Pestkami wyleczyć raka

<< < (10/10)

Trubadur:
Cytat od: Mistrz  29-01-2013, 02:35

Cytat od: Trubadur  28-01-2013, 21:37

Co do jajek, to miałbym pytanie dot. kwasów nukleinowych, które przecież w chorobie nowotworowej powinny być wyeliminowane. Co z nimi?

Ale o co chodzi?

Moje niedopatrzenie, przepraszam.

brajan30:
Cytat od: Luki27  28-01-2013, 21:56

Myślę, że wysiłek fizyczny jest ważnym elementem oczyszczania organizmu z toksyn.
Umiarkowany wysiłek fizyczny może być elementem wydalania toksyn z organizmu, o ile jest podejście wielowymiarowe i kompleksowe, inaczej można sobie narobić więcej szkód niż pożytku.
Samo spalanie tkanki tłuszczowej to bomba z opóźnionym zapłonem, człowiek podejmujący wysiłek zawsze spala tkankę tłuszczową, a w tkance tłuszczowej organizm lokuje najgorsze trucizny, które są najbardziej niebezpieczne dla niego. Robi to celowo, gdyż w tkance nie zniszczy się żadnego organu czy narządu.
Optymalni robią to najgorzej, u nich tkanka jest spalana, bo dieta i proporcje tak wymusza na organizmie i organizm musi syf ciężki lokować w różne miejsca. Natomiast jak ktoś jest otyły to proponuje mu się radykalne obniżenie węglowodanów celem wytworzenia ketozy, rzeczywiście w takim stanie łatwiej się traci wagę, dlatego że ketoza radykalnie hamuje apetyt, nie będę się rozpisywał jak to się dzieje szczegółowo, bo nie w tym rzecz.
Najczęściej są to ciężkie metale, ale po kolei, wysiłek ciała powoduje wzrost temperatury ciała, organizm poprzez pot reguluje temperaturę ciała, z potem wydala się mocznik, tłuszcze, sól, sole mineralne i inne zanieczyszczenia, jeżeli ktoś ma zaburzone procesy wydalnicze tłuszczu to pojawia się tłuszczak, jest to na ogół u ludzi bardzo otyłych.
Spalająca się tkanka tłuszczowa powoduje, że jest coraz mniej miejsca na odkładanie się metali ciężkich i innych groźnych toksyn, z czasem trafiają one do krwiobiegu, są rozkładane po całym organizmie tworząc szeroką paletę chorób i schorzeń do wyboru.
W taki sposób spalimy tkankę i niegroźne toksyny wydalimy, ale te najgorsze, zostały w organizmie, i co gorsza, nie znajdują się one już tkance tłuszczowej.
Toksyna żeby została wydalona musi zostać rozłożona lub przerobiona na ropę, aby nie była szkodliwa dla organizmu (podobnie jest z alkoholem), organizm robi to przy pomocy fagocytozy, antytoksyny, bakterii.
Po krótce, w pierwszym układ odpornościowy przerabia część substancji po to, aby mógł sam wydalić, drugie produkowane są po to, aby toksynę rozłożyć na związki proste, trzecie przerabia martwą i chora tkankę.
Bardzo często organizm metale ciężkie wydali poprzez skórę w postaci różnych krost czy wysypek, często dzieje się to po przebytej infekcji.
Zatem osoba, która chce poprzez wysiłek fizyczny to robić, musi pomyśleć kompleksowo i wielowymiarowo: o jelitach MO, może być KB jeśli dobrze jest tolerowany, wątrobie antyoksydanty z warzyw i ziół, nerki można zioła na oczyszczanie dróg moczowych, jeśli mamy problemy z płucami to napary, chłonka (limfa) jeśli ktoś jest bardzo chory metoda NIA. No i oczywiście nie blokować infekcji, ale to już chyba na Biosłone "oczywista oczywistość".

PawelM:
Jeszcze raz coś na temat kapsaicyny oraz leków na SM:

http://www.ccsvi-ms.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=331&sid=512e93608efadad54c9636cfa2f5441d

LaktozAnna:
Odnośnie pasty dr Budwig - a Ci co nie trawią twarogu to co mają ze sobą począć?
Na moje oko mniej jest uczuleń na cytryne, oliwe, aloes, niż na białko..

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona