Bartosz
|
|
« : 13-07-2007, 05:46 » |
|
Dzień dobry wszystkim. Mistrzu którego alocitu stosujemy do sporządzenia kropelek do nosa? alocit z citoseptu czy alocit z aloesu? Dziękuję i pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
żmijka
|
|
« Odpowiedz #1 : 13-07-2007, 08:35 » |
|
Bierzesz ten, który aktualnie używasz do MO. Ważne jest, aby nie komplikować sobie niepotrzebnie i tak skomplikowanego życia. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #2 : 06-08-2007, 10:32 » |
|
Stosuję krople do nosa z alocitu na bazie aloesu od około 5. m-cy. Przez ostatnie ok. 2 tygodnie - nie czuję żadnego efektu w postaci szczypania, czy pieczenia, czy to we wczesnych porach, po zakropleniu nosa, czy to w późniejszych, po uprzednim oczyszczeniu wnętrza nosa. Wspominał Pan kiedyś, że po zakropleniu nosa powinny wystąpić objawy szczypania w nosie, czyli efekt podobny do sytuacji, w której płynący w wodzie człowiek nabierze sobie do nosa wody. Czy w moim przypadku już te krople mogą nie działać? Czy powinienem zmienić na wersję z citroseptem? Czy w ogóle zrobić przerwę w używaniu tych kropli, bo organizm już się uodpornił na nie? Czy może nie stosować maści dra Borsuka naprzemiennie z alocitem? (Zawsze właśnie mnie szczypało, jeśli nie wyczyściłem nosa z resztek maści) Muszę się przyznać bez bicia, że jeszcze nie zastosowałem się do Pana porady wcześniejszej, żeby w przypadku wysuszonej, zrogowaciałej błony śluzowej w nosie - "napchać" do dziurek w nosie kremu Nivea, ponieważ jeszcze nie zużyłem tej maści, robionej w aptece na bazie naturalnych składników roślinnych. Jest w niej tylko komponent sztuczny jako jedyny - wazelina techniczna, doskonale natłuszczająca skórę, a reszta to środki ziołowe. Całość działa na regeneracje śluzówki, którą mi lekarze skutecznie zniszczyli środkami sterydowymi i kroplami wysuszającymi - przy każdym katarze, blokując mi w ten sposób naturalny sposób oczyszczania z toksyn drogi oddechowe. Myślę, że i w tym przypadku należało Pana posłuchać i zastosować ów krem, bo wazelina może być zbyt gęsta i blokować dostęp alocitu do najdalszych zakamarków zatok, i w ten sposób "łatać dziurki" na zdrowiu powierzchownie. Dolegliwości z bólami głowy mi się skończyły, ale jeszcze pozostały trochę niedrożne, i rano śladowe ilości ropy. Być może, że już gronkowca pokonałem, ale głębiej jeszcze siedzi infekcja grzybicza.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-09-2011, 16:16 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 06-08-2007, 10:42 » |
|
Jeśli nie ma szczypania po zakropleniu nosa (a wcześniej było) to pierwszy wniosek, jaki się nasuwa, to ten, że nie ma już nadżerek.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #4 : 06-08-2007, 17:50 » |
|
Dzięki Mistrzu! Wszystko zrozumiałem, ale jeszcze ropa mi spływa, czyli jakaś infekcja jeszcze trwa, no i ten zniszczony naskórek, zrogowaciały. Czy to znaczy, że muszę kontynuować leczenie alocitem? Kiedyś Pan powiedział, że trzeba zakraplać do ostatniej kropli ropy? Wszystkie objawy, jakie opiusują Panie w trakcie kuracji alocitem, ja miałem przed podjęciem tej kuracji. (To tak podaję do ogólnej wiadomości, bowiem wszyscy się uczymy, najlepiej na przykładach w realu)
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-09-2011, 16:09 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #5 : 07-08-2007, 07:02 » |
|
Po ok, dwutygodniowej przerwie w zakraplaniu wczoraj zakroplilam dwa razy i dzisiaj rano. Szczypanie bylo,ale bol objawial sie w miejscach pod okiem (jednak nieznaczny) i promieniowal do uszu, troszke moze za uszami, ale nie byla to potylica. Moze mam tam jakies stany zapalne, co by sie zgadzalo , bo czasem mi sie uszy zatykaja, zwlaszcza to, przy ktorym czuje silniejszy bol. Zaznacze jednak ,ze ogolnie bol jest mniejszy i jest do wytrzymania niz ten poprzednio. Mozliwe,ze spowodowane jest to tym , iz od ponad tygodnia ssie olej dwa razy dziennie. Przeczytalam instrukcje wedlug Pana Sloneckiego, jak powinno sie ssac olej i musze powiedziec,ze czuje sie lepiej po tym tj do popoludniowych godzin utrzymuje sie swiezosc w ustach, rano i w ciagu dnia nie splywa mi nic z ani z nosa ani z tylnej sciany gardla, jest zdecydowanie lepiej. Zibi, troche mnie podbudowales jesli chodzi o zanik objawow po zakraplaniu. :okok:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #6 : 07-08-2007, 08:26 » |
|
No a mnie nic nie boli, tylko szczypie w nosie tak jak bym na basenie zassał wodę nosem i łzawią oczy, że aż kapią łzy. Jak zakraplałem po raz pierwszy to mnie bolało czoło, po trzech miesiącach niby wszystko ustąpiło i po miesiącu powróciła suchość w nosie. Więc zacząłem zakraplać ponownie i już teraz bólu nie mam, ale szczypie strasznie znowu w nosie. Fajnie, że ma ktoś objawy takie, że nie szczypie.
