Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 20:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Test buraczkowy i III etap diety.  (Przeczytany 32269 razy)
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« : 07-09-2009, 23:32 »

Chciałbym zapytać czy są osoby na tym forum, którym test buraczany wychodzi negatywnie oraz są w III etapie diety prozdrowotnej?
« Ostatnia zmiana: 11-09-2009, 12:18 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #1 : 11-09-2009, 10:27 »

Przepraszam za post pod postem, ale chciałbym się dowiedzieć czy są osoby, które już dotrwały do 3ciego etapu DP? Ile czasu im to zajęło? Wiem, że to sprawa indywidualna, ale chciałbym wiedzieć ile trwało to w ich przypadku. Wiem, że niektórzy forumowicze już wiele lat są na DP, więc to pytanie kieruję właśnie do nich.
Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #2 : 11-09-2009, 12:10 »

Ale MO i koktajle są już dawno stosowane. Dokładniej interesuje mnie test buraczany.
Czy komuś wychodzi negatywnie? Jeśli tak to po jakim czasie kuracji?
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #3 : 11-09-2009, 12:46 »

U mnie wprawdzie nie test dokładnie ale po zjedzonych dużych ilościach buraków gotowanych nie stwierdziłem zabarwienia moczu na czerwono. Nie jest to może do końca miarodajne ale wcześniej po zjedzeniu buraków mocz jednak był czerwony.

DP jakoś rygorystycznie się nie trzymam, staram się jadać zdrowo bez glutenu i laktozy a czasami zdarza się że zjem coś na mleku lub jakieś mączne potrawy.
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #4 : 11-09-2009, 13:48 »

U mnie wprawdzie nie test dokładnie ale po zjedzonych dużych ilościach buraków gotowanych nie stwierdziłem zabarwienia moczu na czerwono. Nie jest to może do końca miarodajne ale wcześniej po zjedzeniu buraków mocz jednak był czerwony.
U mnie jest tak samo, i nastąpiło to mniej więcej w czasie ok. dwóch miesięcy od rozpoczęcia picia MO.
Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #5 : 11-09-2009, 13:56 »

Rozumiem, że Grażyna jest na 3, bądź 4 etapie diety, bo po prostu jej nie przechodziła, ale już się nadżerki wygoiły i jelito nie przecieka.
Aggula i Laokoon, czy Wy w takim razie przeszliście już na 3 etap diety?
Zapisane
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #6 : 11-09-2009, 14:09 »

Nie, ja pisałam, że taki efekt uzyskałam po ok. dwóch miesiącach od wprowadzenia MO, kiedy (mniej więcej) trzymałam się jeszcze założeń II etapu DP. Ale muszę przyznać, że nie trzymam się DP - stricte.
Zapisane
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #7 : 11-09-2009, 15:16 »

Nie jest to takie proste. W momencie odklejania sie złogów, kamieni patologicznych w jelitach odsłaniają się kolejne nadżerki. One odklejają się pod wpływem błonnika z koktajli i cytryny rozpuszczającej. Może to nastapić po roku, dwóch latach. Trochę czasu upłynie zanim zagoją się z powrotem. Druga sprawa to rotawirusy. Nieszczelność jelit pojawia się z czasem i z czasem zanika.
Zapisane
Bronia82
« Odpowiedz #8 : 11-09-2009, 15:39 »

U mnie dokładnie ten przykład. Po kilku miesiącach picia MO oraz suplementacji mocz jasny. Po półtora roku picia MO i bez suplementów mocz ma zabarwienie lekko czerwone. W tym też czasie przeszłam dwie lekkie grypy i dwa rotawirusy.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #9 : 11-09-2009, 16:05 »

Rozumiem, że Grażyna jest na 3, bądź 4 etapie diety, bo po prostu jej nie przechodziła, ale już się nadżerki wygoiły i jelito nie przecieka.
Aggula i Laokoon, czy Wy w takim razie przeszliście już na 3 etap diety?

