Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 05:29 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Sposoby na zapchany nos - parówka czy zimna woda  (Przeczytany 72219 razy)
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #40 : 04-12-2011, 23:16 »

Ja w tej chwili "walczę" z zatkanym nosem. Jestem już tak tym stanem umęczona [...] Spróbuję polewania zimną wodą i sama nie wiem czego jeszcze.
Polecam Ci inhalacje octem jabłkowym "na zimno":
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20442.msg135207#msg135207
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #41 : 09-12-2011, 22:20 »

Nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam Twojego postu Kazof. A ja nadal się tak męczę.
Wzięłam butelkę octu i wdycham, mam nadzieję, że będzie jakiś skutek bo już jestem naprawdę umęczona. Nie mogę ssać oleju bo nie jestem w stanie oddechu złapać, zakraplam nos, a no noc kładłam się z pieluszką nakropiona inhalolem. Wszystko z marnym skutkiem, a na domiar złego robi mi się co na wylocie nosa po wewnętrznej stronie, coś ala czyrak, ale ujścia żadnego nie widzę, zaczyna bardzo boleć i przeszkadzać. Nadzieja w occie, oby pomógł.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #42 : 11-12-2011, 19:39 »

Jednak to opryszczka, wybudowała się w środku w większości i kilka kropek bezpośrednio pod nosem. Jeszcze mi zginęła blizna po poprzedniej...
W tej lewej dziurce, tak mniej więcej po przekątnej do lewego oka czuję jakbym miała balonik, który co jakiś czas się nadyma. Wyjątkowo mi teraz ta opryszczka utrudnia opróżnianie nosa, ale jak już mi się uda to niewielkie ilości dosłownie, za to z prawej zielenizna co jakiś czas się wydostanie. Mam wrażenie, że krople nie mogą się przedrzeć przez ten śluz, a wąchanie octu też mi marnie wychodzi, bo powietrze przez tą lewą dziurkę dostać się nie może. Będę próbować dalej, może akurat coś się zmieni. Mały mi uciska na przeponę, (to już 8 miesiąc) i ciągle dyszę, a ten nos wszystko potęguje. Mam nadzieję, że uporam się do porodu z tym problemem.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!