[ Dodano: 07-08-2007, 09:30 ] Frytka jeszcze pytanie odnośnie ssania oleju możesz objaśnić, albo podać link gdzie Pan Józef ci to doprecyzował?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #7 : 07-08-2007, 08:48 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #8 : 08-08-2007, 09:26 » |
|
Po wczorajszym zakropleniu nosa i dzisiejszym - powróciły objawy szczypania i łzawienie oczu. Bólu jako takiego nie ma. Musiałem wcześniej, prawdopodobnie słabo oczyścić nos. Nie wiem - czy się cieszyć z tego powodu, czy też nie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-09-2011, 16:08 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #9 : 08-08-2007, 09:41 » |
|
Nie martw się u mnie w domu wszyscy mają jakieś ciekawe reakcje oczyszczania, albo ojcu np. dawno niezagojona rana się goi, a ja mam tak jak co roku latem wysypek nie wiadomo ile i żadnego nawet cienia poprawy stanu. To jest dopiero załamka. Co do nosa to też miałem czasami takie dwa dni, że nie czułem bólu jak zakraplałem a potem wracał także spoko grunt to nie stracić cierpliwości i małymi kroczkami, ale do przodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #10 : 09-08-2007, 08:46 » |
|
Dzięki Piotrb111. Też tak uważam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pewu
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141
|
|
« Odpowiedz #11 : 31-10-2007, 11:28 » |
|
Ja nie wiem czy nie potrafię sobie dobrze zakroplić nosa czy poprostu jakoś to na mnie nie działa. Nawet jeżeli coś poszczypie, to nie nazwał bym tego okropnym bólem tylko takim leciutkim. Nos zakraplam oczywiście na leżąco z głową odchyloną mocno do tyłu i nic
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #12 : 31-10-2007, 13:15 » |
|
Pewu to się możesz albo cieszyć, bo nie masz aż tak bardzo uszkodzonej śluzówki nosa, albo masz tak zawalony noc, że poczujesz tak jak ja po jakichś dwóch tygodniach konkretne szczypanie i ból. I będziesz musiał zakraplać dłużej niż 3 miesiące nos. Ja zakraplam rano i wieczorem od 3 miesięcy po raz drugi już bo pierwsze 3 miesiące dały połowiczny efekt, a potem niestety musiałem przerwać na dwa miesiące.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pewu
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141
|
|
« Odpowiedz #13 : 02-11-2007, 22:48 » |
|
No to najprawdopodobniej "najlepsze" przedemną Szczypania dalej zbytnio nie odczuwam, ale pojawił się uciążliwy katar, gorączka i ogolne rozbicie więc efekty szybko zauważalne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Inssane
|
|
« Odpowiedz #14 : 18-12-2007, 14:25 » |
|
Witam. Tak sobie czytam i mam pare pytan - a dokładnie 3.
1 Jestem teraz chora i mam zaplenie zatok krtani gardła i tchawicy Ale najbardziej uciążliwe jest zaplenie zatok - leci mi śluz i ropa - Czy moge zacząć kropić nos ?
2 Czy żeby kropić nos trzeba stosowac MO ?
3 Czy moge zacząć stosować MO jeśli jestem chora ? Z góry dziękuje za odpowiedź. Inssane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
cru
|
|
« Odpowiedz #15 : 19-12-2007, 11:59 » |
|
1. możesz, bo zakraplanie to leczenie, więcej na ten temat w książce i broszurce Mistrza (patrz strona główna wydawnictwa) 2. nie, ale jest to dobre połączenie stosowane przez większość Forumowiczów 3. tak, picie MO można zaczynać w dowolnym momencie życia, chociaż wielu ludzi zaczyna ją pić właśnie z powodu choroby. p.s. zapoznaj się z informacjami dotyczącymi zakraplania nosa w dziale dla początkujących, tam są informacje na temat jaki aloes jest polecany i jak to wszystko działa pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Nela_23
|
|
« Odpowiedz #16 : 19-12-2007, 12:26 » |
|
Inssane myślę, że jeśli występują u Ciebie dokuczliwe objawy chorobowe to powinnaś jednak zaczekać z wdrożeniem mo ponieważ te objawy mogą się wzmóc po zastosowaniu mo, albo przynajmniej zacznij od małej dawki i np co drugi dzień. Pić mo na pewno warto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Volti
|
|
« Odpowiedz #17 : 04-01-2008, 22:11 » |
|
Około 10 dni stosowałem krople do nosa na bazie alocitu. Pojawił się jednak pewien problem, mam kompletnie zatkany nos, tak że muszę oddychać przez usta. Nie mam kataru ani nic. Pytanie: czy może to być spowodowane tymi kroplami, czy one wysuszają śluzówkę nosa?
Od pięciu dni nie zakrapiam i ratuję się kroplami typu otrivin i sulfarinol, ale jak wyjdę na zimne powietrze od razu mam katar, a później mnie zatyka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin 38
|
|
« Odpowiedz #18 : 05-01-2008, 11:40 » |
|
Grażyno mam jeszcze pytanie w tym temacie. Zakraplam nos i mam w nocy zatkany nos. Robiłem błąd bo zakraplałem obie dziurki naraz. Ale mam pytanie czy można zastosować coś jeszcze np. homeopatie. Dodam jeszcze że piecze mnie końcówka nosa i górna szczęka pod nosem ( nawet bez zakraplania ). Przy zakraplaniu nie czuje pieczenia w w zatokach czołowych czy też w głowie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Nela_23
|
|
« Odpowiedz #19 : 05-01-2008, 13:02 » |
|
Marcinie38 nie wiem jak długo zakraplasz nos, ale ja dopiero po 2 tygodniach zakraplania poczulam pieczenie w lewym oczodole.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|