W zasadzie to trzymałem się bardzo ściśle tylko I etapu DP, a nawet więcej bo przez miesiąc jadłem tylko surowiznę - warzywa. Potem był okres przejściowy odżywiałem się jajkami, kaszami, zupami i obiadami. Natomiast tak po 3 miesiącach bywało że sporo grzeszyłem - słodycze głównie. Potrafiłem np. w ciągu dnia zjeść opakowanie ptasiego mleczka. I z pewnością nie przyczyniło się to do poprawy zdrowia chociaż wtedy czułem się całkiem nieźle w porównaniu z okresem sprzed kilku miesięcy. Również niestety, czego żałuję, nie eliminowałem glutenu ponieważ nie było to tym jeszcze mowy na Biosłone a sam z siebie ciężko mi było jeszcze w tym czasie zgodzić się na takie wyrzeczenie. Być może również miała tu znaczenie kwestia czasu po którym wygoiły się u mnie nadżerki i wyregulował przewód pokarmowy, łatwiej mi było zrezygnować z produktów mącznych po kiku miesiącach kiedy mój organizm się uspokoił.

Aktualnie nie mam jakichś wielkich ciągot do słodkiego ani pieczywa choć bywa że coś zjem. Wcześniej w początkowej fazie stosowania MO jednak stare przyzwyczajenia były jeszcze silne i/albo czułem się na tyle słabo że potrzebowałem sobie podnosić samopoczucie czymś słodkim. Także ogólnie rzecz biorąc nie stosuje się rygorystycznie do zaleceń, zresztą uważam że to są tylko pewne ogólne wskazówki aby wiedzieć co można zrobić aby zachować zdrowie ale nie po to aby się katować. Prawda jest bowiem taka że główny problem tkwi w błędach z przeszłości, a z przyzwyczajeniami walczy się ciężko i czasami koszt odstawienia produktów niezdrowych przewyższa oczekiwane zyski. No a to się po prostu nie opłaca. Dlatego uważam że nie warto się masakrować tylko po to aby po jakimś czasie rzucić wszystko z braku sił czy ze złości. Lepiej słuchać organizmu i nie przysparzać sobie niepotrzebnie kolejnego szoku. Za to systematycznie i jak najpłynniej zmierzać ku lepszemu zdrowiu. Czasami oczywiście trzeba solidnie podejść i trzymać fason, ale to wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć. Każdy z nas ma inną sytuację i każdy sam najlepiej wie co mu służy i czego potrzebuje.
« Ostatnia zmiana: 11-09-2009, 16:14 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #10 : 11-09-2009, 16:25 »

Cytat
Dokładniej interesuje mnie test buraczany.
Czy komuś wychodzi negatywnie? Jeśli tak to po jakim czasie kuracji?
Ja zrobiłam po 3 miesiącach II etapu DP. Wcześniej jakoś zapominałam. Nie czuję się "skatowana" DP. Wręcz przeciwnie. Odniosłam nad sobą sukces. Myślę, że i DP i MO i KB pomogły mi bezboleśnie odstawić nikotynę bo mówilam sobie jak żyję bez cukru ( ja łasuch) to tym bardziej bez fajki. Moje jedyne grzeszki w II etapie to czekolada - ale to chyba było raz czy dwa i była to czekolada z Wawela 90% kakao ze dwie kostki.
Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #11 : 11-09-2009, 16:50 »

Ja na diecie antygrzybiczno-kandydozowej byłem rok. Ale po 4 pierwszych miesiącach bardzo rygorystycznej diety przyszedł ciężki moment i się załamałem, nie wytrzymałem. Później się pozbierałem, ale miałem momenty krytyczne raz na kilka miesięcy. Teraz od lipca jestem na DP i trzymam się dobrze. Dlatego zapytałem ile trzeba czekać, aż jelita się uszczelnią. Dzięki za odpowiedzi. Sama dieta mi nie przeszkadza, ale czasem są mocne pokusy i dlatego chce ją szybko skończyć. Jednak wiem, że to szybko nie nastąpi.
Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #12 : 11-09-2009, 17:08 »

Nazwałem tak diety spotykane w internecie polecane przy kandydozie.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #13 : 11-09-2009, 17:12 »

Ja na diecie antygrzybiczno-kandydozowej byłem rok.
Dieta dr Janusa ?
Jednak wiem, że to szybko nie nastąpi.
. Czas szybko płynie a DP, że tak powiem nie jest uciążliwa. Gdyby ta dieta była naprawdę dietą, była strasznie restrykcyjna - to nawet w nią bym nie wchodziła. Chyba, że nie byłoby innego wyjścia, a ja byłabym w stanie agonalnym i byłoby mi wszystko jedno. biggrin.
« Ostatnia zmiana: 11-09-2009, 18:55 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #14 : 11-09-2009, 17:27 »

Tam gdzie ja przebywam na co dzień ta dieta jest "uciążliwa".  

