., ja dałam 40-ci - byłam więc i tak "oszczędna"  msn-wink . Zamiast redukcji ilości soli kamiennej, proponuję całonocną "zimną kąpiel" produktu po wyjęciu z bejcy, tuż przed wędzeniem. Czas bejcowania boczku także był krótszy, na pewno szyneczki i większe kawałki musowo powinny poleżeć ok. 3 tyg. - bez pospieszania, na luzie. Poza tym, redukcja ilości soli może nastąpić do takiego momentu, w którym po natarciu mięsa powstanie wystarczająca ilość sosu własnego do jego (kawałka obrabianego) przyktycia powstałą cieczą pod obciążeniem  msn-wink - taka jest zasada peklowania "na sucho". Jest jeszcze "mokre", ale nie praktykowałam. Wtedy w roztworze soli powinno unosić się całe jajko. To jest gwarancją nie zepsucia się przygotowywanych produktów. Pora roku i panujące temperatury na zewnątrz także mają znaczenie w ustalaniu ilości soli  smile - w zimie możemy pozwolić sobie na mniej  msn-wink , w lecie, z ostrożności powinno być ćwięcej.
Ale mnie interesuje sprawa wędzarni, której konstrukcja wydaje się taka prosta
Właśnie to chciałam koniecznie "posłać w Polskę" i rozpropagować na Zlocie (wystraszyła nas pogoda): wędzarnia nie musi być jakaś tam "full wypas" murowana! Chodzi o samą zasadę "zbudowania komina" z tego, co mamy prawie pod ręką  msn-wink całość "komina" uszczelniona jest poprzez obłożenie ziemią. Taką przenośną wędzarnię można ustawić gdziekolwiek w trakcie weekendowego wypadu i powędzić sobie na łonie natury, a co!  biggrin
Samciu w dnie beczki został wyrżnięty kwadratowy otwór - widoczny na zdjęciu z leżącą beczką. Otwór ma być "spasowany" z wyjściem wykopanego rowu=komina poziomego, u mnie to jest obłożone kostką/cegłą w kształcie sześcioboku.
Nasz boczek wędzony był dymem z jabłoni. Do tych celów może posłużyć dowolny kawałek drzewa koniecznie owocowego. Najlepsza jest ponoć czereśnia.
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Samcia
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16.03.2007
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #67 : 06-09-2009, 18:48 »

Dzięki za rychłą odpowiedź!  Kochana , kwadratowy otwór moje oczęta dojrzały .Ale spójrz na 35 obrazek Twojej wspaniałej fotodokumentacji. Tam kwadrat jest wyraźnie zielony a nie zieje pustką. Pomyślałam, że to kolejna Wasza genialnie prosta sztuczka dla uzyskania lepszego efektu. Jak widzisz jestem sprawą ogromnie zainteresowana. A moi faceci nie wierzą, że można tak prosto.  bangin
Swoją drogą czego to człowiek z tych Zlotów nie wyniesie? Jakoś nikt jeszcze nie pochwalił lekcji nordic-walkingu. Nie wiedziałam, że takim młodym kózkom to już też potrzebne?  msn-wink
Zapisane

Samcia
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #68 : 06-09-2009, 19:09 »

Ale spójrz na 35 obrazek Twojej wspaniałej fotodokumentacji. Tam kwadrat jest wyraźnie zielony a nie zieje pustką.
W "świetle" kwadratu widać szare cegły pokryte z boku mchem i ziemię. Pewnie ten mech odbija na zielono.
Cegły mają za zadanie "podpierać" z boku ziemię przed obsypaniem, a od góry podtrzymać beczkę. Cegły leżą od środka wokół dołku kończącego wykopany rów przykryty blachą.
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #69 : 07-09-2009, 07:54 »

Zdecydowanie III Zlot był chyba najbogatszy pod względem wrażeń i doznań smakowych  msn-wink. Taki wniosek mi się nasuwa, czytając Was i oglądając super zdjęcia.
Nawet zaczęłam pomyśliwać czy nie zabrać się na kolejny razem ze swoim krnąbrnym dzieckiem  , bo bez niego jest to raczej mało realne.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #70 : 22-09-2009, 22:28 »

Myślę, że Zlot i Rochna, to wspaniałe miejsce i czas na zaplanowanie urlopu letniego.
Można tam pobyć dłużej niż parę dni. W tym roku, sugerując się nazwą "Zlot Jesienny", pomyślałam pewnie będzie to wrzesień/październik i zaplanowałam wakacje, co mi kolidowało z możliwością udziału.
Zdjęcia przepiękne! Kociołki świetne! A teraz obejrzałam "Pan Boczek" - no po prostu....
Sam Ośrodek raczej nie jest drogi - tańszy niż w Tleniu. Nikt nie pisze o wyżywieniu w ośrodku, bo pewnie "kociołki" przyćmiły wszystko.
Chciałaby teraz tak zaplanować czas, aby koniecznie być na Zlocie! Czy już jakiś termin się kształtuje? /Grażynka rezerwowała Rochnę po koloniach?/
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #71 : 23-09-2009, 07:12 »

Cytat
Nikt nie pisze o wyżywieniu w ośrodku

Właśnie przygotowane posiłki były bardzo smaczne, dostosowane do nas.
Zapisane
Joker
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17-11-2005
Wiadomości: 436

« Odpowiedz #72 : 23-09-2009, 07:37 »

Wyżywienie mieliśmy dokładnie takie jakie chcieliśmy.
Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #73 : 01-10-2009, 12:11 »

Wlasnie byla u mnie pani listonosz i ku mojemu zdziwieniu doreczyla mi paczuszke. Az dziwnie mi sie zrobilo jak przeczytalam "Wydawnictwo Bioslone". A tutaj taka niespodzianka. Cieszylam sie jak dziecko na gwiazdke  clap! Mam pamiatke ze zlotu. Dziekuje Mistrzu. Dziekuje wszystkim. Dziekuje za mozliwosc bycia wsrod was.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!