Nie wiem czy to dieta dr Janusa, ale takich diet na stronach poświęconych Candidzie jest bardzo dużo.
Dr Janus raczej ich twórcą nie jest, gdyż spora cześć tych stron była "tłumaczona" z angielskiego i opisywała realia amerykańskie, jeśli można tak to nazwać.


Nie funkcjonuje słowo grzybiczny, tylko grzybiczy.
« Ostatnia zmiana: 11-09-2009, 18:59 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357

« Odpowiedz #15 : 11-09-2009, 17:38 »

U mnie po koktajlu z buraka mocz jest czerwony przez około dwa tygodnie po infekcji, potem się poprawia i nie zmienia koloru do czasu następnej infekcji. Ponieważ mam sporo infekcji, więc okresowo następuje pogorszenie. Natomiast po zjedzeniu gotowanego buraka mocz mam zawsze mocno czerwony. Zatem takie testowanie nie jest równoważne. Czytałem gdzieś, że czerwony mocz po zjedzeniu buraków świadczy o zanieczyszczonej i źle pracującej wątrobie, co by się zgadzało z moją sytuacją.
Zapisane
Ceo
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91

« Odpowiedz #16 : 11-09-2009, 17:48 »

A ja czytałem, że świadczy to o nieprawidłowej pracy jelita grubego.

Cytat
Buraki można wykorzystać również, do sprawdzenia prawidłowej pracy jelita grubego. Należy wypić 2 łyżki stołowe świeżego soku z buraków lub 200 g startego gotowanego buraka. Jeśli po 2-4 godzinach mocz zabarwi się na różowo oznacza to, że jelito nie spełnia swojej funkcji. Dysfunkcja ta nazywa się „zespołem przeciekających jelit”. Chodzi o to, że cząsteczki soku burakowego, są o wiele większe niż cząsteczki różnych toksyn będących w jelitach. Jeżeli zatem większe cząsteczki soku przedostają się do krwi, później trafiają do nerek ( stąd zabarwienie moczu ), to logicznym jest, że i znacznie mniejsze toksyny zamiast zostać wydalone z jelit, również przedostają się do krwi, a z nią do wszystkich zakamarków naszego ciała. I to jest niebezpieczne dla naszego zdrowia, ponieważ na przestrzeni lat niosą ze sobą ogromne zagrożenie.

" (...) Wykazano, że zwiększona przepuszczalność ściany jelit odgrywa rolę w chorobach reumatycznych. W "zespole przeciekających jelit" ( leaky gut syndrome) bezobjawowe zakażenie bakteriami, grzybami, czy pasożytami, te organizmy mogą przechodzić przez barierę jelito - krew do krwiobiegu i stymulować komórki układu immunologicznego, które z kolei będą wędrować do organu docelowego. W chorobach reumatycznych Candida, Klebsiella i inne czynniki patogenne były znalezione w obrębie stawów jak też i w stolcu chorych. Yacyshyn opisał podobne zmiany w UP osób z SM (11 oraz informacja ustna z laboratorium diagnostycznego Great Smoky)."'
Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #17 : 11-09-2009, 17:57 »

Stosując dietę, która jest propagowana na forum Ener-med można dorobić się nerwicy, depresji i przede wszystkim fobii do jedzenia. DP Mistrza pozwala normalnie funkcjonować, chociażby z racji czasu, jaki obejmuje.
Zapisane
kroko
« Odpowiedz #18 : 11-09-2009, 18:29 »

Ja nigdy nie byłem na diecie, a moczu nie mam czerwonego po tym teście.
Zapisane
Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #19 : 16-09-2009, 07:27 »

Witaj Ceo!Jestem na DP tydzień dłużej niż Ty. Zanim zaczęłam ją stosować, test buraczkowy wychodził mi negatywnie. Kilka dni temu zrobiłam sałatkę z pieczonych buraczków polecaną przez KaZof. Mocz był czerwony dopiero następnego dnia. Co do moich grzechów, przyznam się tylko do  podjadania owoców z działki: głównie jeżyn, borówki kanadyjskiej, aronii, kiwi i malin. Słodycz cukru jest już dla mnie nie zjadliwa. Miód użyty do koktailu i owoce zupełnie mi wystarczają.
Tak jak ktoś wcześniej już napisał, w miarę stosowania diety patologiczny śluz odkleja się odsłaniając kolejne nadżerki, które to mogą później dawać efekt w postaci pozytywnego testu buraczkowego. Osobiście nie wierzę w to, że u mnie wystarczą 3 miesiące.
Kazof, sałatka była przepyszna!
Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!